rape face
apokalipsa no jutsu

reszta do pieca

http://www.mangapanda.com/naruto/629/

 

 

Skrót odcinka:

- Madara pierdnął atomówką

- Naruto przeżył. bo jest wcieleniem Rikudo Senina

- Kakashi próbuje talk no jutsu na Obito, ale ten się nie daje bo...

- ... jest Hollowem

 

 

Yeah, great... 

Normalnie T1000 XD

Tutaj po polsku: http://ukrytawioska.com/nar-629.htm

Edytowane 9 maja 201312 l przez Kornolio

Sorki że post pod postem, ale wyszedł już nowy chap: http://www.mangareader.net/naruto/630/3

 

 

Dokończenie talk no jutsu Kakasza, myślę, że następny czap może będzie ciekawy, zjawił się 4-ty i pewnie pozostali też.

 

Edytowane 15 maja 201312 l przez Kornolio

Nic tylko czekać.

 

Wreszcie (pipi)a :>>>>>>>>>>>>>

 

No to teraz się zacznie. Większość najsilniejszych badassów w jednym miejscu. Dobrze, że Jubi wreszcie kończy z transformacjami bo to pokemonami zalatywało już.

O matko! Kishi nauczył się prowadzić dwie sceny w jednym chapie! I to na jednej stronie?! Szkoda, że chłopak szlifuje warsztat tak późno...

(pipi)a no co rozdział to samo. Gadka wokół Obito + gadka wokół Naruto. Dość już tego mam, serio...
Dobrze, że wreszcie Minato wkroczył, ale obawiam się, że następne chaptery skończą się na durny gadkach o przyjaźni i wiosce między hashiramą i madarą

Ja (pipi)ę tego się już czytać nie da! Niech się zacznie coś dziać. Kolejny chapter w którym po 3-4 str omijałem większość dialogów czytając tylko "punch-line'y". Dawać akcje. Niech się dzieje wojna, a nie talk no jutsu

 

No, musiałem się wyżalić :confused:

 

O matko! Kishi nauczył się prowadzić dwie sceny w jednym chapie! I to na jednej stronie?! Szkoda, że chłopak szlifuje warsztat tak późno...

hehe no w końcu opanował ta sztukę

Naruto 2 będzie już niszczył na całej linii

Tak wogole to czy ktos zauwazyl ze na przedostatniej "klatce" nie ma plomieni na pelerynce Minato? :> Wszedzie jest ale tu Kishi sobie zapomnial

Tak wogole to czy ktos zauwazyl ze na przedostatniej "klatce" nie ma plomieni na pelerynce Minato? :> Wszedzie jest ale tu Kishi sobie zapomnial

Takie rzeczy to asystenci rysują.

Nie oglądajcie Road to Ninja - kiepski, dwugodzinny filler. W zasadzie najlepszym momentem jest jakieś 5 minut wspominek... z oryginalnego anime. Żenada, nawet walki są słabe (o ile w ogóle już jakieś są, w zasadzie to tylko Yondaime się troszkę popisuje, ale tylko troszkę). Zmarnowany czas. Zawód. Smuteczek w chu.j.

To ktoś ogląda jeszcze anime O_o?

ja już sobie dwa lata temu odpuściłem przez te j3b@ne filery

No, ktoś ogląda. Jak są dostępne kanoniczne odcinki to zerkam, jak to wszystko wygląda w ruchu. Fillery omijam z daleka i olewam ciepłym moczem, nie przedstawiają sobą żadnej wartości.

Nawet nie wiem na jakim etapie jest teraz anime

Walka z Edo Mizukage.

Lepsze fillery niż masaktyczne przeciągnie jak w One Piece. Naruto się skończy i wtedy bez problmu będzie można fillery pominac, a przy takim OP jestem skazany na slamazarne tempo odcinków...

Fillery to dobra rzecz.

Lepsze fillery niż masaktyczne przeciągnie jak w One Piece. Naruto się skończy i wtedy bez problmu będzie można fillery pominac, a przy takim OP jestem skazany na slamazarne tempo odcinków...

 

Fillery to dobra rzecz.

Bezbłędna logika - jak się skończy seria pełna fillerów, to będę mógł ją obejrzeć bez fillerów.

Czyli są zbędne całkowicie, a nie dobre.

No a jak sobie niby inaczej wyobrażasz tworzenie takiego anime? Skąd mają materiał mangowy wyczarować? Jeden odcinek anime, to nie jest jeden chapter mangi. Żeby stworzyć dobry odcinek, trzeba tak z 2 rozdziały w niego włożyć, więc logicznym jest, że szybko się dogania mangę i konieczne są fillery, aby kishimoto mógł stworzyć więcej materiału. Fillery to najlepsze lekarstwo na to. Może tez pójść drogą One Piece i robić 1 odcinek = 1 rozdział mangi, przez co akcja wlecze się niemiłosiernie i anime zasysa przy okazji zmuszając nas do oglądania 500 odcinków mozolnej akcji, zamiast 300 szybkiej.

Także albo fillery, ale gówniane ślimacze tempo. Ja wole jednak móc sobie te fillery ominac i ogladac szybckie i dynamiczne odcinki, niz nie miec fillerow i ogladać żólwie wyścigi i anemiczne walki.

Tak, ale co kiedy ktoś ogląda co tydzień i ma przerwę miesiąc - dwa od mangi ? łatwo mówić jak seria skończona.

Trzeba patrzeć z szerszej perspektywy Na przyszłość lepiej, żeby były fillery, a nie żółwie odcinki mangowe.

Filery dobra rzecz jeśli mają ciekawy i inteligentnie napisany scenariusz. W tej materii przoduje OP. Wiele fillerów, zwłaszcza tych początkowych w OP było ciekawych, zabawnych i trzymających się przysłowiowej k*py (najprostszy przykład: Navarone Arc). Nie czytając mangi trudno było stwierdzić kiedy mamy do czynienia z fillerem, a kiedy z fabułą opartą już na mandze.

Z Naruto jest ten problem, że obecnie jest kilka odcinków opartych na mandze po czym wpierniczają kilka krótkich fillerów i znów wracają na główny tor. Wojna daje twórcom anime sporo swobody w pakowaniu pojedynczych epizodów nie mających nic wspólnego z fabułą mangi. Inna sprawa gdyby owe fillery były interesujące ale niestety tak nie jest. Nawet 6 odcinkowy bonus na jubileusz w postaci "Chikary" nie sprostał oczekiwaniom jeśli chodzi o fabułę. Obejrzałem tylko dla animacji i kreski.

Może dobrym pomysłem byłoby spauzowanie anime na pół roku. Ale ze względu na kasę tak się nie stanie.