Skocz do zawartości

Boardwalk Empire


Keymaker

Rekomendowane odpowiedzi

Ech znowu gówniany epizod, może nie tak jak ostatni, ale znowu większość scen to jakieś totalne głupoty, które są zapychaczami miejsca i to jeszcze jak porozciągane na cały odcinek. W dodatku znowu nie było wielu postaci: Rothsteina, murzynów, Capone (ten to w ogóle jest raz na 5 odcinków), Luciano, Van Aldena, Torrio (przez 2 sezony był może w 2 epizodach) itd więc i gangsterki nie uświadczymy.

 

 

Najpierw mamy zjazd Thompsonów, gdzie Elias próbuje od nowa zbudować więzi z bratem. Margaret zwierza się jego żonie, że Nucky ma kochankę (lol, co za szmata, która sama puszcza się z byle kim), potem jakieś kretyńskie zabawy w szukanie jajek i w ogóle wiejski piknik, gdzie jedynym plusem jest żonglerka Buscemiego i pogodzenie braci.

 

Dosyć sporo było Richarda, ale nadal ten jego wątek to jest straszna kupa. Jest przydupasem Gillian, a w międzyczasie zachowuje się jak ostatni prawiczek próbując zdobyć względy u córki alkoholika. Dobra była tylko scena, kiedy nastraszył Sagorskiego, że jak nie puści dzieciaka to go zabije.

 

Gillian po raz kolejny udowadnia, że jest popierdolona. Uwodzi tego typa podobnego do synalka, po czym go topi, tym samym godząc się z myślą, że Jimmy nie żyje. Tylko po chuj zabierać cenny czas na takie bzdury?

 

Wreszcie coś konkretnego dzięki panu Rossetiemu. Typowo włoski obiad był nawet śmieszny. Scena gdy w kościele wyzywa boga, a potem napierdala księdza zabierając tacę to było mistrzostwo. xD W dodatku przekonał Masserię, że trzeba sprzątnąć Rothsteina, Thompsona i Luciano, więc tylko czekać jak się zacznie polowanie.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Bardzo dobry epizod.

 

 

 

 

Ironia losu, Van Alden były agent skarbówki, który zajmował się prohibicją, sam zostaje handlarzem alkoholu, po części dzięki obrotnej żonce i interesowi O'baniona. Scena w pracy gdy siadają mu nerwy z tego całego wyszydzania i używa żelazka do wyprasowania prosiaka była mocna. Od zawsze był tykającą bombą, debile nie wiedzieli z jakim psycholem mieli do czynienia. xD

 

Torrio chyba nie do końca jest zadowolony z tego jak działa Capone i robi sobie wrogów. Tutaj trochę szkoda, że tak mało pokazali to co się dzieje w Chicago i jak tam potyczyły się negocjacje O'baniona z Capone. Przy okazji w serialu pojawia się kolejny polaczek jako człowiek Irlandczyka.

 

Losy wieśniaczki Margaret i Owena to jak zwykle straszna wiocha. Cały czas czekam, aż się sprawa wyda i zacznie się sprzątanie tego syfu. Zresztą tej idiotki znowu było zbyt wiele w odcinku i tylko szczerzyła te swoje końskie zęby. Oczywiście dalej ciągnięte też są głupoty z doktorkiem gdzie załatwia dla niej diafragmę, więc będzie nadal się puszczać z byle kim.

 

Richard nadal robi za sługusa. Serio ta postać ostatnio zaczyna być irytująca i jeśli na tym ma polegać jego udział w serialu, to niech się go pozbędą, bo po śmierci Darmody'ego nic kompletnie nie znaczy.

 

Gillian w zasadzie kończy już swoje gierki ze śmiercią synka, a moment gdy Nucky, Owen i Eli dowiedzieli się, że Darmody nie żyje to była niezła beka, patrząc na ich miny. Przy okazji tych śmiesznych gierek pokłóciła się z Thompsonem i już spiskuje przeciw niemu z Gypem. Oby spotkała ją kara.

 

U samego Enocha też sporo się dzieje. Interesy na najwyższym szczeblu to nadal jego mocna strona. Przede wszystkim wraca wątek polityczny i werbuje na swoją stronę kolejną mocną postać Mallone'a, który przymknie Remusa, dzięki czemu Thompson pozbędzie się swojego jedynego konkurenta w przemycie. Daugherty ze swoim wspólnikiem też będą mieć gorąco. Szykuje się samobójstwo grubasa. ;]

Dobra była też scena gdy przychodzi do tej swojej kochanki, spotyka tam ją flirtującą z jakimś aktorem, po czym każe mu spierdalać, a potem przechodzi do rękoczynów łamiąc mu nos.

