Nie , zeby miec dietke nie trzeba robić badań trzeba miec chęć i silna wole na początku.
Co do drugiego pytania, ostatnio jest jakas moda na dietetyków którzy radza nie jesc ziemniaków bo są niezdrowe. Takze niepolecam. Raczej poczytałbym podstawy, co to sa białka, wegle proste i złożone i tłuszcze. Potem wyliczyć nasze zapotrzebowanie mniej wiecej i ułożyć pod to posiłki. A potem obserwowac nasz organizm i dodawać/ucinac kalorie. Taniej ci wyjdzie niz dietetyk a pewnie i lepiej. Pamietam jak była darmowa wizyta u nas u dietetyków gdzie mozna było zmierzyc body fat. Była taka młoda ci.pka która mówiła mi wszystko co 90% spartakusów juz wie i troche sie peszyła jak ja poprawiałem. Widocznie przyzwyczajona do grubasów bez wiedzy któym to moze mówić co chce a oni z podziwem notują na tabletach.
Co do izotoników polecam leszki free Serio