Mejm

Tak w ogole widze dzisiaj rano temat Afryka i mysle sobe, kurde forumowicze juz objechali tyle krajow, ze teraz szukaja nowych wrazen, pewnie jacys bogole robia tripa ze szczelaniem do nosorozcow, pytaja o rodzaj amunicji, pewie kultywator sie wypowie. A tu co chwila ktos nowy podbija temat. Wchodze a to tylko blancik z pytaniem czy warto brac caly pakiet szczepien jadac do najbardziej zasyfionego kraju, czy moze da sie na czyms zaoszczedzic zastepujac to paracetamolem. Prawie jak pytanie wlascicieli porshe jak zaoszczedzic na bajurze i czy warto instalowac gaz. Jak cie stac na afryke to stac cie na szczepienie. Chyba ze nie.

No tak czy siak LN pojdzie na straty. A ze bedzie grane w nizszych dywizjach to lepiej dla pompowania narodowego balonika bo bedziemy wygrywac.

No zawsze mozna sobie potraktowac LN jako sparingi a do euro wejsc z eliminacji 8)

No raczej.

Ale odrozniasz dyskusje o produkcie, specyfikacji, wadach/zaletach od tupania nozkami, sledzeniu "gwiazd branzy" na twitterach, robienia o nich filmow dokumentalnych, grozenia im i ich rodzinom smierciom, stalkowaniu i wyszukiwaniu ich miejsc zamieszkania, psucia srednich na steam/meta, doprowadzaniu do zwolnien z pracy? Chyba, ze w innych branzach tez takie patologie, to bardzo przepraszam wedkarzy i uzytkownikow samochodow osobowych marki vw.

To byla luzna interpretacja Stasiu.

A co w sytuacji jesli wygramy grupe w LN i wygramy eliminacje do Euro jednoczesnie?

Luke szkoli panne na wyspie w Irlandii. Nagle laska robi pokaz mocy, Luke stwierdza, ze (pipi)i bo juz cos takiego widzial i niech dama idzie wpi.zdu. Dama idzie wpi.zdu. Syn marnotrawny strzela do mamy z tajfajtera bo w kosmosie trwa jakas znowy wazna bitwa na star destroyery i fregaty kalamari bo it was a trap. W miedzyczasie stary zboczeniec snork przeslu(pipi)e panne jedi bo ta nakryla go bez recznika jak wychodzil spod prysznica a ze Luke sie na nia wypial to ta przyjmuje propozycje typa, ktory po robocie bawi sie w lorda vadera i morduje starych. Murzyn bije sie gdzies z blaszanym stormtrooperem ale to juz nie ma znaczenia bo jego rola przyciagniecia do kin czarnej publicznosci skonczyla sie wraz z epizodem 7. Byc moze za to nawet nie zginie pierwszy. W finale wszyscy przyjaciele sa od siebie odseparowani, Ray przeszla na ciemna strone, rebelia nie ma swojej ksiezniczki, ogolnie marazm i ch.ujnia z grzybnia. Ale to wszystko okaze sie tylko cwanie zaplanowanym przez Luka fortelem. Boze spraw zeby nie zginal od miecza jakiegos sitha w jakims hangarze. NO ALE TO TYLKO TAKIE MOJE PRZYPUSZCZENIA MAM NADZIEJE, ZE SIE MYLE I ZE BEDZIE COS SWIEZEGO, TAK JAK SWIEZE BYLO KINO PRZYGODY W LATACH 80 BO WIECIE MAMY 2017 I FABULARNIE PRZYDALOBY SIE TROCHE WYSILIC A NIE GRAC ZNOWU NA SENTYMENTACH, NOSTALGII I OKLEPANYCH SCHEMATACH.

Blancik teraz jest moda na nieszczepienie sie. Posluchaj karyn z fejsbuka i jedz sote.

Michaelis sie naj.ebal i mial dostep do panelu administratora.

