
Treść opublikowana przez Mendrek
-
PSX Extreme 209
No dobra, skoro nie ma miejsce na takie podwójne recenzje, to może wystarczyłaby mała wzmianka, nie wiem w słupkach jak piguły, albo jak pomniejsze gry cyfrowe? I tyczyłoby się to tylko dużych tytułów i tych które faktycznie mocno zmieniły swą wartość po jakimś tam określonym czasie (np. trzech miesiącach). I jasne, źe jest obecnie wiele innych źródeł informacji na ten temat, ale tak można powiedzieć o wszystkim i przestać robić cokolwiek, a nie o to chodzi. Jak dla mnie taki kącik refleksyjno-rewizyjny pozwoliłby w pełni nakreślić sytuację danej gry, i byłby dla tych którzy mieli wątpliwości na premierę...
-
PSX Extreme 209
Tu nie chodzi o niedorobione na premierę gry, tylko o gry które są sprzężone z multiplayerem tak mocno, że wymagają community by zabawa się rozkręciła. Co do zaś niedorobionych gier, to jedną stroną medalu są bezwzględne zj*bki od recenzentów, ale druga strona to grywalność tych gier po naprawieniu. Bo skoro Driveclub zaczął działać i dostał kozacki deszcz, to czemu by nie zrobić drobnej rewizji? Zadaniem recenzentów jest też rzetelne wskazanie wartości danej gry. Skoro wartość bardzo wzrosła, to czytelnicy nie powinni bazować na opiniach gdy wartość ta była niźsza...
-
PSX Extreme 209
Ja tam czekam tylko na jakiś krytyczny tekst nt. pojmowania retro, ot tak z drugiej strony jak zbytnio się dajemy czasem ponieść nostalgii i "kiedyś było lepiej" Aha, i w związku z przypadkami takimi jak z Destiny czy z The Crew, jakoby gry nabierały wartości po zapełnieniu się serwerów, proponuję wrócić do idei "beta werdyktu", który już kiedyś był na łamach PE. O ile kiedyś był trochę na siłę, o tyle teraz miałby większy sens. Oczywiście należałoby wyjaśnić, dlaczego ostateczna ocena będzie za jakiś czas...
-
Gry na PSN
Takie pytanko, na pss jest Dragon Age Origins i Dragon Age piczątek. To pewnie te same gry, więc którą wybrać?
-
Jakie pierwsze Trophy / Achievment taki cały rok
Nowy rok, nowe przeznaczenie. Moje nie nastraja optymistycznie. Reign of Terror Kill Diablo in Hardcore mode. http://psnprofiles.com/trophy/2808-Diablo-III-Reaper-of-Souls/29-Reign-of-Terror Rządy grozy. Czy to oznacza zwycięstwo PiS? A może PO? A może stanie się coś, że zawładnie mną groza? Uh, mogłem zagrać w jakąś przyjazną grę...
-
Tekken Tag Tournament 2
Filmy ze starszych tekkenòw są do kupienia tylko w PS/Store
-
Zakupy growe!
Nuc szczegòlnego, ale ile radochy. Tego mi było trzeba, zestawik hardkorowych gierek żeby na moment se w coś pyknąć, co nie jest układaniem cukierkòw w rzędy. Gain Ground miodzio niedoceniona perełka, klimat jak połączenie Mad Max i Megalo Manii
-
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
Jedna sprawa, ktòra mnie drażni i raczej pozostałą moderację też, a którą trzeba chyba uściślić. Przekręcanie nickòw. W zakazie przekręcania nickòw, chodzi przede wszystkim o te bardzo obraźliwe, wulgarne, i chamskie. Nie z kolei literòwkę! Jak ktoś napisze mendryk, mendrak, czy nawet merdek, to nie będziemy tu robić z tego hiszpańskiej inkwizycji. Oczywiście jak ktoś napisze cweldrek czy w inny sposòb oczywistą obrazę, to wtedy będą podstawy do ukarania takiego użytkownika. Miejcie dystans do siebie w internecie, nicki to nie wasze nazwiska...
-
Glitche/Bugi ktòre zrujnowały wam grę.
