Skocz do zawartości

Lokalizacje PL


estel

Rekomendowane odpowiedzi

Poziom twoich argumentów osiągnął coś koło zera absolutnego.

zauwaz, ze staram sie dostosowac do poziomu kazdego z kim tocze dyskusje

 

 

sony by znalazlo goscia o jak najbardziej zblizonym glosie do oryginalu

ale nie, nie da sie, z innym glosem to juz nie ta sama gra

 

i nie pisze tego, zeby obalic argument "przeciwko lokalizacji gow3" tylko argument "jestem przyzwyczajony do glosu z wczesniejszej czesci" do kazdej gry

fakt, ze zdecydowano sie na Linde(nie krytykuje ani nie chwale) a nie na jak najwieksze podobienstwo do oryginalu mozna tlumaczyc tym, ze rynek tlumaczen sie dopiero rozwija wiec potrzebuje znanych nazwisk i jest jeszcze na tyle maly, ze nie da rady znalezc glosow kazdego rodzaju

ale jak juz wspominalem: z czasem bedzie coraz lepiej

Odnośnik do komentarza

Ja nadal uważam, że głównym powodem dla którego większość konsolowców woli dialogi angielskie jest fakt, iż język ten brzmi znakomicie przy wygłaszaniu kwestii, które po polsku brzmią patetycznie i żałośnie. Wyobraźcie sobie np. jak brzmiałoby "I'm no hero. Never was." Po prostu jak z marnej kreskówki dla dzieci, nie sądzicie? Albo z kiczowatego filmu akcji.

Jesteśmy przyzwyczajeni do tego - język angielski nie jest dla nas natywny, więc nie brzmi obco i sztucznie gdy padają takie kwestie. Gdybyśmy usłyszeli to po polsku większość by się wzdrygnęła - "przecież u nas nikt tak nie mówi, ale to głupio brzmi."

Przynajmniej ja to tak odbieram.

No a poza tym, to co wspominałem w temacie HR, czyli sama nasza percepcja języka jest znacznie bardziej wyczulona na niedociągnięcia języka polskiego niż angielskiego.

pogrubionym sie nie zgadzam

nie znam kontekstu, zgaduje, ze to z mgs4 i

nie jestem bohaterem. nigdy nie bylem

brzmi kiczowato?

 

a jesli chodzi o druga czesc to jestesmy nie przyzwyczajeni, bo to nowosc, gdyby gry lokalizowano od 5-10-15lat (zalezy dla kogo) to bysmy nie zauwazli, ze cos brzmi sztucznie

i tutaj rodzi sie pytanie

czy polski jezyk w grach dla naszych dzieci tez ma byc sztuczny i nienaturalny?

Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue

Ale o czym ty, człowieku, mówisz? Gry lokalizuje się już od jakichś 10-15 lat, jakbyś nie zauważył. :mellow:

Czy ty w ogóle zrozumiałeś, co Grigori napisał? Do czego się odnosisz, wspominając o dzieciach? :huh: (Lokalizacja gier dla dzieci to przecież zupełnie inna sprawa, a my rozmawiamy głównie o grach +18)

Odnośnik do komentarza

Dobra, może ten cytat nie jest aż tak rażący, ale w grach znajdziesz takich wiele - chyba rozumiesz co mam na myśli.

rozumiem

ale Ty zrozum, ze ani ja ani Ty nie jestesmy tlumaczami i to, ze czegos nie mozemy sobie wyobrazic w naszym jezyku nie oznacza, ze nie da sie tego przetlumaczyc sensownie

i tutaj znowu trzeba liczyc na rozwoj rynku i miec nadzieje, ze za pare lat dojdzie do tego, ze gosc chcacy przetlumaczyc kolejnego gowa bedzie musial znac nie tylko realia starozytnej Grecji, ale tez poprzednie czesci gry

 

Celna uwaga z tymi dziećmi. Ale ja swoje będę karmił angielskimi (przynajmniej dialogami), ponieważ to świetna okazja do nauki języka w przyjemny sposób.