 

Na deser mamy mocne zakończenie, gdzie Rosetti miał idealną okazję sprzątnąć wszystkich swoich wrogów (Luciano, Rothstein i Nucky), kto wie pewnie by się udało, gdyby nie zatrzymał ich głupkowaty Baxter. Niestety aktoreczka nie miała tyle szczęścia. Nucky będzie bardzo wkurwiony, teraz już konflikt tylko przybierze na sile.

 

 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

Wątek doktora, Margaret i Owena, to najgorsze co może być. Ale i tak największą pizdą obecnie jest Gilian i chcę, żeby umarła bardzo boleśnie.

 

Były pogłoski, że Richard ma polować na Gypa. Ale w sumie, jaką może mieć motywację? Ten wybuch z końcówki jest bardzo marną, nawet głupią. Ciekawe jak to rozwiążą, bo wkur.wia mnie marnowanie postaci Harrowa.

 

Oczywiście wciąż za mało wątku Capone'a, a Meyer i Chalky to już chyba nie pojawią się do końca sezonu.

 

Odnośnik do komentarza

W obstawie Obaniona zadebiutowała nowa postać-Henry Earl J. Wojciechowski aka Hymie Weiss. Na wiki można poczytać, że niezły kozak był z niego i raczej nie pie,rdolił się w tańcu.

 

A w następnym sezonie dużo większy priorytet dostanie wątek Capona!

Odnośnik do komentarza

Ile odcinków miały poprzednie sezony bo nie pamiętam? Bo jesteśmy już na 8 odcinku, a tak jak piszecie, połowa wątków to jakieś nic nie znaczące pierdoły. Mam wrażenie że od śmierci

Darmodiego serial stracił na rozpędzie

 

 

A co do stosunków Torria i Capone:

Nie zgodzę się, że Torrio był wkurzony na to co zrobił Al (może tylko na początku). Scena spotkania z O'banionem i ostatnia scena Torria z Capone imo jasno pokazują, że Torrio powoli wycofuje się z interesu i zleca Alowi zadania, które dotychczas sam by robił. Powoli przenosi się na emeryturę, o czym może świadczyć non stop gadania o tym jak było we Włoszech

 

 

Van Alden

właśnie czytam sobie biografię Richarda Kuklińskiego i jestem na setkę pewny że ten aktor sprawdzi się w ekranizacji, po zobaczeniu sceny z żelazkiem :)

 

 

Ogólnie mam wrażenie, że jest zamysł na wiele sezonów i mam wrażenie że obecne wydarzenia są niejako pomostem do tego, co będzie się działo za kilka lat, gdy wróci legalny alkohol, zacznie rządzić hera i pojawi się zorganizowana mafia, ale twórcy nie chcieli robić tak dużego skoku. Z drugiej strony nie wiem czy Nucky potem odgrywał jeszcze jakąś większą rolę w historii. Póki co parę wątków leży odłogiem nie wiadomo dlaczego (czarni, Harrow).

Odnośnik do komentarza

No właśnie zamiast pier.dów pokroju małego podpalacza, czy w ogóle tych wątków dzieci Margaret to by mogli pokazać chociaż co się dzieje w rodzinie Chalky'ego a tak to musimy oglądać te drętwe smuty.

Mam nadzieję, że Nucky zostawi Margaret albo ona zginie podczas tej nadchodzącej wojny z Rosettim, serial by na tym dużo zyskał.

Odnośnik do komentarza

Zdecydowanie tak. Jej udział w tym serialu to od początku katastrofa i zupełnie nic ciekawego nie wnosi, scenarzyści są bezlitośni i pojawia się w każdym epizodzie, a wiele lepszych postaci jest spychane na margines. Przecież taki wątek z kliniką, jej flirty z lekarzem i romans z Owenem to najsłabsze ogniwo 3 sezonu, za każdym razem jak widzę sceny z tym parchatym ryjem to mam ochotę je przewinąć.

 

Manor, poprzednie sezony miały po 12 epizodów, ten będzie miał tyle samo.

