
Treść opublikowana przez Mendrek
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
James Rodriguez w PES 2014 potrafi je*ać takie bramy z dystansu, i IMHO trochę przesadzone statsy. No ale po tej bramie, to już nic nie mówię, ale w PES 2015 pewnie będzie robił super shoty z miejsca
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Już raz próbowano reaktywować trupa, czyli Top Secret. Daleko nie zajechali, bo dostosowali się do reszty i przegrali z resztą
-
Fast food
http://www.youtube.com/watch?v=XrZFM2nvLXA Gość pokazuje ciekawy eksperyment. W Polsce by pewnie nie przeszło, ale w sumie ile razy reklamowaliście kanapkę bo nie wyglądała jak na obrazku?
-
własnie ukonczyłem...
Partner aż tak tragiczny nie był, może go poprawili w patchu, bo ja przeszedłem grę z trzy razy, z czego raz z AI (raz z online coop i raz kanapowo coop). Jednak w coop wiadomo, znacznie lepiej. Nie wiem jak jest teraz z osobami w sieci. Z jednej strony łatwo trafić na jakiegoś przepaka, który ma już full arsenał. Z drugiej strony gra ma genialnie rozwiązane te opcje coopowe, które świetnie sprawdzają się jak i z kolegą, jak i z przypadkowym towarzyszem. Dzięki temu splatynowałem tą grę, bo po prostu granie w to z ludźmi i wzajemna pomoc w trofeach i nie tylko, sprawiała czystą frajdę. Prosty system gestów, do tego intuicyjne combosy i gra która wymaga współpracy w kwestii dzielenia się ekwipunkiem czy momentami gdzie po prostu trzeba współpracować. Jedna z najlepszych gier coop ever Żeby nie było takiego offtopa, to całkiem niedawno kończyłem Call of Juarez: Gunslinger. Niesamowita gra, genialna narracja, muzyka, klimat. Bulletstorm spotyka Outlaws. Ta gra zresztą może spokojnie stawać w szranki z tym drugim
-
własnie ukonczyłem...
Jak lubisz sterowanie i te chwile stresu z nim związane, plus jeszcze wyobrażasz sobie że jeszcze kooperujesz z kimś i razem to przeżywacie, a do tego chcesz epickiego charyzmatycznego bossa i podobają Ci się klimaty ala Somalia w Black Hawk Down, to bierz Resident Evil 5 i nie czytaj tych kolejnych postów po moim, które będą próbowały zhejtować mnie i RE5 (najlepszą strzelankę coop zeszłej generacji). O ile nie grałeś jeszcze oczywiście...
-
własnie ukonczyłem...
Metal Gear Solid: Peace Walker HD - ogółem jeśli chodzi o MGS-y, to jest to bardzo dobrze rozwinięty pomysł z Portable Ops, to już w zasadzie namiastka gry strategicznej w tym względzie, ale jednocześnie misje wykonuje się w starym, dobrym mgs-owym stylu. Fajnie, że można grać na sterowaniu z MGS4 i wykorzystywać dobrodziejstwa drugiego analoga. To znacznie ułatwiło granie. Które dzięki temu było miodne, chociaż dość powtarzalne przez dłuższy okres. Niemniej nie było tego głupiego pomysłu z Portable Ops, gdzie jak się przebrałeś za strażnika, to wszyscy w tym samym stroju cię nie rozpoznawali, więc nie wzbudzali alarmu. Ogółem Kojima sprytnie podzielił grę na dwie części - tą z głównym wątkiem i tą z masterowaniem (które też ma fabularne zakończenie). IMO przez główny wątek nie ma dużo ciekawych dodatkowych misji, by gracz skupił się na nim. Niektórzy go przejdą, i wrzucą grę w kąt. Jednak jeśli mają żyłkę do masterowania, to otworzy się po głównym wątku całe poletko ciekawych i różnorodnych extra misji, plus dodatkowy scenariusz z dodatkowym zakończeniem. Niestety fabularnie moim zdaniem jest tylko na poziomie, do tego walki z bossami jakoś nie porwały. Fabularnie i "bossowo" wolałem już Portable Ops. Gra ma też multiplayera, oraz kilka patentów społecznościowych. Te drugie fsą fajne, o ile ma się kolegów grających w to (można co ciekawe transferować dane między PSP a PS3), sam zaś multiplayer taki sobie. Coop w misjach za to ciekawy i dający nowe możlwości. Ogółem warto zagrać
-
Naruto (uwaga spoilery)
Kishimoto musi chyba nienawidzieć świata i być geniuszem zła. Zrobić tyle chapterów, zgromadzić taki duży fan base, a teraz w paru chapterach zepsuć wszystko co stworzył, by owi fani mieli potężny butthurt
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Mord na futbolu. Urugwaj pewnie w szoku, że ktoś może grać tak mało efektownie i jeszcze tarzać się po murawie po byle szturchnięciu. Kibice poza stadionem z niedowierzania i konsternacji przestali strzelać do policji Pararazując nieco Wikipedię, to mam nadzieję, że Suarez w drugiej połowie zaj*bie taką bramę, że Włosi obs*ają się na miętowo
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Dobrze, że nie próbuję nawet grać u buków na tych MŚ, albo może i szkoda. Chociaż jakbym zaczął stawiać ryzykowne typy, to pewnie by zaczęli faworyci wygrywać. No ale to dobrze, bo o tych wynikach będzie się pamiętać długi, mundial goty!
