Skocz do zawartości

Lost sezon 6 [spoilery]


miki77

Rekomendowane odpowiedzi

com'on, odcinek był ok, ale wcale nie najlepszy.

Przesadzasz lepsze to niż odcinki gdzie napie.rdalają po dżungli bez celu .

A już na pewno milion razy lepszy od odcinka o skośnookich

 

i Kate, i Jacku i..no właśnie

Edytowane przez gekon
Odnośnik do komentarza

No też jestem zdania, że odcinek dobry, ale bez zbytnich spustów. Po prostu kontynuacja tradycji dobrych odcinków desmondowych, ale w tym sezonie bardziej podobał mi się choćby Substitute, nie mówiąc już o całości serialu. Poprzednie odcinki ze Szkotem w roli głównej były lepsze, takie Flashes Before Your Eyes całkowicie wyrywane z konwencji serialu i robiące konkretną sieczkę z mózgu to było coś. A to ? Genialne to może i to było, ale tylko na tle pierwszych 6 odcinków sezonu (wyłączając ep lockowy).

 

Głównym plusem odcinka jest to, że wreszcie został ruszony temat alternatywnej rzeczywistości. Na 5 odcinków przed końcem, ale lepiej późno...

No bo czy w innym życiu Desmonda jest coś naprawdę ciekawego ? Pracuje dla Widmora, nie ma rodziny i tyle.

 

Krakersy dla scenarzysty za nawiązanie do rutyny w bunkrze na tomografii i za scenę wypadku nawiązującą do finału 3 sezonu. I żeby zaraz jakaś pała mi nie wyskakiwała, że znowu marudzę i się przypier/dalam, to chciałbym zaznaczyć, iż ODCINEK PODOBAŁ MI SIĘ. Oby reszta odcinków zachowała taki poziom i będę usatysfakcjonowany. Po prostu nie za bardzo rozumem aż takie zachwyty i jestem gdzieś pośrodku między z du/py wziętą krytyką autorstwa Figaro (który nie po raz pierwszy udowadnia, że nie za bardzo ogarnia co się w tym serialu dzieje), a maksymalną podnietą większości osób.

Odnośnik do komentarza

Ten odcinek poprostu rozłożył mnie na atomy i doszczętnie unicestwił.

 

Sakramencko cieszę się, że nawet jednego sneek peaka nie obejrzałem ani nawet nie wiedziałem, że będzie side-centryk Desa.

 

10/10

 

Niżej nie mogę dać.

 

I wreszcie zayebiście 'przybliżyli' do siebie obie linie czasowe. No geniusz.

Odnośnik do komentarza

jestem gdzieś pośrodku między z du/py wziętą krytyką autorstwa Figaro (który nie po raz pierwszy udowadnia, że nie za bardzo ogarnia co się w tym serialu dzieje)

 

no weź, bo nie podobają mi się rozmowy, które zaczynają się od "czy wierzy pan w miłość od pierwszego wejrzenia" itd? Daj mi przykład, gdzie udowodniłem, że nie ogarniam co się dzieje w tym serialu...

 

Chcecie zobaczyć niezrozumienie odcinka? Przeczytajcie ten artykuł...

http://www.darlton.p...t-odcinka-6x11-

 

oraz...

"

ABC has found more time to say goobye to "Lost."

 

The network has decided to supersize its farewell to the iconic drama, expanding a previously announced one-hour pre-show to two full hours. The special is now expected to air from 7-9 p.m. on Sunday, May 23, right before the two-hour "Lost" finale.

 

Add in a special "Jimmy Kimmel Live" -- "Lost: After the Final Rose"-- airing that Sunday, and ABC is now planning to devote no less than five hours of airtime to the "Lost" swan song."

Edytowane przez Figaro
Odnośnik do komentarza

Chcecie zobaczyć niezrozumienie odcinka? Przeczytajcie ten artykuł...

http://www.darlton.pl/lost/artykyy/980-forum-dyskusja-na-temat-odcinka-6x11-

 

Gość tak usilnie próbuje być zabawny i prześmiewczy, że aż mi się żal chłopaka zrobiło. (edit: mówię o autorze artykułu oczywiście)

Edytowane przez Hejas
Odnośnik do komentarza

Dla mnie odcinek taki sobie, zresztą podobnie przedostatni,

wkurza mnie trochę zachowanie Desmonda na koniec, to on teraz będzie kontynuował misję Widmore'a? Nie lubię kiedy ktoś zmienia zdanie, jakby doznał oświecenia i już wie ocb. Tak samo Sawyer poprzednio, niby ucieka razem z Flockiem, potem z Widmorem, a na koniec znów bajeruje Kate :)) mam nadzieję, że wkrótce obaj się zdziwią, przynajmniej w stylu Richarda i podejmą jakieś zdecydowane kroki w końcu.

Odcinek z Richardem rulezuje <love>

Odnośnik do komentarza

Wracając do rozkminy, czy Flocke jest Jezusem czy Szatanem. Spojrzałem na z7419992X.jpg

fotkę, jakoś tak zreflektowałem, że może jednak naprawdę Flocke jest tym dobrym.

 

Generalnie nadal dręczy mnie pytanie, czym jest wyspa ? Na początku myślałem, że jest to jakiś obiekt do badań ludzkich reakcji, potem myślałem o tym miejscu, jak o normalnej wyspie, kiedy wszedł motyw podróży w czasie, a teraz z kolei wydaje mi się to być jakimś metafizycznym miejscem, gdzie władzę sprawują istoty wyżej postawione w hierarchii, niż ludzi, a nie prawa fizyki.

Edytowane przez Keymaker
Odnośnik do komentarza

Nie spodziewałbym się takiego zwrotu fabularnego. Wiele wskazuje na to, że Flocke jest jednak tym złym. Wiemy już także jaki jest jego cel w ściągnięciu wszystkich kandydatów w jedno miejsce, gdyż jak to powiedział Kubie w odcinku o Richardzie, kiedy Jacob umrze, a ktoś inny przejmie jego miejsce, to i jego zabije. Ktoś dobry raczej nie dążyłby do celu po trupach.

Odnośnik do komentarza

Mylisz się. Brakuje relacji innych bohaterów do Locka. Zawsze lubiłem te ich spiny z Jackiem. Teraz właściwie wszystko się zmieniło, a te miny o których mówisz to faktycznie detal i w żadnym stopniu nie oddają charakteru postaci. Lock umarł i to był błąd, bo świetna postać to była

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...