Mejm

Bo jej za to placa.

No jest. Wolaj milana.

Jest wersja z peperoni dla prawdziwych smakoszy pizzy czy tylko kurczak dla murzunow i klasy robotniczej?

Dokladnie tak smakuje.

W tej pajgiego kasandrycznej wizji niedotrwania do 300 numeru moze byc cos z prawdy. Ciecie kosztow pisma czyli kombinacje z cena juz dobrze nie wroza. Ale tez wyprowdzka redakcji z samego centrum wroclawia najpierw 200m dalej a potem na prawie zad.upie i polaczenie sie z redalcja pc formatu. Niby jest to nowoczesny biurowiec ale lokalizacja to juz nie to co rynek. Wiec i pewnie taniej. No i dolaczane gierki. Od paru miechow indyczenie. Nie sprawdzalem ale starsze gierki w cyfrze to juz pewnie sa po kilku obizkach i paru steam sejlach. A jednak mimo dobrych tekstow to wiekszosc sprzedazy robily gry dolaczane do pisma.

Przeciez blaber gruba kreska odgradza sie od przeszlosci gdzie tylko moze. Za 5 lat powie, ze dzisiejsze mcu tez sie nie da ogladac. To samo z gierkami. Progresywnosc i konsumpcjonizm motzno.

Maja bardzo dobra publicystyke. No i styl pisania, glownie chodzi mi o sposob formulowania zdan. Ostatnio naku.rwialem kilka numerow cda z rzedu i potem siadlem do pe to <milangif>. No ale w cda norma ze te teksty cyzeluja na potege.

Co? 50k sprzedaz? Dobre masz dane? Nie tak dawno gdzies w action redaction smugler pisal o 100k ale pewnie nakladu. I mocno mnie to zastanawia bo tam znaczna czesc redakcji jest na etacie. Nie tak jak w pe, ze teksty do pisma to obok normalnej pracy. Poki wujek bauer placi jest git ale trzon redakcji to ludzie, ktorzy sa praktycznie od poczatku. Kurde wyobrazcie sobie, ze 23 lata piszecie tylko gierkach i musicie podjac prace gdzie indziej. Nawet w innej redakcji bedzie ciezko bo branza pism o gierkach nie istnieje a w takim poradniku florysty trzeba ogarniac kwiatki a nie gierki.

Ej tak do mnie niedawno dotarlo, ze cda za jakies 8 miesiecy bedzie mialo 300 nunerow. A w z nowym 23 lata na rynku.

Moja pierwsza oryginalna gra na pc. Mam jeszcze gdzies. Sterowanie na klawie nie bylo dobre ale cos tam sie udawalo ograc. I ta POTEZNA lista ciosow per postac. Jak zobaczylem w secret service, ze kazdy ma po 4 ciosy plus fatale plus jedzenie ludzikow to czym byly dwa specjale ze street fightera przy tym.

To by sie zgadzalo.

Z dwoch ogranych to raczej 2ka za Genjuro i jego stage. Reszte liznalem na emu i juz jakos mi nie podeszly, nie widzialem tam ewolucji tylko nowe, dziwne postacie. Do dzis zaluje, ze nie kupilem Anthology na ps2 jak jeszcze byla na allegro. Teraz pewnie po 1500zl chodzi ten bialy kruk.

Nic specjalnego. Taka multivitaminka.

Obalam.

Chcialbym wrocic do kibicowania MU. Czy tam jeszcze gra Rooney?

Ale sie zacznie odszczekiwanie jutro przez pismakow, ze Szolsza to tylko w lidze na slabych druzynach jedzie a trener francuzow go rozjechal taktycznie. Wierze.

Tez nie widze tego mango w sumie jak juz te "ragus free" sa slodkie w ch.uj.

Kupilem loco, jutro obale (mit).

Monsterki Wars.

Tu przynajmniej "motyw zlego kultu" nie wyplynie w ostatnich 15min filmu tylko w pierwszych.

Przynajmniej bedzie jasno.

Chyba jestem tu jedynym pasjonatem napoju Rapid za 1,5 ze stokrotki. Ale moze ktos raz probowal i moglby wyrazic swoja opinie? Zapraszam. Dyskutujmy.

Mialem nie pic monsterow bo slodkie 0,5 ale dobra, loco bedzie ostatni.