Skocz do zawartości

Killzone 2

Featured Replies

Opublikowano
Ogólnie gra nie jest n00b friendly i wkurza mnie

 

Nie zgodzę się z tobą. Newbies czyli początkujący mają ciężko bo muszą się przyzwyczaić do odmiennego celowania, zdobyć klasy, poznać plansze itd. I wszystko było by pięknie gdyby nie n00by - kolesie z niedowładem kciuków, którzy naparzają tylko z broni masowego rażenia (granatnik, wyrzutnie, po części shotgun) bo tylko tak mogą kogoś trafić. N00ba można poznać po tym, że często podczas większej zadymy strzela na pałe, nie oszczędza swoich i nie zwraca za dużej uwagi na cel misji. Newbie i n00b to dla mnie dwa różna pojęcia.

 

Dlatego też sądze, że każdy fps, który posiada bronie lub inne elementy sprzyjające n00bom jest w mniejszym lub większym stopniu n00b friendly.

 

Racja, goście w tej grze biegający ze strzelbami, wyrzutniami są max. denerwujący. Ja osobiście preferuje karabin (gram najczęściej gościem rzucającym flary). Dzięki bogu istnieje możliwość customizacji meczy i można sobie te przegięte pukawki wyłączyć. Poza tym uwazam, że najlepiej gra się mecze na max. 14 osób. Jak jest więcej to robi się sajgoon i wtedy taktykę można sobie wsadzić w du...

Edytowane przez dunpeal

  • Odpowiedzi 6 tys.
  • Wyświetleń 761,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Sylvan Wielki
    Sylvan Wielki

    Pozwolę sobie przywrócić ten temat, ponieważ John Linneman z Digital Foundry wrzucił wczoraj niezwykle interesujący film dotyczący tej gry.     Zwróćcie uwagę na omawiane w trzec

  • Pograłem trochę w killzone 2 i na razie muszę stwierdzić że Halo 3 jest lepsze a o Halo Reach nie wspominając. te sterowanie jest jakieś dziwne przez co wyminana ognia nie sprawia takiej przyjemności

  • Killzone skończony. Cudowna gierka, na ps4 chyba nie ma tak dobrze zrobionej singlowej strzelanki. Warto zagrać jak ktoś nie grał, pure fun  

Opublikowano

No mnie zaczyna się grać coraz lepiej. Nie jest to jeszcze oczekiwany poziom, ale może w końcu do niego dojdę. Szkoda tylko, że jak miałem 3 miejsce w meczu dla 32 graczy i moje najlepsze dotychczasowe ratio k/d (2:1), to... mnie kuźwa serwer wywalił! No ja pierdzielę, a najgorsze, że to nie był pierwszy raz. Jak mnie znów w takiej sytuacji wyciepie, to pad będzie latał po calym mieszkaniu. W każdym razie widzę poprawę, co nie zmienia faktu, że i tak jest masa rzeczy, które bym chętnie przejechał patchem...

Opublikowano

Hmm... w czym widzicie problem ze strzelbami czy bazookami? Pomijając cziterów z botami (może niedługo im się dostanie ;) ) - skoro ktoś się dochrapał tych giwer grając i zdobywając punkty, to przecież ma prawo ich używać - takie samo jak inni do karabinów, snajperek, stawiania wieżyczek czy rzucania flar. I na wszystko znajdzie się taktyka - wolnostrzelność shota, niecelność RPG przy większej odległości, itd - trzeba umieć wykorzystać. Wystarczy nie pchać się w kupę ziomków, sadzić heady z daleka i jest git. Sam okazjonalnie używam tych giwer - ale wszystko zalezy od mapy i okoliczności. Po to mamy klasy, arsenał i mozliwości, aby je dobierać adekwatnie do potrzeb i mapy. Jeśli dla kogoś celem nadrzędnym są fragi, to jego problem... i z nim grających, bo olewa cele misji... :D

Fajnie się wczoraj grało z Polakami (serwer Polska - Boro), gdy wszyscy kumają bazę i robią co należy.

btw: kolejny bug multi: jak jesteś celem Assassination i zginiesz w ostatnich sekundach, nie respawnuj się i zaliczy wygraną. Wczoraj jako cel na kilka sekund przed końcem czasu leżałem na glebie czekając na medyka, ostatnie 2 sekundy na ekranie miałem już komunikat "Wciśnij X aby się zrespawnować", a i tak zielony pasek dojechał do końca i rundę wygraliśmy :]

Opublikowano

serwery w chwili obecnej umarły a ja biorę się za kończenie drugi raz singla :)

Opublikowano

Wiem że rano miałem ten sam problem. Później od około 10 do 12 wszystko hulało jak ta lala, no a teraz skoro tak piszecie to pewnie znowu wszystko umarło.

