Treść opublikowana przez Hejas
-
Harry Potter i Książe Półkrwi
Najpierw mówisz, że to najgorsza część serii, a potem jako minus wymieniasz to, że wszystko zostało dostosowane do dzieci. Dziwne, bo ja po raz pierwszy nie miałem wrażenia, że oglądam film dla sześciolatków. Było kilka mocniejszych scen, choćby ta w łazience z Malfoyem. Czego Ty się spodziewasz po Potterze? Nastrój i tak był lepiej zbudowany, niż w książce. I oznaczaj spoilery tak na wszelki wypadek.
-
Odzież gracza
Dostałem takie dwie koszulki na "Mistrzostwach Świata w Buzz!" (co jest o tyle ciekawe, że chyba jeszcze nie można ich nigdzie kupić?) i muszę powiedzieć, że są naprawdę za(pipi)iste. Świetny design, bardzo dobra jakość i motywy dyskretnie growe. (tj. jak ktoś się nie zna, to nawet nie zauważy motywów z gry) Nie mają nic wspólnego z głupkowatymi promocyjnymi koszulkami z logo na pół klaty. W internecie nie mogę znaleźć żadnych fotek, może sam pstryknę i wrzucę. Mam koszulkę z Resistance 2 (stonowane kolory, malutkie logo z gwiazdką z tyłu pod szyją, a z przodu dwukolorowe sylwetki charakterystycznych Chimer z gry) i damską z Loco Roco, którą podarowałem swojej dziewczynie. Były zapakowane w takie designerskie kartony PlayStation, metki i tak dalej i ogólnie wyglądają fachowo. Generalnie to pierwsza koszulka "growa", której nie wstydzę się założyć, wychodząc z domu.
-
Harry Potter i Książe Półkrwi
Nie oceniam filmu przez pryzmat tego, ilu ważnych scen brakowało w stosunku do książki. Oceniam film, jako film. Nie jako ekranizację. Po raz pierwszy HP jest naprawdę niezły.
-
Harry Potter i Książe Półkrwi
Jesteś śmieszny. Film jest zrozumiały nawet dla osób, które nie miały styczności z poprzednimi częściami. Powiem więcej: to jest bardzo dobry film. Wyciągnęła mnie na niego młodsza siostra, ale po seansie byłem naprawdę pozytywnie zaskoczony. Jak dla mnie filmowy Harry Potter i Książe Półkrwi jest nie tylko nieporównywalnie lepszy od poprzedników, ale też lepszy od książki. (którą swego czasu czytałem w oryginale - ten film zrobił na mnie większe wrażenie) Kolejne kontrowersyjne stwierdzenie: HP i Książe Półkrwi jest tym dla "Potterów" czym Casino Royale dla "Bondów". No, to atakujcie mnie fanboje Pottera, jeśli nie boicie się ujawnić.
-
Prison Break S4
Ja bym to ujął tak: Pierwszy sezon był dobry. 2 nie był zły. 3 był zły. 4 był jeszcze gorszy.
-
Porządna polska fantastyka
To ja też jestem plebsem. Saga o Mordimerze (Piekara), Trylogia Husycka (Sapkowski), Saga "Wiedźmińska", "Achaja" (Ziemiański), "Oko Jelenia" (Pilipiuk) <- wszystkie te serie bardzo mi się podobały. Generalnie inne dokonania tych autorów też. Za to ubóstwiany przez wszystkich "Siewca Wiatru" jest IMO tylko całkiem niezły. Choć lepszy od "Kłamcy". A ostatnio bardzo spodobał mi się "Szalbierz" (i jego kontynuacja - "Bliznobrody"), choć to bardziej powieść awanturniczo-historyczna, niż fantasy. Ale to generalnie ciągle te klimaty.
-
Star Wars: The Clone Wars - TV Series
http://www.starwars.pl/pokaz.php?id=5782 Zwiastun 2 sezonu The Clone Wars. Wygląda to coraz bardziej efektownie, a i zapowiada się sporo nowości, w tym chociażby Mandalorianie, czy jakieś nowe romanse.
