II KoBik II

Fajny przepis. <Idzie po twarog.>

Szukam podobnych, any?

Na koksach to i owszem. Plan, zaden plan nie bedzie dobry pod wlasny organizm. Mozna zaczerpnac wiedzy ale nie bazowac na jakims bo kogos porobil.

A plan Cie porobi? cwicz pod siebie.

Te autko i rozwalka ma sie nijak do Batmana, imo. Nie takiego klimatu oczekiwalem. Zero bonera.

Musclepower to ma za(pipi)ista opinie na allegro. Czyt. omijac szerokim lukiem.

Trochę imo idzie w coraz bardziej future batman co mi nie odpowiedni leży.

Jak brakuje argumentów to leci podstawka - "bo w GTA, to..." - żenada.

Problem z tymi pre jest taki ze treba sobie znalezc ten jeden optymalny, bo nie kazdy klepie tak jak chwala inni.

Handluj.

No pewno, kasa w bloto. Na potencje to mi dobrze robi zona, bez wspomagaczy. Do koniobicia potrzebujecie pastylek ? Bitch please. xD

Na nie, tez jest tolerancja. Glownie lipny stosunek ceny do ilosci porcji.

To jest syf a nie tesc, olej sprawe.

Potocznie rzucilem.

W glownej mierze wszystko siedzi w glowie a bzdety wypisane na pudelkach to vit c lub inne placebo. Kup sobie beta alanine, cytruline i jedziesz.

Ale czyste mienso czy fat?

super

Tyle ze ja nie mam diety i nie spuszczam sie nad liczeniem czegokolwiek. Ty liczysz i masz bebzon, ok.

No widzialem po twoim brzuchu. Angaz pelna geba z dopieta dieta.

Te liczonka wszystkiego to sa fajne, ale tylko wtedy jesli planujesz wyjsc na scene. W innym wypadku imo to strata czasu.

Wszystko musi byc porownane nie? Po huy? Szukanie na chama byle spuscic jadu na forumku. Nie pasuje to nie graj jeden z drugim a pyerdolenie zostaw dla siebie.

Zamknal temat. Dobranoc.

Spartakus winien pokazac co ma, bez wzgledu na forme. Kazub dajesz.

Litwin u mnie to juz na stale. Szerokie biodra mam i tego nie obejde, nawet, jam eazylem 70kg byly takie same.

Formy nie ma i raczej nie będzie. Od lutego nie robiłem nic. Teraz macham dla dobrego samopoczucia i zerowej spiny z dietą. Bo jej nie trzymam. Klatka odstaje, brzuch w miarę schowany, łapka jest bo witki nie chce mieć, trochę szerokości na plecach zostało. Kontuzja barków nadal w puncie wyjścia i katować ich nie mogę. Nie płaczę ale tony żelastwa nie mogę już przerzucać i nakładać sobie reżimu treningowego. Jest dobrze i to chce utrzymać.