Skocz do zawartości

Piractwo konsolowe - cienie i blaski


Rekomendowane odpowiedzi

To sprzedaj konsolę jak jesteś za biedny. Odpowiedź niemiła, bo to co napisałeś jest mocną prowokacją.

 

Czy jestem biedny hmm jeżeli miałbym wydawać miesięcznie po 600 zł na gry to mogę powiedzieć, że jestem biedny. Jakbym nie mieszkał sam, a z mamą to może kupował bym tam jakieś DOBRE oryginalne singlówki.

Nie to nie jest prowokacja.

Odnośnik do komentarza

Też się zastanawiałem czy mogą po IP namierzyć usera. Bo w końcu ściąga coś z torrentów czy innych rapidów.

A dlaczego nie ? Przeciez Twoje IP jest przyznawane przez providera - uzyskanie odpowiedzi, przez odpowiednie służby, na kogo jest umowa podpisana i kto dokładnie logował sie o tej i o tej godzinie do sieci o takim numerze IP to żaden problem. Provider musi takie informacje przechowywac przez okres paru lat nawet.

jak będziesz pisał takie bzdury, to Cię po IP namierzą i zwiną razem z Twoimi oszczędnościami jutro z samego rana.

lepiej od razu zabarykaduj sobie drzwi, trochę dłużej wolnością się nacieszysz...

Nie popadajmy w skrajnosci w skrajnosc - karalnosc za sciaganie u nas nadal jest znikoma, w koncu cala kara jest za udostepnianie plikow, a nie sciaganie i jak ktos ma troche oleju w glowie dokladnie bedzie wiedzial co zrobic, by sprawa zostala umozona. :blush:

Odnośnik do komentarza

@Milekp

 

Mam wrażenie,że jesteś osobą bardzo idealistyczną.Wiadomo,że ludzie piracą i piracić będą.To było ,jest i będzię.Często używasz słowo "złodziej".Zapewne windows'a masz oryginalnego,wszystkie piosenki itp.To się ceni,ale czy jest według ciebie sens cały czas pisać do tych ludzi,że są złodziejami?To i tak nie zmieni ich podejścia.

Edytowane przez lons
Odnośnik do komentarza

No i widzisz, problemem nie są pieniądze, a to, że wyznajesz pogląd, że musisz grać w tyle gier. 600zł to 3 nowe gry, po co tyle, skoro sam sugerujesz, że grasz mało? Radzę sobie za równowartość 160 zł miesięcznie i choć gram sporo, to przy konsoli się nie nudzę.

 

A u mnie jest tak, że singlówki bardzo szybko mi się nudzą. I szkoda mi potem żeby 200 zł się marnowało. Napisałeś że grasz sporo i przy konsoli się nie nudzisz bo grasz w grę co ma opcję multiplayer :)

Edytowane przez SzczuruLive
Odnośnik do komentarza

Czy jestem biedny hmm jeżeli miałbym wydawać miesięcznie po 600 zł na gry to mogę powiedzieć, że jestem biedny. Jakbym nie mieszkał sam, a z mamą to może kupował bym tam jakieś DOBRE oryginalne singlówki.

Nie to nie jest prowokacja.

 

A kto Ci karze do (pipi)y nędzy płacić 600zł/mies. za gry?

Każdy tytuł który kupisz musisz przechowywać na półce? Nie lepiej by było za 20-30 złociszy wymienić grę na inną?

Odnośnik do komentarza

A co wy z takim wqrwieniem te posty piszecie ? Idz odpal swoja oryginalna gre na Xboxiku i wlacz jakas MP3 sciagnieta z sieci P2P, ochlon troche i wroc do dyskusji. Nikomu nie sa potrzebne 3 gry na raz, ale mozliwosc ich posiadania jest jest jednak kuszaca.

Nie wierze, ze osoba ktora wyzywa piratow X'a od zlodzieji ma wszytsko oryginalne w domu - u kazdego cos sie znajdzie, ale pewnie wtedy linia obrony bylaby "ta plyte pozyczylem", a oprogramowanie na GPSie wgral mi ktos inny. (pipi)enie takie.

 

Najlepiej widziec w czyims oku drzazge, a w swoim belki nie zauwazac.

Edytowane przez easye
Odnośnik do komentarza
A kto Ci karze do (pipi)y nędzy płacić 600zł/mies. za gry?

Każdy tytuł który kupisz musisz przechowywać na półce? Nie lepiej by było za 20-30 złociszy wymienić grę na inną?

