Skocz do zawartości

Dragon Age: Origins


Gooral

Rekomendowane odpowiedzi

No to FFXIII poszło w odstawkę miałem kupić God of War III ale sobie darowałem i od dzisiaj jestem szczęśliwym posiadaczem dodatku do Dragon Age.

Jestem po 2 godzinach gry. Ogólnie dobra ciekawa historia na razie. Gra trzyma poziom podstawki.

 

JEst jeden bug przynajmniej w wersji pc który mnie osobiście wkurzył. Zaimportowałem moją postać z podstawki i wylądowałem w samych gatkach na początku gry (a to akurat od razu walka jest)... Nic z mojej edycji kolekcjonerskiej, a z tych itemów korzystałem, nie pojawiło się w dodatku co jest troszkę dziwne tak samo smocza zbroja w którą ubrany byłem przez całą podstawkę. Dlatego rada dla tych co zaczynają grę niech lepiej w obozie przebiorą postać w jakieś uber sprzęty nie ściągane dodatkowo. Ja tak zrobiłem plus ogołociłem wszystkie inne postacie z broni i zbroji aby mieć więcej złota na początku przygody w przebudzeniu :)

 

Druga rzecz która mnie wkurzyła jak na razie to fabularny twist z d...

 

śmierć wardenki przy ceremonii przyłączenia .... oh ale się zdziwiłem jedyna postać oprócz oghrena która chciałbym mieć w drużynie umiera na początku:P

Naprawdę to był taki cliche od Bioware. Jedyna postać która marzyła od dawna aby zostać Szarym Straznikiem to akurat ta która zginie. No szok po prostu ... Jeżeli chcieli mnie czymś zaskoczyc to mogli zabić starą łajzę Oghrena :P

 

 

Mam nadzieję że dalej nie będzie takich dziwnych akcji :)

 

P.S. Gram w Polską wersję językową i nie jest źle taki średni poziom podstawki. Tylko głosy spanikowanych ludzi nadal komicznie brzmią (chyba nie o to chodziło:P)

Edytowane przez blantman
Odnośnik do komentarza

to zależy jak przechodzisz ja liżę każdą ścianę w takim rpg :) i na forum bioware dowiedziałem się że do wymaksowania gry potrzeba ok 25 godzin.

 

Jak na cenę 89 zł na pc czy 129 na x'sa to się cholernie opłaca. Porównajcie z długością większości gier na konsole i to takich co kosztują 200zł :)

Odnośnik do komentarza

Dobra po 7h w grze mogę napisać że dodatek mi się cholernie podoba :D Gdyby nie brak czasu dziś czy jutro pewnie bym w to grał non stop :)

Podoba mi się rozwój twierdzy coś ala Neverwinter Nights 2 (kto grał to wie). Fajnie że wrócił Wade z genialnym kowalem (uwielbiam kolesia za jego wieczne narzekanie). Można udoskonalać budowle czy broń dla żołnierzy.

Minusem są niestety po tych 7 h postacie które dołączają do gry. Nie są złe ale do poziomu postaci z Mass Effect czy dragon age Origins im daleko. Jak dla mnie to można ten dodatek porównać z dodatkiem do NWN 2 czyli Maską Zdrajcy. Tu też jest historia mroczniejsza i bardziej skondensowana (nie tak rozlazła jak w podstawce) za to postacie dużo tracą na tym. Brakuje mi rozmów z postaciami i poznawania ich historii. Rozmowy są ale znacznie bardziej ograniczone niż to miało miejsce w podstawce.

Do tego brak (jak na razie ale nie zanosi się na zmianę) Miejscówek znanych z podstawki. Chciałbym wpaść na chwilkę do miasta krasnoludów albo do stolicy aby zobaczyć co się tam dzieje i spotkać starych znajomych. Miasto dostępne w dodatku to tak naprawdę małe miasteczko i można to porównać z Lothering z podstawki.

Nie zrozumcie mnie źle lokacje w dodatku są bardzo klimatyczne a questy ciekawe. Tylko jakby to wszystko w wersji mini no ale w końcu to nie pełna duża gra a dodatek zajmujący na dysku twardym ok 4 gb przy 16 gb podstawki:P.

 

P.S. Po 7h gry w polską wersję jestem zadowolony jak nie lubię lokalizacji (Mass Effect 1 i 2 w oryginale grałem, Uncharted 2 czy HEavy Rain także) tak tutaj mi się podoba a takie smaczki jak głos kolesia z Diablo II dodatkowo potęgują klimacik:) Minusem jest to że czasem jednak słychać u 2 postaci głos tego samego aktora tylko troszkę zmieniony. Widać że w polonizacji cieli koszty na aktorach:D Dlatego ten jegomość (nie wiem jak się nazywa) z Diablo II występował jak na razie w 2 odmianach bardzo różnych od siebie:).

Odnośnik do komentarza

To o co chodziło Miłkowi jak nie o to, że możesz grać albo w podstawkę albo dodatek?

No tak jak piszę - w zależności jaką płytę masz w napędzie w to grasz. To rozszerzenie jest osobną przygodą, która nie rozgrywa się w podstawce (tak jak poprzednie). Wybierając "new game" masz dwie ikony do wyboru (początek albo przebudzenie). Mając w napędzie przebudzenie nie mogłem przeskoczyć na ikonę podstawki, bo krzyczało o płytę. Jednak wydaje mi się, że w przebudzenie nie zagrasz, jeśli nie masz zainstalowanej podstawki (dlatego nie można powiedzieć, że jest to "samodzielny" dodatek).

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...