Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Orzeszek

chętnie zapoznam się z kontrargumentami co tam, było fajne :))))))) story dziurawe jak sito, motywacja i działania bohaterów nielogiczne, robienie bulwy z logiki na każdym kroku. BRAK KONSEKWENCJI w scenariuszu. dwa przykłady:

Zbiórka na pokładzie statku, by przesiąść się do helikopterów, jakiś random mówi; JA TAM NIE JADE, MUSISZ JECHAĆ INACZEJ SOBIE NIE PORADZIMY, NIE! 15 sekund później wchodzi do helikoptera xd nie wiadomo jak zostal przekonany czy został zmuszony, czy to montażysta spierdzielił sprawe xd

"gazowa lokacja" koleś zapala papierosa wysadza pół ekipy xd minute później w tej samej lokacji w tym samym zielonym dymie, dochodzi do walki na miotacze ognia XD oczywiście brak eksplozji co nie? a by potem w tej samej scenie zabić mobka ZAPALNICZKĄ XDDDDDDD nie no super film polecam najlepszy king kong ever!

no i te efekty specjalne XDDDDDDDDD

Edytowane przez Orzeszek
Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

ilość scen w slow motion przesadzona, coś a'la batman vs superman xd kong wygląda słabo (ostatnia planeta małp anyone?) i jeszcze porusza się na nogach jak człowiek wyglada to komicznie, no i cała inna fauna

 

TEN PAJĄK XD TE CZASZKO JASZCZURY XDDDDD I TE PTERODAKTYLE JAK PORWAŁY TEGO NAUKOWCA XDDDDDDDDDDD

 

Film wygląda jak produkcja Esylum tyle ze wiesz ze to celowo tak to wyglada bo nie mają budżetu, a tutaj co? cały hajs przytulił samuel l jackson?

Odnośnik do komentarza
Gość suteq

@Orzeł

Serio oczekujesz od takich filmów story i logiki? Przecież tam chodzi o to aby się potwory napierdalały. Tak jak Pacific Rim oglądasz jak wielkie roboty niszczą miasto za pomocą przerośniętych stworów. To się nazywa monster movie. Nic więcej. 

 

Ja widziałem tylko pierwszy trailer, ale dzisiaj przesłuchałem bezspoilerowej recki i jestem zajarany bo wychodzi na to, że dostanę to czego bardzo oczekiwałem od Godzilli z 2014, a czego nie dostałem. 

Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

Tak wiem ze to monster movie o 40metrowym gorylu. To nie jest przypierdalanie sie na zasadzie ze cos jest nie realne czy głupi, po prostu te elementy odrzucają cię podczas oglądania filmu i utrudniają ci wskoczyć w te przygodę. W filmie kong

dostaje napalmem jara sie 5min by potem nawet śladu zjaranej sierści nie miał

pacyficznego rim miał dobra historie i wszystko było podane prawidłowo mimo absurdu budowaniu gigantycznego muru na wybrzeżu USA xd godzilla z2014 tez była Ok miała Ok scenariusz główny przeciwnik tez był Ok efekty były Ok i nostalgia sie zgadzała. Kong tego nie ma. Walki z potworami w kongu to może z 6 minut łącznie na 2h filmu. Dudek nie uciekaj napisz co jest super w Kongu to może zmienię zdanie

Edytowane przez Orzeszek
Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

To tez nie działa na zasadzie yyy nie miej oczekiwań do filmu wyłącz mózg i sie dobrze baw. Nie (pipi)a jakoś są dobre albo Ok filmy w tym gatunku ale kong zajmuje pozycje guwno/10 nie porównuje tego filmu względem pulp fiction króla lwa czy władcy pierścieni. Po prostu to bardzo zły film.

Odnośnik do komentarza

Nie zamierzam namawiać Cie do zmiany zdania. Zrozumiałbym, jakby film był średni Twoim zdaniem ale porównywanie go do gówna to lekka przesada. Film jest bardzo sprawnie zrealizowany z nowatorskimi potworami (przynajmniej coś innego od dinozaurów). Sporo akcji i samego konga który jest od początku a nie, że po godzinie widzimy jego łape. Dobrze nakreślona jego rola na wyspie i nie irytująca ekipa ludzi. Dla mnie to zagrało wszystko bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Gość suteq

Jestem po Kongu i mam pytanie do Orzeszka. Czy Ty w kinie jestes pod wplywem alkoholu?

Bo inaczej nie umiem wytlumaczyc przypier.dalania sie na sile do tak dobrego monster movie.

 

 

Piszesz o tym ze doktorek nie chcial leciec z nimi i nie ma wyjasnione jak zostal przekonany. No ok ale czy to jest jakas pierwszoplanowa postac aby ta niewiedza psula caly film? No nie. On byl tam po to aby go potem ptaszki rozerwaly na kawalki.

Potem piszesz o gazowej lokacji. Jakbys nie wiedzial to lokacja ma kratery gazowe i wlasnie tam doszlo do eksplozji. Jak uzyli miotacza ognia w miejscu gdzie owego kratera nie bylo to z jakiej racji mialoby cos wybuchnac?

Na Kongu niby nie bylo sladow oparzen? Oczywiscie ze byly, dobrze to widac jak lezy po scenie z ogniem.