tak, czesto naduzywany argument przeciwnikow

zapominaja tylko, ze to nie jest argument przeciwko lokalizacji, ale argument przeciwko "gry to samo zlo, nic pozytecznego"

idac tym tokiem rozumania instrukcje od sprzetu rtv powinny byc po hiszpansku a sposob na przygotowanie mrozonych pierogow po japonsku, wtedy Polacy by znali po 8 jesykow

 

oczywiscie, bron broze, nie zakazuje Ci szlifowac jezyka w ten sposob

po prostu nie uznaje tego za wartosciowy argument

 

edit. bo jak sie rejestrowalem to nie bylo pucharkow, a potem forum wywalalo bledy przy probie edycji, a potem mi sie nie chcialo

dluga historia, ale skoro uwazasz, ze nie ma w tym temacie nic interesujacego, a to Cie ciekawi to prosze bardzo

Edytowane przez ....
Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue

Dokładnie.

Ale jeżeli wybieram angielską wersję i jak najbardziej świadomie krytykuje nędzne popłuczyny w wersji Pl (vide Killzone 2) to nie życzę sobie, żeby ktoś insynuował mi bycia "fałszywym" światowcem, bo tak nie jest.

 

4kropki, napisałeś coś sensownego:

i tutaj znowu trzeba liczyc na rozwoj rynku i miec nadzieje, ze za pare lat dojdzie do tego, ze gosc chcacy przetlumaczyc kolejnego gowa bedzie musial znac nie tylko realia starozytnej Grecji, ale tez poprzednie czesci gry

 

No i masz rację. Jak podkreślałem, są wspaniałe wyjątki w historii polonizacji gier (z uporem maniaka powtarzam: "Najdłuższa Podróż!"). Ale jak na razie, większość polskich wersji gier na PS3 jest po prostu tragiczna. A ja nie zamierzam wspomagać przyszłości lokalizacji, płacąc za to stratą dużej dozy przyjemności z grania. Jestem egoistą. :potter:

Edytowane przez Mr. Blue
Odnośnik do komentarza

A moje dzieci beda graly z polskim. Choc rozmawiam z nimi po angielsku i sam gram czesto po angielsku.

 

Mnie wkurzaja caly czas teksty, ze albo wybor jezyka albo bez polskiego w Polsce - zawsze bede twierdzil, ze takie stawianie sprawy to glupota. Wkurza mnie tez przekrecanie moich slow - a byc moze to tylko problem ze zrozumieniem slowa pisanego (w sumie nic nadzwyczajnego w kraju ludzi, ktorzy wlasnego jezyka nie szanuja).

Co do oceny aktorstwa... Coz skoro amerykanski patos jak w Heavy Rain (Heavenly to z mojej ukochanej gry ;) tam byl genialny dubbing - chyba najlepszy dubbing angielski w historii ) to dobre aktorstwo, a fakt ze aktorow z akcentem wyspiarskim (ale kompletnie bez najmniejszych zdolnosci aktorskich) daje sie oszustom i nieciekawym typom w grach i to niby jest lepsze niz polskie to ja dziekuje za takie oceny aktorstwa. Tutaj ewidentnie zakonczymy na protokole rozbieznosci. Dalej bede smial twierdzic, ze po prostu znajomosc angielskiego u wielbicieli tych dubbingow jest za slaba, by byc w stanie ocenic cokolwiek i czesto "ocena" polskiego dubbingu bierze sie z nastawienia tylko i wylacznie.

 

Co do Lindy akurat jestem sceptycznie nastawiony. Linda jest najlepszy, jesli nie gra twardziela. Natomiast jego twardziele niestety maja taka sama maniere w mowieniu, ktora momentalnie mi go stawia przed oczami. Cos czego nie ma Fronczewski na przyklad.

Odnośnik do komentarza

A moje dzieci beda graly z polskim. Choc rozmawiam z nimi po angielsku i sam gram czesto po angielsku.