 

W moim przypadku wymiany mnie nie obchodzą, miałem 2 razy nie miłe sytuacje kiedy to pewna osoba dopiero po 3 dniach powiedziała że gra nie działa (kiedy to gra miała jakieś 2 tygodnie od PREMIERY). Wiadomo kolega przeszedł ją i chciał pieniążki z powrotem :)

 

I się nie denerwuj :)

Odnośnik do komentarza

A co wy z takim wqrwieniem te posty piszecie ? Idz odpal swoja oryginalna gre na Xboxiku i wlacz jakas MP3 sciagnieta z sieci P2P, ochlon troche i wroc do dyskusji. Nikomu nie sa potrzebne 3 gry na raz, ale mozliwosc ich posiadania jest jest jednak kuszaca.

Nie wierze, ze osoba ktora wyzywa piratow X'a od zlodzieji ma wszytsko oryginalne w domu - u kazdego cos sie znajdzie, ale pewnie wtedy linia obrony bylaby "ta plyte pozyczylem", a oprogramowanie na GPSie wgral mi ktos inny. (pipi)enie takie.

 

Tak, masz 100% racji. Ja również święty nie jestem, chodziło mi bardziej o wznoszenie lamentu, że jak kogoś nie stać wybulić 6 stów na miesiąc to koniecznie trzeba piracić.

Każdy żyje tak, jak go stać.

 

A co do kolekcjonowania oryginałów, to wcale nie jest tak wesoło, tym bardziej jak konsola padnie lub zechcemy ją sprzedać.

Ostatnio po zgonie mojej PS3 zostało mi 20 oryginalnych gier i sprzedając je straciłem kupę kasy. Gdybym je od razu po przejściu wymieniał na inne nie było by problemu.

Edytowane przez Michał102
Odnośnik do komentarza

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Nie stac Cie na oryginalne plyty CD, to dlaczego sciagasz albumy z sieci i sluchasz ? Nie stac Cie na bilet do kina, film DVD, to nie ogladaj ich w cale i nie przegrywaj od kumpla masowo "nowosci".

 

PS. zgadzam sie, ze piractwo jest zle i nalezy z nim walczyc, ale nie w taki sposob jak niektorzy "swieci" prezentuja. <_<

Edytowane przez easye
Odnośnik do komentarza
Gość donsterydo

Panowie, trochę kultury bo aż się odechciewa tego czytać.

 

 

Najlepiej widziec w czyims oku drzazge, a w swoim belki nie zauwazac.

 

Zgadzam się z tym w 100%.

 

Wielkie emocje o gry, ale w innych dziedzinach wiele by za uszami można znaleźć zapewne, dlatego radzę spuścić z tonu, bo nie sądzę by uczestniczyło w tej dyskusji wiele osób, których nie można by nazwać hipokrytami :whistling:

 

Żeby nie było, ja jestem święty, walić do mnie na PW porozsyłam moje fotki, wstawicie sobie w ramkę i będziecie mogli się do mnie modlić :potter:

Edytowane przez donsterydo
Odnośnik do komentarza

Ja również jestem wielkim przeciwnikiem krzykaczy, co to wyzywają kogoś od złodzieji bo gra w pirackie gry, a sam posiada tony pirackich filmów i muzyki.

Ale jeśli ktoś chce kupować oryginały, to uwierzcie mi, że to nie wymaga tak ogromnych wkładów finansowych. Wystarczy przegrzebać choćby to forum, skoczyć na giełdę itd. Sposobów na zaoszczędzenie kasy jest mnóstwo, to nie te czasy, że ceny gier w naszym pięknym kraju były wysokie, a ich dostępność znikoma (czasy PSX'a). Założę się, że ci, co to wyzywają teraz innych od złodziejaszków wtedy ostro jechali na kopiach, co gorsza dając zarobić dresiarzom urzędującym przed giełdami/targowiskami (mało kto słyszał co to internet).

Edytowane przez Michał102
Odnośnik do komentarza

Moze trzymajmy sie piractwa KONSOLOWEGO jak wskazuje temat,a nie jak co poniektorzy uciekaja sie do jakis filmow i muzyki na dyskach kogos tam bo cos tam...(pipi) mnie to obchodzi,to temat o piractwie konsolowym i trzymajmy sie tego,rownie dobrze mozemy zaczac gadac kto komu obskoczyl niedawno auto z radia bo po co ma wydawac 600zl na nowe.

Odnośnik do komentarza
Gość Beka Wnusiu

Chcialem sobie przed chwila pograc girsy a tu ban :)

Nie mam pretensji do ms bo wiedzialem czym moze sie skonczyc granie w piraty ale najbardziej szkoda mi mojego hdd 120gb a posiadam takiego arcade, ze nie idzie gra z plyty tak ten szajs wyje..

Odnośnik do komentarza
A dlaczego nie ? Przeciez Twoje IP jest przyznawane przez providera - uzyskanie odpowiedzi, przez odpowiednie służby, na kogo jest umowa podpisana i kto dokładnie logował sie o tej i o tej godzinie do sieci o takim numerze IP to żaden problem. Provider musi takie informacje przechowywac przez okres paru lat nawet.

