Skocz do zawartości

Console Wars 3(de)

Featured Replies

Opublikowano

Mazzeo a pomyślałeś, że są gry w których fabuła, postacie, klimat to główny motor napędowy gry. Nie koniecznie zaj.ebistość jakiegoś tytułu wynika z tego jak się strzela i celuje. No ale ok ME jest toporny bo się nie strzela tak fajnie jak w Gearsach...

 

edit: tak niektóre gry można oceniać po 20 min, np Mario czy Raymana ale na pewno ME się do nich nie zalicza. To coś jak zobaczenie u kumpla kilku tekstur ze Skyrim, pojechanie go i nie zagranie do tej pory. Jak zagrasz to ostrzegam z łuku nie siepie się tak fajnie jak w Gearsach.

Edytowane przez balon1984

  • Odpowiedzi 9,7 tys.
  • Wyświetleń 261,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Z telefona jest takie samo narzędzie do gier, jak z peceta. Żadne.

  • Pogadajmy o wynikach sprzedaży M$ to takie ekscytujące...

  • fix co do nowego GoW to mam nadzieję że to nie GoW4 od Epica a że coś w stylu H3:ODST/HR od PCF, no i żeby wyszło do wiosny bo jeśli jesień 2013 to przekreśla next gena MS, w sumie już patrząc na g

Opublikowano

No te rzeczy to są motorem napędowym, owszem, ale w filmach.

 

Jak Half-life albo Bioshock miałyby gameplay rodem z DNF to chyba nie byłoby fajnie, prawda?

 

Jasne, a co byś powiedział jak by HL albo Bio miało fabułę jak Rage albo Mario ? to chyba nie byłoby fajne, prawda ?

Opublikowano

Dobra ja odpadam... Może ktoś mnie zastąpi.

Opublikowano

No, zapewne jestem jedyną osobą w internecie która uważa że ME słabym shooterem jest </yoda>

 

http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?t=462135

 

http://www.sherdog.net/forums/f88/best-third-person-shooting-mechanics-console-1885559/

Edytowane przez MaZZeo

Opublikowano

Strzelanie w ME nie jest slabe. Ale jak tobie nie pasuje, to twoj problem.

 

Poza tym potyczki z przeciwnikami w ME to przede wszystkim taktyczne podejscie i uzywanie mocy swoich jak i kompanow.

 

A gadanie, ze klimat, fabula, postaci to glowny motor napedowy, ale w filmach to pojechales po calej lini jak jeszcze nikt w tym temacie.

Opublikowano

 

Mali producenci, którzy będą mieli ambicje ciut większe niż łatwa kasa, ale nie będzie ich stać na tworzenie dużych tytułów na nowe konsole, które z powodu małej mocy nie będą również zaspokajać ich ambicji, mogą wybrać właśnie PC.

 

Mali producenci, ale jednocześnie stawiający za priorytet jakieś chore ilości poligonów i rozdziałkę 5000x2000. Ambitni, ale jednocześnie mający za główny cel robienie gier, które dotrą tylko do mających i tak wyje'bane na gameplay pececiarzy. Tak, to wcale nie brzmi paradoksalnie.

 

Udajesz, że nie rozumiesz? Zespoły ambitne , czyli wychowane na hardcoreowych grach, mających za cel robienie takich (właśnie z chorymi ilościami poligonów itd.), gdzie tutaj paradoks? Paradoks stanowi raczej obecna sytuacja w której giganci dysponujący morzem kasy zdają się odpuszczać w tym temacie, bo skoro można zrobić coś małym nakładem pracy i kasy, a dużo zarobić, to dlaczego z tego nie korzystać. Reszty nie komentuję bo jak dyskutować z gościem, który uważa pada do N64 za za(pipi)iście wygodny i precyzyjny kontroler do FPSów

Opublikowano

Ale dlaczego wyciągasz z kontekstu te słowa?

 

Ja jakoś kojarze, że gry "w które fajnie się grało" ale miały, powiedzmy, mało ambitną fabułę częściej osiągały sukces niż te z fajną historią ale słabym gameplayem.