O ile kiedyś glitche częściej pomagały niż szkodziły, o tyle dziś są prawdziwą zmorą i standardem. Niekiedy jednak są tak rażące, że psują nam całkowite wrażenie z całej gry. Temat jest oo to by wylać swoje żale i pomyje, a także przestrzec innych przed zepsutymi grami. Zacznę ja. 1. Valiant Hearts - swieźy glitch, ktòry zainspirował mnie do stworzenia tego tematu. Gra nie ma możliwości manualnego zapisu a ma tylko funkcje autozapisywania. Glitch polega na tym że po starcie gry czasami funkcja kontynuuj z menu gry jest nieaktywna, jakby zapisu w ogóle nie było. Jednocześnie gdy błąd nie występuje opcja kontynuacji jest domyślnie pierwsządo wyboru więc człowiek automatycznie klika z przyzwyczajenia. I tu pies pogrzebany. Glitch zaistniał, ja kliknąłem, ale teraz domyślnie była zaznaczona nowa gra. Grę od razu zapisało. Efekt? Byłem na końcu historii praktycznie, teraz muszę grać od nowa. Thx Bugisoft! Świetna historia, z*ebana przez buga, to już chyba lepiej by gra nie działała wcale. 2. Władca Pierścieni: Wojna na Północy - tym razem glitch większego kalibru. Gra nie była zła, do tego aktorzy z filmu i licencja. Niestety, są dwa momenty w grze, gdzie jeśli czegoś zapomnisz, a co nie jest wymagane by grać dalej (chodzi o rozmowę z Orłem), gra w pewnym momencie uniemiżliwi przejście dalej. Tak, ta gra na błąd uniemożliwiający jej dalsze przejście! Jedynym ratunkiem jest odnalezienie rozgrywki w sieci gdzie ktoś był jeszcze przed tym newralgicznym momentem. Jednakże gra była z Plusa, więc olałem to i wybrałem sobie inną...
- PS Network FAQ
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Teraz okaże się jak wielka jest realna wartość ich treści i pisma. Szkoda, że SS już pewnie nie ujrzymy. Czyli opłacało się kupić ten pierwszy i ostatni nowy numer. IMO nowa nazwa ssie. Jakby było przez "ks" (Piksel) to by było bardziej retro, a teraz jest jakoś tak nijako...
-
Terminator universe
Mi się T-X podobała, sam zamysł też. Jak wiadomo ruch oporu i zbuntowane T-1000 przejmowały modele T-800 (ruch oporu je przeprogramowywał, T-1000 zdejmowały blokadę uczenia się i przekabacały), więc naturalną koleją rzeczy było stworzenie modelu do niszczenia innych modeli (plazmowy miotacz był stworzony właśnie do stapiania T-1000), i ogólnie mi się część tak trochę nawet podobała...
-
Terminator universe
Ej, ale wstawianie Terminator: Salvation gdziekolwiek poza ostatnim miejscem, to jakieś nieporozumienie. Przecież to crapiszon i parodia serii. Ujeżdżanie terminatorów-motocykli, hakowanie centrali Skynet'u przy użyciu Atari Portfolio, nielogiczne zachowanie Skynetu co do Kyle Reese'a (nie mogli go po prostu zabić jak go schwytali?), zahibernowany terminator-człowiek, a przede wszystkim olanie kanoniczności. Wrzucanie na początek wojny T-600 (który notabene miał być infiltratorem pokrywanym gumową skórą, a tu wyszedł jakiś kolos z minigunem którego da się czasowo zneutralizować nożem) i T-800 (które tu napędzane były nie ogniwami termoelektrycznymi, tylko nuklearnymi - co było ulepszeniem dostępnym od modeli T-850; dlatego po przebiciu ogniwa modelu T-800 w T2 przez model T-1000 nie tylko nie wyje*bało huty w powietrze, ale też Arnie mógł podładować się zebranym wokół ciepłem), pominięcie w ogóle T-700, i takich bzdur w tym filmie można byłoby liczyć i liczyć, ale szkoda mi czasu na tą kupsztangę która pogrążyła serię w niebycie przez długi czas. Ten trailer z T: Genisys sam w sobie zapowiada średniackiego terminatora, ale i tak lepsze to niż produkt terminatoropodobny którym była część poprzednia...
-
Jaką grę wybrać?
Obczaj European Assault z klasykòw ps2 jest za 11 PLN
-
Terminator universe
Tu po prostu jest tak, że Reese przybywa do zmienionej rzeczywistości, gdyź Skynet postanowił zabić małą Sarę, ale wysłany w porę Arnie ratuje ją i wychowuje. Po drodze ubijają T800 z jedynki, ale Skynet posyła tam T1000 (inny model niż z dwòjki, mogli wysłac T-X w zasadzie) i potem przybywa Reese, ktòrego ratuje Sarah. Ogòłem już wolałem kroniki, ale to też może ujdzie...