 

No tak pirata wykryjemy, ale nie możemy zgodnie z regulaminem dać mu bana na nieprzerobioną konsolę, bo ta na której gra nie jest przerobiona ;)

 

SzczuruLive

 

Nie wiem gdzie sprzedawałeś gierki, ale musiałeś mieć wybitnego pecha. Sam do niedawna zarabiałem minimalną krajową i mimo wydatków na studia, dom, brata czy używki stać mnie było na jedną\dwie oryginalne gry w miesiącu. A i tak wolałem jedną bo dwie to jednak za dużo. Kupujesz pierwszą gierkę za 200zł i tą kwotą operujesz cały czas dokładając od czas do czasu 20-30 zł. Jak chcesz kolekcjonować gry, które wyszły dzisiaj to faktycnzie stracisz, ale jak odkupisz ją np na allegro jak kosztuje 20-40 zł to wychodzi prawie jak za pirata. Jak by mi ktoś mówił tydzień po przejściu gry, że ona nie działa i chciał kasę to na pewno nie dał bym się robić w trąbe, a w najgorszym wypadku skończyło by się na pozwie do sądu o próbę oszustwa. Już dość dano kupiłem stronehold za 40zł - miało być w stanie idealnym, a było w dość kiepskim to mi gość oddał 20zł za to.

 

Sam nie jestem święty, konsola jest obecnie dobrem luksusowym, ale nie mówciemi, że was nie stać na gry... Mam kolegę z pracy, który "lubi" wypić, ma żonę dziecko i dom na utrzymaniu a mimo wszystko kupił pleya i gra na oryginałach. Jednak można.

 

Velius

 

Ja nie widzę nic złego w bieganiu po innych teamtach, które mają jakiś związek z piractwem na konsole. Inaczej to wypowiedzi w tym temacie były by nierealnie subiektywne i oderwane od rzeczywistości a wtedy świat byłby tylko czarno-biały bez odcieni szarości.

Odnośnik do komentarza

Często używasz słowo "złodziej".

W języku polskim osoba, która kradnie to złodziej. Znasz jakieś inne słowo? Piszę to bez jakichkolwiek emocji i oceniania kogokolwiek. Po prostu tak się nazywa taką osobę.

Jedyna ocena na jaką sobie pozwoliłem w tym temacie to wyrażenie opinii o kimś to publicznie, informuje, że jest złodziejem - uważasz, że to mądre, bo ja wręcz przeciwnie?

 

Zapewne windows'a masz oryginalnego,wszystkie piosenki itp.

Zapewne mam.

 

czy jest według ciebie sens cały czas pisać do tych ludzi,że są złodziejami?To i tak nie zmieni ich podejścia.

Nie próbuję zmienić ich podejścia, jak wyżej wyjaśniłem tak się nazywa osobę, która "przywłaszczyła sobie cudzą rzecz bez zgody właściciela"

- można pisać tak ale złodziej jest krócej. :yes:

 

Nie wierze, ze osoba ktora wyzywa piratow X'a od zlodzieji ma wszytsko oryginalne w domu

To już musi być kwestią wiary? To, że czegoś nie pojmujesz, to nie znaczy, że tego nie ma. Ale jeśli o mnie chodzi, to faktycznie masz rację - mam jakieś podróbki a nie oryginalne rzeźby afrykańskie, nie jestem do końca przekonany, że jeden z kabli jest na pewno od ms a obraz na ścianie to jakaś marna reprodukcja. Jakoś nie jestem całkiem oryginalny :confused:

Odnośnik do komentarza

Ano : )

Gratki milekp - jestes pierwsza osoba, ktora nawet majac mp3 na telefonie posiada oryginalna plyte w domu, ktora nigdy nie sciagnela zadnego programu z kluczem, bo akurat byl jej potrzebny na 15 minut, ktora na kazde oprogramowanie ma odpowiednia licencje i ktora nigdy nie ogladala filmu z dysku twardego. Oby wiecej takich obywateli w naszym kraju - jeszcze tylko jakby ton byl troche inny, bo poki co przypominasz zatwardziala katolicka konserwe w mocherowym berecie, wyzywajacą wszystkich od masonow pod kosciolem.

Edytowane przez easye
Odnośnik do komentarza
W języku polskim osoba, która kradnie to złodziej. Znasz jakieś inne słowo? Piszę to bez jakichkolwiek emocji i oceniania kogokolwiek. Po prostu tak się nazywa taką osobę.

Jedyna ocena na jaką sobie pozwoliłem w tym temacie to wyrażenie opinii o kimś to publicznie, informuje, że jest złodziejem - uważasz, że to mądre, bo ja wręcz przeciwnie?

