Treść opublikowana przez Suavek
-
Forumkowy Klub Gierek Retro - 10.2023
Remake z nazwy, bo gra inna. Widać od razu, że tworzona była na telefony. Można pograć, ale oryginałowi do pięt nie dorasta. Zupełnie inny "feeling", że tak się wyrażę.
-
PERSONA 3
Jak coś, to nieco tańsze (-13%) pre-ordery na PC/Steam z legalnych źródeł: https://www.fanatical.com/pl/search?search=persona 3 reload https://www.gamebillet.com/search?q=persona+3+reload Wciąż czekam z decyzją na jakieś oferty kolekcjonerki.
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
W nowym Humble Bundle jakiś Warhammer 4K Space Wolf z DLC za 1€ - https://www.humblebundle.com/games/herocraft-complete-collection Gra zniknie całkowicie ze sprzedaży 12 Października.
-
PERSONA 3
Tak serio, to nawet ja przyznam, że z dub P3 lubiłem Junpei, Akihiko, czy Mitsuru. Ale np. Fuuka była okropna i sam dubbing strasznie mi zniesmaczył tę postać. Niemniej jednak nowe głosy ze zwiastunów raczej słabe. Ale generalnie ja jestem wyznania, że zawsze oryginał > dub. Z innej beczki, mógłbym już skończyć P3P, ale OCD sprawiło, że uparłem się zdobyć komplet osiągnięć, tj. pierwszy raz w życiu pokonać Elizabeth. Innymi słowy, grind, grind, grind... Zły jestem, bo zabrakło mi dosłownie dwóch dni na zrobienie wszystkich S-Linków przy pierwszym podejściu. Ale grałem bez FAQ i trochę zjebałem priorytety, bo nie wiedziałem/pamiętałem, że później jest tak dużo dni wolnych od szkoły, kiedy praktycznie nie ma co robić... No ale do kompletu i tak trzeba grę przejść dwa razy, więc pół biedy. Lucyfer ze skillami do niszczenia mobków jednym uderzeniem już gotowy, więc szybko pójdzie, mam nadzieję.
- PERSONA 3
-
PERSONA 3
Jeśli ktoś nigdy nie grał w P3, to w sumie trochę spoilerowaty ten nowy zwiastun. Just sayin' Podobają mi się te ich mundurki bojowe. Tartarus ciekawszy, ale nadal zdaje się grindowaty. Dużo zapożyczeń z P4 i P5.
- Persona 5
-
Cyberpunk 2077
Nie wiem, jak PL, ale ja byłem pod wrażeniem amerykańskiego męskiego V. Lektor ma bardzo dobry głos i świetnie oddaje nim wszelkie emocje i nastroje.
-
Forumkowy Klub Gierek Retro - 10.2023
fix'd. Macross nie miał być żadnym argumentem, aczkolwiek pozwolił na fajny koncept z transformacją. Osobiście shmupy lubię, ale tego też bym nie dał rady przejść bez save'ów. Mimo tego, tyle co grałem, to ten był bardzo fajny.
-
Forumkowy Klub Gierek Retro - 10.2023
Nie wiem, ilu będzie w Październiku chętnych na granie retro, biorąc pod uwagę ogólną ilość dużych premier w ostatnim i najbliższym czasie. Ze swojej strony postawiłem na zróżnicowanie, zarówno w obrębie tego głosowania, jak i na tle poprzednich miesięcy. Tym samym proponuję gatunki, których jak na razie nie przerabialiśmy, ale które myślę mimo wszystko są warte uwagi. Do wyboru zarówno tytuły na długie godziny, jak i coś do odpalenia na kilka kwadransów. 1. Policenauts (PS1/Saturn) A Hideo Kojima Game. Jeden z wielu tworów "mistrza" przed stworzeniem Metal Gear Solid. Tylko na ile tytuł faktycznie można nazwać grą? I czy tak naprawdę jest on wart uwagi? Możemy się przekonać. Gra została wydana wyłącznie w Japonii, ale dostępne są tłumaczenia, zarówno wersji Saturn, jak i PS1. Propozycja myślę ciekawa, chociażby ze względu na ilość fanów Kojimy na forum. Niemniej jednak trzeba się liczyć z koniecznością poświęcenia większej ilości czasu na ukończenie całości, jak i dużą ilością czytania. 2. Super Dimension Fortress Macross: Scrambled Valkyrie (SFC) Obiecałem, że nie będzie Gundamów, ale o innych robotach nic nie mówiłem... Ale tak poważnie, nie mieliśmy dotychczas żadnego Shmupa, a ten myślę jest dość ciekawą propozycją. Być może co niektórzy posiadacze Pegasusa grali w Macrossa obecnego na jednej ze składanek sprzedawanych z konsolą. Również Shmup, w którym sterowaliśmy myśliwcem zdolnym transformować się w robota, jak i coś pomiędzy tymi trybami. No to w wersji SNES mamy coś podobnego, lecz nieporównywalnie lepszego, bardziej urozmaiconego i wymagającego. Polecam poniższy materiał filmowy od SnesDrunk. Krótki, acz rzeczowy i co niektórych może zachęci do zagrania, nawet poza głosowaniem. 