 

Mnie wkurzaja caly czas teksty, ze albo wybor jezyka albo bez polskiego w Polsce - zawsze bede twierdzil, ze takie stawianie sprawy to glupota. Wkurza mnie tez przekrecanie moich slow - a byc moze to tylko problem ze zrozumieniem slowa pisanego (w sumie nic nadzwyczajnego w kraju ludzi, ktorzy wlasnego jezyka nie szanuja).

Co do oceny aktorstwa... Coz skoro amerykanski patos jak w Heavy Rain (Heavenly to z mojej ukochanej gry ;) tam byl genialny dubbing - chyba najlepszy dubbing angielski w historii ) to dobre aktorstwo, a fakt ze aktorow z akcentem wyspiarskim (ale kompletnie bez najmniejszych zdolnosci aktorskich) daje sie oszustom i nieciekawym typom w grach i to niby jest lepsze niz polskie to ja dziekuje za takie oceny aktorstwa. Tutaj ewidentnie zakonczymy na protokole rozbieznosci. Dalej bede smial twierdzic, ze po prostu znajomosc angielskiego u wielbicieli tych dubbingow jest za slaba, by byc w stanie ocenic cokolwiek i czesto "ocena" polskiego dubbingu bierze sie z nastawienia tylko i wylacznie.

 

Co do Lindy akurat jestem sceptycznie nastawiony. Linda jest najlepszy, jesli nie gra twardziela. Natomiast jego twardziele niestety maja taka sama maniere w mowieniu, ktora momentalnie mi go stawia przed oczami. Cos czego nie ma Fronczewski na przyklad.

 

Nie wiem czy probujesz sobie podbic samoocene czy w czym tkwi twoj problem ale zrozum niektorzy ludzie poprostu widzac np ME2 i polski dubbing widza roznice na niekorzysc polskiego przelozenia i nie bierze sie to to z braku znajomosci jezyka tylko formy jaka prezentuje polski dubbing...sorrki ale naprawde zaczynasz mnie irytowac swoja ignorancja...

Odnośnik do komentarza

On juz tak ma.

 

Uwaza ze tylko on zna j. angielski na tyle dobrze aby miec prawo do wyrazania opinii. Najpewniej zrobil research wsrod ludz bedacych 'pro j. ang' ktore udowodnily slusznosc jego racji.

 

Alez jestem dzisiaj zlosliwy... Ludzie panscy przeciez ten temat to jest walkowanie jednego i tego samego przez 10 stron. Ilez mozna? Jezeli ktos do tej pory nie zrozumial ze wersje jezykowe 'tylko po polsku' sa zalosne i nie powinno ich byc w ogole, to nie zrozumie tego nigdy. Po co sie scierac?

 

Poziom tlumaczen zawsze bedzie odbiegal od oryginalu, jak przy wszystkich tlumaczeniach, zawsze sie cos zatraci nie ma innej mozliwosci. To ze MOZNA zrobic dubbing rownie dobry jak oryginal, nie oznacza ze bedzie identyczny do oryginalu, wrecz przeciwnie.

 

Sam nie wiem po co ja tu wszedlem po raz kolejny :o

Odnośnik do komentarza

Calkowicie sie zgadzam z Grzeskiem. 3/4 z was tak naprawde nie "rozumie angielskiego" wiec latwiej wam umykaja bledy Tam popełnione. A o interpretacji juz nie wspomne bo w wersjach angielskich czesto sie zdarzaja kwiatki wieksze niz w PL.

 

Kazdy z nas jest w wiekszym lub mniejszym stopniu "starym" graczem. I przez 10+ lat gry przyzwyczail sie do anglika w grach.

