Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Slumdog Millionaire - świetny film, świetna obsada, świetny pomysł. ; ) Okazuje się, że nie trzeba przeczytać wszystkich encyklopedii świata żeby być inteligentną osobą. ; )

The Boy in the Striped - chyba ostatnio powyłam się tak na Zielonej Mili o.O Udowadnia, że bycie dzieckiem jest prostsze i czasami to właśnie one pokazują nam właściwą drogę. ;) Tylko nie zawsze z tych wskazówek korzystamy. Btw: Podobno książka lepsza (ktoś czytał? :>) .

Odnośnik do komentarza
Okazuje się, że nie trzeba przeczytać wszystkich encyklopedii świata żeby być inteligentną osobą. ; )

 

No bo w końcu inteligencja wrodzona a wiedza nabyta to 2 różne rzeczy. ^_^

No bo w końcu w "Milionerach" doktorzy i profesorzy nie wiedzą, co jest napisane na indyjskiej fladze, a pytanie za miliony dotyczy tego, jak miał na imię trzeci muszkieter.

 

Nie no, sorry, ale akurat to przesłanie w "Slumdogu" jest tak na maksa naciągane, że nie pozostaje nic, jak wyśmiać. Podpowiedź: idźcie do "Milionerów" i zobaczcie, że tak naprawdę to pytania nie są tak łatwe i nie wystarczy znać flagi swojego kraju i Dumasa, by wygrać główną nagrodę. Ergo - dzieciak ze slumsów nie ma żadnej szansy, by coś takiego wygrać (a nawet wziąć udziału). Ja wiem, że to jest baśń i tak ma być, ale cóż - mnie to nie zdołało przekonać.

Odnośnik do komentarza
Okazuje się, że nie trzeba przeczytać wszystkich encyklopedii świata żeby być inteligentną osobą. ; )

 

No bo w końcu inteligencja wrodzona a wiedza nabyta to 2 różne rzeczy. ^_^

No bo w końcu w "Milionerach" doktorzy i profesorzy nie wiedzą, co jest napisane na indyjskiej fladze, a pytanie za miliony dotyczy tego, jak miał na imię trzeci muszkieter.

 

Nie no, sorry, ale akurat to przesłanie w "Slumdogu" jest tak na maksa naciągane, że nie pozostaje nic, jak wyśmiać. Podpowiedź: idźcie do "Milionerów" i zobaczcie, że tak naprawdę to pytania nie są tak łatwe i nie wystarczy znać flagi swojego kraju i Dumasa, by wygrać główną nagrodę. Ergo - dzieciak ze slumsów nie ma żadnej szansy, by coś takiego wygrać (a nawet wziąć udziału). Ja wiem, że to jest baśń i tak ma być, ale cóż - mnie to nie zdołało przekonać.

Mi ten film z kolei w ogóle się nie podobał.

 

Odnośnik do komentarza

Terminator 2 - odświeżyłem sobie przed pójściem na 4 część

 

 

cały film genialny, nic się nie zestarzał. A to co się dzieję po wejściu do firmy aż do końca to arcydzieło. Niedawno odświeżyłem też 1 część - cóż, ta nie przetrwała próby czasu. Efekty specjalne w dwójce są świetne po dziś dzień, to nie to co dziś, że wszystko komputerowo się zrobi.

 

Aż się wzruszyłem, chciałbym powrócić do tych czasów gdy był hype na ten film. Widziałem go długo po premierze, pewnie 95' rok, a pamiętam pełno naklejek z twarzą pół robota, pół maszyny i w ogóle. John Connor był idolem i wydawał się taki dorosły, bo już nastolatek. Teraz jak po latach oglądam to zawszę się dziwie że to taki mikrus.

Odnośnik do komentarza

@ ogqozo - to żeś się obudził. ;) W każdym filmie sytuacje mijają się z prawdą - nawet w prze-genialnym Requiem for a dream. Jednak nawet wtedy można wyciągnąć wnioski. Filmy, które są oparte na realnych faktach można policzyć na palcach jednej ręki. ; ) Wolę obejrzeć Slumdog'a niż historyjkę o blond barbie, która spotyka swojego kena, rodzice nie pozwalają im ze sobą być, uciekają do Las Vegas i się pobierają. :sciana:

Odnośnik do komentarza

Co do nowego Terminatora to ja mam bardzo mieszane uczucia. Jako film akcji daje rade, ale jako kontynuacja już nie. Brak pomysłów, miejscami nielogiczny ( pierwsza godzina nastraja bardzo pozytywnie, ale im dalej tym film się sypie). Efekty specjalne niezłe, ale nie robią takiego wrażenia jak te z 2. Nowy Terminator zdecydowanie lepszy niż część 3 ( o co raczej nie trudno :] ), ale gdzieś się ulotnił ten cały klimat ... tym się powinien zając Cameron a nie McG.

