-
PSX EXTREME 331
Wydaje mi się, że każdy naczelny ma swoje „słabości”. Dla Butchera będą to Gwiezdne Wojny, The Last of Us czy Halo, jakby Konsolka był naczelnym dostalibyśmy historię serii Guilty Gear na 12 stron przez kolejne 4 numery i test drukarek 3D raz na kwartał, dla mnie kryptonitem są klasyczne gry jRPG, gry skate’owskie i horrory. Akurat Suikoden, zwłaszcza dwójka, to jedna z moich gier wszechczasów i moim skromnym zdaniem zasługiwała na solidne przypomnienie, bo lepszej okazji szybko nie będzie. Jeśli mnie pamięć nie myli ogrywałem Suikodena w wakacje mając masę czasu, by zebrać wszystkie 108 postaci. Rano śmigałem z kumplami na rolki, wracałem około 14:00, jadłem obiad i do PlayStation. Pamiętam, że raz zarwałem całą nockę, rano pojechałem na rolki, a potem grałem dalej, padłem około 20:00, obudziłem się w nocy i znowu Suikoden. Zasypiałem myśląc co zrobię w grze jak się obudzę, nawet rolki zeszły na drugi plan, bo gdy jednego dnia padał deszcz (ach ten zapach lata unoszący się z mokrego betonu) cieszyłem się, że nie idę na dwór i mogę zostać i ciorać. Szalony, beztroski czas. Dziękuję przy okazji za ciepłe słowa, szanse na dogonienie Ściery są raczej nierealne, ale i tak dzięki Perezowi i czytelnikom (i redaktorom, bo choć tego się nie pisze, oni swoje również przeżyli w momentach krytycznych), którzy przetrwali z nami trudne chwile załapałem się na bonusowy level, więc wyciśniemy z tego maksimum 😊
-
PSX EXTREME 331
To wszystko wina Łapusza :) Albo żony Łapusza. Albo moja. Darek zawsze jest niewinny!
-
SNES Extreme
Spróbować nie zaszkodzi
-
SNES Extreme
-
SNES Extreme
Nie no działamy na kilku frontach by mieć sprzęt i kartridże albo ograć wygodnie na Switchu, więc ROMy to będzie jakiś margines jak już nie będzie wyjścia.
-
SNES Extreme
Ale co ty się tak zafiksowałeś na te piraty? Sieciowy w sensie sieciowy sklepik Nintendo, który ma sporo gier recenzowanych w SNES Extreme. Mamy SNESy Mini, gdzie jest też część recenzowanych tytułów, Mazzi ma dostęp w Japonii do SNESa i japońskich wersji gier, które już zresztą ogrywał zanim w ogóle był pomysł robienia SNES Extreme. do mnie jadą kartridże z tytułami, które będę ogrywał, mamy dogadany temat z jednym z retrosklepów na pożyczenie sprzętu i niektórych gier. Nie napiszę, że wszystkie recenzje uda się oficjalnymi źródłami, ale jest to na drugim planie, w opcji gdy nie będzie innej opcji. Głównie chodzi o to, że w redakcji mało osób ma oryginalnego SNESa (pomijając Mini), więc nie będzie to czasem fizyczne ogrywanie na konsoli, karcie i CRT tylko sieciowo.
-
SNES Extreme
Prace nad SNESem ruszyły pełną parą, ale mogę już uchylić rąbka tajemnicy jak będzie wyglądała limitka, nad którą dziś z Romkiem pracowaliśmy.
-
SNES Extreme
Urusem, pod samą redakcję
-
SNES Extreme
Na oryginalnych SNESach gra niewielu i głównie w najbardziej dostępne gry. Wiele tytułów do planowanych recenzji nie znajdziesz łatwo na kartridżu więc pozostaje ogrywanie ich za pomocą dostępnych opcji sieciowych.
-
PC Extreme
Moim zdaniem słuszne jest jednak ocenianie gier takim jakie były w swoich czasach, na bazie tego co wniosły do gatunku. ale z zaznaczeniem w recenzji jak jej elementy się zestarzały. Dla osoby kupującej taki magazyn, a mamy ich kilka tysięcy, system dwóch ocen może być totalnie niezrozumiały.
-
PSX EXTREME 330
Spokojna głowa, ja wciąż bardzo lubię grać w nowości, jeden Konsolka wystarczy do hejtowania AAA, a że gry już tak nie mnie zaskakują jak kiedyś, no życie. Ukończyłem bądź sprawdziłem praktycznie każdy duży tytuł AAA z 2025 roku, czasami nawet mam ochotę pisać 3-groszówki, ale niekoniecznie czuje się z tym dobrze, jeśli pogram 5-6 godzin i odłożę "na później" czyli "na wieczne zapomnienie". Żongluje sobie zazwyczaj tytułami mniejszymi i większymi. Ot w 2025 ukończyłem Kingdom Come II, ogrywając na przemian z Ender Magnolią i Tails of Iron 2. Pograłem 3-4 godziny w Avoved, nową Yakuzę i Monster Huntera, gdzieś tam kończę powoli drugiego Citizen Sleepera, a przy obecnym numerze masterowalem remaster Suikodena sprawdzając kilka godzin nowego Asasyna na przemian z ogrywaniem Rogue Trip, Vigilante 8 i Twisted Metal 2 do książki. I tak to sobie leci, a że pomarudzę - dziad czasem może, a nawet musi, bo jest dziadem i peselu nie oszuka
-
PSX EXTREME 330
Masz (zapewne) rację, co nie zmienia faktu, że dokładnie takie mam odczucia i się nimi po prostu dzielę. Częściej zaskoczy i zachwyci mnie jakaś gra indie niż tytuł AAA, a że trudniej nas zaskoczyć - i tak i nie, bo deweloperzy z każdą kolejną generacją mają coraz większe możliwości, tylko coraz częściej wybierają bezpieczny gatunek i koncepcję, bo gry kosztują więcej i ryzyko jest większe. Co ciekawe, filmy i seriale wciąż potrafią częściej wywołać u mnie efekt WOW, a żeby nie szukać daleko to tylko w ostatnim roku zrobiły to Rozdzielenie, Silos, Pingwin, Fallout czy Pachinko.
-
Silent Hill: Początki - części 1-4
Dobrze trollu jeden wiesz, że kończę książkę, do której zreszta też piszesz i działam ze SNES Extreme Ale co ja wymagam od praktykanta
-
PSX EXTREME 330
Z tym "dostaje" to trochę fantazja Czasami te kody trzeba wręcz wyrywać z tchawicy, o perypetiach załatwiania kodów recenzenckich przed premierą mógłbym napisać książkę. Np. jak wiadomo, że gra będzie w GamePassie, to część deweloperów na prośbę o udostepnienie kodu do recenzji przed premierą odpisuje w skrócie - "nie mamy, przecież będzie można zagrać w Gamepassie". Normą jest, że dostajesz info, że nie ma kodów dla prasy, są tylko dla influencerów z prośbą o podanie ilu mamy followersów na Titoku i Instagramie
-
PSX EXTREME 330
Dobijaliśmy się do Konami różnymi kanałami, ale mają w nosie nasz region