Śmierdzi fake'iem, ale jeżeli to prawda to napaliłem się jak szczerbaty na suchary.

Równo 50 lat temu, wyemitowany został pierwszy w historii odcinek serialu Star Trek. Piękna rocznica :rose:

 

Jak mokro

Skończyłem ponownie enterprise i zabieram się za kolejne. Byle zdążyć do premiery Discovery

Skończyłem ponownie enterprise i zabieram się za kolejne. Byle zdążyć do premiery Discovery

Patrząc, jak często jest przekładana, raczej nie będziesz miał z tym problemów.

 

Tylko DS9.

'Deep Space Nine' to najlepszy Star Trek.

Rozpoczynamy od nowa?

Tylko TNG  

 

 

Shaka. When the walls fell.

https://youtu.be/tqjyXuhBMH8

 

Strasznie strasznie strasznie słabo. No i oczywiście głównie kobiety i poprawnie politycznie, ehh.

Najgorszy chyba możliwy wybór utworu pod trailer Treka, ale poza tym jestem pełen optymizmu.

 

Strasznie strasznie strasznie słabo. No i oczywiście głównie kobiety i poprawnie politycznie, ehh.

 

Star Trek zawsze taki był. Już w latach 60tych...

No wiem wiem, człowiek po prostu zawsze ma nadzieje a tu obsada jakąś taka nijaka. Zobaczymy.

Pierwszy raz w serii Star trek (seriale) widzę człowieka w pełnym skafandrze kosmicznym :O Pilot na pewno obejrzę.

Od jakiegoś czasu oglądam Voyagera i kurde, jakie to dobre. Na taki poziom chyba nie ma co liczyć. Szkoda.

Od Voyagera gorszy jest chyba tylko Enterprise. Można obejrzeć do piwa i odmóżdżenia, ale daleko VOY do bycia dobrym.

 

Star Trek zawsze taki był. Już w latach 60tych...

No też nie do końca, tak naprawdę. Było trochę 'przełomowych' idei, ale były to raptem zalążki, zaś sam Roddenberry też nie był takim świętoszkiem, jakim się go często kreuje, gdy się tak wczytać w jego pomysły i koncepcje przy tworzeniu TOS i TNG.

 

Pierwszy raz w serii Star trek (seriale) widzę człowieka w pełnym skafandrze kosmicznym :o Pilot na pewno obejrzę.

http://memory-alpha.wikia.com/wiki/Environmental_suit

TOSowe 'najlepsze'.

 

Trailer Discovery spoko. Klingoni odstraszają, ale nie będę tylko z tego powodu przekreślał serialu. Mam tylko nadzieje, że te ciągłe przekładanie premiery, zmiany scenarzystów, aktorów itp. nie odbiją się negatywnie na jakości. Cóż, zobaczymy.

 

https://www.youtube.com/watch?v=2qt4vquGz_A

 

Edytowane 18 maja 20177 l przez Suavek

W niedzielę premiera. Embargo na recenzje.

W poniedziałek będzie na Netflixie

A gdyby ktoś chciał coś - o dziwo - wierniejsze klasycznemu ST, to warto sprawdzić The Orville. Spodziewałem się prostej parodii, a tymczasem serialowi bliżej do ducha ST niż np. Enterprise. Czasem jest też zabawne, ale nie w stylu czysto sitcomowym.

Jest to na Netflixie? Gdzieś widziałem zwiastun...

Funditto napisał dwa pposty wyżej, że będzie w poniedziałek xd

To wiem. Chodziło mi o te The Orville. Przejrzałem już i nie widzę. Musze poszukać czy na polskim Foxie nie puszczają.

Spodziewałem się prostej parodii, a tymczasem serialowi bliżej do ducha ST niż np. Enterprise.

Jest mu bliżej do bycia guwnem a nie Star Trekiem.

Straszny i nieśmieszny trajhard, Mcfarlane niech już umrze.

 

Spodziewałem się prostej parodii, a tymczasem serialowi bliżej do ducha ST niż np. Enterprise.

Jest mu bliżej do bycia guwnem a nie Star Trekiem.

Straszny i nieśmieszny trajhard, Mcfarlane niech już umrze.

 

to zdanie idealnie obrazuje serialowe ST

Ale Star Treka proszę szanować.

Jak wrócę do domu to obejrzę Discovery.

 

Spodziewałem się prostej parodii, a tymczasem serialowi bliżej do ducha ST niż np. Enterprise.

Jest mu bliżej do bycia guwnem a nie Star Trekiem.

Straszny i nieśmieszny trajhard, Mcfarlane niech już umrze.

 

Bardzo rzeczowy argument. Przekonałeś mnie.

 

Polecam trzeci ep. Bardziej "trekowy", czy tam TNG-owy, niż niejeden ep VOY czy ENT. Nie żeby były to jakieś wyznacznik jakości, ale na ten moment jest spoko i będę oglądał dalej.