Skocz do zawartości

Inglourious Basterds


Rekomendowane odpowiedzi

hehe, co by nie powiedzieć, to na przykładzie tego forum wniosek nasuwa się jasny - o tym filmie się mówi i budzi kontrowersje, a jak to się mawia - dla artysty to najważniejsze (najgorsze to zupełne olanie) :)

 

 

nie chce mi się robić długiego wywodu i analizy każdego elementu, bo tym przynudzali przez kilkadziesiąt postów panowie wyżej. Dla mnie bardzo dobry film, jakby mnie ktoś namówił, to mógłbym drugi raz na niego pójść. Po prostu świetnie się bawiłem, pomimo początkowego sceptycznego nastawienia (Tarantino kręci film o wojnie? no bez przesady). A Landa to naprawdę wku.rwiający badass, gratulacje za rolę ;]

Odnośnik do komentarza

Lubie Brada Pitta, i z cala surowoscia stwierdzam, ze nigdy wczesniej nie zagral lepszej roli, jak w "Bekarty Wojny".

Ja też go lubię, ale imo Aldo Raine to nie szczyt jego możliwości aktorskich (ba!, powiedziałbym, że zagrał na pół gwizdka), a na pewno udział w projekcie QT nie czyni z tego jego najlepszej kreacji. Landa zjada go z butami.

Nie zapominajmy o se7en, Fight Club, Snatch, Troi, Benjaminie Buttonie, Mexican, Kalifornii, nie wspominając już o 12 Małpach...

Edytowane przez Butcher
Odnośnik do komentarza

"Fight Club" jest naprawde spoko. Konczy sie totalnym prawym sierpowym :), tylko nie kazdemu musi sie to spodobac. Nie mniej oglada sie z wielkim zacekawieniem.

 

"Siedem" to w sumie juz dawno temu ogladalem... Juz nawet nie pamietam do konca o czym bylo. Ale duet Freeman i mlody Brad Pitt pamietam, ze ciekawie wypadl.

 

Na temat "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" powiem tylko tyle, ze kazdy powinien ten film zobaczyc.

 

Nie mniej "Bekarty Wojny" to jak dla mnie mistrzostwo w wykonaniu Pitta. Tak samo wlasnie w "Tajne przez poufne" tez mial wypasiona role.

Tylko szkoda, ze marnie w tym filmie skonczyl :)

 

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Dla mnie znakomity. Obejrzalem go dwa razy w przeciagu 2 dni. Rozdzial pierwszy powinien byc materialem edukacyjnym "Jak sie powinno budowac napiecie w filmie". Szarpiacy nerwy czadzik. Masa swietnych scen i dialogow, ktore mimo, ze długaśne to nie sa o "niczym" (rojal z serem), a zawsze maja jakies ciekawe rozwiniecie i przewaznie na koncu mega kulminacje. Christoph Waltz rzadzi. Kazda scena z jego udzialem niszczyla. Nawet Roth byl niezly. Brad wiadomo.

 

 

Bardzo mi sie podobal ten film i zakupie go sobie na dvd w wydaniu 2 plytowym z dodatkami!

9/10

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...