-
Star Wars: The Force Unleashed
Wygląda to naprawdę obiecująco. Świetny pomysł z alternatywną wersją wydarzeń ze Starej Trylogii.
- House MD
-
Ulubione laski z gier
Nie no w gimnazjum już nie ruchają na realu. W podstawówce tak, ale w gimnazjum już nie.
-
Max Payne 3 X360
Podpisuję się pod tym, co napisał Mr. Blue. ;p Komercja? Gra dla mas? Ludzie, co Wy za przeproszeniem pierd***icie? Jakby chcieli łatwą kasę, to by zrobili kalkę poprzednich dwóch części, a nie grę o zarośniętym brudasie w brazylijskich slumsach. Piszczie, że Wam się zmiana konwencji nie podoba, a nie, że to skok na kasę i w ogóle, kto to kupi, ten jest głupi.
-
Metal Gear Rising: Revengeance
Chyba nie zrozumiałeś porównania.
-
2012
Dodałbym jeszcze gościa, który to wszystko przewidzi, ale Wysoko Postawieni Politycy nie będą chcieli go słuchać. I przemówienie prezydenta na sam koniec, że wiele stracili, ale się nie poddali i teraz muszą odbudować świat i tak dalej. I jakąś fajną niunię.
- inFamous
- inFamous
- Transformers Cinematic Universe
-
Gry Arcade na XL!
Zgadzam się. Pierwsze wrażenie rewelacyjne (wykonanie kart, możliwość zoomowania na przepiękne arty), wydałem te 800 punktów i trochę się rozczarowałem. Gra bardzo uboga, chociaż fajnie było sobie przypomnieć, jak to się kiedyś grało w MtG.
-
Extreme Party 6 (29/30 sierpien 2009)
Jedna kobieta na kilkunastu facetów to chyba i tak męskie grono, co? Zresztą nigdzie nie napisałem, że jestem pewien, że tak jest. Wyraziłem tylko swoje obawy dotyczące EP. Widzę, że Grigori próbuję zrobić ze mnie jakiegoś nerda, który na Extreme Party najchętniej siedziałby z kieszonsolką pod ścianą, ale nic bardziej mylnego. Tylko, że wszyscy wiedzą, że najlepsze imprezy w tym okresie są w Trójmieście i półwyspie helskim. Jeśli mam się tłuc kilka godzin do zakorkowanej Warszawy, to potrzebuję jakiegoś dodatkowego pretekstu. Np: Od rana jakieś turnieje, paintball, jakiś ciekawy event zorganizowany przez redakcję PE, a wieczorem pełna alkoholizacja, striptiz i zabawa do rana. Ja tak bym to widział. Dobra, koniec dyskusji, idę usiąść w kącie i przegapiać imprezy.
-
Extreme Party 6 (29/30 sierpien 2009)
Grigori, przestań się głupio napinać. Lepiej udowodnij, dlaczego dyskoteka w męskim gronie z graczami mającymi po dziurki w nosie grania jest lepsza od normalnej imprezy. Zwłaszcza, że z założenia mają tam przyjechać ludzie z całej Polski. Jestem z Trójmiasta, nigdy na EP nie byłem i tak naprawdę nie mam zielonego pojęcia o tym, na ile rajcujące może być takie doświadczenie. Jeśli już mam jechać te kilka godzin do Warszawy, to chcę wiedzieć, czego mogę się spodziewać. A to o tym żalu, poglądach na życie i śmiesznym ego opartym na skillu w grach to było do mnie? Wyluzuj trochę i przestań robić z siebie kozaka na forum dla konsolomaniaków, bo wygląda to śmiesznie. Rozumiem, co miałeś na myśli, ale zdaję się, że trochę nadinterpretujesz. I szczerze, no offence, nie chcę wywoływać tu żadnych kłótni, chcę wiedzieć, czy warto rezerwować sobie czas przed sesją poprawkową. Edit: Master_Lukas -> No i to jest zdrowe podejście do tematu. Nie popadajmy w skrajności.
