Skocz do zawartości

Najtrudniejsze Trofea i Platyny i Komplety


Gość Kyo

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego tylko jedna osoba wspomniała o Ninja Gaiden Sigma 2? Zapewne tylko jedna ze zgromadzonych w nią grała ^^

Absolutnie najtrudniejsze trofea - nie dość, że czasochłonne (poszczególne kille broniami/postaciami), to jeszcze wymagające skilla z kosmosu; zaliczenie wszystkich misji co-op wymaga małpiej zręczności, refleksu Max Payne'a, cierpliwości w odnajdywaniu konkretnego sposobu na daną walkę, a na dokładkę jeszcze inteligentnego partnera, który będzie w stanie nam choć trochę pomóc (to chyba najtrudniejsze :lol: ).

Nie wspominam już o przejściu gry na wszystkich poziomach trudności (4) + ponownym ich ukończeniu, by na każdym poziomie trudności zaliczyć każdy level na rangę Master Ninja. Uff...

Sorry że odkopię ale... Gdzie ty masz trophy za ukończenie co-opa? :P Jedyne jakie jest za co-opa to uratować stu ninja i z tego co wiem można zrobić to z AI. No chyba że było jakieś DLC. :P

Reszta generalnie wpada sama. Jedynie problemem może być skończenie gry na Mentor/Master Ninja i zebranie rangi Master Ninja na MN w każdej misji, ale skoro skończysz grę na MN to to raczej później nie powinno być dużym wyzwaniem.

Ja mam wersję na X0, miałem kupić na PS3 żeby splatynować ale odpadłem jak zobaczyłem, że Team Ninja wycięło połowę właściwej gry. :> Jak ogarniesz mentora (ja zatrzymałem się gdzieś w 4chapterze, bo za dużo świeżych gier powychodziło) to później już z górki. Po pierwszym challenge na Mentor/MN powinieneś mieć już pojęcie o so chodzi. :>

 

Wracając do trudnych trophies to jedyne jakie przychodzi mi do głowy z gier, które ograłem to Beat Zico i Elite Campaign Legend z Wipeout'a. Trochę nerwów przy tym straciłem ale wpadło.

Odnośnik do komentarza

nie grałem niestety w batmana, ale wystarczy zobaczyć na ankiete trudności platyny na forumie ps3trophies.org - 9.5/10. Do tego opinie tamtejszych trophy whores.

 

W Vanquishu, challengy jest 6 i 4,5,6 są trudne z tego względu, że są trudne (duh ;]) i trwają około 15 minut, a pojedynczy błąd i śmierć powoduje restart całego challenga.

Ogólnie polegają na odpieraniu coraz to trudniejszych fal przeciwników a te najtrudniejsze mają trudnych przeciwników występujących razem z bossami (bogey, crystal viper) więc jest ciekawie..

Odnośnik do komentarza

nie grałem niestety w batmana, ale wystarczy zobaczyć na ankiete trudności platyny na forumie ps3trophies.org - 9.5/10. Do tego opinie tamtejszych trophy whores.

 

W Vanquishu, challengy jest 6 i 4,5,6 są trudne z tego względu, że są trudne (duh ;]) i trwają około 15 minut, a pojedynczy błąd i śmierć powoduje restart całego challenga.

Ogólnie polegają na odpieraniu coraz to trudniejszych fal przeciwników a te najtrudniejsze mają trudnych przeciwników występujących razem z bossami (bogey, crystal viper) więc jest ciekawie..

 

O no to faktycznie... Wobraz sobie ze dostajesz zgona w 14:53sek. :)

Odnośnik do komentarza

O no to faktycznie... Wobraz sobie ze dostajesz zgona w 14:53sek. :)

 

 

Abstrahując, grając kiedyś pod zdobycie trofeum za 75K pkt. na mapie Shi No Numa w Zombie(CoD:WaW) miałem kilkanaście przypadków, że wychodziło mi 74k (najlepszy był wynik 74 940 ... w dodatku padłem z głupoty). Pewnego razu lekko zmęczony po ciężkim dniu, od niechcenia włączyłem sobie ową mapkę na multi i z byle hamburgerami wpadło mi 150tys... Wcześniej grając nie pod osiągnięcia na X360, to samo wpadło w 3-4 grze. Czasami jest taki pech i już.