 

Ja Ficuś na veteranie jadę teraz i zbieram Intele i Symbole, których wczesniej nie znalazłem.

 

Tutaj jest to wszyskto ładnie okazane gdzie i jak:

 

http://www.gamesradar.com/f/killzone-2-vid...226155448646008

 

 

Opublikowano

Może zrobimy podział tematów.

 

Killzone 2 dyskusja - single player

Killzone 2 dyskusja - multiplayer

 

bo sie robi tu wielki burdel...

 

 

Ja wczoraj gralem 6v6... chociaz najbardziej lubie 4v4... gralo sie ok, gdyby nie latajacy goscie z shotgunem. Wkurzylem sie i sam z nim zaczalem latac, owocowalo to tylko poprawieniem ratio. Serwery amerykańskie działają bez zarzutu :) :)

 

 

Grę skończyłem... zakończenie dobre, ale śmieszna sprawa. Wystarczy zapoznać się z intrem i końcem i nic się nie traci bo przez całą kampanię nie ma w ogóle fabuły.

Edytowane przez Zeratul

Opublikowano
btw: kolejny bug multi: jak jesteś celem Assassination i zginiesz w ostatnich sekundach, nie respawnuj się i zaliczy wygraną. Wczoraj jako cel na kilka sekund przed końcem czasu leżałem na glebie czekając na medyka, ostatnie 2 sekundy na ekranie miałem już komunikat "Wciśnij X aby się zrespawnować", a i tak zielony pasek dojechał do końca i rundę wygraliśmy :]

Według mnie to nie jest bug, bo w każdej sytuacji da się tak zrobić, możesz leżeć ile chcesz i czekając na medyka, chyba że ktoś Cię dobije(swoją drogą niektórzy cały czas to robią :)). Miałem podobną sytuacje u Polaków i się darli do mica "tylko nie naciskaj X'a! Leż!!" ;) To jest dodatkowa trudność że nawet jak ustrzelisz "cel" to trzeba go jeszcze dobić.

Opublikowano

Wlasnie jestem w trakcie przeprawy przez most, zszedlem pod most tam gdzie jest dzialko przeciwlotnicze i wybilem dziesiatki Helghastow, a oni dalej napieraja.

Nie chce isc na chama do przodu, lubie zawsze oczyscic teren, a nie biec przed siebie na oslep, ale nie wiem co tam jest grane bo oni wciaz napieraja i nie da sie ich wszystkich wybic bo pojawiaja sie nowi.

 

WTF - czy oni respawnuja sie w nieskonczonosc ? :)

 

Mam tylko nadzieje, ze to nie bedzie zagrywka typu - rozwal dzialko/operatora, a przeciwnicy przestana sie pojawiac. :D

Edytowane przez saptis

Opublikowano
btw: kolejny bug multi: jak jesteś celem Assassination i zginiesz w ostatnich sekundach, nie respawnuj się i zaliczy wygraną. Wczoraj jako cel na kilka sekund przed końcem czasu leżałem na glebie czekając na medyka, ostatnie 2 sekundy na ekranie miałem już komunikat "Wciśnij X aby się zrespawnować", a i tak zielony pasek dojechał do końca i rundę wygraliśmy :]

 

To raczej nie jest bug... bo jeszcze żyjesz :) tzn medyk może Cie podnieść, trzeba dobić leżącego albo walnąć headshota. Imo to dobre bo medyk w teamie się na coś przydaje :P

Edytowane przez ErgoProxy

Opublikowano
Wlasnie jestem w trakcie przeprawy przez most, zszedlem pod most tam gdzie jest dzialko przeciwlotnicze i wybilem dziesiatki Helghastow, a oni dalej napieraja.

Nie chce isc na chama do przodu, lubie zawsze oczyscic teren, a nie biec przed siebie na oslep, ale nie wiem co tam jest grane bo oni wciaz napieraja i nie da sie ich wszystkich wybic bo pojawiaja sie nowi.

 

WTF - czy oni respawnuja sie w nieskonczonosc ? :)

 

Mam tylko nadzieje, ze to nie bedzie zagrywka typu - rozwal dzialko/operatora, a przeciwnicy przestana sie pojawiac. :D

 

 

Musisz lekko zdobywać teren. Nie trzeba napierać do przodu lecz stopniowo zdobywać most. Fakt przeciwników jest kupa w tam (polecam snajperkę).