 

O tym czy ktoś jest złodziejem decyduje sąd. Na forum raczej powinno się unikać obrażania innych użytkowników (a słowo złodziej jest w języku polskim obraźliwe). To tak w formie przypomnienia, bo widzę, że kolego się tutaj uważa za autorytet moralny, a do tego jak widać mu jeszcze daleko ;)

Odnośnik do komentarza

Widzę, że chłopaki strasznie się oburzyły - prawda boli, kłuje w oczy, czy tylko irytuje?

Chciałbym zauważyć, że to nie jest temat o mnie, dlatego po raz ostatni odniosę się do tych infantylnych postów, którymi chcecie udowodnić, że każdy jest taki sam? Że jesteście usprawiedliwieni bo każdy kradnie? A ten, to mówi, że nie kradnie to kłamca i hipokryta, czyli ktoś gorszy od złodzieja, jakim niewielu się czuje bo przecież "piraci" a nie "kradnie"? A jak naprawdę ten ktoś nie kradnie, to jest tak rzadki jak latające świnie ziejące ogniem?

Multiwcielenie Jack'a Sparrow'a w niektórych postach się tu objawiło.

 

jeszcze tylko jakby ton byl troche inny,

Ton odbiera czytający z układu literek, które widzi przed oczami. Ja polemizuję z wami rozbawiony - to ty odbierasz ten ton, jako "inny".

Co do stwierdzenia, że blisko mi do ko-ki (konserwatywnego katolika) - toś mnie rozbawił. Opchnę ten żart znajomym, jeśli pozwolisz.

 

O tym czy ktoś jest złodziejem decyduje sąd. Na forum raczej powinno się unikać obrażania innych użytkowników (a słowo złodziej jest w języku polskim obraźliwe).

słownik języka polsiego - złodziej Oczywiście, że to słowo ma wydźwięk pejoratywny ale sądzisz, że jaki ma mieć - pochwalny?

 

widzę, że kolego się tutaj uważa za autorytet moralny, a do tego jak widać mu jeszcze daleko ;)

A gdzie ty zauważyłeś, że uważam się za autorytet moralny? Daleko mi do tego, to prawda - tylko gdzieś ty miał objawienie, że tak jest, co ty jeszcze "widzisz"? :D

 

 

, że trzeba być głupim by kraść

 

tak, zupełnie bez emocji

Oczywiście - uważam to za głupotę. Zupełnie bez emocji, póki mnie kradzież nie dotyczy.

 

Widzę, że o blaskach "piractwa konsolowego" to wielu chciałoby się rozpisać a cienie "piractwa konsolowego" jakim jest to, że jest to kradzież ze wszystkimi tego konsekwencjami (również z jednoznacznym nazwaniem takiej osoby) to już w oczy kłuje. Ja to rozumiem, nie akceptuję, dlatego darujcie sobie te infantylne usprawiedliwienia bo nie tylko ja mam niezły ubaw z niektórych postów.

Dla przypomnienia z czym, m.in. wiąże się tzw. piractwo, pozwolę sobie przypomnieć:

 

artykuł 278 kodeksu karnego:

§ 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

 

Wyjaśnienie dla osób, które jeszcze miałyby wątpliwości, czy to ich dotyczy:

Art. 278 § 2 kk. opisuje znamiona przestępstwa polegającego na uzyskaniu bez zgody osoby uprawnionej cudzego programu komputerowego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Uzyskanie cudzego programu może nastąpić przez jego skopiowanie. Uzyskanie nie musi się łączyć z pozbawieniem fizycznego czy też faktycznego władztwa użytkownika nad programem bo jeżeli sprawca ten program skopiuje, to nie zabiera oryginału tylko kopiuje cudzy program, a więc nie przejmuje tego pierwotnego programu w fizyczne władanie. Tutaj nie musi zaistnieć wymierna szkoda. Ważniejsze jest aby sprawca działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. W ogóle trzeba powiedzieć, że bogate orzecznictwo zwraca uwagę na to, że uzyskanie jest pojęciem szerszym od skopiowania czyli tutaj będą wchodziły wszelkie przypadki nielegalnego wejścia w posiadanie cudzego programu.

 

I nie wiem, czy rozsądnie będzie mówić, np. w sądzie, że inni też kradną a pan sędzia niech nie będzie taki mądry bo sam pewnie ma nielegalne mp3 i divx. A zresztą - jak ktoś będzie miał okazję (czego nikomu nie życzę) niech ktoś puści takie uzasadnienie a później opowie, jaki był efekt (oczywiście, żeby nikt tu się znowu nie oburzał, że sądem straszę albo coś - jest to przykład infantylnego tłumaczenia i śmieszności, jaką może wywołać).

 

 

edit: literówki

Edytowane przez milekp
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...