Mam pytanie: Czy w drugiej czesci tez jest koniecznosc podbijania paska respektu by miec mozliwosc grania misji fabularnych ? Strasznie mnie denerwuje w jedynce to ze po wykonaniu misji fabularnej musze robic jakies z zadan pobocznych.

Spieprzyli to wedlug mnie, jak mam ochote to gram fabułe, jak nie to pewie sie dodatkowymi zadaniami...

Rob pierw zadania to dostaniejsz infinite biegu czy ammo :} Zabawa potem przednia gdy idziesz z m249 saw przez ulice i do wszystkiego strzelasz nie martwiac sie o amunicje :}. Pasek mozna rowniez napelniac jazda

(...)

- nie nudzi sie (fabula skonczona dopiero po przy 26h na liczniku, wczesniej robilem dzielnice czy szambiarke)

 

Hmm, to akurat niezbyt dobry argument . GTA IV skonczylem po 50 h bez rozwlekania .

Cóż, IMO gra naprawde przyjemna posiadająca sporo zalet jednak porownywanie jej do gta jest jak " mylenie gwiazd z ich odbiciem". Takie słabe 8.

 

BTW. Z funem.... Niby w SR2 jest w takiej czystej formie to wieksze 'hedone' sprawiał mi Niko... Sama jazda po miescie, wsłuchiwanie sie w prace zawieszenia, czy rozmów ludzi w mieście ... Gdyby zliczyc wszystkie moje przejscia gry i niezasejwowane rozgrywki to ze 350h minimum by było.

Czy to ja mam jakis problem z połączeniem, czy już nikt nie gra w to przez live-a?

( po 35 h gry, ocena wzrosła do 9 - )

Sama jazda po miescie, wsłuchiwanie sie w prace zawieszenia

 

no no no, widzę że kolega lubi się ostro zabawić

Miałem na mysli momenty gdy sie zjezdza z jakiejs wysokosci, ale mozna i tak .

mam pytanie: ta gra to takie GTA? czyli sanbox i gangsterka? do której części gta najbardziej to podobne(i dlaczego)?

W sumie "Saints Row 2" to kalka serii GTA - "sandbox i gangsterka", jak to ładnie ująłeś

Ze wszystkich części "Grand Theft Auto" "SR2" przypomina najbardziej ostatnią, tj. czwórkę.

 

W każdym bądź razie GORĄCO polecam "SA2". Gra nie zbierała może zbyt pochlebnych opinii w prasie, ale jest spora szansa, że Ci podpasuje...Luzacki klimat, masa ciekawych (lecz często zahaczających o lekką parodię) misji dodatkowych, od groma broni i pojazdów (plus sekrety do odkrycia) - atmosfera co prawda odmienna o 180 stopni od "GTA4", ale gra wciąga jak bagno.

Niestety, grafika w "SA2" momentami kuleje, ale również ma swoje momenty. Poziom niższy niż u konkurenta, ale nie jest tragicznie.

Porównując 22h spędzone przy "SA2" i taką samą ilość czasu poświęconą "GTA4" stwierdzam, że to właśnie w pierwszym przypadku zabawa była bardziej intensywna i nastawiona na czysty "fun" (a że fabuła była momentami grubymi nićmi szyta...Cóź, to "GTA4" jest tą produkcją bardziej filmową ).

Gra jest dostępna na różnych serwisach aukcyjnych w śmiesznej cenie 30-40zł - BRAĆ I GRAĆ!!! Powiadam wam, będziecie żałować, że te 20-parę godzinek w "Pacific City" tak szybko minęło.

+1

 

Gra jest naprawdę luzacka...mi dała masę funu , świetna odskocznia od bardziej poważnego GTA IV.Średnia powyżej 82 % mówi sama za siebie hehe

a ubrania? tj. są sklepy czy to odblokowuje się jak w VC? parametry to są jak w SA?

Ubrań? OD ZA(pipi)ANIA Są sklepy z masą naprawdę świetnych,a także śmiesznych strojów. Po buty,aż po czapki podobnie jak w SA. Jest też edytor postaci....za(pipi)isty zresztą

Jeszcze warto znajomego do zakupu zachęcić, bo można po prostu zaprosić go do miasta i przez Live robić wszystkie misje, misje poboczne, jeździć po mieście, itp.