Opublikowano 3 września3 wrz SISUAle to było pozytywnie głupie i niedorzeczne. Zerknąłem pod wpływem trailera dwójki i przez te 90 minut świetnie się bawiłem.
Opublikowano 3 września3 wrz SISU - Pioter przypomnial ze obejrzalem tylko polowe wiec wjechala druga na ekino. No nie ma co tu duzo mowic, odmozdzacz z durnotami pierwszego sortu ale ogladalo sie bardzo dobrze. Nie wiedzialem ze wychodzi dwojka. 7/10.
Opublikowano 3 września3 wrz 2 godziny temu, Mejm napisał(a):Kara - co zabawne, angielski tytul to Kora ale nasze tlumaczenie pasuje lepiej. Facet budzi sie w lesie przywiazany do drzewa. Czemu? Dowiemy sie na koncu ale po drodze dostaniemy mala podpowiedz. Niestety duzo tu zapychaczy i patrzenia na rosnaca trawe wiec polecem przewinac pierwsze pol godziny. Pozniej nie jest lepiej bo dialogi sa zbyt rozciagniete i zamulajace. Troche tu eko pierdzenia ale w sumie jak przewiniecie to nie zobaczycie. Sam powod uwiezienia nawet niezly ale no troche w realizacji kuleje. Do prasowania mozna. 6/10.ale mi końcówka podniosła ciśnienie, ale chociaż zakończenie dobre
Opublikowano 6 września6 wrz Kosiarz umyslow - ciekawie oglada sie film ktory przedstawia technologie (tu VR), ktora moze zrewolucjonizowac swiat lub go zniszczyc, kiedy wiadomo, ze jedyne co moze zniszczyc to blednik powodujac wymioty. Niemniej za gnoja robil wrazenie mimo, ze jesli dobrze pamietam (a pewnie nie) ogladalem go, jak wiekszosc uwczesnych hitow, na ktorejs niemieckiej stacji przez satelite. Po latach do niego wrocilem ale zdazyl mi wyparowac wiec sobie odswiezylem. Obsada jest dosc doborowa (gra nawet sobowtor Dziedziela), niestety sam montaz i efekty mocno slabuja. A jestesmy rok po T2. Nie mozna mu jednak odmowic tego vibeu lat 90 gdzie technologie rozpalaly ciekawosc, nadzieje a ich zastosowanie zaczynalismy widziec w kinematografii. Na koniec dwie ciekawostki. Film jest oparty na opowiadaniu Stevena Kinga. Przeczytalem jego opis i oprocz tytulowego kosiarza to ja tam podobienstw nie widze. Druga to taka, ze wizerunek bohatera z koncowki znalazl sie na okladce 19 numeru Secret Service, dokladnie tego samego w ktorym byl (dla mnie) kultowy opis System Shocka. Przez lata myslalem, ze to byla postac z gry ale konczac ja nigdy przeciez jej nie widzialem. A w samej grze byla mozliwosc wejscia do cyberspace'u i poruszania sie w 3d oraz strzelania do kanciastych abstrakcji przeciwnikow, dokladnie tak jak w filmie. System to moja topka zycia wiec mysle, ze stad tak mocno rezonuje z Kosiarzem. Dla zwyklego widza 6-, dla mnie oczko w gore. 7-/10.
