-
Fast Fusion
Trochę brakuje jakiegoś normalnego online (jest gameshare, ale to nie to samo) i broni do atakowania przeciwników (jedynie jak mamy nitro/boosta to możemy zaatakować przeciwnika wpadając w niego). Jako wyścigi to bardzo spoko, i fajny patent z tym zmienianiem kolorków żeby dostać nitro. Ładnie wygląda i chodzi płynnie. (są chyba ze 4 tryby do wyboru, grałem na defaultowym w docku na TV). Setting podobny do wipeouta, ale to inna gra, nastawiona na ściganie. Podoba mi się, że wszystko jest zbudowane jak w starych grach tzn. kolejne wyścigi/tory czy pojazdy odblokowujemy za walutę zdobywaną w grze (chyba nie ma opcji na unlock wszystkeigo za prawdziwe pieniądzę). Jak na gierkę za 60zł to jest naprawdę spoko, a jeśli kiedyś wyjdzie patch/dlc z trybem online to może być hit.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
To jeszcze taka ciekawostka, że jak mamy cyfrowo gre na S1 to nie odpalimy tej gry 'naraz' na obu knosolach, bo cyfrówki to teraz 'virtual game cards' i trzeba je wirtualnie wyjmować/wkładać. (Pewnie też już było o tym mówione, ale daje znać jakby ktoś nie był świadomy).
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Porobiłem updaty, przeniosłem system z S1 i gram jedynie w Soul Calibura 2 z Gamecube, do tego mi byłą potrzebna nowa konsola :D (btw fajny patent z tym joy-conem jako myszką, ciekawe jak to w jakiś strzelnakach będzie działać i czy w ogole developerzy będą to wykorzystywać). Dziwne wrażenie w menu systemu, bo wszysyko jest takie samo jak w S1 i jakby nie czuć, że to nowa konsola (widziałem wpisy, że to bardziej Switch PRO, pierwsze wrażenie mam podobne).
-
Blokada stron / programów w Windowsie
Na Windowsie to w zasadzie wszystko skonfigurować z poziomu Group Policy. Poczytaj o tym, albo obadaj jakieś tutoriale na yt i z pozycji Admina możesz w zasadzie dowolnie poustawiać uprawnienia innym użytkownikom (co mogą, czego nie mogą itp.)
- Clair Obscur: Expedition 33
-
własnie ukonczyłem...
Dla mnie ta gierka to zupełnie inne odczucia. Demko z OPSM w 2000 roku ogrywałem na milion sposobów, nabijając chore ilości punktów, a nawet odkrywając ukryte lokacje. Po latach wróciłem do niej na PSP i nadal było „spoko”. Nie odczuwałem problemów ze sterowaniem ani fizyką postaci, ale ostatni raz grałem w to około 2010 roku—może lepiej zostawić sobie w głowie wspomnienie, że to była całkiem fajna gierka . Wiele tytułów z lat 90. i 00. nie ma już „tego czegoś”, jeśli nie grało się w nie w okolicach premiery. Wracając do "właśnie ukończyłem...' to w kwietniu/maju skończyłem kilka gier: (poza niżej opisanym były też jakieś game-passowe indyki, czy dobijanie platynki w Infamous ale to opisałem już w innym dziale) Na pierwszym miejscu na pewno Clair Obscur: Expedition 33. Dla mnie gra roku… i to już w maju. Wszystko mi tu podeszło: muzyka, fabuła, system walki. Po latach dostałem tytuł, na który czekałem od czasów Legend of Dragoon i Final Fantasy IX, i pochłonęła mnie jak za dawnych lat—prawie 70 godzin w 10 dni (dobrze, że miałem tydzień wolnego xD). Nie będę się rozpisywał, bo już wszyscy zdążyli zauważyć fenomen tej gry, a nie chciałbym przypadkiem wrzucić jakiegoś spoilera. Arcydzieło. Poza tym nadrabiałem trochę klasyki, Onimusha: Warlords na PS4 (zaraz po dodaniu polskich napisów). Moje wrażenia, w zasadzie pokrywają się z tym co napisał @Czokosz . Trochę irytował mnie obowiązkowy grind potrzebny do przejścia do niektórych lokacji—trzeba ulepszyć każdą magiczną „kulkę” na 3. poziom, a jeśli nie jest się tego świadomym od początku gry i wydaje dusze na ulepszanie broni, to później trzeba poświęcić czas na dodatkowe expienie. Trochę więcej napisze o Resistance 2 na PS3. Skończyłem wczoraj i mam mieszane uczucia. Gra trochę odchodzi od klimatu jedynki—jest bardziej kolorowo i „Gears of Warowo” (skład pudzianów xD). Sony chyba chciało zrobić jednocześnie Halo-killera i GOW-killera, a wyszło coś pośrodku. Szkoda, że nie da się już sprawdzić multi, bo pewnie 17 lat temu tryb dla 60 graczy robił robotę. Największa bolączka to jednak poziom trudności, który w wielu momentach jest „oszukany” i opiera się na tym, że coś nagle wyskakuje i nas zabija, zanim mamy szansę się przygotować. Przykłady? Idziemy przez bagna, gra podsuwa nam shotguna, ale jeszcze nie wiemy, że powinniśmy zmienić broń—dowiadujemy się w momencie, gdy wyskakuje na nas zakamuflowany niewidzialny przeciwnik, który zabija nas na strzała. Albo: pokonujemy całą falę wrogów, przechodzimy dalej, gra zapisuje checkpointa, a nagle zza płotu pojawia się chmara przeciwników i kilku tytanów, którzy mają nas na przysłowiowego hita… i trzeba powtarzać sekwencję. Do tego przeciwnicy atakują tylko naszą postać, a nasi kompani bardziej przeszkadzają niż pomagają—wchodzą pod nogi i nie radzą sobie nawet z prostymi przeciwnikami. Z tym wszystkim oczekiwałem solidnego wyzwania z finałowym bossem… a ten okazał się trywialnie prosty. Walka trwała może dwie minuty. Nie jest jednak tak źle. Strzelanie i walki z bossami (poza ostatnim) nadal sprawiają frajdę. Dużo różnych rodzajów broni i granatów pozwala na różne style walki—można iść „na Rambo” albo ściągać wrogów ze snajperki. Satysfakcja z pokonania wymagających minibossów, którzy wcześniej zabijali mnie na strzała, była całkiem spora. Ogólnie napisałem głównie o minusach, i pierwsza część bardziej mi się podobała, to Resistance 2 nadal można ograć, choć remake/remaster zdecydowanie by się przydał.