Opublikowano

no akurat strzelanie w ME jest słabe , gra broni się resztą. Tyle,że tego strzelania jest dużo więc trochę lipa.

Opublikowano

slabe strzelanie to jest w Uncharted :sorcerer: , a i fabula tam nie pomaga.

ME jest kotem i juz po demie trojki wiem. ze jedna z najlepszych gier tej generacji wraca w dobrej formie.

Edytowane przez easye

Opublikowano

Udajesz, że nie rozumiesz? Zespoły ambitne , czyli wychowane na hardcoreowych grach, mających za cel robienie takich (właśnie z chorymi ilościami poligonów itd.), gdzie tutaj paradoks?

 

Stawiasz na równi trzy bardzo różne pojęcia. Co innego ambicja, co innego hardkorowe granie, co innego poligony. To znaczy możesz uważać, że szczytem ambicji są gry w stylu Crisis czy jaki obecnie jest benchmark GeForce'ów, ale no właśnie, one i tak są robione na pecety, więc nowa era konsol tu nic nie zmieni.

 

 

Paradoks stanowi raczej obecna sytuacja w której giganci dysponujący morzem kasy zdają się odpuszczać w tym temacie, bo skoro można zrobić coś małym nakładem pracy i kasy, a dużo zarobić, to dlaczego z tego nie korzystać.

 

I jeśli konsole będą miały mniej mocy od peceta, to co tu by się miało zmienić?

 

 

Mam wrażenie, że niektórzy naprawdę myślą, że im droższa będzie produkcja gier, tym lepiej, bo wredne firmy nie będą zarabiać na byle czym. Oł je! Pewnie ich sobie wyobrażacie jak Sknerusa McKwacza kąpiącego się w dolarach, gdy biedni gracze zą zmuszani do kupowania Battlefielda. Sęk w tym, że jest odwrotnie. Koszty gier na poziomie kilkudziesięciu milionów dolców (no dobra, średnio na HD-genach to jest powiedzmy z 10 mln) sprawiają, że naprawdę żadnego "małego producenta z ambicjami" nie stać na zrobienie niczego, chyba że to będzie sequel sieciowego FPS-a z mikropłatnościami. Wyobraź sobie, że masz 10 mln dolców - wydasz je po to, żeby parę osób na forach cię lubiło?

 

Na DS-ie zrobienie gry kosztowało kilkaset tysięcy, to i można było wypuszczać jakieś RPG-i, puzzlery, przygodówki, taktyczne gierki itd. Jakoś dziwnym trafem małe ambitne studia robiły swoje małe ambitne gry głównie na DS-ie w ostatnich latach, a jeśli już na pececie czy HD-genach, to w postaci skandalicznie niewykorzystujących tych wszystkich gigaherców gierek 2D na XBLA. Na tym polega bycie małym producentem - że się nie ma 10 mln dolców do wyrzucenia.

Opublikowano

Tyle że koszt produkcji gier wcale to nie musi się zwiększyć w przyszłej generacji.

 

Teraz wszystkie gry są tworzone od początku z użyciem wysokich rozdzielczość, wysokiej jakości assetsów etc które potem niestety muszą być krojone, ograniczane do możliwości platformy.

 

Czy taka Forza 5, która hipotetycznie będzie miała na trasie 12 aut o jakości tych z FM4 Autovista będzie droższa w wytworzeniu? Wydaję mi się że nie.

 

Podejrzewam, że właśnie ta optymalizacja i downgrade mogą zabierać więcej pieniędzy niż stworzenie tej samej gry na hardware o większej mocy. Gdyby było inaczej taki Wiedźmin 2 nie kosztowałby "tylko" 30 mln złotych.

Edytowane przez MaZZeo

Opublikowano

slabe strzelanie to jest w Uncharted :sorcerer: , a i fabula tam nie pomaga.