Opublikowano 8 września8 wrz Obecność 4: Ostatnie Namaszczenie - późno jest wiec nie będę sie rozpisywał, a poza tym nie ma nad czym. Jedna wielja nuuuda. Długo sie rozkręca, chwile akcji, po czym znów kluski z mlekiem i w końcówce powrót na właściwe tory. Ot cały film skupia sie na córce Warenów.Drobne spoileryW obawie o jej życie w filmie praktycznie nic sie nie dzieje az do momentu w który ona sama bierze sprawy w swoje rece. W tedy rodzice nie maja juz wyboru i musza wkroczyć aby ja ratować.Nie spodziewałem sie takiego średniaka. Owszem, sa mocne sceny ale jest ich zbyt mało, bo tylko kilka. Jestem zażenowany. Bez Polotu. Dla mnie to będzie najsłabsza odsłona z całej serii jak do tej pory aha.. to nie jest koniec. Bedzie cos dalej co sugeruje koncowka filmu.Spoilery z koncowkiCorka ma zdolnosci matki a jej narzeczony dostal klucze do przekletego pokoju Warrenow od samego tescia. Wreczajac mu klucze padaja slowa " witamy w rodzinie ".Wszystko uklada sie w dosc jasny przekaz
Opublikowano 9 września9 wrz Też się zawiodłem. Ja ogólnie mega się zawsze boję na horrorach i pierwszy raz byłem na Obecności w kinie i tylko raz Pani siedząca obok mnie parsknęła śmiechem jak się przestraszyłem, więc film słaby, przegadany i dopiero na koniec coś więcej się dzieje. Poprzednie były jednym z najlepszych horrorów
Opublikowano 14 września14 wrz WąwózPół filmu to udziwnione romansidło, drugie pół to durny akcyjno-"horrorek". Zawiera wszystkie przewalone w takich produkcjach klisze i durnoty, a intrygi można się domyślić na starcie. Przynajmniej wizualnie jest spoko. Do obejrzenia i zapomnienia.
Opublikowano 14 września14 wrz WeaponsDo obejrzenia tego filmu zachecily mnie (dwa) teksty w PSX Extreme no. 336, w ktorych wysypano worek pochwal na ten obraz. Pewnej nocy 17 dzieciakow wychodzi ze swoich domostw i udaje sie w niewiadomym kierunku. Calkiem niezle zapowiadajaca sie tajemnica.Film podzielono na epizody przedstawiajace losy kluczowych bohaterow; jest nauczycielka, do ktorej klasy uczeszczaly bachory, nieustepliwy w poszukiwaniach ojciec, wyjatkowo nerwowy policjant, nudny do wyrzygania dyrektor przytulku (uwaga - homos, anty woke'owcy - nie mozna ogladac) a takze jedyny z klasy chlopiec, ktory nie zniknal. Te epizody to mialy chyba w zalozeniu tworzyc przeplatajaca sie mozaike puzzli tworzaca zgrabna ukladanke ale wyszlo tak, ze po prostu historie postaci przedstawiane sa lawinowo jeden po drugim bez skrawka sekretu. Ani to Babel ani to 21 gram,ow. Ale najgorzej ze jak ktos przeczytal jedna recke w szmatlawcu, gdzie nastapily porowniania do Prisoners, albo druga recke w szmatlawcu gdzie nastapily porowniania do The Shining i calej litanii klasycznych tytulow to moglby, powtarzam moglby oczekiwac poteznego thrillera emocjonalnego, a dostal...a nie napisze co dostalem bo jak klikam w spoiler to znika mi caly wpis.Ogolnie film w porzadku (zakonczenie TOPKA) ale radze odpuscic oczekiwania na mocny THRILLER, a nastawic sie na SUPERNATURAL'esquowate kino to bedzie dopiero dobrze.Ta aktoreczka profesorka, Julia Garner to polecam za to z nia film The Royal Hotel - wiecej jest dreszczyku emocji w tym indyku bez budzetu niz w tej bajeczce agresywnej.EdenW obsadzie Sydney Sweeney (i cala plejada gwiazd) to obejrzalem a jak, trzeba bylo w koncu sprawdzic co ta dama porafi.Zajebistyyyyyy film :cool: nie chce mi sie juz pisac, w skrocie opowiesc o ludziach, ktorzy szukaja spokoju i wytchnienia, na dzikiej bezludnej wyspie, ktora to wyspa nie wiadomo czego stopniowo przyciaga kolejnych lokatorow a kazdy z nich nie znosi towarzystwa marzac o ciszy, oprocz Any De Armas tam pragnie siec wypoczynkowych hoteli postawic i zburzyc caly ten lad. Pozniej sie dzieje bo zachowuja sie jak na dzikusow przystalo ale tu chyba najwazniejsza ta banda aktorow bo co nastepny to lepszy od poprzedniegoSydney dobra fakycznie :cool:
Opublikowano 14 września14 wrz PUNKT PRZYWRACANIACzyli Cyberpunk po Czesku.Dobrze to wygląda od strony wizualnej, technologie, scenografia, urządzenia a szczególnie Skoda Octavia z 2041 roku ;) -no nie ma lipy.Ale jeśli chodzi o sam film.... .luki w scenariuszu, omijanie zasad "świata", bezsensowne działąnia bohaterów- wszystko to jest pretekstem do posunięcia akcji do przodu. Taki średniak w ładnej oprawie, Warto obejrzeć fragment ,żeby zobaczyć jakby wygladało Night City przeniesione do filmu.Przyznam, że póżniej film zaczął mnie już tak drażnić, że pominąłem ostatnie 10 minut-film jest mocno przewidywalny i przestałem wierzyć w jakiś megatwist na końcu,
Opublikowano 14 września14 wrz 8 godzin temu, Ken Adams napisał(a):WeaponsDo obejrzenia tego filmu zachecily mnie (dwa) teksty w PSX Extreme no. 336, w ktorych wysypano worek pochwal na ten obraz. Pewnej nocy 17 dzieciakow wychodzi ze swoich domostw i udaje sie w niewiadomym kierunku. Calkiem niezle zapowiadajaca sie tajemnica.Film podzielono na epizody przedstawiajace losy kluczowych bohaterow; jest nauczycielka, do ktorej klasy uczeszczaly bachory, nieustepliwy w poszukiwaniach ojciec, wyjatkowo nerwowy policjant, nudny do wyrzygania dyrektor przytulku (uwaga - homos, anty woke'owcy - nie mozna ogladac) a takze jedyny z klasy chlopiec, ktory nie zniknal. Te epizody to mialy chyba w zalozeniu tworzyc przeplatajaca sie mozaike puzzli tworzaca zgrabna ukladanke ale wyszlo tak, ze po prostu historie postaci przedstawiane sa lawinowo jeden po drugim bez skrawka sekretu. Ani to Babel ani to 21 gram,ow. Ale najgorzej ze jak ktos przeczytal jedna recke w szmatlawcu, gdzie nastapily porowniania do Prisoners, albo druga recke w szmatlawcu gdzie nastapily porowniania do The Shining i calej litanii klasycznych tytulow to moglby, powtarzam moglby oczekiwac poteznego thrillera emocjonalnego, a dostal...a nie napisze co dostalem bo jak klikam w spoiler to znika mi caly wpis.Ogolnie film w porzadku (zakonczenie TOPKA) ale radze odpuscic oczekiwania na mocny THRILLER, a nastawic sie na SUPERNATURAL'esquowate kino to bedzie dopiero dobrze.Ta aktoreczka profesorka, Julia Garner to polecam za to z nia film The Royal Hotel - wiecej jest dreszczyku emocji w tym indyku bez budzetu niz w tej bajeczce agresywnej.EdenW obsadzie Sydney Sweeney (i cala plejada gwiazd) to obejrzalem a jak, trzeba bylo w koncu sprawdzic co ta dama porafi.Zajebistyyyyyy film :cool: nie chce mi sie juz pisac, w skrocie opowiesc o ludziach, ktorzy szukaja spokoju i wytchnienia, na dzikiej bezludnej wyspie, ktora to wyspa nie wiadomo czego stopniowo przyciaga kolejnych lokatorow a kazdy z nich nie znosi towarzystwa marzac o ciszy, oprocz Any De Armas tam pragnie siec wypoczynkowych hoteli postawic i zburzyc caly ten lad. Pozniej sie dzieje bo zachowuja sie jak na dzikusow przystalo ale tu chyba najwazniejsza ta banda aktorow bo co nastepny to lepszy od poprzedniegoSydney dobra fakycznie :cool:Weapons ma więcej w sobie horroru niż większość na rynku.Sam fakt że osiemnaste dzieckojest zastraszane przez ciotkę, obserwuje samookaleczanie rodziców zombie, w zasadzie jest pozbawiony normalnego życia, i nie wie co się z nim stanie + egzystowanie w szkolejest mocniejsze niż każdy straszak czy slasher. Nie zawsze musi być rozczłonkowywanie. Nie wiem, mnie ta scena znokautowała. Edytowane 14 września14 wrz przez Rtooj
Opublikowano 14 września14 wrz Ciche miejsce - nie należę broń boże do osób, które coś skipują w filmie tylko oglądam od początku do końca ale ten początek mnie wynudził, przynajmniej w miarę fajne było wczucie się w ten świat przedstawiony. Potem na szczęście było coraz lepiej i napięcie rosło chociaż nie było tak, żebym się bał. Całkiem udany horrorek z jimem halpertem i powiedzmy, że oryginalny (przez to, że nic nie gadają). Zakończenie takie sobie. 7/10
Opublikowano 14 września14 wrz BallerinaJeszcze to głupsze niż JW4, absurd goni absurd, Ana kładzie całe tabuny wrogów i czasem ktoś jej sprzeda boksa, ale i tak wstanie i spuszcza łomot. Durne to jak cholera, ale jakże widowiskowo zrobione. Oczywiście końcówka z nastawieniem na upitolenie kolejnych kilku części, ale żadne to zaskoczenie.
