Opublikowano wczoraj o 09:36 1 dzień Lubię sobie posłuchać wyważonych i ciekawych analiz od The Different Knock (tak, fan Arsenalu). Ostatnio nagrał filmik o Odeegardzie (https://www.youtube.com/watch?v=1aaWmMJCR_Y&t=146s) i z czego wynika jego mniejszy wkład w aktualną grę Arsenalu. W oparciu o różne statystyki, przytoczył on kilka danych, które fajnie oddają jak zmienia się specyfika gry w Premier League. Tak w dużym skrócie:Powrót długich podań: Po 8 latach ciągłych spadków, w tym sezonie skuteczność długich podań w lidze zaczęła rosnąć. Jednocześnie od 2 lat systematycznie spada liczba podań wymienianych przez zespoły we własnej połowie.Kryzys wysokiego pressingu: Liczba wysokich odbiorów jest obecnie na najniższym poziomie od sezonu 18/19. Statystyki te, wraz z liczbą strzałów i goli padających po takich odbiorach, spadają od 2 sezonów z rzędu.Mniej gry pod bramką rywala: Czołowe zespoły rzadziej operują w strefie ataku. Liczba kontaktów z piłką w ostatniej tercji spadła o 26,7% w przypadku Manchesteru City oraz o blisko 10% w Arsenalu.Szybsze akcje: Od sezonu 23/24 spada średnia liczba podań na mecz. Większość drużyn decyduje się na mniejszą liczbę podań w ramach jednej sekwencji, co promuje grę bezpośrednią.Wpływ na wyniki: Choć dawniej obecność kluczowych kreatorów podnosiła szansę na wygraną o blisko 20%, obecne trendy wyrównują te statystyki – przykładowo Arsenal w tym sezonie nie przegrał żadnego meczu bez swojego głównego rozgrywającego, notując w tych spotkaniach nawet wyższe posiadanie piłki.Podsumowując: Współczesna Premier League staje się bardziej rwana i bezpośrednia, co wymusza na drużynach rezygnację z powolnego budowania akcji na rzecz faz przejściowych i długich podań.
Opublikowano wczoraj o 10:32 1 dzień Ile to się trzeba nagimnastykować statystykami z dupy, żeby obronić biednego Odegaarda...
Opublikowano wczoraj o 10:45 1 dzień no fakt, nagimnastykowania się z napisaniem postu z dupy jest dużo mniej, tutaj punkt dla Ciebie.
Opublikowano wczoraj o 11:18 1 dzień Jak zmienia się średnia prędkość wiatru podczas meczów, z sezonu na sezon? Czy ten rok sprzyja pod tym względem Arsenalowi w zdobyciu mistrzostwa bardziej, niż zazwyczaj? Może warto dobrać jeszcze jakieś dodatkowe statystyki pod tezę? Może sędziów, jacy prowadzili konkretne mecze? Co sezon masz 3 awanse i 3 spadki, co sezon (a nawet w trakcie) drużyny zmieniają trenerów, kombinują z formacjami, ze składami - bierzesz to pod uwagę? Zmiennych jest tak wiele, że tłumaczenie w ten sposób Odegaarda jest komiczne. Może to forma Odegaarda spowodowała, że Arteta zaczął kombinować, jak tutaj uniezależnić się od jego kreowania? Edytowane wczoraj o 11:20 1 dzień przez krzysiek923
Opublikowano wczoraj o 12:15 1 dzień Ale ja w ogóle nie podjąłem się tłumaczenia formy Odegaarda, czy oceny szans Arsenalu na mistrzostwo, tylko piszę o samej lidze, która ewidentnie przechodzi zmiany. Wrzuciłem tu kilka ciekawostek, żeby zainteresować tematem i sprowokować normalną dyskusję, a nie po to, żeby po raz kolejny odbijać zaczepki z obozu przeciwników. To po prostu nic nie wnosi, jest nudne i pokazuje brak zapoznania się z tematem.
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. Nie dziwi mnie to. Granie na własnej połowie ma mało zalet z punktu widzenia taktyki. Lepiej od razu laga do przodu i tam kombinować. Nawet kontry typu 2-na-2 są całkiem trudne, jeśli masz do przebiegnięcia pół boiska, to nie jest to samo co stracić piłkę blisko własnej bramki. Z kolei granie piłką na własnej połowie po prostu za często prowadzi do naprawdę groźnej straty. Zawodnicy są dziś za dobrzy w rzucaniu się na piłkę, gdy ją masz.Oczywiście to wymaga, żeby piłkarze szybciej biegali, myśleli i kopali, więc, no, trudne. Laga do przodu fajnie, tylko że lepiej do swojego a nie do przeciwnika, a to ciężkie. Ale w topowej lidze próbują to osiągnąć.Przykładem, że to niełatwe, jest choćby Real Madryt, który z jakiegoś powodu nie jest w stanie na razie wprowadzić futbolu szybkiego góra-dół jak we flipperach, niczym to Xabi Alonso "hiszpański Arteta" wprowadził w Bayerze Leverkusen. Ba, styl jest kiepski i niezrozumiały, a fani chcą zwolnić trenera. Nawet Man City lubi teraz trochę lagi, od kiedy przyszedł Haaland, ale nie ma co, ten klub znacząco inaczej wygląda, od kiedy dali grać Cherkiemu. Pisałem to chyba tydzień temu, ale z meczu na mecz coraz bardziej widać, że ludzie uwielbiają go oglądać, stał się szybko czołową gwiazdą Premier League. Co mecz jest w centrum uwagi, i co się dziwić. A Man City znowu wygląda jak naoliwiona maszyna.
Opublikowano 49 minut temu49 min a słyszeliście że były piłkarz Wilków zmarł w wypadku samochodowym.... młody chłopak strasznie szkoda https://www.skysports.com/football/news/11095/13484814/macclesfield-player-ethan-mcleod-passes-away-after-car-accident
Opublikowano 9 minut temu9 min Z Cherkim jest taka sprawa, że on... umie operować piłką. Co wbrew pozorom nie jest dzisiaj normą. Jest mnóstwo pilkarzy którzy umieją szybko biegać, dobrze strzelać, dokładnie podać. Ale takich, którzy z piłką przy nodze są w stanie zrobić coś więcej jest niedużo.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.