Odnośnik do komentarza
@ ogqozo - to żeś się obudził. ;) W każdym filmie sytuacje mijają się z prawdą - nawet w prze-genialnym Requiem for a dream. Jednak nawet wtedy można wyciągnąć wnioski. Filmy, które są oparte na realnych faktach można policzyć na palcach jednej ręki. ; ) Wolę obejrzeć Slumdog'a niż historyjkę o blond barbie, która spotyka swojego kena, rodzice nie pozwalają im ze sobą być, uciekają do Las Vegas i się pobierają. :sciana:

Co mają wspólnego "realne fakty" z realizmem świata przedstawionego? Stwierdzam tylko fakt, że trudno się przejmować historią, kiedy nie można w ogóle poczuć, że ona się dzieje w jakimś prawdziwym, sensownym świecie. A filmów, które potrafią przekonać do wczuwki w swój świat przedstawiony, powstało zaprawdę więcej niż pięć.

Odnośnik do komentarza
Uśpieni - troszkę się jednak zawiodłem, jest to film dobry ale do wybitnego mu dużo brakuje. Szczególnie boli trochę sztywna gra aktorska, jedynie De Niro co oczywiste się tu wyróżnia(

w pewnym momencie młodsze wersje bohaterów grały lepiej niż starsze imo

). Oczywiście nie nudziłem się bo historia wciąga, i jest świetnie przedstawiona, szczególnie czasy dzieciństwa bohaterów(

genialna scena "wygranego" meczu ze strażnikami

), ale już część sądowa jest zwyczajnie cienka, brak w niej emocji, zaskoczenia, wszystko dzieje się zbyt szybko. Idealnym przykładem dramatu sądowego jest tu dla mnie film "Ludzie honoru", mogli przedłużyć "Uśpionych" i zrobić coś na tą modłę. Nikt by się nie obraził za czas obrazu, bo takie epickie historie ludzi ukazane od dzieciństwa nawet powinny trwać około 3 h :) Najlepszym przykładem niech będzie "Dawno temu w Ameryce", do którego omawianemu filmowi niestety jeszcze bardzo daleko. 8-/10

Edytowane przez Wiolku
Odnośnik do komentarza

Street.Fighter.The.Legend.of.Chun.Li.

 

Zastanawialiście się kiedyś czy można zrobić gorszy film niż SF z Van-Damem, albo MK2? Lubie czasem obejrzec jakiś film do sniadania, ale tutaj poziom kwasu przekracza limit po 20 minutach i musiałem wyłączyć

Odnośnik do komentarza

To ten amatorski film, ktory polecał 2razyjot? Ja wysiadłem przy koncowce trailera.

 

 

Knowing :(

Czemu, czemu, czemu znowu wzieli Nicolasa Cage do obsady? Ten facet wypalił się bardziej niż Samuel L Jackson. A film bardzo dobry do momentu pojawienia się wyżej wymienionego Nicka Cagea.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Street.Fighter.The.Legend.of.Chun.Li.

 

Zastanawialiście się kiedyś czy można zrobić gorszy film niż SF z Van-Damem, albo MK2? Lubie czasem obejrzec jakiś film do sniadania, ale tutaj poziom kwasu przekracza limit po 20 minutach i musiałem wyłączyć

 

Twardy jesteś, aż 20 minut. :mellow: masz mój wielki szacunek ^_^

Odnośnik do komentarza
12 Rund - standardowe kino akcji. Zly pan porywa dobremu panu dziewczyne (bo cos tam) i gra z nim w gre, ktora sklada sie z 12 rund (w kazdej rundzie dobry musi wykonac jakies zadanie). Jest wiec masa biegania oraz jezdzenia po miescie, wybuchow, zderzen i bomb. Koncowka oklepana az do bolu i od polowy filmu totalnie przewidywalna. 6+/10.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...