 

pozdro

Opublikowano

Wiedzialem, ze nie zostane zrozumiany i dostane tego typu odpowiedz........ :D

 

Po pierwsze tam nie ma zadnej snajperki, a po drugie to dooiero wszedlem pod most i chodzi mi wlasnie o to miejsce. :)

 

Poza tym chcialbym wiedziec czy przeciwnicy respawnuja sie w nieskonczonosc czy moze da sie ich w koncu wybic bo rozwalilem cala horde, siedzialem tam kilkanascie minut i ciagle przychodzili nowi. :)

 

Pytanie jest proste - czy przeciwnicy w tym miejscu respawnuja sie w nieskonczonosc dopoki czegos tam nie zrobimy ? :)

Edytowane przez saptis

Opublikowano

Dwa pytania,

 

1. Czy jak leżysz po strzałach i medyk Cie uleczy to czy gośc który mnie uwalił ma naliczonego fraga???

 

2. Jak Wy znajdujecie polskie serwery bo ja nie moge nigdy nic z polakami znaleźć. Mam ustawione wszystko na dowolnie.

 

I nie znajduje żadnych polskich serwerów.

Opublikowano
Po pierwsze tam nie ma zadnej snajperki, a po drugie to dooiero wszedlem pod most i chodzi mi wlasnie o to miejsce. :)

 

Poza tym chcialbym wiedziec czy przeciwnicy respawnuja sie w nieskonczonosc czy moze da sie ich w koncu wybic bo rozwalilem ich kilkadziesiat, siedzialem tam kilkanascie minut i ciagle przychodzili nowi. :)

 

 

Sorry ja ci opisałem akcje po tej. No ja spokojnie wyszczelałem ale była ich chmara więc zacząłem pow0oli do przodu iść (chyba do 1 lub 2 zasłony) no i nagle przestało ich przybywać (ale coś czuję, że trzeba będzie zdjąć tego typ z (pipi)itnego działka)

Opublikowano

saptis nie możesz iśc za wolno bo oni ciągle będą się respwanować, rzucaj granaty, wez granatnik i biegnij na chama

Opublikowano
Wiedzialem, ze nie zostane zrozumiany i dostane tego typu odpowiedz........ :D

 

Po pierwsze tam nie ma zadnej snajperki, a po drugie to dooiero wszedlem pod most i chodzi mi wlasnie o to miejsce. :)

 

Poza tym chcialbym wiedziec czy przeciwnicy respawnuja sie w nieskonczonosc czy moze da sie ich w koncu wybic bo rozwalilem cala horde, siedzialem tam kilkanascie minut i ciagle przychodzili nowi. :)

 

Pytanie jest proste - czy przeciwnicy w tym miejscu respawnuja sie w nieskonczonosc dopoki czegos tam nie zrobimy ? :)

 

Jest sposób na tę miejscówkę bardzo prosty - też się tam trochę męczyłem. Nie idź główną drogą - słowem, w K2 prawie ZAWSZE jest alternatywa. Moje sugestia - rozwal beczkę za płotem z drutu (koło "stojaka" z bronią) następnie... przeskocz przez płot i idź pod tym całym rusztowaniem, wzdłuż linii wody - przy budynku będzie osłona i tam w stosunkowo prosty sposób będziesz mógł się bronić. Jedyny problem, że po chwili trzeba będzie się przebić szturmem, ale mi chyba za 3 razem się już ta sztuka udała. Bo idąc głównym torem na Veteranie tam jest prawdziwy hardcore...