Ja zanim kupie gre sprawdzam notowania firmy na gieldzie. Dzwonie do pani z hr i pytam o standardy zatrudnienia ale ze one czesto klamia to szukam tych informacji na forach portali z praca. Nastepnie patrze kto jest wydawca gry, kto zasiada w zarzadzie, kto jest rezyserem, glownym grafikiem, liderem programistow i testerow. Pozniej, ale to juz tak tylko hobbistycznie, sprawdzam lokalizacje drukarni okladek bo interesuje mnie kazdy detal. Widze, ze konsolarzy troche zabolalo, ze im hobby zycia przyrownalem do wedki z lidla, ale prawda jest taka, ze i gra i wedka to tylko produkt. I o ile spoko, ze ktos sie interesuje jakas branza tak watpie czy srodowisko wedkarskie fascynuje sie tak doglebnie kazdym detalem jak gracze. Nie slyszalem tez, zeby ktoras z branz np. motoryzacyjna miala tak buldopowe comunity, ze na ich protesty zmienila karoserie juz wyprodukowanego auta, tak jak ea zmienilo zakonczenie me3. Tylko taka, ze jeden robi gerki a drugi wedki. Aha, no i tego pierwszego nie rusz bo gierki swieta rzecz, zbior zer i jedynek dla ludzie kultury najwyzszej.

Przeciez w tym trailerze jest umieszczona cala fabula epizodu xD

W ogole w innych branzach tez milosnicy tak mocno pasjonuja sie dzialaniami firm, nazwiskami itd.? Ludzie lubiacy wedkowac znaja nazwiska projektantow batow i wiedza kto zarzadza na zmianie w rozlewni tworzywa sztucznego? Interesuje ich to w ogole? Albo jakie pensje wyplacaja pracownikom? To taki temat teraz a propos bo mam wrazenie, ze tylko gracze tak emocjonalnie zyja z tworcami produktu, ktory ma ich rozbawic na pare h po robocie. I jesli ten produkt tworzy jedna czy pare osob to jest to nawet zrozumiale, tak jak ludzie jaraja sie swoim ulubionym pisarzem, ale w przypadku korpo to ja nie ogarniam troche.

s z r o n

1000zl czy 2000zl to nieistotne. Wazne, ze szczepienie sie zrobi u szefowej pielegniarek bez kolejki.

Dunkeu z du.pom (chyba) u h3h3 na podcascie. Forumek lubi chyba jego filmy to moze ktos znajdzie cos dla siebie.

Po co sie zaslaniac jakims earb czy inna pegi? Po prostu zaglosujcie portfelem.

pechowo to można odpaść z jednego turnieju(jak polska z euro 2016 :) ) a nie od prawie dwóch dekad. Moze jakby polska lapala sie do turniejow od dwoch dekad to mielibysmy jakies wieksze porownanie.

Z jednej strony "rakowe" AAA z oklepanymi schematami, mechanikami i workami pieniedzy. Z drugiej indyki powielajace te schematy ale w swojej kategorii (rogalik, sym chodzenia, rogalik, platformowka koniecznie pixelart, rogalik, turowka koniecznie pixelart, rogalik, skopiujmy cos z AAA w 2d). Do tego studiow namnozylo sie jak grzybow na jesien i chocby czlowiek mogl, to nie jest w stanie wesprzec wszystkich i wszystkiego ograc. Giganci okopali sie na swoich pozycjach i strzelaja tym samym co roku/dwa bo po prostu im to schodzi i kasa sie zgadza, indyki placza, ze malo osob kupuje ale sami zaczynaja gonic schematy i tez grac bezpiecznie. Problemem branzy jest brak roznorodnosci i homogenizacja gatunkow. W latach 90/2000 co jakis czas bylismy zaskakiwani jakims elementem, ktory pchal branze do przodu (gry 3d, chowanie sie za oslonami, strzelanie w gore w fps itd.). Do tego byla ogromna roznorodnosc zarowno jesli idzie o gatunki (rts, fps, tpp, przygodkowki, interactive movies, jrpg, crpg, platformowki, bijatyki) jak i w samych gatunkach bylo w czym przebierac (pier.dyliard rtsow, fpsow itp.). I jednoznacznie bylo mozna pokazac granice miedzy nimi. Dzisiaj jest groch z kapusta. Jak masz shootera to obowiazkowo z ulepszeniami broni. Jak open world to postac musi levelowac, craftowac, gotowac. Jak wyscigowki to zwolnienie czasu. Jak rpg to z latwym sterowanie jak w fps. Gatunki sie pomieszaly a to z tego powodu, ze nikt juz nie wymysla czegos oryginalnego bo pomysly sie skonczyly i tworcy w ten sposob probuja ratowac sie jednoczesnie dbajac o urozmaicenie gameplayu. Ta "pogon" za czyms innowacyjnym najbardziej odbija sie na grafice. Ma byc ladniej, wiecej, bardziej szczegolowo, realistycznie. Producenci gier wmowili graczom, ze grafa robi najbardziej, ida na to wozy gotowki, trzeba to wypromowac a potem placz devow, ze olaboga pieniazkow nie ma taki drogi interes, kto to wymodeluje i zaprogramuje. Z drugiej strony gracze w wiekszosci mysla, ze to grafika robie gre i cale kolo sie zamyka. Ostatnio odpalilem jakas kolekcje gier Capcomu z okolic przelomu 80/90. Wybralem cos o machaniu mieczem i smokiem w tytule. Sprawdzam rozlozenie klawiszy a tam tylko dwa - atak i skok. I ku.rwa bawilem sie jak nigdy bo tyle mi starczylo. Co smieszne, w tej prostej rabance postac levelowala xD Ale sama, po zdobyciu ilus tam punktow zmieniala sie tekstura zbroi i miecza i rosla wytrzymalosc. Ale dzis by to juz nie przeszlo i pewnie zostalo uznane za ubogie.