Opublikowano 14 września14 wrz 2 godziny temu, Josh napisał(a):Musisz trochę popracować nad chowaniem spoilerów Dzięki, to samo mam z przyrodzeniem na basenie
Opublikowano 15 września15 wrz 21 godzin temu, Rtooj napisał(a):Weapons ma więcej w sobie horroru niż większość na rynku.Sam fakt że osiemnaste dzieckojest zastraszane przez ciotkę, obserwuje samookaleczanie rodziców zombie, w zasadzie jest pozbawiony normalnego życia, i nie wie co się z nim stanie + egzystowanie w szkolejest mocniejsze niż każdy straszak czy slasher. Nie zawsze musi być rozczłonkowywanie. Nie wiem, mnie ta scena znokautowała.Mnie ta scena nie ruszyla. Ten film jest zbyt groteskowy bym wzial cokolwiek z niego na powaznie. Jakbym ogladal SN na sterydach. Zaznaczam, ze nie hejtuje tego filmu. Mi sie on podobal i dal sporo rozrywki. Po prostu zle go przedstawiono w recenzjach. Mialem nadzieje na uczucie niepokoju jak w Prisoners wlasnie ten film jest dla mnie wzorowy jesli chodzi o kino co robi ze czyje sie nieswojo albo zle. A tu konedyjka horrorowa
Opublikowano 16 września16 wrz Elegancko ja tez Teraz jestem po mini maratonie filmow Paprika i Perfect Blue. Nie wiem ktory lepszy na szczescie nie trzeba wybierac. Do pelni szczescia zabraklo Tokyo Godfathers.Satoshi KonZa te klasyki
Opublikowano 17 września17 wrz Demon Slayer: Kimetsu No Yaiba Infinity Castle - ale to było fantastyczne doświadczenie. I pomyśleć ze na film wyciągnął mnie 11 letni gnojek. Jestem w szoku jakie to wszystko było soczyste a historie przedstawiające bohaterów bogate w detale i emocje ktore niejednokrotnie czułem na własnej skórze. Nie jestem fanem gatunku a film zrobił na mnie ogromne wrażenie i jako stary koń nie wstydzę sie tego głośno powiedzieć, napisać. Fani gatunku to pewnie sikają pod siebie, bo jak inaczej skoro na ekranie dzieją sie takie fikołki i emocje których nie sposób zdusić w sobie, gdyż sięgają sufitu. Sceny potrafią bawić, lecz jest tez kilka mrocznych jak np. wisielec od którego syn odwrócił wzrok. Także ogólne efakty specjalne jak i przedstawionych walk to pierwsza liga, muza również nie zwalnia tępa. Lecz jednak co na mnie zrobiło ogromne wrażenie to cała ta otoczka i historia przestawiająca każdego z bohaterów i to dlaczego sie stali, kim sie stali, a nie same bardzo efektowne walki. To te historie robią tuta świetna robotę wręcz strzelając w widza emocjami ktore w końcu piętnują w nas samych. Nie sposób nie uronić łzy. Siedziałem tam 2,5 godziny cały czas z jęzorem wywieszonym z podziwu. Mistrzostwo!!! Historia o miłość, rodzinie, o życiu codziennym, o dążeniu do doskonałości ducha i ciała. Animacja ma wiele przeslań do młodych ludzi którzy tego jeszcze nie znają. Ludzkie wartości o ktore warto i trzeba walczyć. Wszystko to przedstawione jest fantastycznie i czytelnie dla widza bez względu na wiek. Nie jestem fanem ale z miejsca daje 9/10. Polecam zapoznać sie z filmem/animacja, tymczasem ja sięgam po serial aby poznać bliżej zapadających w pamięć bohaterów. Dobranoc