 

Gdyby waszym naturalnym jezykiem byl angielski to napewno tez w 80% produkcjach byscie gadali ze jest slabo

 

Pamietacie jak bylo poprowadzone przez Fronczewskiego Baldurs Gate albo Icewind Dale ? Mistrzostwo swiata, wiec poprostu Dajcie im sie rozwinac a bedziemy mieli wszyscy duzo radosci z PL wersji jezykowych

Odnośnik do komentarza

Nie chce byc niemily, ale dopoki nie pokazesz mi ankiety ktorej dokonales wsrod uzytkownikow na forum, to proponowalbym opinie tego rodzaju zachowac dla siebie.

 

To tak jakbym ja mowil ze to wlasnie ci co chca polskich wersji jezykowych nie znaja jezyka. Innymy slowy ty i grzes nie macie pojecia co sie do was mowi i dlatego wymuszacie j. polski w grach.

 

Takie gadanie nie ma sensu, w dyskusjach uzywa sie argumentow, a nie wyssanych z palca historii ktore sie nam WYDAJE ze maja miejsce. Jedyne co sie osiagnie poprzez takie gadanie to usmiech politowania na twarzy czytajacych. No i argumentem tego rodzaju mozna zbic wszystko 'ty nie masz racji, bo nie rozumiesz co sie do ciebie mowi'. To dziala w obie strony.

 

Zeby byla scislosc, to ze gadanie w ten sposob jest glupie, nie oznacza ze nie macie racji (nie oznacza tez ze macie).

Odnośnik do komentarza

Apropos nie rozumienia. Jeszcze nie zauwazylem by ktos sie odniosl do tego co naprawde napisalem, tylko wlasnie ciagle uparcie to samo, polaczone z urazona godnoscia "jezykoznawcow" i "krytykow filmowych".

 

Caly czas pisze jedno. W Polsce ma byc polski dubbing. Twierdzenie, ze nie musi byc badz wrecz nie powinno go byc to glupota. Nigdzie nie okreslilem sie przeciwko mozliwosci wyboru jezyka. Uwazam jednak ze nie jest to koniecznosc bo chcac wersje jakakolwiek w dzisiejszych czasach mozna ja miec bez specjalnego wysilku (mniej potrzeba go niz na pisanie roznych bredni na przyklad w temacie tutaj)

Podejrzewam, ze jak napisze to jeszcze sto razy to dalej niektorzy beda emanowali kompleksami, probowali mnie obrazac, a wszystko dlatego ze nie rozumieja wlasnego (?) jezyka i mojego wyraznego i bardzo jasnego przekazu.

Zaczynam rozumiec dlaczego niektorym przeszkadza polski dubbing. Po prostu nie rozumiecie polskiego.

 

Nie rozumiem tez co tak strasznie boli Was gdy pisze ze dubbingi amerykanskie sa po prostu slabe. A gra aktorska tam to gora poziom filmow klasy B (czy takich Avatarow).

Owszem zgadzam sie, ze bywaja bledy w tlumaczeniach na polski, jednak niektorzy z niewiadomego powodu je gigantyzuja. O tyle to smieszne, ze najczesciej slabo kumaja angielski.

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem tez co tak strasznie boli Was gdy pisze ze dubbingi amerykanskie sa po prostu slabe. A gra aktorska tam to gora poziom filmow klasy B (czy takich Avatarow).

Owszem zgadzam sie, ze bywaja bledy w tlumaczeniach na polski, jednak niektorzy z niewiadomego powodu je gigantyzuja. O tyle to smieszne, ze najczesciej slabo kumaja angielski.

A gra aktorska np. Boberka w U2 to rozumiem, że poziom filmów z najwyższej półki?

 

Szkoda, że ja po 3 scenkach (tyle wytrzymałem z polskim dubbingiem) słyszałem posterunkowego z Rodziny zastępczej nic ponadto. A grając w Infamous (nie licząc Cole) dało radę usłyszeć całą plejadę "gwiazd" z Carton Network nic poza tym. Jeżeli Boberek jest dla Ciebie synonimem aktorstwa to.......... przemilczę.

