Moze ktos upnac pt 2 tego albumu, bo nie zdarzylem zassac:<

http://www.mediafire.com/?tnytz3wyymy

http://www.mediafire.com/?yznzmdwghzv

 

albo

 

1 czesci http://www.divshare.com/download/6499408-a75

 

 

Ledwo przebrnąłem przez całość.

Mi się nawet podoba.

Obiektywnie ocenię gdy przesłucham na jakiś lepszych słuchawkach lub mocnym graniu. Na razie najsłabiej dla mnie wypadły Warrior's dance(jakoś tak bez mocy, ale świetny bas ma), Run with the wolves oraz Piranha, reszta to geniusz Take me to the hospital i od razu na myśl przychodzi stara, dobra Prodka

nie miałem czasu ale pierwsze 3 kawałki robią mi dobrze, zwłaszcza bas

Strasznie się Thunder i Omen wkręca. Obiektywnie dobra płyta. Średnia za pierwszym podejściem, coraz lepsza za kolejnym i kolejnym.

Po dwoch przesluchaniach uwazam ze jest naprawde ok.

to ja pojadę mocniej i powiem że po pierwszych przesłuchach płyta jest zayebista ;p na pewno robi lepsze wrażenie od poprzedniczki

 

 

'Take me to the hospital', 'World's on fire' te kawałki mają prawo stać się klasykami

 

 

Warriors Dance - rozwala mnie wokal damski i wstęp do kawałka.

 

 

No i singlowych Invadersów mogę katować bez końca ;]

 

 

dla mnie jest zayebiście, aby tylko w Polsce zagrali.

 

 

ogolnie plytka zdaje sie byc dosc dobra, 'stand up' taki w klimatach luzniejszych troszke.

thunder ma ciekawy patent i ladnie sie wkreca.

Run With The Wolves roz(pipi)al

 

nie będę od was gorszy i też napiszę, że płytka bardzo mi się podoba. The Prodigy ciągle zaskakuje swoimi pomysłami na muzykę. najbardziej mnie skosiły- "Invaders must die", "Omen", "Thunder", "Take me to the hospital" i "World's on fire".

Ale zajeżdza to nowa płyta tanią wiochą o jezu. Szkoda. 2/10

Mi się nawet podoba.

 

 

Ale zajeżdza to nowa płyta tanią wiochą o jezu. Szkoda. 2/10

 

I jeszcze post "co cię napawa optymizmem" WTF Bartek?!

 

W końcu przesłuchałem na mocniejszym graniu i cóż płytka na 9/10"Take me to the hospital" zdecydowanie imo numer uno, wyróżnienia dla "Omen'a", "Word's on fire" oraz "Thunder". Ciekawią mnie kawałki z bonusowego DVD. Przekonam się niedługo jak kupię płytkę Ojj będzie czego słuchać głośno w samochodzie na lato.<zimny łokieć>

 

Edit: luz Bartku, zapomniałem dodać o "Warrior's dance" i fajnej końcówce

Edytowane 9 lutego 200916 l przez Wiolku

No byłem pijany i to był wiesz taka euforia, teraz na trzeźwo dokładnie przesluchałem i kupsztajn.

Zayebizm.

05. The Prodigy - [invaders Must Die #05] Take Me To The Hospital !

Yebie starym prodizem(tu plus) i troche gejowskim pendulum, ale ja sie jaram bo fajnie to sie komponuje i ogolnie bardzo zayebista plyta. Napawa optymizmem, ładuje mnie pozytywna energia do zycia i juz przy takim '09. The Prodigy - [invaders Must Die #09] World's On Fire' chce sie rozyebac pare scian czołem. REKOMENDACJA FARMERA.

Płyta fajna, ale nie, że zaj.ebista, bo nią nie jest. Taki 8-/10 a może i 7+. Stand Up fajne ale szybko nudzi, Invaders Must Die podobała mi się inna wersja, Omen dobry, Take me to hospital ciekawy i tyle.

Zayebizm.

05. The Prodigy - [invaders Must Die #05] Take Me To The Hospital !

Yebie starym prodizem(tu plus) i troche gejowskim pendulum, ale ja sie jaram bo fajnie to sie komponuje i ogolnie bardzo zayebista plyta. Napawa optymizmem, ładuje mnie pozytywna energia do zycia i juz przy takim '09. The Prodigy - [invaders Must Die #09] World's On Fire' chce sie rozyebac pare scian czołem. REKOMENDACJA FARMERA.

nie generalizuj, bo kilka(naście) kawałków mają pierwszego softu

 

troche nowym, gejowskim pendulum

Can it be ? Dizelboj > pendulum, ale to topik o prodizu. Ja sie jaram nieustannie, omen gniecie jądra.

całkiem niezła płytka, choc niektóre kawałki mi nie podchodzą.Moje typy to : invaders must die, omen, thunder, take mne to the hospital, warriors dance, worlds on fire.Dobra płytka lepsza od AONO.

 

Mała prośba - mógłby ktoś zarzucić linki do albumów Prodigy?Szukałem na googlach ale wszędzie są linki na rapida, a ja przez rapida wogóle nie mogę ściągać bo mi jakiś błąd wyskakuje...Z góry dzięki

 

Edytuj posty jezeli piszesz je w takich krotkich odstepach czasu - Cerb

Płyta mi się podoba - moje ulubione kawałki to: Omen, Thunder, Warrior's Dance i Stand Up. Według mnie to bardzo dobre że wrócili do starego stylu a nie poszli w stronę klimatów z ostatniej płyty.

Po tych kilku dniach sluchania non stop uwazam plytke za naprawde swietna. Ma swoj klimat, kilka hiciorow i swietne brzmienie - wiecej mi do szczescia nie protrzebne.

Po tych kilku dniach sluchania non stop uwazam plytke za naprawde swietna. Ma swoj klimat, kilka hiciorow i swietne brzmienie - wiecej mi do szczescia nie protrzebne.

Witaj w klubie. Jak dla mnie świetna płyta. Inna od poprzedniej, ale mimo wszystko słucha się jej wyśmienicie. Jako, że idzie u mnie średnio 2 razy dziennie to kawałki się już osłuchały i nadal twierdzę, że jest to dobry kawał rozpierdalającej muzy. Jak na razie najlepsza elektroniczna płyta 2009 roku IMO.

Dwa bonus tracki z Invaders Must Die The Lost Beats EP : Black Smoke oraz Fighter Beat . Całkiem Sympatyczne

linki już nie działają.

 

 

Ja podobnie jak Kroolik i Cerb dalej się jaram i dziwię się czemu ta płyta jest tak jechana. Dla mnie nadal jest bardzo dobrze.

mhm, początkowo myślałem, że 'takie se' ale po paru odsłuchach przekonałem się do nowego szatana od the prodigy. invaders must die, omen (choc znudził mi sie już)hospital, thunder (troche przydługawy ale bass i nisko śpiewane THU - THU - THUNDER mnie rozwala!!), warriro's dance można dla kolezanek z podstawówki puścić, bo takie trochę jak z vivy (może dlatemu mi się podoba), world's on fire ujdzie, przy piranhy pojeździłbym antygrawitacyjna maszyną ( czyt- zagrałbym do tej muzy w wipeout'a). ogólnie dobre (pipi) tyle, że trzea trochę czasu by je wywąchać