Odnośnik do komentarza

Ja myślę, że Margaret i jej wątki będą się ciągnęły przez wiele sezonów, zawsze musi być w serialach jakaś postać która wku.rwia widza i ma się jej dość. Coś jak A.J. albo Janice w Soprano. Co do wątku ze szpitalem, to strzelam, że twórcy chcieli pokazać tło wydarzeń epoki. Tak jak w pierwszym sezonie sufrażystki i prawa wyborcze kobiet, tak teraz sprawy seksu i zw. z tym tabu w szpitalach. Generalnie byłbym za, ale nie takim kosztem innych postaci.

 

Skoro 12 epizodów, to zapowiada się najgorszy sezon póki co, chyba że akcja przyspieszy, a ostatni ep daje nadzieje na szczęście. Imo twórcy trochę nie radzą sobie z ilością nagromadzonych wątków i postaci, może epy powinny być dłuższe?

 

Jeszcze jedno mnie zastanawia trochę w 8 epie

w ostatniej scenie brak Lanskiego. Pewnie to detal, ale nie wiem jak to rozumieć, twórcy zapomnieli zupełnie o nim, czy było to celowe?

 

Odnośnik do komentarza

Jedno mnie tylko spokoju nie daje -

skąd do cholery Rosetti wiedział kiedy ma zdetonować bombę?

Bo gdyby ten kolo ich na ulicy nie zatrzymał to by prawie idealnie weszli pod kosę Śmierci a tak zginęła tylko Billie.

Przecież Gillian nie wiedziała kiedy dokładnie mają iść do Babette's.

 

Czy był tam jakiś gość z detonatorem i nie dowidział kiedy ma pier.dyknąć czy ki wuj?

 

Edytowane przez Masorz
Odnośnik do komentarza

Powiedziała przy okazji, że łatwo to sprawdzić kiedy tam będą, może kogoś opłacili za to info. Widz może się tylko domyślać, w każdym razie mieli sporo szczęścia, a Rosetti musiał tam niezłą ilość trotylu podłożyć, bo wybuch był potężny.

Edytowane przez Zwyrodnialec
Odnośnik do komentarza

Całkiem dobry odcinek

 

 

 

 

Jak się okazuje Nucky po wybuchu doznał wstrząsu mózgu, co w zasadzie było kluczowym elementem tego epizodu. Przeciw Rosettiemu i Masserii próbował zwerbować sojuszników, ale ładnie go zostawili na lodzie. Ciekawe jak to rozegra, bo na otwartą wojnę nie ma tylu ludzi. Z drugiej strony Masseria dał też Gypowi do zrozumienia, że nie wystawi swoich na wojnę i niech sam to jakoś rozstrzygnie. Coś czuję, że może go wystawić w pewnym momencie na tacy. Tymczasem Rosetti powraca na dobre do Tabor Heights i prowadzi znowu interes z alkoholem i to chwilę po tym jak Nucky w końcu pozbył się Remusa.

 

Znowu pół odcinka to Margaret, jej debilny synalek i dalszy romans z Owenem. Chyba po tym jak po raz pierwszy zobaczyła do czego jest zdolny Nucky (rozmowa z bratem o sprzątnięciu Gypa i Joe) będzie chciała uciec ze swoim kochankiem, bo wie, że jak to się wyda to oboje mają przejebane. Niech spierdala, będzie spokój.

 

Richard dostał już buziaka od swojej nowej narzeczonej, w takim tempie w 5 sezonie może ją w końcu przeleci. Choć nauka tańca była nawet zabawna. Btw Gillian nadal go traktuje jak zwykłego sługusa. Na dodatek mały Tommy zobaczył jak się w burdelu rżną, co chyba zniszczyło mu psychikę. Ciekawe kiedy Richard go zabierze i wyniesie się z tego syfu.

 

 

 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Na temat 9 epa

 

 

Ostatnia scena, narada, bez kitu, przez chwilę myślałem że trochę zrobią twist z historią i Nucky powoła najpierw regionalny, a potem narodowy syndykat przestępczy, czyli to co zrobił Luciano w latach 30'. Ale jak widać, wyprzedził trochę swoje czasy. Widać że traci siły, to co powiedział Lansky, biznes z nim sprawia więcej kłopotów niż jest to warte. Pytanie od kogo w takim razie cała ekipa będzie brała alkohol. Od Rosettiego? Trochę zapominają, że to Nucky ma na tą chwilę koneksje na samej górze, a nie Masseria.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...