- Terminator universe
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Movie 43 - wersja The Pitch. Nie wiem za co tyle Złotych Malin, ale ja bawiłem się świetnie. To jak skrzyźowanie Onion Movie z humorem Głupiego i Głupszego. Jak dla mnie kloaczno-absurdalna petarda, spodziewałem się gniota gniota, a dostałem kupę khem frajdy A do tego sami znani z Hollywood mieli kaprys tu zagrać i zanurzyć się w szambie. Polecam dla tych, co szukają czegoś do piwa i śmiechu
-
Naruto (uwaga spoilery)
No Naruto zamiast podbić do Karin odbudować potężny klan, to się z jakąś Hyuuga sparzył i wyszły mega mieszańce. Ciekawe czy dziedziczą Kekkei Genkai jakieś, to jest chyba rzecz wykolejona przez Kishiego. Bo niby klany, a nagle zaczynają się jakieś mieszaniny...
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Noc oczyszczenia: Anarchia - film ze średniej ligi, utrzymujący się tam w dolnej części tabeli. Nie jest to Doomsday, ale na pròżno tam szukać czegoś ambitnego. Jako popcorner też jest słaby. Bo problemem jest chyba to,nże nie wiadomo czym film chce być. Miałka gra aktorska między strzelaniem, bardziej wkurza niż przejmuje. Jedynie końcòwka przez koment daje radę. W sumie jedyna większa zaleta to, że film jest w sumie anty-kucowy trochę w pewnej kwestii...
-
Naruto (uwaga spoilery)
Ja te tasiemce shinenowe jak Bleach, One Piece, Dragon Ball czy Naruto poròwnuję do bohateròw kina kopanego z lat 80-90. I tak se myśle że ani jedni, ani drudzy nie mają swych godnych następcòw Naruto było niezwykłe, miało wzloty i upadki, i choć zgubiło swòj pomysł by walki opierać na sprycie a nie poziomach mocy, to przecież dzięki temu gry są efektowne. Jedynie Kishi moim zdaniem nie poradził sobie z wojną, albo raczej nie chciał poradzić widząc na co się porwał. Angażując w wojnę cały niemalże roster ktòry przewinął się przez całą mangę, mògł spokojnie 2 lata jeszcze albo i dłužej klepać historie i walki. A tak wyszło, że część postaci walczyła gdzieś w tle. W akcie desperacji uśpił wszystkich, ahistorię sprowadził do głòwnego złego z pupy, ktòry za wszystko co złe odpowiada. Tak czy owak Naruto po prostu brakuje. Jak ktoś jest na głodzie od narkotyku, to i nawet zasyfioną działkę przyjmie...
-
Interstellar
Swieżo po obejrzeniu stwierdzam że to mega film, do tego osobliwe science fiction drama. Do tego muzyka, dbanie o szczegòły, montaż i zakręcona fabuła, wszystko świetne. Co do fabularnych rozkminek co, jak i dlaczego, jak ktoś lubi takie machinacje, to niech koniecznie zagra w serię:
-
Chorobliwe uzależnienia.
Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale jest to w pewnym sensie negatywne zjawisko. Mam na myśli moment, w którym po raz kolejny odpalasz jakąś grę, mimo iż wychodzi ci ona bokiem, ale gdy przychodzi do wyboru tytułu, znowu lądujesz w tej którą szarpiesz od ponad 300 godzin. Jeszcze kilka godzin temu rozmyślałeś sobie ile gier z backloga odpalisz, by na koniec dnia mieć lekkiego, moralnego kaca że ten czas spędziłeś w tej jednej grze, od której jesteś uzależniony. Nieważne są powody uzależnienia - chęć wymasterowania, klęska urodzaju, czy przyzwyczajenie. Czy są/były takie gry w waszym życiu? Pochwalcie się swoją patologiczną narkomanią grową Moje przypadki: - Diablo 3 - Battlefieldy - Soul Calibur IV - Tekken Tag Tournament 2 Ech...
-
Reprezentacja Polski
No to teraz muszą awansować, nie ma innej opcji
-
Reprezentacja Polski
- Diablo III (PS4)
Past genowcy na zawsze utkną w 2.09 i to przy kłamstwach blizzkupy że patche się trudno robi, gdy kilka dni potem wychodzi poprawka z przymusu czegoś tam. Ale i tak jest dobrze, patch nie zmienia wielce systemu gry, nie ma zalewu nowych itemòw, da sie przełknąć. Gorzej gdy tradycyjnie ktòryś patch wywròci grę do gòry nogami, jak synergie w d2. Wtedy będzie szkoda, oby im się to czkawką odbiło na koniec tej generacji, gdy będzie okienko by wydać grę dla zapchanego sprzętem rynku, i ludzie nie kupią wtedy ich gry, bo będą pamiętali że ich potem porzucą... - Diablo III (PS4)