mi sie też ogolnie podobało, ale też utwierdziłem sie w przekonaniu że sprzedawca komiksów jest zje.bany <_< mimo że tekst roża to dziurach był super to cała ta scena mniej juz mi sie podobała kiedy wyszedł ten flegmatyk i zaczął sie zachowywać jak zaćpana dziwka czekająca na karte keredytową bogatego kochanka.

o wiele lepszy był związek howarda z rożem bo tam obaj potrafili dowalić. a tutaj ten flegmetyk zamula całą scene.

nie mówiąc już o tym, że to, że roż nagle olewa dosyć mocno howarda nie jest zbyt ralne - caly czas sie strasznie przyjaźnił, a tu nagle pare tygodni w kosmosie i "spadaj bucu, ide ze swoja nową dziwką do teatru" - scenarzysta na potrzby fabuły zrobił malo realny zwrot w zachowaniu roża

 

najbardziej mniej zdziwiła scena gdy peny zaczela calować sheldona, to bylo kompletnie niespodziewane i nawet zdążyłem zwalić

Edytowane 22 października 201212 l przez Yano

No ale Howie był w kosmosie chyba parę miesięcy a nie tygodni.

Kolejny odcinek i kolejne rozczarowanie Leonardem, coraz bardziej mnie w(pipi)ia do tego związek z Penny jest coraz nudniejszy. Na szczęście reszta trzyma poziom

to prawda, tak jak mowilem leonard staje sie upierdliwcem, i jakimś takim cieniem, niby jest ale niczym sie nie wyróżnia

 

chociaż mi ooglnie najnowszy odcinek nie podpasowal jakoś specjalnie, ale może dlatego że oglądalem go w pośpiechu

Skipowałeś go?

oczywiscie że nie, ale jakoś tak.. nie zapadł mi w pamięć

 

 

a swoją drgogą oglądałem całą serie już z 5 razy , robiłem sobie kilka maratonów gdzie ogladalem wszystko pokolei , wiec uważam sie za fana ale w ostatnim zachwytu nie było

chyba was poje.bało - najnowszy odcinek najlepszy od bardzo dawna.

Może nie najlepszy, ale trzyma poziom

Jak dla mnie to chyba najgorszy w tym sezonie.

Dow(pipi) Hawkinga na końcu był najlepszy XD

chyba was poje.bało - najnowszy odcinek najlepszy od bardzo dawna.

 

Widzę że ludzie mają różne podejście do tego serialu Wg mnie też był to najlepszy odcinek tego sezonu :blum1:. Ale nie minusować każdy ma swój gust

Edytowane 11 listopada 201212 l przez marekjw2523

Ten z Hawkingiem był suchy na maksa ( tzn. Sheldon był suchy i nie śmieszny), za to najnowszy, to ponowne awans do krainy dobrej beki. No i Sheldon zarządził.

a sorry bo zależy dla kogo to nowy odcinek oczywiście mówię o Pijaństwie Sheldona i motywie o flagach :rofl2:

Ten z flagami i Willem Wheatonem bardzo spoko, poza tym Star Trek zawsze na propsie, co ja gadam na propsie, STAR TREK FOREVER (pipi)O.

w ogole, o ile HIMYM sie stoczyl, to BBT zaskakująco trzyma poziomi przynajmniej mnie się nie nudzi.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=dql26ssMcVI

8 odcinek i znów Leonard w cieniu, już nie widzę nadziei dla tej postaci. Za to Sheldon jak zawsze daje radę

Nie zgadzam się co do Leo. Moim zdaniem ta postać sporo się rozwinęła w porównaniu do pierwszych sezonów. Podobnie jest z Penny, która moim zdaniem ma obecnie najlepszy stosunek wypowiedzianych zdań do wypowiedzianych zabawnych zdań. Jak na początku ich związek ciągnął w dół całość, tak jego obecna luźna forma, ciągnie go w górę. Sheldon w ostatnim czasie jest mocno w ... kratkę, raz bardzo zabawny, raz bardzo suchy.

 

Co do odcinka 8. Mam wrażenie, że ten sezon jest naprawdę udany i najlepszy od czasu wprowadzenia postaci Amy

Nawet niezły ostatni odcinek, takie 6/10, aczkolwiek motyw z portalem mnie rozwalił doszczętnie

kurde no tekst Sheldona o hipnotyzerze to niesamowity kozak.

Przerwa świąteczna negatywnie wpłynęła na formę serialu. Ostatni odcinek jest niegodny tego sezonu.

Przerwa świąteczna negatywnie wpłynęła na formę serialu. Ostatni odcinek jest niegodny tego sezonu.

najlepszy z tego sezonu.

Przerwa świąteczna negatywnie wpłynęła na formę serialu. Ostatni odcinek jest niegodny tego sezonu.

 

Nie wiem o co kaman, ale obok tego z kalamburami to najlepszy odcinek tego sezonu. Za(pipi)isty!

Ostatnio mnie zaczął męczyć ten serial i te siłowe dow(pipi)y... Moim faworytem ostatnio jest New Girl

New Girl jest maxymalnie chuyowe a nowy odcinek Big Banga zayebisty.