albo mizerie na słodko XD

NA SŁODKO WY CHORE POYEBY

znajomi ostatnio jedli placki ziemniaczane z cukrem

Ja też tak jadam czasem. Ale najlepsze są po węgiersku, ajjjjjjj.

8 minut temu, Orzeszek napisał:

albo mizerie na słodko XD

 

 Kompozycja słodko-słone, albo słodko-kwaśne to jedna z najlepszych rzeczy jakie można skonsumować. Prawdziwa eksplozja dla wyrafinowanych smakoszy.

Możecie nalać polaczkowi Don Perignona, albo dobrej whisky 18 letniej. Polaczek wypije duszkiem i powie, że cierpkie i jakieś mdłe. Dacie polakowi trufli to powie, że to jakiś zgniły czosnek. Zaparzycie polaczkowi dobrego espresso z dobrej, ręcznej maszyny, z świeżo mielonych ziaren bardzo dobrej jakości, powie że jakaś mała ta kawa i w ogóle kwaśna i i dziwnie smakuje. Dlatego mnie nie dziwi, że 3/4 z was, biedaki szkaluje HAWAJSKĄ. Nie dziwi mnie to, ponieważ wiem że jesteście tylko biednymi cebulakami i całe życie schabowe z mięsa za 7,99/kg. Nie znacie życia, wasze kubki smakowe są wypalone od podrobionych fajek i (pipi)owej wódki. Nigdy nie mieliście okazji poznać smaków. Na widok pizzy z miodem byście pewnie skakali i darli mordę jak te małpy w zoo. Kompozycja słodko-słone, albo słodko-kwaśne to jedna z najlepszych rzeczy jakie można skonsumować. Prawdziwa eksplozja dla wyrafinowanych smakoszy.
W cywilizowanej i rozwiniętej Japonii, kiedy córka przyprowadza i przedstawia swojego wybranka rodzicom, ci wykonują test. Podają mu Hawajską. Kiedy chłopak pizzy nie zje, albo powie że mu nie smakuje, to wiadomo że pochodzi z patologicznej rodziny. Test działa z dokładnością 100% i nawet WHO i ONZ przyznali, że u rodzin w których dominuje alkoholizm, narkomaństwo i kazirodztwo zawsze pojawia się niechęć do pizzy z ananasem.

3 minuty temu, _Be_ napisał:

W cywilizowanej i rozwiniętej Japonii, kiedy córka przyprowadza i przedstawia swojego wybranka rodzicom, ci wykonują test. Podają mu Hawajską. Kiedy chłopak pizzy nie zje, albo powie że mu nie smakuje, to wiadomo że pochodzi z patologicznej rodziny

Potwierdzam, sa nawet o tym wyklady na studiach, prezentowane przez znanych i szanowanych profesorow Japonistyki. Potem na sesji jest egzamin z hawajskiej i w przypadku niezaliczenia jest sie usuwanym z listy studentow i zsylanym do łagru. Na zdjeciu ponizej trzech bylych japonistow (ten w bialej koszuli to kolega z grupy):

 

 

Nieprawda, to zdjęcie przedstawia budowę kanału Białomorsko-Bałtyckiego, więc nie kłam.

18 minut temu, _Be_ napisał:

Możecie nalać polaczkowi Don Perignona, albo dobrej whisky 18 letniej. Polaczek wypije duszkiem i powie, że cierpkie i jakieś mdłe. Dacie polakowi trufli to powie, że to jakiś zgniły czosnek. Zaparzycie polaczkowi dobrego espresso z dobrej, ręcznej maszyny, z świeżo mielonych ziaren bardzo dobrej jakości, powie że jakaś mała ta kawa i w ogóle kwaśna i i dziwnie smakuje. Dlatego mnie nie dziwi, że 3/4 z was, biedaki szkaluje HAWAJSKĄ. Nie dziwi mnie to, ponieważ wiem że jesteście tylko biednymi cebulakami i całe życie schabowe z mięsa za 7,99/kg. Nie znacie życia, wasze kubki smakowe są wypalone od podrobionych fajek i (pipi)owej wódki. Nigdy nie mieliście okazji poznać smaków. Na widok pizzy z miodem byście pewnie skakali i darli mordę jak te małpy w zoo. Kompozycja słodko-słone, albo słodko-kwaśne to jedna z najlepszych rzeczy jakie można skonsumować. Prawdziwa eksplozja dla wyrafinowanych smakoszy.
W cywilizowanej i rozwiniętej Japonii, kiedy córka przyprowadza i przedstawia swojego wybranka rodzicom, ci wykonują test. Podają mu Hawajską. Kiedy chłopak pizzy nie zje, albo powie że mu nie smakuje, to wiadomo że pochodzi z patologicznej rodziny. Test działa z dokładnością 100% i nawet WHO i ONZ przyznali, że u rodzin w których dominuje alkoholizm, narkomaństwo i kazirodztwo zawsze pojawia się niechęć do pizzy z ananasem.

 

Nie szanowanie hawajskiej? Chore ludzie ;/

ananas na pizzy?

 

hawajska? Jedna z moich ulubionych picc, najlepiej z sosem czosnkowym albo tzatziki.

Jesli chodzi o pizze z owocami, to jeszcze w jednym lokalu w Gdyni, jadlem placek z gruszka, gorgonzola i orzechami wloskimi. Prawie tak dobre jak hawajska. 

O człowieku, jeszcze jak! Gruszka i ser to wybitne połączenie. 

39 minut temu, S(pipi)ix napisał:

ananas na pizzy?

 

pizza? tylko z kilogramem śląskiej 

Pizza z sosem? Chyba jak sam placek jest słabiutki.

A bułki w sklepie macacie?

Ja tipy daje, ale tylko jak byłem dobrze obsłużony. 

Kiedys widzialem scene z jakiegos filmu na ten temat, ktos kojarzy?

A było, było 

 

z hiszpańskimi napisami gdybyś komuś chciał pokazać 

 

 

Pizza z ananasem i co ku.rwa jeszcze? Hamburger z burakiem moze?

O człowieku pewnie.

Be kiedy skończysz się wygłupiać i  pójdziesz na kebaba?

koniec aberracji

6 minut temu, Mejm napisał:

Pizza z ananasem i co ku.rwa jeszcze? Hamburger z burakiem moze?

Burger z ananasem zaje.bisty. Z burakiem nie jadłem, ale próbowałbym.

Kebab z truskawkami.

21 minut temu, milan napisał:

Be kiedy skończysz się wygłupiać i  pójdziesz na kebaba?

koniec aberracji

jadlem ostatniego jakoś w 2011 roku i był ch,ujowy jak 150