 

Wnioskując Ci co krytykują polski dubbing:

a) nie znają angielskiego

b) nie znają polskiego

c) nie znają się na aktorstwie i filmie

 

No ale całe szczęście, że mamy forumowego Grzesia który jest absolutną wszechwiedzą, alfą i omegą, nieskończonością. Co my, marna hołota, bezczelni jaskiniowcy możemy wiedzieć o "zabijaniu". Jak to niedługo powie Boguś w Gow-ie.

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza

Szkoda ze nie napisales tego nad moim postem.

Po prostu nic tylko idealnie sie wpasowales.

 

Praktycznie nic nie musze dodawac. Zapomniales jeszcze napisac, ze wszystko co polskie to zle a amerykanskie jest super z supergwiazda Nolanem Northem LOL.

 

Swoja droga jak ja bylem w wieku gdy ogladalem Cartoon Network - to bylo po angielsku. Oczywiscie tam glosy sie nie powtarzaly z tymi w grach...

 

O blogoslawiona ignorancji.

EDIT:

 

Ciekawe czy nadejda czasy gdy ktos po prostu odniesie sie do mojego posta a nie tego co wklada mi w usta... LOL

Edytowane przez grzes_l
Odnośnik do komentarza

No wlasnie w tym jest problem. Ja uwazam ze ma byc ORYGINALNY dubbing a reszta to jak kto chce. Jak ktos woli grac w nieoryginalnej wersji (polskiej) to jego sprawa.

 

Natomiast ty przez ostatnie 8 stron tego tematu, podchodzisz do kwestii w taki a nie inny sposob. Mowiac ze albo nie rozumie sie obcego jezyka, albo nie rozumie sie naszego jezyka. Byc moze bawi cie taka pozycja i uwazasz ze cos osiagniesz w ten sposob, ale jestes w bledzie.

 

To ze TY uwazasz ze dubbingi amerykanskie sa slabe, to juz zupelnie inna para kaloszy. Nie bierzesz tutaj pod uwage multum kwestii, ktore zmieniaja podejscie do sprawy. Po pierwsze na jezyk polski dubbingowane sa glownie tytuly AAA, wysokobudzetowe, totez porownywanie dubbingu polskiego w takich grach, do amerykanskiego dubbingu w grze o Hannie Montanie jest bez sensu. Nikt przy zdrowych zmyslach nie powie ze gra o Hannie Montanie ma dobry dubbing, bo go nie ma. Nikt tez tutaj nie twierdzil ze kazdy angielski dubbing jest o niebo lepszy od polskiego.

 

Odnosimy sie tutaj do pewnego waskiego grona gier, sadzilem ze kazdy zdaje sobie sprawe i nie bedzie uzywal bzdurnych argumentow tego pokroju, ale widze ze tak nie jest. To moze ja przypomne FENOMENALNEJ jakosci dubbing w grze Franko?...

 

Fakty sa takie, ze twoje argumenty na ostatnich stronach zamienily sie w wydziwianie jak to nikt nie zna angielskiego (albo polskiego, obojetnie) i dlatego ma inne zdanie niz ty. A to nie jest prawda. Ktos ma inne zdanie bo ma inny gust, ma inne zdanie bo ma do tego prawo, ma inne zdanie bo rozumie angielski lepiej niz ty polski (taka mozliwosc rowniez istnieje), ma inne zdanie bo jest do tego przyzwyczajony (w koncu gra od x-nastu lat).

 

Wiekszosc juz dawno odpuscila sobie dyskusje, bo takowej tu nie uswiadcza. Ja powiedzialem swoje kilka stron temu stwierdzajac 'Chce grac w produkt oryginalny i koniec, prosze mnie nie zmuszac do grania po polsku. Gry w sklepach maja zawierac oryginalna sciezke dzwiekowa i subtitles, bo plyta BR na to pozwala'. Ty uwazasz ze wszystkie gry maja miec j. polski nawet kosztem oryginalnego dubbingu. I nigdy sie nie dogadamy. Ale stwierdzanie ze twoja prawda jest prawdziwsza bo i tak 3/4 forum nie zna j. angielskiego dowodzi ze powiesz/zrobisz cokolwiek byle dopiescic swoje ego.

