no ok to juz

Singiel Slayera ten ostatni co tu wrzuciliście na forumie. Dobre NAPIER'DALAĆ !!! ; )

Godsmack - Faceless Zaje.bisty album, w którego posiadanie wszedłem w sumie przez przypadek. Takiej muzy było mi trzeba, hard rock z ostrym pier.dolnięciem to jest to

 

No i katuję ostatnio The Prodigy - Invaders Must Die, również zaje.bista płyta. Kupiłbym oryginał, ale niestety kasy nie mam A to dopiero moje pierwsze zetknięcie z The Prodigy, przed chwilą ściągnąłem Music For The Jilted Generation - zobaczymy co z tego będzie

The Fat of the Land i "Music..." są pierdyliard lepsze od tego kału.

 

Regularnie wyje'buje mnie EP GYBE! "slow riot for new zero canada"

Całe gybe kopie po jajach. Sleep z "Lift Your Skinny Fists ...". A z "Slow Riot" to najbardziej lubię "Blaise Bailey Finnegan III"

 

Choya, nowa płyta prodidżi daje radę i to mocno. Do dziś jeszcze załączam i jakoś mi się nie znudziła.

King Khan & The Shrines - Land of the Freak

 

jeden z najfajnieszych imprezowych kawalkow jakie w zyciu slyszalem

King Khan & The Shrines - Land of the Freak

 

jeden z najfajnieszych imprezowych kawalkow jakie w zyciu slyszalem

 

To jest fajne na impreze:

 

 

Na płytę Hercules and Love Affair dogrywał się między ten wokalista Antony and the Johnsons.

 

no ja jednak wole araba w kiczowatych okularkach, grajacego porywajacego rocka od tekno z goscinnym udzialem grubego, oblesnego pedala-transwestyty, no offence

 

no ja jednak wole araba w kiczowatych okularkach, grajacego porywajacego rocka od tekno z goscinnym udzialem grubego, oblesnego pedala-transwestyty, no offence

 

Mój post był sugestią, że te twoje nie nadaje się na imrpeze chyba, że są tam same zgredy zamknięte na wszystko co było w muzyce w latach 80.

 

<King Khan & The Shrines - Land of the Freak leci w tle>

 

ho ho ale śmieszny arab w okularkach

ho ho pijemy wódke

hehe ale jestem pijana już, puśc jeszcze raz ten porywający rock

 

< kończy się King Khan & The Shrines - Land of the Freak>

 

 

Przy takiej muzyce, przy tym "porywającym rocku" nie można się bawić. Chyba, że jest się sztywnym. No offence.

W porównaniu imprezowym jednak to od lukasza jest fajniejsze, ale to od Obsa śmieszniejsze, więc remis. No offence.

W porównaniu imprezowym jednak to od lukasza jest fajniejsze, ale to od Obsa śmieszniejsze, więc remis. No offence.

 

Ja puszczam muzykę na imprezie z mp3 a nie z youtube więc wygrywam. Potencjalny imprezowicz nie będzie mógł się uśmiać przy arabie w okularach.

Przecież ten kawałek od Obsa jest zdecydowanie bardziej imprezowy. Przy tym technie usnąć można.

Przecież ten kawałek od Obsa jest zdecydowanie bardziej imprezowy. Przy tym technie usnąć można.

 

Ale Ty nie chodzisz na imprezy to skad możesz wiedzieć czy coś jest imprezowe czy nie. Tak swoją drogą, "Przy techno można z nudów zdechnąć".

Do klubów rzeczywiście nie chadzam, ale dobrą domówką nie pogardzę - na takiej imprezie zdecydowanie lepiej sprawdziłby się numer od Obsa.

Do klubów rzeczywiście nie chadzam, ale dobrą domówką nie pogardzę - na takiej imprezie zdecydowanie lepiej sprawdziłby się numer od Obsa.

 

Ale nie pijesz.

Słabo idzie Ci wróżenie z Tarota, poza tym to nie ten temat ;].

Hercules jest cool, lubię takie klimaty, "Blind" miecie. Hercules czy LCD Soundsystem to jest muzyka "dyskotekowa" która mi pasuje.

Hercules jest cool, lubię takie klimaty, "Blind" miecie. Hercules czy LCD Soundsystem to jest muzyka "dyskotekowa" która mi pasuje.

 

True. Własnie "Blind" i te "You Belong" to najlepsze kawałki z płyty. Sprawdzę te LCD Soundsystem. Z podobnych klimatów ściągnałem ostatnio jeszcze Boombox Kylie Minouge czyli jej kawałki przerobione na takie bardziej "taneczne".

Hercules jest cool, lubię takie klimaty, "Blind" miecie. Hercules czy LCD Soundsystem to jest muzyka "dyskotekowa" która mi pasuje.

 

True. Własnie "Blind" i te "You Belong" to najlepsze kawałki z płyty. Sprawdzę te LCD Soundsystem. Z podobnych klimatów ściągnałem ostatnio jeszcze Boombox Kylie Minouge czyli jej kawałki przerobione na takie bardziej "taneczne".

http://www.youtube.com/watch?v=4T3DvYz6Gg0

 

http://www.youtube.com/watch?v=AhgzH9NDNhA...feature=related

 

spoko sprawa.

przypomnialem sobie dzis epke explosions in the sky - The earth is not a cold dead place i jakie to jest za(pipi)iste to ja nie mam pytan

 

Baroness

 

Z każdym przesłuchaniem bardziej mi się podoba

Hehe mówiłem, że dobre.

A ostatnio Cult of Luna - Somewhere Along The Highway.

 

The Roots - The Roots Come Alive

Botch, zawłaszcza kawałek 'Thank God for worker bees', masakra.

 

These Arms Are Snakes też mają niezłe petardy ;]