Skocz do zawartości

Final Fantasy XV


Pawel_S5

Rekomendowane odpowiedzi

 

A i proszę daruj sobie teksty o jechaniu że gra jest na jedno kopyto gdzie w poprzednich odsłonach trzeba było jakieś taktyki stosować i kombinować jak koń pod górę. VIII i IX-tkę oklepałem zwyczajnie grindując i stosując najsilniejsze ataki, limit breaki i magię tylko z nastawieniem na to na co przeciwnik nie jest odporny, co dokładnie to samo robi się i w XV-tce.

Dokładnie. FF w gatunku jrpg zawsze były dla casuali. Trzymanie Squalla na kilku procentach HP i oranie wszystkich jego przekoksowanym limitem w takiej VIII wymagało nie lada strategi i rozkminy. Nie to co w XV  :pawel: Jak ktoś chce wyzwanie to niech sobie jakiegoś starego Megatena odpali to zobaczy co to wyzwanie, a nie szuka go w finalkach. 

Edytowane przez dunpeal
  • Plusik 1
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

Gra skończona na 45lvl w 30h i mam bardzo mieszane uczucia.

 

Zawsze w grach RPG staram się wyczyścić mapę ze wszystkich kropek i questów pobocznych ale w Finalu bardzo szybko się od tego odbilem. Chyba już gry MMORPG mają lepsze zadania. Hunty są dosyć ciekawe i mi całkiem podeszły ale cała reszta jest zrobiona tak bez polotu i pomysłu że nie mogłem uwierzyć że ta grę tylko robili. Szybko skupiłem się na wątku głównym i jest całkiem ok. Raczej standardowa opowiastka o grupie przyjaciół ratujących świat. Jest śmierć, cierpienie, poświęcenie, no standard. Byłem bardzo zaskoczony jak szybko mijają kolejne chaptery aż doszedłem do trzynastego XD. Walki z bossami są przeważnie srednie, imo za łatwe i za często mamy zabawę z QTE. Sam system walki nie powala. W większej grupie przeciwników mamy taki chaos że ledwo idzie coś zablokować, potiony idą hurtem jak używamy broni królewskich. Ze strony technicznej jest moim zdaniem bardzo dobrze. Na standardowej PS4 nie miałem żadnego buga ani crasha, klatki spadły chyba tylko ze dwa razy.

Edytowane przez hav7n
Odnośnik do komentarza

Sorry ale ja nigdzie nie powiedziałem że questy są dokładnie jak w Wieśku tylko koncepcja jest taka sama : przynieś, zanieś, pozamiataj + panie stwór mi dokucza,  więc masz kilka florenów i uciukaj dziada! 

 

Takie pisanie ze koncepcja jest taka sama to jest dla mnie najczystszy obraz braku jakichkolwiek sensownych argumentow, zreflektuj chwile chrono na tym tekstem i powiedz mi teraz ze nie tylko kazdy quest, ale i kazdego rpga nie mozna by bylo splycic do: idz tu - zrob to - idz gdzies indziej. Liczy sie to w jaki sposob gra nas zacheca do robienia tego.

 

Bo zamiast 'panie masz tu kilka orenow i uciukaj dziada', to uslyszymy historie ogloszenia, co zrobil ten dziad ze trzeba go zabic, czasami trzeba tez tego dziada wytropic albo wywabic, np kiedy polujemy na wampira pijaka i jedyny sposob na jego wywabienie to

nayebanie sie jak meserszmit w karczmie i spiewanie rubasznych piosenek na ulicach Oxenfurtu. To jest wlasnie roznica ktora sprawia ze questy poboczne/hunty w Widzeminie sa na komepletnie innym poziomie.

 

 

Zawsze w grach RPG staram się wyczyścić mapę ze wszystkich kropek i questów pobocznych ale w Finalu bardzo szybko się od tego odbilem. Chyba już gry MMORPG mają lepsze zadania.

 

No to jest mniej wiecej ten poziom.

 

Swoja droga rowniez lubie w gierkach mape czyscic, i cos mnie swedzi jak widze jakis nieodhaczony marker, dlatego lekki smuteczek byl jak sie okazalo ze skarby na mapie swiata sie odnawiaja non stop. :x

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dużo fajnych sytuacji i dialogów pozwalających zżyc się z postaciami odpala się podczas zwiedzania świata. Jak ktoś nie leci na pałę z wątkiem głównym, to nie powinien mieć problemu, aby zapałać sympatią do tej ekipy i nie potrzebuje do tego 9 chapteru. Jestem w 4 chapterze, na liczniku prawie 100 godzin i dla mnie ta ekipa jest świetna. Chyba tylko w Personie 3/4 trafiłem na fajniejszych bohaterów w jrpg.  

Odnośnik do komentarza

@Bansai

 

 

Jest kilka spoko questow jak ten z Chocobo czy zbieranie zab.

 

 

 

 

Gdy tropimy potwora do jego nory zeby go ubic, jest dobry klimat skradanie we mgle. Ze zbieraniem zab na poczatku myslalem ze kolejny MMO styule quest gdzie bede zbieral rozne kolorki do konca gry ale trzeci quest juz polegal na zabicu duzego (pipi)a i chyba w tej samej miejscowce mialem kolejnego questa gdzie po zabiciu kolejneg (pipi)a byly katakumby z bronia krolewska. Nawet fajnie to sie zgralo chociaz poczatki z szukaniem czerwonych i potem zoltych zab tego nie zapowiadaly.