 

btw. Zrobienie wszystkich licencji na złoto w GT5 kosztowało mnie na pewno o wiele mniej wysiłku niż to co czeka nas przy wyścigach wytrzymałościowych... Platyna w GT5 tylko dla wybranych.

Odnośnik do komentarza

'Najtrudniejsze' zawsze będzie kwestią indywidualną, aczkolwiek myśląc logicznie wyścigi nigdy nie mogą być najtrudniejszym gatunkiem do masterowania. W najgorszych możliwych sytuacjach (jakie mogą mieć miejsce w wyścigach) potrzeba tylko perfekcyjnego timingu, aby idealnie poruszać się po linii jaką jest trasa. Oczywiście w takiej grze jak Wipeout, potrzeba tego perfekcyjnego timingu przy nieprawdopodobnej prędkości, więc to znacznie utrudnia zadanie, stąd oczywiste jest że Gran Turismo nigdy nie będzie trudniejsze od Wipeouta (na pewno bardziej czasochłonne, ale nie trudniejsze w pojęciu umiejętności). Kolejnym levelem jest Mirror's Edge, w którym potrzeba super timingu i naprawdę dobrych umiejętności manualnych (czego wyścigi wymagają na całkowicie podstawowym poziomie - bo jak trzymanie iksa i naciskanie co jakiś czas lewo lub prawo można nazwać czymś wymagającym w kwestii umiejętności manualnych?). Time Triale i Speedruny w Mirror's Edge, to według mnie (i logiki) rzecz bardziej wymagająca niż Beat Zico, czy Zone Zeus.

Następnym i ostatnim etapem poziomu trudności jest Street Fighter 4, który wymaga genialnego timingu, niesamowitej prędkości inputowania i niezwykłych umiejętności manualnych. Żadna gra nie wymaga tyle od człowieka w tym samym czasie co street fighter i to jedyna gra, w której nie da się zrobić platyny, grając do tak zwanej usr'anej śmierci. Jeśli ktoś jest dobry w gry i doświadczony, to w końcu wipeouta wymasteruje, będzie latał, będzie znał zakręty na pamięć, timing znacznie poprawi w trakcie 100 kolejnych prób itd. To samo z Mirror's Edge. Street Fighter, to chyba jedyna platyna, która jest absolutnie nie do zrobienia, jeśli nie ma się umiejętności manualnych na MEGA wysokim poziomie, a te jak wiadomo są praktycznie nie do usprawniania. Wynik dla mnie jest oczywisty, ale tak jak rozpocząłem tak zakończę. Najtrudniejsze, to kwestia absolutnie indywidualna.

Ja robię wszystkie combosy w sf4 w 3 godziny, Qjon robi zico w 3 próby, a mój znajomy speed runy w Mirror's edge ma wyżyłowane z zapasem co najmniej minuty na każdym levelu i robi je wszystkie z zamkniętymi oczami.

 

P.S. Są jeszcze gry, które wymagają wysokiego ilorazu inteligencji takie jak: Crystal Defenders, czy Cuboid, no ale przecież wszystko jest na Youtube, więc to niestety nie wchodzi w grę, a szkoda, bo 99% osób, które mają te gry na 100% nigdy w życiu by bez YT tego nie zrobiły :)

 

Aktualnie moje top 5 obiektywnie najtrudniejszych do wymasterowania gier, to:|

 

