Skocz do zawartości

Węglowodany.


C1REX

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku lat coraz więcej mówi się o roli węglowodanów w naszej diecie.

Kiedyś mówiło się, że powinno się ich zjadać jak najwięcej. Coraz częściej jednak słyszę głosy mówiące zupełnie co innego.

 

Z tego co wiem, to w kulturystyce też się dietę niskowęglowodanową coraz częściej stosuje i to nie tylko na rzeźbienie.

 

http://www.sfd.pl/Wy...em-t183506.html

Polecam przeczytać piąty post w podlinkowanym temacie.

 

Ma ktoś doświadczenia z tą dietą?

Jak się na niej czuliście? Jak treningi szły?

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 21
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Szczerze to ja juz czasem odpadam.Gdzie nie wejde to coraz to nowe "rewelacje".Glupieje czlowiek od tego i tak sobie mysle ze jesli kiedys jakos ludzie zyli i trenowali bez tych wszystkich badan to i teraz dadza rade.

Nie mam pojecia czy koles mowi prawde, ale nie mam nawet checi sie o tym przekonywac.

Odnośnik do komentarza

Przeglądam sobie forum sportowe, gdzie jest ponad 50 stron poświęconych temu zagadnieniu.

http://www.sfd.pl/Low_carb_na_mase__fakty_nie_mity_by_qaz-t162782.html

 

 

Sam zacząłem swoją dietę około dwa tygodnie temu niemal wyłącznie z rzekomych względów zdrowotnych. Na razie jest ok.

Jednak do tego chciałem dodać trochę ćwiczeń. Nic poważnego - poranne i wieczorne ćwiczenia w domu dla utrzymania zdrowej sylwetki.

 

Dieta nie jest nowa i ma przynajmniej 50 lat. Jedynie ostatnio coraz więcej się o niej mówi.

Odnośnik do komentarza

Ano, teraz przeczytałem cały wątek. To jakaś modyfikacja CKD.

 

Obliczasz zapotrzebowanie kaloryczne, dodajesz ok. 800kcal i masz diete na masówkę, odejmujesz 200kcal i masz redukcyjną. Sprytne:)

Odnośnik do komentarza

Jakoś specjalnie wielki nie chcę być. Na pierwszym miejscu stawiam zdrowie i poziom energii, a coraz więcej głosów mówi o zaletach takiej diety.

Do tego część osób się skarży na pogorszenie stanu skóry, zmiany nastroju, zwiększenie ilości tłuszczu przy wysokich węglach. Jakoś niespecjalnie mnie kręci idea budowania masy kosztem reszty.

 

 

Dietę stosuję około dwa tygodnie. Na razie czuję ogromny przypływ energii i stąd m.in wzięła się chęć do ćwiczeń.

Jakbym nadal był na standardowej nawet ilości węgli, to bym z lenistwa nawet o tym nie pomyślał.

 

 

BTW: Mimo wszystko podchodzę do tej diety dość sceptycznie i bardzo ostrożnie. Co prawda nie liczę, ale na oko ilość węgli u mnie jest prawdopodobnie poniżej 30g na dzień.

Jedyne węgle mam z sałatek z warzywami nisko-węglowodanowymi. Odrobina z majonezu.

Po dwóch dniach diety zrobiłem sobie wyniki badań i miałem bardzo wysoki poziom mocznika (białka) i trójglicerydów (tłuszczy). Podobno wyniki były jak przy poważnej chorobie. Mimo wszystko postanowiłem pociągnąć jeszcze. Dziś dostałem kolejne wyniki i są idealne.

Kuzynka, która robiła mi te badania, była lekko z szokowana i nie umiała znaleźć wytłumaczenia.

 

Na razie wszystko jednak idzie dokładnie tak, jak pisał Lutz w swojej książce. A jeśli reszta też okaże się prawdą, to powinienem też przybrać czystej masy mięśniowej i siły.