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Doceniam starania Włochów by ostatecznie dziś wysłać Anglików do domu. Nie sądziłem, że aż tak ich nie lubią, ale w każdym bądź razie to jest bardzo dobra informacja
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Kolejny gol poezja, można sobie taką lekko główkę oglądać i oglądać, a już się bałem że Urugwaj to wydmuszka...
-
Naruto (uwaga spoilery)
Teraz drugie randomowe mięso armatnie przez cały chapter zdradza, że tak naprawdę to był jego plan i cały Naruto Shippuuden to tak naprawdę sprawka najbardziej bezbarwnej postaci w historii mangi. Czasami myślę, że to tak naprawdę wcielenia Kishimoto, takie easter eggowe hidden kameo appearance Ps.
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Chciałoby się typować Niemców jako faworytów, ale oni potem przestają nagle dobrze grać i dostają od pierwszego, lepszego rywala. Niemniej dobrze, że Młynarza sobie do fantasy world cup dałem, to taki typowy goal poacher, a akurat do tej drużyny pasuje genialnie
-
Metal Gear Solid: Peace Walker
Kończę właśnie PW i uważam to za udaną część, ma kilka patentów które czynią z MGS-a coś więcej niż MGS-a. Ogółem podoba mi się to zróżnicowanie. Gra zacnie rozbudowana, polecam każdemu. Co do fabuły, to jednak PW wyklucza PO.
-
Mundialowy typer
Urugwaj - Kostaryka 2:0 Anglia - Włochy 2:1 WKS - Japonia 1:0
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Jeszcze jedna brama, i zrobią Data Packa 8 do PES 2014 gdzie przerzucą reprę Hiszpanii do B-tier. Ogółem to chyba Hiszpanie chcą się zakopać pod ziemię. Ale finały będą ciekawe, o ile Hiszpania awansuje. W sumie trochę sędzia pomógł Holendrom, potem to już kostki domino i brak chęci do gry ze strony Hiszpanów...
-
Mundialowy typer
Spóźniłem się z Meksykiem. Hiszpania - Holandia 2:1 Chile - Australia 1:1
-
Mundialowy typer
Dodaj mnie. Brazylia - Chorwacja 2:0
-
Naruto (uwaga spoilery)
No bo sorry, ale to jest głupie na maksa. Cały potężny arc z Madarą, właściwie ba cały Shippuuden skupiony jest wokół głębokiego, niecnego planu Madary i komplikacji związanych z kiepską subordynacją nad Obito, który nieco zmodyfikował ów plan. Dziesiątki chapterów wyjaśniających kto i po co, kilka flashbacków, mini-arców, wielka wojna i kilka boss battle w tym z Madarą dopakowanym na maksa. I nagle jakieś randomowe mięso armatnie zabija dopakowanego Madarę jednym szlagiem niczym jakiegoś randoma, po czym zamienia się w jakąś naprędce stworzoną na kolanie laskę-boginię z du*y, która zdążyła jeszcze powiedzieć: "to nie był twój plan, tylko mój, haha cała chakra teraz moja!1!!" i zaczęła s*ać atakami globalnymi. W międzyczasie małomówny Sasuke stał się generałem, a Naruto nauczył się latać. Brakuje genki damy i wspólnego ostatecznego ataku "Rasen-chidori" którym wyrzucą ową laskę w kosmos...
-
LittleBigPlanet3
Mam nawet przeczucie, że MM robi tak naprawdę dwie gry - jedną tą artystyczną o której się przebąkuje, a druga będzie kontynuatorem idei "create, share & play" . MM już mówiło wcześniej, że chcą wynieść tą ideę na wyższy poziom, gdy porzucali LBP. Cóż, nie wiem czy następna ich gra to "ta" gra, więc zakładam że zrobią ich dwie Ej, a właściwie to co się stało z LBP Hub? Jest to, czy nie ma?
