Skocz do zawartości

Shen

Patroni
  • Dołączył

Shen

Równo 25 lat temu wyszła najlepsza gra z serii Final Fantasy, mi wpadła w łapy w grudniu 2000, w domu przygotowania do wigilii, a ja levelowałem na smokach6849_pepeold.png

Przechwytywanie.JPG

Josh

Użytkownicy

Odpowiedziano

Dziwne, przecież FFXII wyszedł w 2006 roku

Paolo de Vesir

Senior Member

Odpowiedziano

Przez długi czas miałem siebie za anty-fana wszelkiej maści jRPGów, ale przyznam, że mam ogromny sentyment do serii Tactics.

FFTA to jedna z gier życia, setki godzin na fioletowym GBA bez podświetlenia. Teraz FFT z PSP, który pomimo drobnych bolączek jest absolutnym sztosinger, a fabuła przyprawia o zawrót głowy złożonością. obama

Idąc za ciosem dokończę sobie FFTA2 na DSie na które poluję w oryginale. Najsłabsza z tych trzech, ale wciąż kawał solidnej gieruchny.

Shen

Patroni

Odpowiedziano

co ty gadasz Paweł, to nie ta gra

Paolo de Vesir

Senior Member

Odpowiedziano

Wiem wiem, nie rozwinąłem myśli, ale chciałem wskoczyć na wagonik nostalgii. ;)

Mówiąc krótko - nawet jako antyfan jRPG wielki szacunek do serii tak długowiecznej, że można kojarzyć ją z różnymi etapami życia i tak tak różnorodnej, że każdy może w niej znaleźć coś dla siebie.

mugen

Użytkownicy

Odpowiedziano

kilka lat temu próbowałem nadrobić, tak się wciągnąłem w levelowanie na smokach, że gra mi obrzydła i przestałem w nią grać :/

Josh

Użytkownicy

Odpowiedziano

Klaun od Shena za 3...3...1...

Mari4n

Patroni

Odpowiedziano

FFIX miał fajny system uczenia się skilli, chyba najlepszy ze wszystkich części.

Josh

Użytkownicy

Odpowiedziano

Jeżeli chodzi o klasy to zawsze bardzo lubiłem system z FFX-2, masa różnych jobów + możliwość swobodnego żonglowania nimi w trakcie walk