Opublikowano

Jestem pod koniec kampanii, gram na normalu i tu pierwszy zgrzyt, ten poziom powinien nazywać się very easy i to nie za sprawą moich mega umiejętności (zwykle w grach wybieram normal). Początek 10 misji i na końcie mam 1 zgon, w ciągu całej kampanii (WTF?!). Ta gra przechodzi się sama i jak ktoś (w miarę doświadczony) chce rozpocząc rozgrywkę to polecam zacząć od harda. Wiem, że się naraże na ataki, ale sama gra (single, bo w multi nie grałem), jest przehypeowana podobnie jak GTA4 i Halo3 (mój osąd). Niby grafika i dźwięk miażdżą, ale sam gameplay sporo ustępuje innej poskryptowanej grze, czyli CoD4. Nie ma tu praktycznie żadnych oszałamiających akcji, a już napewno nie na miarę tych z CoD4/CoD5/GoW2 i kilku innych gier. Żaden moment nie zapada na dłużej w pamięci, po prostu idziemy i strzelamy do wypadających zza rogu helgastów (bardzo przeciętne SI), a pomaga nam w tym durny na maxa towarzysz, gorzej niż w GoW1, pcha się w największą zadymę. Możliwe, że moja ocena jest zafałszowana przez zbyt buńczuczne zapowiedzi i zbyt duże oczekiwania (ten tytuł nie mógł przecież zawieść, nawet mowy o tym być nie może), ale też należy pamiętać, że i druga strona(entuzjaści) ma ten sam problem z oceną, właśnie ze względu na ten hype. Mam wrażenie, że ważniejsze było potwierdzenie "prawdziwości" traileru sprzed kilku lat (bo wszystkie fanbojskie wojny, właśnie na tym się skupiały) i pompowanie wszystkich środków w sprawy techniczne niż sam gameplay. SONY udało się wyjść z tej batalii zwycięsko, ale w moim odczuciu było to pyrrusowe zwycięstwo, a recenzje typu: "przełom w FPP" itp., są tylko pokłosiem tego co niesie za sobą strona techniczna tej gry. Moja ocena dla single na ten moment, to 9-.

Opublikowano
saptis nie możesz iśc za wolno bo oni ciągle będą się respwanować, rzucaj granaty, wez granatnik i biegnij na chama

Jest sposób na tę miejscówkę bardzo prosty - też się tam trochę męczyłem. Nie idź główną drogą - słowem, w K2 prawie ZAWSZE jest alternatywa. Moje sugestia - rozwal beczkę za płotem z drutu (koło "stojaka" z bronią) następnie... przeskocz przez płot i idź pod tym całym rusztowaniem, wzdłuż linii wody - przy budynku będzie osłona i tam w stosunkowo prosty sposób będziesz mógł się bronić. Jedyny problem, że po chwili trzeba będzie się przebić szturmem, ale mi chyba za 3 razem się już ta sztuka udała. Bo idąc głównym torem na Veteranie tam jest prawdziwy hardcore...

Dzieki, zaraz sprobuje. :)

Gram na weteranie i musze przyznac, ze nie jest za latwo. :)

Cos mi sie wydaje, ze nie mozna ostrzeliwac sie w jednym miejscu bo nowi przeciwnicy i tak beda przychodzic.

 

Szkoda bo takich zagrywek nie powinno byc w grach - nieladnie Guerrilla, oj nieladnie. :D

Edytowane przez saptis

Opublikowano
Wlasnie jestem w trakcie przeprawy przez most, zszedlem pod most tam gdzie jest dzialko przeciwlotnicze i wybilem dziesiatki Helghastow, a oni dalej napieraja.

Nie chce isc na chama do przodu, lubie zawsze oczyscic teren, a nie biec przed siebie na oslep, ale nie wiem co tam jest grane bo oni wciaz napieraja i nie da sie ich wszystkich wybic bo pojawiaja sie nowi.

 

WTF - czy oni respawnuja sie w nieskonczonosc ? :)

 

Mam tylko nadzieje, ze to nie bedzie zagrywka typu - rozwal dzialko/operatora, a przeciwnicy przestana sie pojawiac. :D

No właśnie to jest moment w którym testowałem czy helghaści się respawnują w nieskończonoścć i tak jest... a przeszedłem ten moment bez problemu, ściągnąłem kolesia zza działka i przestali.

Opublikowano

jak jestem medykiem w multi to co mam zrobić żeby kogoś podleczyć??

Opublikowano
btw: kolejny bug multi: jak jesteś celem Assassination i zginiesz w ostatnich sekundach, nie respawnuj się i zaliczy wygraną. Wczoraj jako cel na kilka sekund przed końcem czasu leżałem na glebie czekając na medyka, ostatnie 2 sekundy na ekranie miałem już komunikat "Wciśnij X aby się zrespawnować", a i tak zielony pasek dojechał do końca i rundę wygraliśmy :]

 

To raczej nie jest bug... bo jeszcze żyjesz :) tzn medyk może Cie podnieść, trzeba dobić leżącego albo walnąć headshota. Imo to dobre bo medyk w teamie się na coś przydaje :P

W takim razie źle mnie rozumiecie - ja UMARŁEM, a dwie-trzy sekundy później zaliczyło nam wygraną, bo zielony pasek doleciał do końca. Gdy pokazuje się "Naciśnij X", to w grze juz NIE ZYJESZ, a medyk nie ma już kogo leczyć :) Wiem, że rannych trzeba dobijać :twisted: - w tym sęk, że odliczanie mojego życia się skończyło, pojawił się X (zmarłem), a wciąż byłem aktywnym celem i dociągnąłem w tym stanie do wygranej. I to jest bez sensu...

