.:marioo:.

money

bo nie dla robaków

zeby biedaki wybraly xboxa

Kupią i jeszcze będą tego bronić.

Wtedy konsole = utopia i wspomnienia dla potomnych.

Nie ma az takich betonow jak pewien moderator co bronic chce kazdego kupska.

Nie kupią. MS to nie religia jak Apple i Sony, ludzie bardzo szybko wyłapują każdy ich fail. Jeżeli te ploty okażą się prawdziwe to będzie self KO

Dla mnie to sci-fi gdyby Microsoft takie coś zrobił.

a od stałego podłączenia do internetu już niedaleka droga do blokowania używek.

fajnie czytac takie bzdety. kolejna plota bez zrodla i juz niektorzy sraja pod siebie

pewnie bedzie rejesrancja i...tyle.

monety mu kur.wa przeszkadzają, bo psują 'wczuwę'. Najlepiej od razu wyje.bac z gry wszystko i zostawić jeden korytarz w którym tylko pchasz fabułę do przodu i nie robisz nic więcej. Kiedyś też pierdo.lił jakieś głupoty o tym, że gracze zamiast iść tak jak on im każe, to chcą sobie pozwiedzeć i polizać ściany, iże to jest złe. Przez takich cymbałów niedługo gry będziemy przechodzić trzymając gałkę wychyloną do przodu, żeby nas (pipi) czasami coś nie odciągnęło od tego co on sobie zapl...

...zaplanował.

Niech (pipi) i trzyma się od tej branży z daleka.

to przyklad ze mozna uciekac na zachod ale zawsze z czlowieka polaczek predzej czy pozniej wyjdzie

swietna mysl. niech recenzje pisza od teraz tylko ludzie ktorzy zrobili conajmniej tak dobra gre jak recenzowana. a jak mamie chcecie powiedziec ze obiad niesmaczny tez pomyslcie czy ugotowaliscie kiedys lepszy. kazdy moze wyrazic swoje zdanie o wszystkim. bioshock to tez nie swieta krowa.

"Na pewno czegoś nie dostrzegam. Albo może on chce, żeby ona wiosłowała zamiast niego" - mamroczę do siebie i gram dalej. - LOL

Panowie co Was tak boli, to że ktoś ma odmienne zdanie od ogólnie przyjętego ogółu, i nie boi się do tego przyznać. Dla mnie prosta rzecz nie podoba mu się gra i ja to szanuje, a nie opluwam monitor z jakiejś zawiści...

bo sam robi hoojowe gry a krytykuję innych?

A Ty w ogóle nie robisz gier, i też potrafisz je krytykować - co nie?

interneto bro ... konsument ma zawszse prawo krytykować, ale "artysta" jeden drugiego to trochę nie wypada c nie?

A co to ma do rzeczy?Przeciez tworcy gier to tez konsumenci.Tak jakby jakis rezyser nie mogl powiedziec o filmie innego rezysera ze cos mu w nim nie pasuje

cos wypada a coś nie wypada, jak podrostek z zeszytem opowiadań krytykuję Kinga to wygląda to śmiesznie - tu sytuacja analogiczna

Tylko, że on jako artysta, nie mówi, że gra jest do bani. Tylko zwraca uwagę swoją krytyką na pewne elementy z początku gry, które zaburzają budowanie choćby napięcia i tajemnicy. I to według niego psuje na początku artystyczny wydzwięk tego tytułu.

On ma prawo krytykować gry, a ja mam prawo krytykować jego opinie. Handlujcie z tym. Tym bardziej, że jego opinia może dać do myślenia innym twórcom, którzy przyjmą jego filozofię i zaczną robić prowadzące za rączkę gry-filmy.

ten jego bulletstorm miał coś średnią na poziomie 82-4, więc oceny dla Bio nie są ani trochę przesadzone, bo przepaść między tymi grami jest znacznie większa

krytyka gry po 300 sec po tym jak wygląda Bulletstorm jest jak nabardziej na miescu - lol nie ...

jak sam zacznie robić "artstyczne" gry to niech poprostu unika tego co wytyka innej produkcji może zrobi kiedyś tytuł na +9

Idac takim tropem to cos zlego o bioshocku kto moglby powiedziec?.Producenci ktorych gry maja srednia ocene gier taka sama co Infinite albo wieksza?Ciekawi mnie ktorzy wg ciebie tworcy gier maja takie prawo zeby to bylo na miejscu

robię prostacką grę, bez fabuły - wytykam innej produkcji że dolary walają się wokół beczek +10 i łapki w góre na fejsie ...

Tak nawiasem mówiąc, to on akurat krytykował Bioshocka od pierwszej części. Więc nie wiem, czym się ludzie tak jarają...