Treść opublikowana przez genjuro
-
Xenoblade Chronicles X: Definitive Edition
Nie jestem obeznany z serią, ale bardzo ją zachwalacie i rozważam zakup, jak tylko zmniejszy się kupka wstydu. Ale, przeczytałem na gry online że xenoblade chronicles x to spin off xenoblade chronicles. Czy co, inne historie? Do tego xc3 jest kontynuacją tamtych dwóch (niby fabularnie łączy przyszłość tamtych światów), a xc2 to ogólnie odrębna bajka. Czyli najlepiej kupic xcx lub xcx:de, potem xc3, a na końcu xc2?
-
Zakupy growe!
Klimat i styl zauroczył mnie na pierwszej zajawce. Zupełnie przypadkowo natrafiłem na wyprzedaż w MM i tak atrakcyjnej ceny (99zl) nigdzie indziej nie widziałem, wiec musiałem kupić do kolekcji...
-
Dragon Age: Veilguard
Bo ta gra totalnym szrotem nie jest. Wiele rzeczy w niej dobrze zagrało. Jakby zmienili system lootu, bo to co jest teraz odbiera zabawę z jego gromadzenia. Brakuje mi np. zestawów setowych. W Baldurze legendarne bronie, zbroje miały swój unikalny opis. Walka jako czysta akcja bardzo spoko, ale pod jednym spustem mogliby zrobić zmianę, na kolejne 4 umiejętności. Rozwój postaci już opisywałem. Zmarnowali ją i tyle. Podejrzewam że wiecej Dragon Age'ow nie będzie.
- Where Winds Meet
-
Dragon Age: Veilguard
No tak. I do tego ta różnorodność. No śmiechłem, kiedy czarnoskóra dziewczynka szukała swojego ojca kowala w warowni strażników, a kiedy go odnalazła okazało się, że tatuś jest... biały 🙃 Do tego wywiązuje się krótka rozmowa, w której dziewczynka oświadcza gdzie jej miecz, bo chce zostać wojowniczką. No jakże by inaczej.
-
Dragon Age: Veilguard
Zagrałem w DA veilguard. Mam na koncie zaliczone poprzednie części. Dobrze się przy nich bawiłem, więc siłą rzeczy czekałem na kolejną. Potem była afera etc itd. nie będę się powtarzał. Generalnie skreślilem grę z wishlisty, po opiniach. Czułem w butach, że gierka szybko wyląduje w abonamencie ( też chyba o tym tu pisałem) i tak się stało. Mam przegrane na razie jakieś 25h, skończony 8 rozdział z 12, więc bliżej końca niż dalej. Na tym etapie raczej nie powinno mnie już nic zaskoczyć, więc można opisać wrażenia. Gierke skończę, ale już teraz wiem, że nie będę maksowal jej. Ale do rzeczy i po kolei. Grafika i dźwięki. Mi odpowiada. W sensie nie kłuje mnie w oczy i uszy, animacje i kolory są ładne. Tekstury, twarze postaci są ładnie zrobione. Efekty czarów wg mnie na takim poziomie jak we wcześniejszych częściach. Daleko tu do fajerwerków jak np ff16. Ale jest w porządku. Zaznaczam że nie licze klatek na sekundę, dropów i innych dupereli. Patrzę na estetykę wykonania. Muzyka jak w grach fantasy. Wiec spoko. Gameplay. Jak recenzenci pisali o powrocie bioware do formy, to dla mnie oni zrobili krok w tył względem takiego da inkwizycja. BioWare cofnął się do...da2. Male korytarzowe mapy, dosłownie jak tam. Biegając w grze miałem wrażenie że gram w ładniejszą wersję da2. Fabuła nie jest taka tragiczna. Bogowie uwolnieni, szykują armageddon. Standard. Rozmowy z postaciami, sztampa, poziom poprzednich części. Ani lepiej, ani gorzej. Jak poprzednio mamy fajne, poważne postaci oraz głupiutkie, które mimo powagi sytuacji, hihocza i żartują itd. trochę to słabe. W ogóle do tej gry trzeba podejść jak do gry przygodowej akcji. To żaden dla mnie rpg. Drzewka rozwoju postaci tylko z pozoru wyglądają na rozbudowane. Tak naprawdę to poszczególne węzły na siatce, to buffy pasywne. Postać w walce używa trzech skilli plus ulta. Masakra. Spamuje się głównie lekkim i mocnym atakiem, bo wypale z jednego skilla, spadnie mana i czekam na uzupełnienie. Dramat. Biegamy, uskoki itd. nawet drużynę zmniejszyli o jedną postać względem poprzednich części. Równie dobrze Rook mógłby biegać sam. Dlatego to jest najbliżej przygodowej gry akcji. Tu za bardzo nie ma taktycznego myślenia. System lootu, to już w ogóle nie istnieje. Sztylet +1, +2, zero lore. Masakra. Mogliby już zostawić jedne, główne bronie i gracz dokładał by tylko runy, zaklęcia. Wiedźmina 1 praktycznie całego przeszedłem z jednym mieczem i bylo świetnie i immersyjnie. Kolejny krok wstecz bioware. Kolejny temat homoseksualizm i lpg. W każdej grze bioware jest wątek homoseksualizmu. Chcesz w to iść, proszę bardzo. Do tej pory nie było to nachalne. Ot wybór wątku miłosnego. Tutaj już jest inaczej. Począwszy od werbunku zaburzonej umysłowo qunari po odbiór przedstawionych postaci. Gry nie skończyłem, więc tylko zakładam że pewnie tak by było, ale gdyby skupić się tylko na fabule i gdyby nie gadać z Tash, to pewnie bym pominął jej problem. Ale przecież gracz rpg nie gra tylko wątku głównego. Dodatkowo KAŻDA postać męska heteroseksualna jest przedstawiona, albo jako złol, albo jak słaby nerd ( nie obrażając nerdów). Kobiety to co innego. Są silne, wytatuowane, charyzmatyczne ( zobaczcie na to małżeństwo szarych strażników, od razu widać kto tam nosi portki). Zadania, są nawet ciekawe, nawet nie spotkałem fetch questa. Gra ma swoje momenty. Na początku mnie wciągnęła. Teraz mam ochotę dobiec do końca fabuly i nie wracać juz do niej. Bo po co? Nie ma w niej replayability. Bardzo średni tytuł. Krok do tyłu i zmarnowany potencjał. Szkoda. Mały edit bo zapomniałem o tym dopisac w kwestii wizerunków mężczyzn i kobiet. Ta gra ewidentnie pokazuje kompleksy, "problemy" grup lgbtq oraz nachalna próbę udowodnienia czegoś, manifestacji TO MY, patrzcie na nas jacy jestesmy zajebisci. Takie miałem odczucia. Koniec.
