Opublikowano 30 grudnia 200816 l to jak koła skręcają z tyłu to dla mnie logiczne, nawet jeśli słysze o tym pierwszy raz w autach osobowych. I tak samo śmiałem wątpić w to że są one bardziej przydatne przy parkowaniu. Jeśli to takie dobre jest to dlaczego z tego się powszechnie nie korzysta?
Opublikowano 30 grudnia 200816 l nie każde auto jest projektowane z ambicjami do bycia czymś więcej, niż zwykłym wozidełkiem. zrobienie dobrze takiego zawieszenie pewnie też nie należy do najłatwiejszych rzeczy, więc mało kto się za to zabiera. muszą być też jakieś wady, min. cena takiego rozwiązania, inaczej więcej producentów by to stosowała. tak samo można zapytać, dlaczego nikt nie robi silników boxerów, albo wankla. mało kto lubi ryzyko i występowanie z szeregu. co do peżo z poprzedniej strony. poprzednia generacja o wiele ładniejsza jest.
Opublikowano 30 grudnia 200816 l Jeśli to takie dobre jest to dlaczego z tego się powszechnie nie korzysta? "jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze" - uniwersalna prawda edyta: Blok mnie uprzedził jeśli abs jest taki "dobry" to dlaczego od początku nie był montowany seryjnie ? co do skrętnej tylnej osi: filmik propagandowy Renaulta co do tematu: za ok. dwa lata Celica 2000/2002 [chyba że mi się odwidzi] Edytowane 30 grudnia 200816 l przez TaKeShiX
Opublikowano 30 grudnia 200816 l Autor Kola skretne byly tez w Mitsu GTO Twin Turbo/3000GT oraz w Hondzie Prelude miedzy innymi i nie po ta aby latwiej bylo parkowac pod Okinawa Hotel Centre tylko aby lepiej pokonywaly zakret w wyzszych predkosciach. Aby ulatwic rysunek to podpowiem, ze tylne kola skrecaja sie w przeciwna strone niz kola przednie. Przod skreca w lewo, tyl wychyla sie o kilka stopni w prawo. I na odwrot. Tak jest, ale tylko przy małych prędkościach. Przy większych, np. na zakrętach, kołą tylnie skręcają tą samą strone.
Opublikowano 30 grudnia 200816 l szczerze to w chu,ju to mam, i w którą te koła skręcają i te osie skrętne przy tandetnej alfie. Co jeden to ku.rwa mądrzejszy
Opublikowano 30 grudnia 200816 l Najlepsze jest to, że mówimy o Alfie a było tak jak Yacek napisał w mitsu i preludce, i ch.uj to się nie liczy, bo przecież to bez sensu włosi se wymyslili po to aby na.pi.erdalać kabone na naprawach w aso za to, przecież to nic nie daje, nie zwiększa przyczepności na zakrętach i ogólnie stabilności pojazdu. Taki bajer który totalnie bez sensu, bo przecież inżynierowie alfy/fiata nie mają żadnych doświadczeń w budowie aut, i pchają wszystko na ilośc c'nie.
Opublikowano 30 grudnia 200816 l Bredzisz jak potłuczony ;]. Alfa to nie byle Fiat, choć geny mają te same. A tylne koła skrętne, nawet o kilka stopni, bardzo się przydają. Przy małych prędkościach skręcają się w stronę przeciwną niż przednie koła, co ułatwia manewrowanie np. na parkingu. Szysza jazda powoduje skręt tylnych i przednich kół w tę samą stronę, co z kolei poprawia stabilność auta na zakrętach. Skret przednich i tylnych w te sama strone... Taaa.... Narysuj sobie ta sytuacje na kartce i sie popraw. I nie ma to nic wspolnego z parkowaniem. Przeczytaj jeszcze raz mój post, ale dokładnie. Rozwiązanie takie pozwala, w połączeniu z bardziej twardym zawieszeniem, na śmiałe i bezpieczne prowadzenie na krętych drogach. Gdy prędkość jest niższa niż 60 km/h, koła tylne skręcają się w przeciwną stronę, co koła przednie i parkowanie na zatłoczonym parkingu staje się dziecinnie proste. http://motoryzacja.polskagielda.pl/art_180...nie_gt_447.html Profesjonalny rysunek ukazujący zjawisko: Edytowane 30 grudnia 200816 l przez Grzehoo
Opublikowano 30 grudnia 200816 l No fajnie fajnie, tylko, ze nowa laguna ma rozwiazanie elektroniczne a Alfa miala cos co fachowo sie nazywa "Passive Rear Steering", tak samo jak miala to subaru impreza. Tam kola wychylaly sie mechanicznie na zasadzie oddzialywania sil. Byla granica po przekroczeniu ktorej (zaleznie od predkosci) kola zaczynaly skrecac. Laguna ma wynalazek sterowany przez komputer. Odnosnie nowej Laguny: 1. Czy przekładnia odpowiedzialna za skręcanie kół tylnych jest połączona mechanicznie z kolumną kierownicy? Czy może steruje tym jakaś elektronika (chyba bardziej prawdopodobne)? Co się dzieje, jeśli jedziemy bez prądu (np. staczamy się z górki), bądź wytłączymy silnik przy V60km/h ? Skrecaniem calkowicie zarzadza elektronika. Nie ma wogole sprzezenia mechanicznego. Obecnie stosuje sie dwa typy ukladow. Nissan stosuje dwa silowniki niezalezne od siebie po kazdej stronie pojazdu. Inne pojazdy stosuja klasyczna przekladnie zebatkowa laczaca lewe i prawe kolo.. Kola sa skrecane jedynie w niewielkim stopniu do okolo 5 stopni max. Przy zaniku pradu wiekszosc systemow ma sprezyne centrujaca uklad na pozycji jazdy na wprost a os pocylenia zwrotnicy jestdobrana tak aby samochod pomagal kolo sie prostowac. 