 

Po raz kolejny odpuszczam sobie ten temat, zerkne za 2/3 miesiace, moze wtedy sie cos zmieni.

 

PS. Na zakonczenie powiem ze nikt ci niczego w usta nie wklada. jedynie 'dubbinguje' sens twoich wypowiedzi. Parafrazuje je, ukazujac prawdziwy przekaz ukryty w twoich postach. Dlatego wiele osob woli grac w 'oryginale'.

Edytowane przez Trzcina
Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue

O jejku jejku. Nie wyobrażam sobie grać w Wiedźmina z angielskim dubbingiem. Ale też nie wyobrażam sobie grać w Heavy Rain z polskim dubbingiem. Tak trudno to zrozumieć, bez nazywania mojego wyboru głupim, bezpodstawnym i antypolskim? Jeżeli ktoś zna angielski na poziomie B2 (tak jak ja) to wybór wersji językowej zależy już tylko od preferencji gracza. A dla mnie, wersja językowa ma bardzo dużo do powiedzenia w kwestii przyjemności z grania, na którą przekłada się realizm! Zaraz ktoś może wyskoczyć z kosmitami, którzy mówią po angielsku. No ale jak inaczej mają mówić, jeżeli gra jest made in USA, są amerykańcy bohaterowie i ich flaga? Przecież za takie niedorzeczności odpowiada już tylko scenariusz!

Odnośnik do komentarza

 

Wywiad z Sonią Bohosiewicz z Mass Effect 2.

 

Najlepsze teksty:

 

Do tej pory nie wiem pod co podkładałam głos.

 

To jest jak Egipcjanie robiący piramidę po omacku.

 

Przepraszam jakie było pytanie ?

 

Grupa Tajnych Tłumaczy XDD.

 

Chciałbym też nawiązać do tego co było tutaj mówione. Po pierwsze wysnułem dwie teorie:

 

Znasz język angielski --> Grasz z polskim dubbingiem/popierasz go

Nie znasz angielskiego/znasz słabo --> Jesteś przeciwnikiem dubbingu

 

Zacznijmy od tego, że większość słów jakie miałem okazje tutaj przeczytać jest albo bzdurą albo objawem pewnego rodzaju fanatyzmu.

Po pierwsze głos jest narzędziem twórczym jest czymś co kreuje postać, nadaje im charakter. Weźmy na przykład Kratosa z God of War, jego głos jest mocny, emanujący wściekłością/nienawiścią, ale też Kratos jest postacią tragiczną próbującym uwolnić się od męczących go koszmarów z przeszłości. Terrence 'T.C.' Carson wykreował postać Kratosa, śmiem nawet twierdzić że on jest Kratosem, jeśli Kratos przemówiłbym innym głosem niż jego to dla mnie nie byłbym już Kratos. To jest ta sama twarz, sylwetka, oczy, ale charakter znika i to jest moja główna obawa przy dubbingowaniu już istniejących serii. W Metal Gear Solid 4 Snake wypowiada słowa "Im no Hero, never was, never will be". Słowa te przetłumaczone jako tekst brzmią świetnie w języku polskim, ale czy jeśli te słowa wypowiedziałbym ktoś inny niż David Hayter to czy podobnie jak z Kratosem wszystko by prysło, czar jego głosy, charakter jaki wykreował. Natomiast uważam że idealną okazją i szansą do dobry dubbing są nowe serie tj. Dragon Age: Początek, inFamous itd.

Moim zdaniem oba tytuły przebijają wersje oryginalne, brzmią bardzo naturalnie(z pojedynczymi wyjątkami)i aż chce się tego słuchać.