 

Yakubu: wciskasz LEWO na krzyżaku i strzelasz z tej maszynki w rannego gościa.

Edytowane przez Butcher

Opublikowano
jak jestem medykiem w multi to co mam zrobić żeby kogoś podleczyć??

Dajesz w lewo na D-padzie, wyciagasz Revive gun i strzelasz do lezacego kompana. :D

Edytowane przez saptis

Opublikowano
btw: kolejny bug multi: jak jesteś celem Assassination i zginiesz w ostatnich sekundach, nie respawnuj się i zaliczy wygraną. Wczoraj jako cel na kilka sekund przed końcem czasu leżałem na glebie czekając na medyka, ostatnie 2 sekundy na ekranie miałem już komunikat "Wciśnij X aby się zrespawnować", a i tak zielony pasek dojechał do końca i rundę wygraliśmy :]

 

To raczej nie jest bug... bo jeszcze żyjesz :) tzn medyk może Cie podnieść, trzeba dobić leżącego albo walnąć headshota. Imo to dobre bo medyk w teamie się na coś przydaje :P

W takim razie źle mnie rozumiecie - ja UMARŁEM, a dwie-trzy sekundy później zaliczyło nam wygraną, bo zielony pasek doleciał do końca. Gdy pokazuje się "Naciśnij X", to w grze juz NIE ZYJESZ, a medyk nie ma już kogo leczyć :) Wiem, że rannych trzeba dobijać :twisted: - w tym sęk, że odliczanie mojego życia się skończyło, pojawił się X (zmarłem), a wciąż byłem aktywnym celem i dociągnąłem w tym stanie do wygranej. I to jest bez sensu...

 

To chyba z tymi zgonami jest randomowo w takim razie ja już nie pamiętam ile xx razy wskrzeszał mnie medyk po tym jak już miałem możliwość wciśnięcia X do respawnu :) W momencie kiedy jest X i pierd...lnie koło nas granat np to już faktycznie nie ma co leczyć :) Zawsze kiedy miałem opcję X=respawn (przyciemniony ekran medyk mógł mnie leczyć i wstawałem na nogi.

 

Jak jest z liczeniem fragów w przypadku medica. "Oprawca" dostaje +1 za fraga ok, ale czy nam liczy zgona po tym jak nas ktoś wkrześi do statsów czy nie bo tego nie rozkminiłem.

Edytowane przez elvis004

Opublikowano
W takim razie źle mnie rozumiecie - ja UMARŁEM, a dwie-trzy sekundy później zaliczyło nam wygraną, bo zielony pasek doleciał do końca. Gdy pokazuje się "Naciśnij X", to w grze juz NIE ZYJESZ, a medyk nie ma już kogo leczyć :)

 

Butch, a może po prostu zapadłeś w śpiączkę - nowy poziom realizmu, hehe.

Opublikowano
W takim razie źle mnie rozumiecie - ja UMARŁEM, a dwie-trzy sekundy później zaliczyło nam wygraną, bo zielony pasek doleciał do końca. Gdy pokazuje się "Naciśnij X", to w grze juz NIE ZYJESZ, a medyk nie ma już kogo leczyć :) Wiem, że rannych trzeba dobijać :twisted: - w tym sęk, że odliczanie mojego życia się skończyło, pojawił się X (zmarłem), a wciąż byłem aktywnym celem i dociągnąłem w tym stanie do wygranej. I to jest bez sensu...

Gdy na ekranie pokazuje się "Naciśnij X" to postac zyje i czeka na pomoc, jesli calkiem zginie to wlasnie nie trzeba niczego naciskac, naciska sie wlasnie po to zeby sie manualnie zrespawnowac. :)

 

Odliczanie to nie czas, ktory jest przeznaczony na uleczenie, to czas do mozliwosci ponownego respawnu. :)

Postac bedzie lezala dopoki nie zostanie uleczona lub zabita, jesli zostanie zabita to nie trzeba naciskac, automatycznie pojawi sie mapa z respawn pointem i kamerka. :)

Edytowane przez saptis

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.