2. Co dzieje się, jeśli jedziemy w zakręcie z V=55km/h i przyspieszamy do V=65km/h? Czy koła zostają skręcone "odwrotnie"? A może w miarę zbliżania się do prędkości granicznej płynnie zmieniają swoje położenie? Analogicznie co dzieje się przy zwalnianiu? Algorytm skretu kol przy duzych szybkosciach nie jest staly tak jak to sie dzieje z kolami przodu. Przy stalej jezdzie po zakrecie kola tylne nie pozostaja wogole skrecone. Ich skret to zjawisko dynamiczne podczas wchodzenia i wychodzenia z zakretu lub podczas zmiany pasa ruchu. Kazda z firm ma swoje algorytmy, wiec nie znam szczegolow kazdego tych rozwiazan, ale zasada pozostaje taka sama. Kola tylne skreca sie jedynie w czasie tak zwanych procesow przejsciowych, kiedy samochod zaczyna lub konczy skrecac. Wykonuja pewien zadany przebieg funckji skretu i wracaja na pozycje jazdy na wprost po wykonaniu podanego przez komputer agorytmu. Ich zadaniem jest spowodowanie impulsu sily oddzialywujacego na tylna czesc pojazdu pomagajacego utrzymac stabilnosc pojazdu. Jazda stala po luku ze stala predkoscia nie wymaga wogole interwencji kol tylnych. 3. Czy podczas prowadzenia takiego samochodu faktycznie czuć w zauważalny sposób pomoc tego systemu? Czy to tylko chwyt marketingowy, czy może różnica jest na tyle duża, że trzeba się do takiej jazdy przyzwyczaić? Na parkingu uklady skretny tylu znakomicie poprawia manewrowosc pojazdu. To odczuje prawie kazdy natychmiast. Przy jezdzie z wieksza predkoscia wiele zalezy od tego, jak dobrym jestes kierowca i jak blisko granicznych osiagow pojazdu chcesz jechac. Przy osiagach granicznych najefektywniej daje sie odczuc roznice pomiedzy pojazdem bez tego systemu a pojazdem wyposazonym w ten system. To jest najlepiej widoczne jezeli dysponujesz na torze testowym dwoma pojazdami tej samej marki gdzie w jednym z nich zastosowano opcjonalnie ten system a w drugim nie. Edytowane 30 grudnia 200816 l przez Yacek
Opublikowano 30 grudnia 200816 l no i ch.uj z tym wg mnie jak już pisałem moim marzeniem które niedługo spełnie jest mesio 124 coupe
Opublikowano 31 grudnia 200816 l a moim marzeniem które spełnie będzie licencja BC. no na C niebawem startuje, troche drogawo ale sie przyda
Opublikowano 31 grudnia 200816 l a moim marzeniem które spełnie będzie licencja BC. no na C niebawem startuje, troche drogawo ale sie przyda Nie wiem czy się rozumiemy. Licencja BC jest na rajdy, rallycross, gsmp i wsmp.
Opublikowano 31 grudnia 200816 l jaki to model? cena? 75, nie mam pojęcia ile kosztuje ten eksponat i czy w ogóle w kraju są jakieś egzemplarze ale cieszę, że nie jestem sam bo już się bałem, że tylko mi się podoba ;] pięknie odpicowany na tym zdjęciu
Opublikowano 30 stycznia 200916 l http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7626698 Ideał. Kapeć może nie na polskie drogi, ale prezencja wyśmienita.
Opublikowano 31 stycznia 200916 l Tak chyba na światłach przeciwmgielnych a tak całkiem poważnie mówiac to... to nie jest topowy model Alfy, a pewnie i tak ciężko by tej hance było przegonić alfe. A jeżeli mowa o topowych wersjach - to alfa 155 q4 już by tą twoją hanke zostawiła w czarnym du.psku na światłach, a nie zapominajmy o wersjach z v6 pod maską. nynynyny
Opublikowano 31 stycznia 200916 l Wiesz, tak patrzę ta tabele z mocą silnika, przyspieszeniem i wagą samej 155 - alfa miałaby ciężko ;] Jest znacznie cięższa od Hondy, która z b16a* by ją zmiotła, a Alfę Q4 zmiotłaby Hanna z b18* albo h22a* na pokładzie. Silniki* znaczy się. V6 KILLEEERRR!!!111 (nie mam zamiaru tutaj robić flame, ale pamiętajmy o tym, że do hondy można wsadzić "naście" silników, które przy małej wadze dają radę. Bardzo.) Edytowane 31 stycznia 200916 l przez ProstyHeker
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.