-
Zakupy growe!
-
Wasze kolekcje gier na wszystkie platformy
Moja i syna kolekcja. Switch, ps4 i 5. Młody w swoim pokoju trzyma jeszcze kolekcje z ps2 i 3. Zrobił sobie małą wystawkę retro.
-
Nintendo Switch 2, preorder i ogólna szajba :]
Sluchajcie, przegladam sobie na stronie MM zawartość pudełka i nie wypisali tam gripa do joyconow, a na opakowaniu jest. Niedopatrzenie?
-
Nintendo Switch 2, preorder i ogólna szajba :]
Cena oczywiście w Polsce zawyżona, bo...w sumie nie wiem dlaczego... Ceny gier....eeeh ładna bombę, pjerdolneli. Kupić kupię, ale poczekam na rozwój wypadków, bo robi się ciekawie w Giereczkowie. Mam nadzieję że N będzie mieć utarty nosek, bo go zadzierają. Zeby sprzedawać sprzęt technologicznie ok.11 lat stary, w cenie prawie ps5, no pięknie. Ludzie zrobią wedle własnego uznania, ja jak zwykle zagłosuje portfelem. Pociesza mnie fakt, że wielu jest niezadowolonych z takiego obrotu sprawy i może wyjść bojkot. A bojkot prowadzi do porządnych zmian.
- DOOM: The Dark Ages
- The First Berserker: Khazan
-
Monster Hunter Wilds
Spokojnie, capcom pewnie dopiero się rozkręca. Próg wejścia zmniejszony, żeby trafić do najszerszego grona odbiorców.
-
Monster Hunter Wilds
Wątpię. W Rise nie był specjalnie wymagający
-
Monster Hunter Wilds
Polowania na czas to norma w mh, ale bez obawy, 50 min to sporo czasu. Polecam zabierać npc zamiast randomow. Są pomocni i będziesz mógł spokojniej analizować co się dzieje na ekranie, bo aggro nie tylko będzie na tobie.
-
Monster Hunter Wilds
Seba, poruszanie się po świecie jest teraz dużo szybsze. Seikrety sprawnie biegają, nawet z siodła można zbierać zasoby oraz procą. Gra jest łatwiejsza. Seba rób rany potworom, a potem je niszcz. Szybki sposób na duży dmg i wypadające części. Jak coś mogę pomóc.
-
Assassin's Creed: Shadows
Obejrzałem gameplay. Shinobi, w feudalnej Japonii, która ma detektor ruchu, widzi przez ściany, jakby zabrała sonar Fisherowi ze Splinter Cell'a....ubi, dlaczego?
-
Monster Hunter Wilds
Gra ma zdecydowanie łatwiejszy próg wejścia niż ostatnie world, rise. Potwory w fabule są mega łatwe. Padają w 10 minut. Czy to dobrze? Chyba tak, o ile dalej już dla grinderow-tygrysków którzy zostaną z grą, będzie wyzwanie.
-
Monster Hunter Wilds
Obetniesz Edit. No tak jak piszesz, nie bierze się tej broni do tych celów, ale się da. Dzisiaj "przez przypadek" odciąłem. Widocznie dmg się skumulował na ogonie i... odpadł
-
Monster Hunter Wilds
Zależy od rarity. Na tym etapie co jestem rarity 3, to do tej pory dwa hunty i set jest.
-
Dragon Ball Z: Kakarot
Kończę, wspieranie kakarota. Kupiłem dwa season passy i mówię tak- te fabularne dodatki nie warte swojej ceny. Broń boże kupować gdy nie są w promo (a i tak za dużo chcą)
-
Monster Hunter Wilds
Spokojnie, to wstęp. Fabuła jest krótka w tej serii. Prawdziwe mięsko, zaczyna się po skończeniu fabuły i napisach😁Uwierz mi, nawalczysz się. Ta gra jest stworzona na setki godzin i dla grinderow. Fanów slasherów zapraszamy do innego stołu.
-
Monster Hunter Wilds
Paczkomat poinformował że monsterek leży i czeka na odebranie. Panie Dave, dowiózł pan😉 Szykuje się granie do późna. Fabuła solo, a potem wiadomo, endgame na setki godzin...
-
Dragon Age: Veilguard
Wywalają ludzi/sami odchodzą, a następnie uzupełniają braki nowymi. Stąd pozostaje tylko nazwa, a zespół tworzą nowi, mniej doświadczeni pracownicy.
-
Subnautica
Dwojka subnautiki wjeżdża na premiere, to pewne. Gra o niesamowitym wręcz klimacie i pogrania na chillu. Mam nadzieję że również zawita na ps5...