- Clair Obscur: Expedition 33
-
Clair Obscur: Expedition 33
Spoiler Przy jednej z rozmów w obozie jest poruszany ten temat i wtedy Maelle mówi coś takiego, że miała 'czystą' chromę i mogła z jej pomocą ożywić 'team'. A żeby ożywić reszte ludzi + Gustava to potrzebują więcej tej czystej chromy, a żeby ją zdobyć to muszą pokonać Renoira. Dlatego go nie wskrzesiłą 'od kopa'. To tak w skrócie, bo możliwe, że tam było nawet inne słowo niż 'czysta chroma' ale mnie więcej w ten sposób to jest wyjaśnione.
- Clair Obscur: Expedition 33
-
Clair Obscur: Expedition 33
Sprawdziłem dziś, że achievment/trofeum za questy od białych nevronów nie jest 'misable'. Szczegóły w spoilerze Wpadł mi dzisiaj achievement za to. Większość zabiłem po zrobieniu ich questów, ale 2 zostawiłem przy życiu. Osiągnięcie wpadło jeszcze zanim zdecydowałem czy zabić/czy nie ostatniego, a przy okazji już odwiedziłem wcześniej miejscówkę gdzie był Nevron który daje nam bonus jeśli nie zabijemy żadnego lub musimy z nim walczyć ( i też wpadają fajne rzeczy).
- Clair Obscur: Expedition 33
-
Czy Zax musi pisać?
Najbardziej to mnie ubodło 'piekło apartheidu'. Co to ma do fabuły tej gry, jak tam nawet niespecjalnie są jakieś rasistowskie motywy?
-
Czy Zax musi pisać?
Polecam recenzje South of Midnight z nowego nr, ocena się niby zgadza ale w treści to jest momentami niesamowite pierdolenie. Nadszedł czas na omijanie wszystkiego co pisze ten pan, nawet jak mnie jakaś gierka interesuje, bo nie ma to większego sensu.
-
Clair Obscur: Expedition 33
Na niektórych bossów to mi byłoby ciężko bez tych itemków (a pod koniec już miałem 2 upgradniete na maxa + po 9 'użyć' na każdym, to sporo ułatwiało. Poza tym można mieć różne pikto/luminy zależne od użycia itemów (np. + 1 AP po użyciu). Ciekawe ile możliwości w tej grze jest i w sumie sporo osób może w bardzo różny sposób to przechodzić. Ja np. dopiero jakoś w połowie main questa się zorientowałem, że Picto dodają też bonusowe punkty do atrybutów (luminy dają jedynie efekt), bo zauważyłem, że Lune w mojej drużynie ma jakoś znacznie więcej zdrowia niż reszta, a nie inwestowałem jej żadnych punktów w witalność :) btw. gierka daje info o tych wszystkich rzeczach np. w czasie loadingów ('eliksiry/itemy odnawiają się przy ognisku - nie bój się z nich korzystać' czy coś w ten deseń albo, że na parry jest krótsze okienko niż na unik, ale kto by to czytał) lekki spoiler o mechanice w dalszym etapie gry Nie wiem jak z 'kontrą gradientową' ale mi wychodziła dużo łatwiej niż parry, w zasadzie za każdym razem. Lekkim ułatwieniem jest to przyciemnienie ekranu, przy tym typie ataku.
-
Clair Obscur: Expedition 33
Pewnie nie każdemu się spodoba końcówka ale jak dla mnie 10/10. Nie wiem jak jest z wyświetlaniem spoilerów na telefonach to nie piszę nic, żeby przypadkiem komuś nie spierdolić, ale co tam się na koniec odwala to jest top generacji i gier ogółem. Niesamowita gra, czas wbijać 100%.