 

 

Efekty specjalne sa wykonane bardzo dobrze. Nie jest to poziom filmow Marvela ale na pewno nie wygladaja tak slabo jak w batman vs superman. Potwory pomyslowe a nie ciagle dinozaury. Aktorsko jest roznie no ale to nie film gdzie to jest jakos szczegolnie wazne. Tempo prowadzenia akcji rowniez na plus, nie ma nudy jak w godzilli. Jest bardzo fajny filtr ktory tylko dodaje klimatu. Muzyka dobrana jest znakomicie.

Tom Hiddleston wyglada jak Nathan Drake a Brie Larsson jak Lara Croft. Wyglada jakby cyc jej urosl. :obama:

Oczywoscie nie mowie ze film nie ma glupotek ale to jest nieuniknione w filmie gdzie ludzie to tylko otoczka i pretekst do tego aby wielkie potwory bily sie po mordach.

Co sie ubawilem to moje.

Odnośnik do komentarza

Widzę, że nie tylko ja patrząc na Hiddlestone'a widzę Drake'a - jeszcze te ciuchy w zasadzie identyczne jak w U4 :v  Co do Konga też mam podobną opinię: porządny monster movie, który nie udaje niczego ambitniejszego. Tempo dobre, akcje i potwory pomysłowe (i bardzo dobra stylizacja obrazu, nie na darmo odbijająca w sobie widmo Apocalypse Now). Nie ma też tylu irytujących bohaterów jak w Pacific Rim. Sam Kong też daje radę.

Imo ciężko się zawieść na tym filmie, szczególnie jeśli się wie na co się idzie.

Odnośnik do komentarza

Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć - fajnie zgrany, ale mam problem z pacingiem. Film cierpi na syndrom pierwszej części ponieważ w niecałe ponad 2 godziny stara się przedstawić wszystkie ważne wątki które prawdopodobnie zostaną rozwinięte w kolejnych częściach. To co mi również przeszkadzało to efekty specjalne. Magiczne zwierzęta i postaci wyglądały sztucznie. Na plus na pewno scenografia i kostiumy, dzięki którym można było poczuć klimat ówczesnego Nowego Jorku. Dobry film ogólnie.

 

Gość - miszmasz gatunków przez dramat, film akcji, thriller oraz horror. Polubiłem Dana Stevensa za Legion, tutaj także dobrze zagrał. Bardzo fajny licencjonowany oraz oryginalny soundtrack. Momentami zabawny, momentami trzymający w napięciu. Jak ktoś szuka niezobowiązującej rozrywki, która nie wyłącza mózgu to polecam.

Edytowane przez MaiorZero
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

@Orzeł

Serio oczekujesz od takich filmów story i logiki? Przecież tam chodzi o to aby się potwory napierdalały. Tak jak Pacific Rim oglądasz jak wielkie roboty niszczą miasto za pomocą przerośniętych stworów. To się nazywa monster movie. Nic więcej. 

 

Ja widziałem tylko pierwszy trailer, ale dzisiaj przesłuchałem bezspoilerowej recki i jestem zajarany bo wychodzi na to, że dostanę to czego bardzo oczekiwałem od Godzilli z 2014, a czego nie dostałem. 

 

 

To jeden z tych madrych inaczej argumentow, broniacych go.wnianyc filmow. Heeeej dostalem pare efektownych ujec za miliony dolarow w dwugodzinnym filmie, a cala reszta jest bezdennie glupia, aktorzy graja jakby ktos ich zmuszal, ciag przyczynowo skutkowy podyktowany akcja, a nie odwrotnie, zero character developmentu, kiepski humor, marny scenariusz i ogolny brak pomyslu na dobry film. Zalew bezsensownych, wysokobudzetowych remake'ow, tasiemcow na bazie komiksow i popularnych zabawek dla dzieci nie jest przeciez podyktowany oczekiwaniami widzow czy potrzeba realizowania talentu. 

 

Konga nie widzialem, wiec nie wiem jak z nim jest, ale skoro padl przyklad pacific rim....nie moglem wyjsc ze zdumienia, ze del toro to nakrecil, zwlaszcza po bliskim formatowo, calkiem niezlym hell boyu. Zupelnie jakby zazdroscil czegos bayowi czy emmerichowi, tylko ku.rwa nie wiem czego. A wiem, wynikow finansowych 

Odnośnik do komentarza

Ukryte Piękno (2016)

 

Jak widziałem zwiastun tego filmu w kinie to spodziewałem się dobrego, mocnego kina na poziomie Siedem Dusz (jeden z moich ulubionych filmów), no i muszę przyznać, że się nie zawiodłem, całkowicie spełnił moje oczekiwania. Generalnie, nie wiedziałem słabego filmu z Willem Smithem. Owszem, zdarzały się średniaki, ale i tak często były lepsze od przehypowanych tytułów. Nie bez powodu jest moim ulubionym aktorem, bo potrafi się odnaleźć w każde roli, bez wyjątku, co pokazał już nie raz. Wracając do filmu, dobrze się ogląda, mocna historia (choć podobne wałkowane już wiele razy), dobra obsada, niektóre sceny, mimo, że przewidywalne, to nie wieją kiczem i dają jakąś tam świeżość i tak. Raczej nie dopatrzyłem się czegoś, co by mi przeszkadzało. Bardzo mi się podobał, polecam mocno.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...