ME jest kotem i juz po demie trojki wiem. ze jedna z najlepszych gier tej generacji wraca w dobrej formie.

już drugi raz piszesz kotem, co to znaczy O o? wg mnie w ME strzela się do kitu a w U nch super :)

Opublikowano

a przeszlo mi od kumpla, znaczy, ze jest wyje..a ! ostatnio z jego ust uslyszalem skolei antonim

"dla mnie asuras wrath jest kiepem" :)

Opublikowano

Mass Effect i Uncharted to mniej wiecej ten sam poziom jezeli chodzi o strzelanie ;]

 

PS. Ed Boon trolluje na Twitterze:

 

t4e0e.png

Edytowane przez Ins

Opublikowano

Tyle że koszt produkcji gier wcale to nie musi się zwiększyć w przyszłej generacji.

 

Teraz wszystkie gry są tworzone od początku z użyciem wysokich rozdzielczość, wysokiej jakości assetsów etc które potem niestety muszą być krojone, ograniczane do możliwości platformy.

 

Podejrzewam, że właśnie ta optymalizacja i downgrade mogą zabierać więcej pieniędzy niż stworzenie tej samej gry na hardware o większej mocy.

 

No fajnie, ale jakikolwiek developer coś takiego powiedział czy tak tylko podejrzewasz? Bo jak ja czytam wywiady z nimi, to jakoś na to nie wpadają.

 

 

Gdyby było inaczej taki Wiedźmin 2 nie kosztowałby "tylko" 30 mln złotych.

 

To jest fura pieniędzy. Polacy zarabiają nieco mniej od Amerykanów - zrobienie tej gry na Zachodzie byłoby dużo droższe. Znam sporo osób, które tej gry w ogóle nie mogą odpalić, bo za słaba karta graficzna - oczekują wersji na Xboksa. To jest przecież zupełne przeciwieństwo małego, ambitnego producenta, który robi grę dla hardkorowców.

Edytowane przez ogqozo

Opublikowano

No fajnie, ale jakikolwiek developer coś takiego powiedział czy tak tylko podejrzewasz? Bo jak ja czytam wywiady z nimi, to jakoś na to nie wpadają.

 

Niestety to jest tylko gdybanie kąsolomaniaka, ale na logikę, wracając do przykładu z Forzą, myślę że prostsze i mniej zasobożerne jest stworzenia auta z miliona polygonów by potem zrobić ctr+c ctr+v gdzie sie da aniżeli stworzenie sześciu modeli: autovista --> photomode --> replay --> faktyczny gameplay --> auta przeciwników 10 metrów przed tobą --> auta przeciwników 50 metrów przed tobą itd i jeszcze dodać do tego koszt zaprogramowania tego tak, by nie tracić na płynności animacji i żeby przypadkiem te zmiany modeli nie były zbyt widoczne.

Opublikowano
Mass Effect i Uncharted to mniej wiecej ten sam poziom jezeli chodzi o strzelanie ;]

Dobrze to ująłeś. Są osoby, którym dobrze się w ME i U strzela, są takie, które uważają, że są to słabe elementy tych serii.

Opublikowano

No widzisz.. Dla mnie w ME strzela się słabo a w U2 i U3 dobrze (w U1 i singlu U3 przed patchem była lipa).

Opublikowano

Nie wiem jak dla mnie fabuła, historia, uniwersum to mega ważna sprawa. Np. takie halo gameplay jest kiepowaty dość, ale jak poczytalem,wkreciłem się w temat to gralo mi się dużo przyjemniej. Tak samo miałem z ME na początku samo strzelanie jest rozczarowywujące, ale potem JEST SIĘ KOMANDOREM KOSMICZNEJ KU'RWA FLOTY I STRZELA SIE JE'BANYMI LASERAMI KUMACIE

 

JE'BANYMI LASERAMI!!!!!!

 

10/10

Edytowane przez _Be_

Opublikowano

Np. takie halo gameplay jest kiepowaty dość

 

Wez sie nie osmieszaj. Jezeli ten FPS ma kiepowaty gameplay to nie wiem jak okreslac inne tytuly z tego gatunku.

Edytowane przez Ins

Opublikowano

Ale nie raz to powtarzałem i powtórze znowu:

 

Sama walka w ME nie opiera sie na strzelaniu, ale taktyce i wykorzystywaniu mocy. Oczywiście nie mówie tutaj o najniższych poziomach trudności, bo tam wystarczą 2 strzały, żeby przeciwnik padł, ale przynajmniej o hardzie.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.