STREET FIGHTER 4 i SUPER STREET FIGHTER 4

NINJA GAIDEN 2 SIGMA

MIRROR'S EDGE

WIPEOUT HD

CRYSTAL DEFENDERS bez YT

Edytowane przez mashter
Odnośnik do komentarza

Następnym i ostatnim etapem poziomu trudności jest Street Fighter 4, który wymaga genialnego timingu, niesamowitej prędkości inputowania i niezwykłych umiejętności manualnych. Żadna gra nie wymaga tyle od człowieka w tym samym czasie co street fighter i to jedyna gra, w której nie da się zrobić platyny, grając do tak zwanej usr'anej śmierci. Jeśli ktoś jest dobry w gry i doświadczony, to w końcu wipeouta wymasteruje, będzie latał, będzie znał zakręty na pamięć, timing znacznie poprawi w trakcie 100 kolejnych prób itd.

Ja dodam że z Wipeoutem można o wiele łatwiej zacząć przygodę, nie trzeba bardzo dobrze znać mechaniki gry co w przypadku SSF IV jest niedopuszczalne. Wspomniany przez ciebie skill przyda się jedynie przy 3 trofeach (w zasadzie to 2,5), gdzie w Street Fighterze jest potrzebny praktycznie od razu.

 

 

Ja robię wszystkie combosy w sf4 w 3 godziny,

Też bym tak chciał ;) ja kilka godzin męczę kombosy Akumy (aktualnie brakuje 2 ostatnich), więc o całości mogę raczej zapomnieć.

 

 

Aktualnie moje top 5 obiektywnie najtrudniejszych do wymasterowania gier, to:|

 

STREET FIGHTER 4 i SUPER STREET FIGHTER 4

NINJA GAIDEN 2 SIGMA

MIRROR'S EDGE

WIPEOUT HD

CRYSTAL DEFENDERS bez YT

Podpisuje się pod pierwszym miejscem.

Odnośnik do komentarza

maSHteR ma sporo racji w tym co napisał. Jednak należy dodać do całości coś takiego jak uniwersalizm i podejście subiektywne. Mam na liście kilka osób, które mają 100% w SSF4 i twierdzą, że nieco pomęczyli się przy trialach (ale tylko trochę). Stąd dla nich ta platyna nie była jakoś szczególnie wymagająca. Dodatkowo, kwestia treningu/ogrania, o której maSHteR pisał.

 

Mój znajomy obrywał ode mnie w SSF4 40-0. Jego combosy i customy były słabe. Ćwiczył, kupił AS. Wiele godzin na treningu zaowocowało tym, że zaczął co jakiś czas wygrywać. Po kilku tygodniach szliśmy niemal łeb w łeb. Chłopak dalej miał kłopot z trialem Ryu. Siedział zatem dzień w dzień na treningu. Po jakimś czasie zaliczył nim wszystkie testy.

 

Po jakimś czasie także cała resztą. A w mordobicia jakoś szczególnie nie grywa, a jak już był kiepski w nie. Po kilku tyg. treningu zrobił wszytko co było do zrobienia.

 

Z kwestią CD się natomiast nie zgodzę. Bez stosownych poradników (vide YT) w wielu pozycjach niemalże nie byłoby możliwe zdobycie 100%.

 

Przykład pierwszy, lepszy z brzegu - Mafia II.

 

Gra bardzo dobra, platyna łatwa i całkiem przyjemna. Do zrobienia w kilkanaście godzin. Bez poradnika trudność jej zdobycia rośnie do astronomicznego poziomu.

 

Chodzi o plakaty. Większość jest poukrywana w miejscach, które nie przysparzają kłopotu. Jest jednak kilka takich, które są niesamowicie zmyślnie przylepione do danego elementu.

Przykład: mamy jechać autostradą, w pewnym momencie musimy przebić samochodem barierki i wylądować na dachu budynku, na którym jest kominek (bodaj) a na jednej z jego ścian, plakat. Gdyby coś nas informowało o tym fakcie (inFamous się kłania), lub plakat byłby w miarę widoczny - nie ma problemu.