Nie zapominajmy też, że nasz bogaty słownik "łaciny" i wyrażania uczuć jest bardzo bogaty i o wiele bardziej wywołujący jakieś reakcje np. "You fucking motherfucker", a w języku polskim brzmiało by to tak "Ty pierd.olony skur.wysynu". Powiedzmy mi gdzie są są większe emocje, a odpowiedź stanie się oczywista. Powyższy wywiad pokazuje też pewne podejście do dubbingu i chyba czasem nie do końca poważne, ale myślę że wszystko idzie ku dobremu i ogólny dubbing w Mass Effect 2 jest najwyższej półki i w takową wersję zamierzam grać. Język angielski znam bardzo dobrze, ale to nie znajomość tegoż języka sprawiam, że wybieram taką, a nie inną wersję językową. Sprawcą tego wszystkiego jest jakoś oferowanego produktu, a jeśli jakość jest słaba to ludzie się do tego produktu zrażają i z góry skreślają wszystko następne. Ja CAŁYM SERCEM popieram lokalizowanie wszystkich gier na język polski i coraz lepszy rozwój naszego rynku. Wiem że Polacy potrafią i kibicuję im.

 

PS.Chciałbym jeszcze wspomnieć o grze Ratchet& Clank: A Crack In Time. Gier z tej serii wyszło co niemiara i żadna nie doczekała się do tej pory polskiej wersji językowej, a szczególnie jest to zaskakujące, że Crack In Time jest EXem i w dobie lokalizowania każdego EXa przez SONY dziwi brak tego samego w przypadku tej gry. Uważam że Polacy jak mało który naród mają ogromną predyspozycję to dubbingowanie bajek/kreskówek itd. Przede wszystkim brzmią cholernie naturalnie, jak oglądałem kilka kreskówek na JetX czy też CN to wiedziałem, że postać musi przemówić tym głosem. Tak jakby to był jej naturalny głos, a to jest coś pięknego i w tej materii jesteśmy światową czołówką wg. mnie. Jestem więc rozczarowany takim obrotem spraw i liczę na poprawę !

Odnośnik do komentarza
  • 6 miesięcy temu...

odkopie temat zeby w innych nie robił sie burdel ;]

 

Informacja prasowa odnosnie nowych polonizacji

 

Lokalizacje ? czyli polskie wersje językowe gier, wyprodukowanych za granicą, to specjalność PlayStation. Współpraca Sony Computer Entertainment Polska z najwybitniejszymi aktorami dubbingowymi i filmowymi wchodzi w nową fazę w roku 2010. To już drugi etap projektu Lokalizacje 2.0: Gwiazdy PlayStation, w ramach którego do podkładania polskich głosów w grach na PS3 i PSP angażowane są znane osobistości. A te zaproszone do współpracy przy najnowszych grach dodadzą ich premierom blasku. Takiego, z jakim dotychczas posiadacze konsol w Polsce nie mieli do czynienia.

We wrześniu na rynek wprowadzamy całkiem nowy produkt ? kontroler ruchu PlayStation Move. Przygotowując jego premierę w Polsce dołożyliśmy wszelkich starań, żeby oferta była jak najatrakcyjniejsza dla użytkowników PlayStation 3. A to oznacza zaangażowanie do prac nad projektami zupełnie nowych, nie kojarzonych tradycyjnie z grami video osób. To, że wszystkie tytuły wykorzystujące PS Move będą lokalizowane powiedzieliśmy już wcześniej. Teraz nadszedł czas poinformować kogo w nich usłyszymy.

Polskie lokalizacje gier konsolowych wciąż nie są oczywistością na rynku. Dla PlayStation stały się standardem. Czas zrobić kolejny krok ? mówi Krzysztof Papliński, Product Manager, Sony Computer Entertainment Polska. Udział celebrytów w lokalizacjach PlayStation doda każdej produkcji wyjątkowego charakteru. Nasze gwiazdy to bardzo silne, rozpoznawalne osobowości ? to dodatkowy atut gier, w których tworzenie się zaangażowali. Obserwowanie ich energii, spontaniczności ? tego jak pozostawiają swój ślad na naszych produkcjach, były wielką przyjemnością. ? dodaje.

