II KoBik II

Miałem Soniacza W815 i w tej konfiguracji było guwno z obrazem w tym ustawieniu, zaś na Philipsie jest perfekt, czarny nie jest tak ciemny, widać detale szarości itd. Kwestia obejrzenia tego w ruchu.

U mnie na RGBPC jest lepiej niż na standard. Wszystko jest cycuś.

Jak tylko będą już dobre niusy, w sensie konkretne info o sprzęcie to bierę na premierę.

taki skromny ten nasz krupek

Takie kontrole a później i tak wychodzi po czasie kto był na bombie. Kulturystyka to jedyny "sport" w którym widać nawet dla ślepego, że są na bombie od lat a później typ mówi w wywiadzie, że zrobił to ciężką pracą na ryżu. No gurwa, yebane kłamliwe szmaty.

Nie no ogolnie ten dzial traktowalbym zupelnie serio.

A Ty sie motasz ze sztanga z takimi kilogramami i... nic z tego nie wynika. Lizanko po jajkach spoko ale krytyki to juz przyjac nie mozna. Imo szalu nie robisz sylwetkowo wiec co mam pisac ze jedt okejka? No nie jest. Zwlaszcza ze miales przygody z sokiem. To lipnie troszku.

Aha bo mistrz Polski leci na kreatynie i cytrulinie jak ty?Zobaczymy jak ty,ze swoim czuciem mięśnia będziesz w wakacje wyglądał. Ale ja nic nie muszę. To ty masz rangę Spartakusa więc wyglądaj jak tak zapyerdalasz. Poza tym co to za problem dla każdego co ma 140cm? Rangę sami mi dali,nigdy o nią nie zabiegałem.Ty nic nie musisz?Jaki minimalista,po co w ogóle chodzić na siłkę?A ostatnie zdanie pokazuje jak daleko ci do jakiejkolwiek wiedzy o tym sporcie. No nie muszę wyglądać w wakacje jak gość z okładki bo do niczego mi to nie potrzebne. Chodzę, ćwiczę, trzymam się planu, jem zdrowo i śmieciowo i tyle. Nie muszę spinać się i wysuszać, żeby wyjść na scenę jak ty. Bo nie mam takich planów. Masz wiedzę i spoko, przekuj to na ciało bo na razie to licho skoro tak zapyerdalasz.

Aha bo mistrz Polski leci na kreatynie i cytrulinie jak ty?Zobaczymy jak ty,ze swoim czuciem mięśnia będziesz w wakacje wyglądał. Ale ja nic nie muszę. To ty masz rangę Spartakusa więc wyglądaj jak tak zapyerdalasz. Poza tym co to za problem dla każdego co ma 140cm?

No krupek juz porobiony na tej focie.

To teoretycznie powinienes wygladac juz jak mistrz Polski przynajmniej.

Przeca mimika to top w grach i jak można grać po PL jak pasuje tam tylko angielski.

No juz dawno typie.

Yebac dzieci i koksy. Micha i trening i giereczki.

No najpierw trzeba je odpowiednio zdobyc a pomperiady w tym nie pomagajo. Micha!!!!!!!!

a co ma Ci się stać? eksploduje Ci jedynie głowa przy mocnych MC.

krupek no idealnie w temat. 5g krety dziennie styka. Jeśli już nie mam mocy to kofę zwykłą przed treningiem, ewentualnie w tabsach. Więcej nie trzeba. Przy odpowiedniej "misce" jak to ujął mój e-kolega, pompa też jest. Tylko trzeba mieć mięśnie, żeby czuć pompę, tu żaden ekstrakt z leśnej baby nie pomoże.

Jim miodowy poezja, bardzo polecam. Zaś zwykły również. Jeden z lepszy łyskaczy.

Po co zdechlaki biorą jakieś stymulanty? gurwa nie rozumiem. Yebane byki tego unikają a te patyczaki nie i huy, bo wtedy 100% do treningu.

Mroczki to co innego. A nie napyerdalajaca glowa i jakies krwiaki zylne czy huy wie co, no elo.

Warto wydac na to monety? Zwlaszcza ze swego czasu lubowalem sie w AC ale Unity przeoralem tylko watek glowny bo taka zenada byla pod kazdym wzgledem ze parlem tylko przed siebie :-/ juz lepiej bawilem sie w innym nowotworze FC4.

tommi nie wiem kto tak zdrowy ma ale lepiej lekarz niz poyeby z forum. Serio. Nikt zdrowy nie ma jakichs bolow glowy przy cwiczeniach.

Wracam chwilowo na splita w klasyku na 3 dni w tygodniu. Bo P&P ciut zmeczony materialem + brak checi przez te zimy i sniegi ktore zaatakowaly w styczniu. Od kiedy sniegi i minusy w styczniu? Gdzie jest slonce? Co kieruje planeta? Osama? Slonko wroc

Rocky wpyerdalal a tu eksperci gurwa od jajek. xD Nie no serio. Raz yeblem 5 jaj surowo. Ns szczescie nic mi nie bylo ale ochydne w huy. Do solidnej michy nie zaliczam i nie polecam. Dobra opcja przed treningiem dla mnie to np. Zblendowane bialko, banan i maslo orzechowe. Gainer w chuy opcja pyszny. A nie gurwa Mutanty i kilogramy cukru w cukrze.

Zaleglosci mam mase wiec wole dopieszczony tytul.