Biorąc pod uwagę jego historie i to jak wszyscy się go bali i nazywali potworem, to tego typu nieprzesłodzony design jest jak najbardziej na miejscu, To, że stał się z czasem maskotką to już inna kwestia. I jak Shen powiedział w ruchu wyglada spoko. Nie jest to jakieś dziło sztuki, ale na pewno nie jest to poziom abominacji sonicowej. Jak na serialowy budżet, to akceptowalny.

W mandzie to już jest final arc na Elbaf? Bo mi na fb latają obrazki, że Imu się pokazała w końcu.

Panie, daj pan to w spoiler.

To nie final arc, trzeba jeszcze One Piece znaleźć i wielka wojnę rozegrać.

Ktos czyta mange? Dobre lore dropy sie teraz odwalaja. Tyle dobroci, nie moge sobie wyobrazic co sie moze dalej stac(mimo ze reddit pelen teorii)

Pospoileruj nam dla ciekawskich

Czyli opłacało się czekać 5 tysięcy chapterów aż się w końcu coś wyjaśni?

Kurva, przy tej retrospekcji z Kumą myślałem, że umrę z nudów (mowa o anime, może w mandzie była krótsza). Nie mam nic przeciwko przeznaczaniu kilku odcinków na jakieś backstory pięcioplanowej postaci, ale tutaj to już było przegięcie, niektóre standalone animki nie mają aż tyle czasu antenowego xD No, ale jakoś przemęczyłem i jak akcja wróciła na wyspę to się znowu wkręciłem i teraz nadrabiam.

Czekam na koniec egghead i ogladam. Mangi op nie trawie, bo jest paskudnie narysowana i jest najebane milion malutkich koslawych ramek na kazda strone, co jest niby spoko bo daje duzo tresci, ale no ciezkie to jest dla oczu.

Dzieje się, ale jest tyle rzeczy do rozwiązania w tym uniwersum, że mimo że wszystko leci wyraźnie do przodu, to i tak można się czuć, jakby stało w miejscu. Tym bardziej że Oda regularnie robi sobie przerwy.