-
LittleBigPlanet3
Niesamowici są Ci wyrobnicy z Sumo Digital. Takie studio nieco w cieniu mainstreamu, a jednak ich portfolio obsypane grubymi markami. Głównie portowali to i owo, ale trzeba przyznać że mają rozmach...
-
własnie ukonczyłem...
Doom 3 BFG Edition - nie piszę tu często, ale skoro mam przed czymś przestrzec, to się tutaj naprodukuję. To było moje pierwsze podejście do tej gry w historii (w sensie do Dooma 3). Miłym gestem ze strony twórców, było dołożenie 1 i 2 z dodatkami w ramach bonusu. Plusem tego jest to, że dostosowano sterowanie do dzisiejszych norm (w miarę możliwości). Minusem, iż jest to port z PC-ta, a to oznacza muzykę midi, zamiast genialnego dark ambientu z konsol (który mocno zmieniał grę w niepokojący horror). Co do osławionej (?) trójki. Jest to przykład jak spartolić potencjał i jednocześnie przykład że czasami im dłużej, to niekoniecznie lepiej. Na początku jest świetnie - gra straszy, fajnie że są npc-ki, że można czytać ich nudne logi ze zbieranych palmtopów. Niestety z biegiem czasu mamy dość tych nudnych palmtopów (które musimy czytać/słuchać bo są tam poukrywane czasami lamersko kody do szafek z zaopatrzeniem lub do jakiegoś mechanizmu), mamy dość też co raz mniej działającego na nasze zmysły tandetnego straszenia. Gra staje się też łatwiejsza z biegiem zyskiwania sprzętu, którego w podstawowej kampanii rozsypano za dużo, więc nie trzeba się za bardzo martwić że czegoś braknie. Z niepokojącego, mrocznego horroru, robi się tak naprawdę wycieczka po gabinecie strachów w lunaparku. Fabuła jest jeszcze bardziej tępa niż w Crysis 3, a voice acting chyba nawet gorszy od Resident Evil 1 (!) Jedyne co ta gra sobą prezentuje, to solidny silnik i staroszkolny feeling. Gra oferuje też dwa DLC, które nie są krótkie, ale na dobrą sprawę niewiele poprawiają, i rozgrywka jest na zbliżonym poziomie. W multi nikt w to nie gra, bo zresztą ponoć było i jest słabe, gdyż gra jest stworzona z myślą o single player, to nie Quake. Zawiodłem się. Trudno mi wystawić ocenę, bo z jednej strony no gra jest zrobiona jako tako porządnie, ale z drugiej razi nudą, powtarzalnością i prostotą fabularną. Trójce dałbym 4+/10 ale gra ma na pokładzie 1 i 2, więc jak ktoś ma sentyment i chciałby pograć na konsolowym sterowaniu, to niech doda sobie coś do tej oceny...
-
Naruto (uwaga spoilery)
Niech ktoś jak wydadzą w Polsce chaptera podrzuci to komuś z PiS, byłaby niezła beka w sejmie, i o Naruto byłoby głośno
-
PES 2014
Wkurza czasami teraz, że najczęściej gole traci się po jakiś śmiesznych odbiciach od nóg, czy wciąż nieudacznej linii obrony, a poza tym teraz zauważyłem że pressing pod kwadratem przed strzałem przeciwnika obok bola karnego, to w większości przypadków faul i przy dobrym przeciwniku, to oznacza gol z rzutu wolnego (nigdy w PES cgyba tego nie wyważą). Swoją drogą, dobrze że osłabili bramkarzy. Dzięki temu mogę wziąć As Monaco i j*bać szaolin sokerowe gole spoza pola karnego (James Rodriguez, Joao Moutinho, Geoffrey Kondogbia, nawet teoretycznie słaby Valère Germain, czy Andrea Raggi potrafią przy maks formie huknać). No i duet Falcao i Berbatov, miód. Zacząłem lubić tą drużynę, chyba druga najlepsza z b-tier obok Atletico Madrid
-
Mortal Kombat
Akurat bijatyce nie powinno przeszkadzać, że jest cross-genowa. Tam ważniejszy jest system walki. Może twórcy pokuszą się wreszcie o coś, co nie jest zbyt casualowe. To znaczy, jakby dodali kilka jakiś ważnych systemowo hardkorów, to by była taka "easy to play, hard to master" i by było kozacko. Ciekawi mnie story mode, czy znowu będzie jakaś kompilacja kilku części, czy zupełnie coś innego. Ogółem to normalne że gry jeszcze przez rok czy dwa będą wychodzić na past geny, bo tam są pieniądze na te gry...