 

 

 

 

Tego typu questy sa bardzo ok ale niestety wiekszosc to typowy grind zeby sobie podbic lvl. Najlepszm przykladem sa zadania od lalusia ktory kaze nam szukac dla niego drogocennych kamieni -  w kolko to samo, tylko inna miejscowka i wyzszy lvl.

Edytowane przez hav7n
Odnośnik do komentarza

Chyba troche przesadzacie, a jakbyscie chcieli zeby kupczenie wygladalo? Przeciez zadania poboczne wygladaja mniej wiecej podobnie w niemal kazdym rpg. Idz tam, zabierz to, pobij potworki, zanies to tam.

 

Proponuje zobaczyc zadania poboczne w skyrimie czy dragon age. Jedyna gra ktora przychodzi mi na mysl ze dobiega od tego schematu w zadaniach pobocznych to wiedzmin 3. Tam sa zroznicowane fabularnie i mechanicznie zadania poboczne no ale wiesiek to jesli chodzi o to w pewnym sensie gra przelomowa. Od lat bylo tak ze nabijanie leveli jest nudne, no bo jest ale to nie jest czyms wyjatkowym. Fajnal i tak ma zroznicowany content na kuoczenie bo w wiekszosci gier nabijac levele mozna na ubijaniu potworkow i niczym innym. Serio a po 50h chyba nawet najlepsza gra zaczyna robic sie w jakims stopniu monotonna.

 

Watpie aby wieska z obydwoma dodatkami tez ktos lyknal na jednym wdechu.

Odnośnik do komentarza

Wiadomo że większość questów to to samo ale w FF razilo mnie najbardziej że te same osoby dawały mi te same questy tylko w innych miejscach i na wyższym lvl. Typowy grind żeby nabić sobie lvl jak cię biją w wątku głównym.

 

Ale ogólnie gra mi się podobała. Świat i klimat spoko, aż chce mi się zagrać w inne finale xd

Odnośnik do komentarza

@Bansai

 

 

Jest kilka spoko questow jak ten z Chocobo czy zbieranie zab.

 

 

 

 

Gdy tropimy potwora do jego nory zeby go ubic, jest dobry klimat skradanie we mgle. Ze zbieraniem zab na poczatku myslalem ze kolejny MMO styule quest gdzie bede zbieral rozne kolorki do konca gry ale trzeci quest juz polegal na zabicu duzego (pipi)a i chyba w tej samej miejscowce mialem kolejnego questa gdzie po zabiciu kolejneg (pipi)a byly katakumby z bronia krolewska. Nawet fajnie to sie zgralo chociaz poczatki z szukaniem czerwonych i potem zoltych zab tego nie zapowiadaly.

 

 

 

 

Tego typu questy sa bardzo ok ale niestety wiekszosc to typowy grind zeby sobie podbic lvl. Najlepszm przykladem sa zadania od lalusia ktory kaze nam szukac dla niego drogocennych kamieni -  w kolko to samo, tylko inna miejscowka i wyzszy lvl.

 

No wlasnie to w spoilerze to jest jedyny taki hunt w grze, ktory zreszta byl zrobiony na potrzebe dema Duscae, cala reszta huntow wyglada identycznie.

 

A zbierania zab nie cierpie xD

Odnośnik do komentarza

Pewnie w kolejnym DLC dadzą zbieranie pokemonów do kolekcji, żeby było urozmaicenie poza łowieniem, zbieranie żab i kartofli XD. Kitajce takie rzeczy lubią, no wiesz harvest moony, pokemony, digimony, zawsze mieli piedolca na punkcie zbierania badziewi. 

Edytowane przez Faka
Odnośnik do komentarza

Problemem tutaj jest to że w zasadzie od czapteru 3-go mamy do dyspozycji w pełni <prawie> otwarty świat i jak ktoś się zatraci w robieniu durnych, nudnych questów to mu gra zbrzydnie mimowolnie. Powinni mapkę dodawać stopniowo, po wykonaniu kilku zadań pobocznych i głównych mamy dostęp do dalszej części mapy i tak aż powiedzmy do tego chapteru 9-10. 

 

moja kobita zaczęła robić w kółko quwesty poboczne, jakieś pierdoły i inne i mając 30 godzin nabite, będąc w 3 chapterze nie miała odkrytych nawet summonów czy armigera czy jak to się tam zwie.


 

Także:

- duża mapa - ok

- zadania poboczne - gdyby były bardziej urozmaicone - ok

- zbyt duza swoboda od samego poczatku gry - nie ok

 

Przynajmniej ja tak to widzę

Odnośnik do komentarza

no to do mnie tez jest durne

1-8 chapter open world

9-15 chapter rynna szyny

 

powinno byc imo zdecydowanie na odwrot, co zreszta robia praktycznie wszystkie firmy tworzace rpg czy nawet square stosowal w starych czasach (np siodemka i liniowy midgar na poczatku)

Edytowane przez Ficuś
Odnośnik do komentarza

Losz krwa. Gdzie? Jak? Przyneta chyba chocobo caly byl?

XDDDDD

Kolo jeziora Vesperpool jest.

Zrob sobie biwak i nad wczesnym ranem Gladious powinien Cie obudzic z ochota na wedkowanie na Liege of the lake.

Zlapac tego szczupaka giganta mozna na

Sweet Jamming Mousse i od razu uprzedzam by sie uzbroic w najlepsza wedke, kolowrotek i zylke tez do kupienia nad jeziorem w sklepiku. Powodzenia i opanowania nerwow XD

Jak wytargasz dawaj zdjecie ile kilo :)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...