-
Extreme Party 6 (29/30 sierpien 2009)
Zastanawia mnie jedna rzecz. Wiele osób (w tym oczywiście najsłynniejsze forumowe osobistości, takzwani "starzy wyjadacze", wszechwiedzący forumowi guru;)) pisze tutaj, że imprezka, że chlańsko, żadnego grania, co za głupki chcą robić turnieje i tak dalej. Normalna zabawa w klubie, jesteśmy prawdziwymi twardzielami i odcinamy się od konsolowego hobby. Tylko, że w takim wypadku jaki sens ma Extreme Party? Co, normalna dyskoteka, tylko, że bez dziewczyn*? To tłumaczy pomysł ze stripteasem - inaczej z zewnątrz będzie to wyglądało, jak jakieś gay party. * Chyba, że się nie znam i na zjazdy konsolowców przybywają tłumy giercujących rozrywkowych dziewoj? ;-) Tylko ile ich będzie? 5% wszyskich zgromadzonych? P.S. Chociaż oczywiście możliwość poznania słynnego nie znającego litości dla n00bów i kopiącego tyłki "x'owcom" Szymkusa ze swoimi najlepszymi klanami na PS3 jest kusząca sama w sobie.
-
Castlevania: Lords of Shadow
Ciekawe, ile będzie Castlevanii w tej Castlevanii. Wiadomo, jak bardzo Hideo Kojima macza palce w niej palce? Możemy się już nastawiać na dwugodzinne cut-scenki i rozwolnieniowe żarty? Widzę, że ten post był już nawet edytowany... Ciekawe, jak wyglądał przed edycją. O_o
-
Eminem - Relapse
Łał, twardziel z Ciebie. Zawsze lubiłem Eminema, Relapse to kawał za(pipi)istej płyty. "We Made You" jest ewidentnie "dla casuali", używając super-modnego określenia ze świata gier wideo - twórca sam przyznał, że powstał pod naciskiem wytwórni. Reszta płyty jest znacznie ostrzejsza i mniej przyjazna przeciętnemu słuchaczowi. Cały krążek jest spójny, zróżnicowany i przede wszystkim specyficznie humorystyczny, często niemal niesmaczny. Mnie bawią tak prowokujące teksty. (choć inni wolą w koło słuchać czegoś podobnego do tego, co zapodał kolega powyżej - kwestia gustu) Fragment "Medicine Ball" z występem Christophera Reeves'a mnie po prostu zmasakrował. A skit z Rosenbergiem podsumowujący to ("You know this guy is dead, right?") to już mistrzostwo świata. P.S. Jeszcze nikt tu nie napisał o tym, że Eminem nie śpiewa dla Polaków, spalił polską flagę i w ogóle puścił bąka podczas Mazurka Dąbrowskiego? I że kolega to widział na własne oczy?
-
inFamous
Kupiłem inFamous dwa dni temu, zachęcony pozytywnymi recenzjami i nie zawiodłem się. Kojarzy mi się to ze skrzyżowaniem Crackdowna i odrobiny SW: The Force Unleashed, ale patrząc zupełnie obiektywnie jest chyba od nich lepsza. Brakuje tylko opcji co-op, która dodała Crackdownowi tyle rajcowności. Przy okazji: po przeczytaniu ostatniej strony tematu czuję się ortograficznie zmasakrowany. "pokarze mieszkancom prawdziwego "terroryste""? "zaciolem sie przy autobusach"? "ile jest rodzaji mocy?" Błagam, ludzie, ogarnijcie się...
-
Metal Gear Solid 4
Przypomnijcie mi, czy po premierze MGS2 też wszyscy zachodzili w głowę, jak to możliwe, że Snake potrafi przeskakiwać przez barierki i chwytać się kawędzi? ;P
-
007 Quantum of Solace
Grałem w wersję na Xboxa360 i podobała mi się. Na tle wszystkich megadopracowanych superhitów była jakaś taka orzeźwiająco prosta i trudno było mi się od niej oderwać. Nie mogę jej z czystym sumieniem wszystkim polecić, ale fani Bonda powinni spróbować. Mi podpasowała.