 

Ale tak.... niby kto pędząc autostradą w sandboxie wypatrzyłby na jednym (z wielu) budynków kominek, na którym jest mały plakat xD

 

Stąd, trening, treningiem, ale w takim GT5 są jeszcze wypadki losowe - np to, jak zachowa się dany pojazd na zakręcie. Chodzi mi o to, że w wielu licencjach, nie można wyjechać na pobocze, nie można zderzyć się z innym pojazdem, więc ciężkie wyzwania Sebastiana Loeab'a to inna sprawa - uczymy się danej trasy i tylko jej - niż wyścigi z innymi przeciwnikami.

 

Mam platynę m.in. w N4S: Shift, czy DiRT2. Ale GT5 przy nich to jakaś mordęga i nie widzę tego 100%.

 

Acha, i jestem przekonany, że więcej osób będzie miało/ma platynę w takim SF/Wipeout niż GT5. Ta ostatnia to relatywnie młoda gra, ale mam kilku HC na liście, którzy mają 100% w takich grach, jak Ferrari Challenge, czy Motor Storm:PR, Demon's Souls, czy BF (również bardzo, bardzo trudny) i przy GT5 załamują ręce.

Edytowane przez Sylvan Wielki
Odnośnik do komentarza

Ferrari Challenge i Supercar Challenge to bardzo łatwe gry w porównaniu do GT5... W obu wbiłem platynę i nie ma ich co porównywać z mega-wymagającym GT5, chociaż może kiedyś się uda bo symulatory to mój ulubiony gatunek.

 

CoD Classic - kolejny tytuł do listy (przejście gry na weteranie to jakiś tragizm - po stracie więcej niż pół paska życia, gra w ogóle nie robi checkpointów, a samemu nie można saveować (w przeciwieństwie do wersji PC)). Chyba najcięższa platyna ze wszystkich jakie zdobyłem. Nie, na pewno najcięższa, ale jakże satysfakcjonująca (bo o to tutaj chodzi).

Odnośnik do komentarza

Powiem tak, moim zdaniem najbardziej wymagające trofea można znaleźć w GTA IV, bo tam trzeba grę przejść w 100 %, a jeśli ktoś nie posiada poradnika to biada mu. A spośród tych gier, w których zdobywanie trofeów nie zalicz się do najtrudniejszych to moi zdaniem God of War 3, mam już prawie wszystkie, a dużo czasu mnie to nie zajęło.

Odnośnik do komentarza

z pewnością Gran Turismo 5:

 

1)

Within One Hundredth

Win a race by a margin of 0.01 seconds or less.

2)

Human Stopwatch

Complete three consecutive laps with tomes within 0.2 seconds of the Best Lap Time

a przecież to tylko brąz :)

 

 

Sorry za ot, ale to sa jedne z najłatwiejszych trofeów do zdobycia w GT ;) (polecam zajrzeć na temat poświęcony GT5).

Odnośnik do komentarza

z pewnością Gran Turismo 5:

 

1)

Within One Hundredth

Win a race by a margin of 0.01 seconds or less.

2)

Human Stopwatch

Complete three consecutive laps with tomes within 0.2 seconds of the Best Lap Time

a przecież to tylko brąz :)

wlasnie to dzis zrobilem, wedlug poradnika na

konsolowisku

naprawde proste

nawet mi sie udalo zrobic 0,001 ale to poprostu mega fuks ;)

Odnośnik do komentarza

wlasnie to dzis zrobilem, wedlug poradnika na

konsolowisku

naprawde proste

nawet mi sie udalo zrobic 0,001 ale to poprostu mega fuks ;)

spróbuje dziś w nocy.

Sorry za ot (...)

 

nie przepraszaj, nie masz, za co.

a po 2 zaglądam tam codziennie po N razy ,a post napisałem, bo tak mi sie wydało.

jeżeli uważasz je za proste to może takie jest.

pojeździmy zobaczymy..

 

dzięki.

Edytowane przez 4 mE
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...