Jak widze forumowych "wspierajacych" day 1: czwartek, caly dzien, statusy na forum - gdzie ten ku.rwa kurier, zaje.bie ch.uja, juz czwartek a jeszcze go nie ma, no ku.rwa lepiej zeby byl przed weekendem piatek, 17:00 - dzien dobry paczka do pana, 260zl, dziekuje do widzenia piatek, 17:01, statusy na forum - no w koncu jest, ja dzis sztos day 1 a wy co ku.rwy biedaki walenie konia i f5 na forumie? piatek, 23:45, statusy na forum - ja pier.dole ku.rwa 30gb paczy, transfer 500kb/s, tez tak macie? ch.uj ide spac, sciagnie sie przez noc sobota, 9:00, statusy na forum - i jak tam? ja dzisiaj sztos day 1 2 a wy co? spacery z dziecmi jajka na twardo na sniadanie? sobota, 19:00 - aj ku.rwa jakis ch.uj wrzucil juz na olx za 250, musze cisnac niedziela 9:00, statusy na forum - ... niedziela 14:00 - dobra jeszcze pare czapterow i bedzie git - 240zl no co ci ludzie powariowali? 20zl psu z doope, pewnie nie brali w ultimie i nie musieli doplacac niedziela 20:00 - end credits, dodaj nowe ogloszenie poniedzialek 10:00, statusy na forum - ej czy na olx same debile? wtorek, 14:00 - dam 220 i juz odpalam golfika, 230 i dorzuce orginalna folie gratis, no dobra wtorek 20:00, forum pe - mesjasz 9/10, kocham te firme, niech zyja dlugo wtorek 20:01 - ku.rwa gierka sztos ograna za 30zl, ale frajer sie znalazl, dobrze ze pogonilem, dobrze ze wspieram branze

Ladnie to tak Tokar z pieniedzy podatnikow kupony przepier.dalac?

Ungekuertzte Version, jaaaaaaaaaa.

No smieć z niego najgorszy z tym zachowaniem. Jeszcze coś co mnie w graczach wku,rwia to wieczne płakanie na to, że branża to rak i rozwiązania f2p i dlc olaboga, ale jak przychodzi co do czego to raz większość gier kupiona z cebuli albo używka, no ciekawe jak studia mają się rozwijac, oferować stałe zatrudnienie pracownikom a nie zwalnianie połowy zespołu po zakończonym projekcie jak wiekszość ludzi nawet nie płaci za ich pracę. Czyli jak sie zrzuca na cebule i kupuje uzywki (a samemu sprzedaje) ale nie biadoli na branze to juz jest legit?

Mieliscie tak kiedys, ze ktos na forum wspomnial o czipsach z kotla, wy widzicie takie pare miesiecy pozniej w sklepie a po kilku dniach ktos wrzuca recenzje? Mam tak za czesto (i to nie tylko z czipsami).

Beczunia z: - at-at przerobione na goryle - kalki hoth z bialymi szturmowcami - luke trzymajacy miecz od Ray w tej scenie wyglada jak karzel xD Cieszy mocno: - powrot Phasmy Cala reszta: - stare, dobre, przewidywalne GW A Ren chyba zalatwi stara juz w tej czesci bo musieli jakos uproac sie z faktem, ze ksiezniczka pigulara kopnela w kalendarz.