Opublikowano 18 września18 wrz PENGUIN HIGHWAYHistoria zbyt bystrego jak na swoj wiek lebka, ktory kazde interesujace zjawisko doglebnie studiuje i nie ma jednej rzeczy, ktora by odciagnela go od naukowych badan, a w szczegolnosci nie ma takich dwoch, powtarzam dwoch, rzeczy. Wyjasnienie tajemniczych wystapien pingwinow w miasteczku to jest idealne zadanie dla Aoyamy, grupki jego przyjaciol oraz … uroczej pracownicy przychodni stomatologicznej, ktora jest kluczem do drzwi tej zagadkiJak stoi napisane w trailerze - pingwiny to tylko czubek gory lodowej w tej pieknej japonskiej bajce, ale poprowadza one bohaterow do celu … lasu, oceanu, sami zobaczycie Ten film to piekne rysunki i piekne dzwieki, w trakcie seansu smialem sie do zwariowania a po obejrzeniu zostalem z wielka gula w gardleJaponczycy to potrafia i sie nie pierd*la w tancu z niczym
Opublikowano 19 września19 wrz 5 września - dostępny na SHO, opowiada historię ataku terrorystycznego podczas igrzysk w 1972 roku w Monachium od strony ekipy reporterów stacji ABC, którzy relacjonowali zmagania sportowe i musieli ekspresowo przestawić się na nadawanie na żywo relacji z ataków. Wrecz czuć tę ich presję czasu, próby odnalezienia się w nowej sytuacji i zmaganie się ciągle z różnymi problemami, które stają na drodze transmisji. Film jest wypełniony archiwalnymi, rzeczywistymi nagraniami z tej relacji, atmosfera jest napięta i gęsta, klimat potęgują zdjęcia stylizowane na lata '70 i naturalistyczna scenografia. Jest brudno, jest ciężko, a całość oglądamy niemal tylko i wyłącznie z reżyserki i siedziby studia, przez co potęguje to jeszcze przeżywane emocje. Mimo że historia znana to nie przeszkodziło to w trzymaniu w mocnym napięciu. Wisienka na torcie to udana ekipa aktorska z Johnem Magaro i Peterem Sarsgardem na czele. Bardzo dobry film, tylko odradzam oglądanie trailera, bo za dużo tam przemycili. 8/10.
Opublikowano 20 września20 wrz Obejrzałem rozszerzoną wersję Ojca Chrzestnego. Chronologicznie przedstawiona historia ze wszystkimi wyciętymi scenami z dwóch części, trwa to ponad 7 godzin. Niektóre momenty nigdy nie powinny zostać wycięte, zwłaszcza rozwiązanie sprawy z Fabrizio. Inne są zbędne i psują odbiór postaci. Np Vito wie, że Carlo kłóci się z jego córką, ale nie robi nic, bo nie można się mieszać w sprawy małżeńskie. Przy chronologii siada też tempo drugiej części, bo wszystkie sceny z De Niro to pierwsze 75 minut filmu. Można obejrzeć jako ciekawostkę, ale niewiele się traci zostając przy oryginałach. Zwłaszcza, że dwójkę lepiej się ogląda gdy przeplata retrospekcje z teraźniejszością.
Opublikowano 20 września20 wrz Nigdy nie oglądałem Ojca Chrzestnego.To czołówka mojej listy wstydu.Zaraz za Powrotem do przyszłości, 6 stóp pod ziemią, Rodzinie Soprano i Blobem.Moim jedynym usprawiedliwieniem jest to że nie przepadam za klimatem mafiozów, żadnej Mafii nie ograłem. Edytowane 20 września20 wrz przez Rtooj
Opublikowano 20 września20 wrz Tez nie ogladalem powrotu do przyszlosci. Ale nie wiem czy ogladajac to teraz odbior bedzie taki sam jak gdybym obejrzal 25 lat temu. Pewnie nie i troche szkoda.Tak samo mialbym pewnie z Blobem. To trzeba bylo ogladac w latach 90 bedac gnojem. Inaczej nie pojdzie.
Opublikowano 20 września20 wrz Powrót Do Przyszłości trylogia imho kompletnie się nie zestarzała.Ale ja jestem psychofanem, to może trochę inaczej to odbieram.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.