No i wszystko jasne. nasz Hupcio będzie się napierdalał o ćwierćfinał z ruskim Niedźwiedziewem. Fajny mecz z Ciliciem. Tak fajny, że wolałem ten mecz oglądać niz nierówna walke naszych braci Słowian z Angolami.

Hubertus moim zdaniem nie będzie bez szans, o ile będzie utrzymywał jakość swojego serwisu.

Iga pomimo byle jakiej gry na początku seta w jego koncówce bardzo się poprawiła i wygrała go z ciapatą. Oby tak dalej.

Niestety, "oby tak dalej" tyczyło się kiepskiej gry Igi z początku pierwszego i zdecydowanie lepszej muslimki. Iga rozbita totalnie  

 

Oby Hubertinho dostarczył...

Edytowane 5 lipca 20214 l przez Czezare

No niestety, dzisiaj nie ma wytłumaczenia, że Iga przegrała z koksiarą. Przegrała ze sobą. To nie ciapata kazała jej robić podwójny w kluczowym momencie i masę niewymuszonych. 

 

Hubi przybywaj na ratunek. 

Hubercik ćwiara Wimbledonu jak Kubot i Janowicz swego czasu. O półfinał będzie walczył z GOAT-em.

Ależ potężny Hubertus dostarczył 

 

W nagrodę mecz z god tierem. 

Czuję, że gdyby nie te granie na raty i przełożenie meczu na dzisiaj, to potoczyłoby się inaczej, ale i tak zajebista sprawa, bo w końcu odpalił światową dwójkę ze stanu 1-2 w plecy. Jutro będzie ciężko, bo cały stadion za dziadkiem, ale kto wie, chłop ma prawie 40 lat.

 

Hubcio nie szanuje żadnych świętości, urwał pierwszego seta i widać, że chce zaszkodzić Maestro.

Edytowane 7 lipca 20214 l przez SlimShady

Jest dobrze

Hubertus imponuje! Mam tylko nadzieje, że nie będzie tak jak wczoraj z Klapkiem i Melonem. 2:0 w setach, a potem trzy wtopy  

Nie ma chuja we wsi, on to wygra i wyrówna wynik Jurka sprzed lat, ale odjebać Kubota w QF, a trawiastego króla(ośmiokrotnego zwycięzcę Wimbledonu), to jednak różnica.

Jeżu Jeżu, co ten Umberto dziś wyczynia! I to pomimo braku wsparcia publiki

Hubert na premiera!!!

 

Proszę mi tu Hubercika do panteonu włączać raz dwa 

 

l

Roger ostatni raz dostał seta do zera 13 lat temu, a teraz wyłapał na najszybszej trawie, gdzie serwis ma największe znaczenie.

Trzeba by było mocno pogrzebać w historycznych annałach czy kiedykolwiek Fedex przegrał choć raz seta w Wimbledonie do nula

HuHu jak on mi dzisiaj zaimponował spokojem i dojrzałością. Błędy były ale to jak ogarnął i wytrzymał to mistrzostwo. Ferdka najbardziej lubię z tej wielkiej czołówki, nie chcę go skreślać po jednym meczu ale to już chyba ostatnie jego szlemy. 

Dobry mecz, co tu dużo mówić. Janowicz niech patrzy i się uczy co głowa robi w sporcie.

Ja chyba po takim meczu mogę śmiało postawić dolary przeciw wietnamskim dongom, że to był ostatni Wimbledon w karierze Rogera. On juz doskonale wie, że z takimi młodymi dzikami jak choćby Hubi już nie wygra, a on nie startuje, żeby tylko odhaczyć start. To nie udział w olimpiadzie. On gra, żeby wygrać dany turniej.

Edytowane 7 lipca 20214 l przez Czezare

11 minut temu, Colin napisał:

Dobry mecz, co tu dużo mówić. Janowicz niech patrzy i się uczy co głowa robi w sporcie.

Czego chcesz od JJ-a?

 

jak on się wtedy pięknie popłakał o ten zakład z izakiem obsrany meltdown jak jakiś 10 latek.

5 hours ago, Czezare said:

Trzeba by było mocno pogrzebać w historycznych annałach czy kiedykolwiek Fedex przegrał choć raz seta w Wimbledonie do nula

Nope. To był pierwszy raz (tak podaje BBC).

kurwa ile błędów dziś 

No fakt, Italianiec póki co gwałci Hubercika jak chce i czym chce

sam Rocco byłby pod wrażeniem

Żeby chociaż do TB dotrwał, to może urwie seta i złapie kontakt, bo na razie Włoch założył mu chomąto i ora nim pole.

siatka dzisiaj ewidentnie ma focha za ostatni mecz i włochowi kibicuje. szczerze wątpię by to było do odratowania. chciałbym się mylić ale patrząc na podział sił i stylów gry to tylko odwlekanie egzekucji.