Odnośnik do komentarza

Jakie kto ma priorytety, wiadomo. Jak ktoś ma na celu nabranie dużej ilości masy, to na pewno bierze pod uwagę możliwe "efekty uboczne". Rzecz w tym, że naturalną koleją rzeczy jest po jakimś czasie dieta i trening redukcyjny, więc to nie jest tak, że "robię masę i jestem skazany na wyhodowanie brzucha".

Diety nisko węglowodanowe to wśród osób interesujących się siłownią nic nowego raczej. Tak czy inaczej, ciekawa lektura.

Odnośnik do komentarza
Co prawda nie liczę, ale na oko ilość węgli u mnie jest prawdopodobnie poniżej 30g na dzień.

Odchudzasz się? Nie przesadzajmy, nawet na diecie redukcyjnej low carbo powinno sie przyjmować 70gram. Tak na chłopski rozum, coś nie tak z tą dietą

Odnośnik do komentarza

Dodam trochę najpewniej, ale postaram się trzymać limit 70 gr.

Niestety nie liczę za bardzo tych węgli i nie wiem dokładnie ile tego jest. Może i więcej niż 30g.

 

Nie odchudzam się, bo za bardzo nie mam z czego. Staram się mieć dodatni bilans kaloryczny.

Pojawia się tylko pytanie, skąd mam brać te kalorie nie przyjmując za dużo białka i nie obciążając wątroby.

Odnośnik do komentarza

Ale co Ty właściwie chcesz ze soba zrobić? Albo mylisz pojecia, albo jest cos czego nie wiem. Diety niskoweglowodanowe są stosowane przy redukacjach tkanki tłuszczowej i rożnego typu wycinkach. Jak masz co zrzucać to okej, ale chyba wspominałeś gdzieś, że Cie masa interesuje.

 

No nie wiemmmmmm

Odnośnik do komentarza

Tak jak pisałem, chcę być przede wszystkim zdrowy. Najpierw była więc dieta, która podobno jest zdrowa.

Dopiero później przyszedł pomysł, by dodać do tego ćwiczenia.

 

Masy trochę chcę oczywiście nabrać, ale nie jest to priorytetem. Głównie chcę być sprawny fizycznie i sylwetka sportowca mi pasuje.

 

Post inspirowany jest natomiast informacjami z innych miejsc na temat diety low carb również przy budowaniu masy.

To jest chyba nowe pojęcie, bo sam o tym wcześniej nigdzie nie słyszałem.

Odnośnik do komentarza

No dokładnie, zbilansowana dieta i wywalenie szkodliwych produktów. Ogranicz smażenie na tłuszczu, slodycze, fastfoody i inne gówna. To o czym mowisz jest dietą dla profesjonalistów, na zawody orsf

Odnośnik do komentarza

Dieta nisko-węglowodanowa nie została opracowana z myślą o zawodach kulturystycznych. Zastała jedynie przez kulturystykę przyjęta.

Coraz więcej się mówi, że przy odpowiedniej ilości tłuszczu i białka, oraz dodatnim bilansie kalorycznym też można budować mięśnie jednocześnie nie zalewając się tłuszczem.

Odnośnik do komentarza

Masujesz - 6-7g/kg

Redukujesz 2-3g/kg

 

Tak to widzę bardzo ogólnie rzecz biorąc

 

Jeśli moja analogowa waga nie kłamie, to robię się coraz cięższy na tej diecie.

Jednak za słaba waga i za krótki czas, by jednoznacznie stwierdzić.

 

Jeżeli ściąłeś węgle, a utrzymałeś taką samą albo podobną ilość zażywanego białka i tłuszczy oraz podobna aktywność wizyczna no to nie ma ch.uja we wsi że rośnie, jest to po prstu technicznie niemożliwe %-)

Odnośnik do komentarza

Ten samej ilości białka i tłuszczu nie spożywam, bo bym chodził głodny.

Jem masę jajek i wieprzowiny. Smażone na tłuszczach zwierzęcych (smalec, masło, tłuszcz z kaczki).

 

Jednak po miesiącu faktycznie nic nie chce waga podskoczyć mimo, że się staram mocno najadać.

Podskoczyła mi jednak lekko siła. Zobaczymy, jak sytuacja będzie wyglądała po dłuższym okresie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...