Poniżej znajduje się lista nowych tytułów objętych działaniami lokalizacyjnymi, o których od jutra będziemy informować przez najbliższe tygodnie. Będzie tylko rosła.

 

 

a tu sama lista gier

 

Sports Champions (PS3) - wymaga PS Move

Start the Party! - wymaga PS Move

The Fight (PS3) - wymaga PS Move

The Shoot (PS3) - wymaga PS Move

TV Superstars (PS3) - wymaga PS Move

LittleBigPlanet 2 - wykorzystuje PS Move

Socom: Polskie Siły Specjalne - wykorzystuje PS Move

God of War: Duch Sparty (PSP)

Gran Turismo 5 (PS3)

MotorStorm Apokalipsa (PS3)

 

___________________________________________

 

nawes za(pipi)any z ps3site ;]

socom zastanawia xD

Odnośnik do komentarza

Może jakaś ankieta ? ;p nie no ja od zawsze będę za lokalizacjami pod warunkiem możliwości wyboru comba (dub, napisy, orinal). Zawsze też wybiorę orginal + napisy PL i chyb nigdy się to u mnie nie zmieni, a nigdy tylko dlatego, że nigdy nie mów nigdy :):)

 

ps dziś o 23 polecam TVN , jedni to zwolennicy full dubbingu PL bez napisów i możliwości wyboru , druga strona to przeciwnicy... :potter:

Odnośnik do komentarza

Teraz praktycznie we wszystkich grach masz wybór, więc nie ma się co martwić.

 

"praktycznie" robi różnice, bylo juz kilka wypadkow że nie dalo sie wybrac jezyka i jesli ktos nie chcial PL to musiał szukać gdzies normalnej wersji

albo np MW2 - mam choerną poslką wersje, tylko napisy, ale co z tego jak to debilnie wyglada "BOOOM trafienie w głowe" ...

 

mi sie nie podoba nawet napis PL na okładce , a co dopiero tłumaczenie tytułów... jeszcze tylko brakuje żeby tłumaczyli tytuły tak samo debilnie jak filmy to już bedzie kompletny kosmos

Odnośnik do komentarza

jestem obrońcą jezyka angielskiego w grach!

 

nie oddamy krzyża!!

 

polski jezyk w grach zabija i gwałci klimat!

A wiesz co?

 

Ja bym powiedział odwrotnie Ci chcący za wszelką cenę dubbingu PL w grach nawet bez możliwości wyboru bardziej przypominają mi obrońców krzyża to znaczy fanatyków ;]

 

Bo my (czytaj: Ci co chcą mieć wybór, wolą wersję oryginalną, wolą napisy) jesteśmy bardziej ugodowi. My jesteśmy za dubbingiem tylko chcemy mieć wybór w produkcie za który płacimy 200 (i czasami więcej) złoty.

A "dubbingowcy" to fanatycy-krzyżowcy dla nich jest tylko ważny dubbing, walić wybór ;/

 

I do tego ta chora podnieta tym panem ;/

 

240pxjarosawboberek2.jpgjaroslawkaczynskifot324.jpg

 

 

Tłumy krzyczą lepszy niż oryginalny Drake, mistrz dubbingu (tego nie neguje). Boberek na prezydenta ;p. A shit prawda kiedyś, raz próbowałem przy kolejnym przechodzeniu Uncharted 2 przejść z PL dubbingiem wytrzymałem z 5 minut dopóki, dopóty nie usłyszałem gliniarza z Rodziny Zastępczej bleeeeeeeeeeeeeeeee.

 

Ale za to GoW3 drugi raz przeszedłem z dubbingiem całą grę. I oczywiście oryginału nic nie przebije ale nie raził nie irytował mnie ten dubbing wręcz nawet podobał.

 

Na szczęście Sony poszło po rozum do głowy i mamy wybór jeszcze tylko gdyby nie szpecili okładki tym OGROMNYM NAPISEM WERSJA PL to już w ogóle byłoby cudnie.

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...