3. Death Rally (PC) Żadnych wyścigów również jak dotychczas nie przerabialiśmy, a już na pewno nie wyścigów z opcją demolki. Chciałem napisać, że Death Rally to jedna z moich gier dzieciństwa, ale nie - to jedna z moich gier życia, do której stale powracam. Grałem w wersję DOSową jak byłem mały, grałem w szkole, grałem w wersję darmową pisząc kolejne prace dyplomowe, jak i grałem na Steam nie dalej jak miesiąc temu... Ta gra jest pozornie prosta i banalna w swoich założeniach, a zarazem wciąga niemiłosiernie. Futurystyczne wyścigi, w których wszelkie zagrywki są dozwolone, włącznie z eliminacją konkurencji. Działka, miny, dopalacze, modyfikacje czy sabotaż przeciwników. Gra idealna na krótkie posiedzenia, lub przerwy w pracy, choć wywołuje syndrom "jeszcze jednego wyścigu". Aby było jeszcze lepiej, gra od lat jest w pełni darmowa i ruszy na ziemniaku, więc każdy posiadacz choćby starego PC może grę odpalić. Pomimo tego graficznie nadal wypada przyzwoicie, a muzyka potrafi wpaść w ucho. Download PS. Na SteamDecku może być konieczna odrobina gimnastyki z wcześniejszą konfiguracją kontrolera, ale gra podobno działa potem bardzo dobrze.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Oczywiście, że nie musi to być aktualne. Ale z drugiej strony popularność Switcha, a także pozytywny odbiór Steam Decka i wysyp maszynek chcących z nim konkurować może właśnie zmobilizuje M$ do wejścia też w rynek handheldów. Tylko niech się za to zabiorą konkretnie, czyli właśnie pełnoprawna konsola, a nie kolejny PC. Bo o żenującym pomyśle Sony nawet lepiej nie wspominać.
-
Star Trek: Resurgence
Za cholerę nie mogę znaleźć info, może ktoś wie - wersja PS5 chodzi w 60 czy 30 fps? Bo czytam, że wszędzie blokada 30fps i na PC trzeba się wspomagać modami, żeby to zdjąc przy gameplay'u, bo cut-scenki nadal 30... Trochę lipa... Ale i tak biorę pudło na premierę.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Mnie by bardziej interesował handheld o architekturze Xboxowej niczym wspomniany XSS, tj. zdolny do odpalenia też gier ze starych Xboxów we wstecznej i reszty sklepiku. Nie kolejny handheld PC wspierający GP.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Nie wiem, na ile wiarygodne te przecieki, ale Handheld mnie zainteresował. Nie jestem raczej odbiorcą XSX/XSS, ale przenośny sprzęt o mocy zbliżonej do XSS z obecną biblioteką chętnie bym przygarnął jako alternatywę dla PC/SD.
-
Decapolice
Na TGS ma być jakieś grywalne demo pokazane. Ogólnie nie wygląda to na grę, która znowu miałaby znowu utknąć w produkcji na lata jak Ushiro. Z materiałów wyżej wygląda przyzwoicie. A że dupy nie urywa? No nie wszystko musi. Mnie przekonała dość nietypowa otoczka i mix gatunkowy i tylko do wspomnianego designu postaci bym się przyczepił (nie moje klimaty). Może nie będzie to dla mnie zakup Day-1, ale jeśli wyjdzie po angielsku, to na pewno się zainteresuję.
- Marvel's Avengers
- Evercade retro handheld i stacjonarka
-
Decapolice
Nie znalazłem na forum nawet wzmianki o tej grze, choć zapowiedziana była już pół roku temu. Detektywistyczny RPG od Level-5. Wygląda na dość szalony miks klimatów i gatunków. Przyszłość, wirtualny świat, rozwiązywanie spraw kryminalnych, walki w trybie turowym, negocjacje, manifestacje intencji złoczyńców w jakieś wymyślne kreatury rodem P5 itp. Wygląda ciekawie, może być fajne. Aczkolwiek osobiście nie jestem fanem akurat takiego designu postaci. Wszyscy wyglądają jak dzieci. https://www.decapolice.jp/en/ Mam nadzieję, że w przeciwieństwie do Ushiro uda się studiu ten tytuł skończyć... Póki co platformy: Switch, PS4, PS5.
-
Gry za darmo na PC
Zignorujcie . Pojebało mi się w nagłówkach i myślałem, że kolejna darmówka.
-
Gry za darmo na PC
Na Epicu HoMM3 Complete, jeśli ktoś z jakiegoś powodu używa tej platformy. Niemniej jednak lepiej za dychę kupić wersję GOG i mieć bez DRMa.
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Póki co nieoficjalne, ale ktoś skompilował wszystkie segmenty DBZA z Buu Saga. Przy niektórych śmiechłem gromko.
-
Forumkowy Klub Gierek Retro - 09.2023
Również wczoraj przysiadłem na dłużej do Alien vs Predator. Akurat tę grę męczyłem dziesiątki razy kilkanaście lat temu na emulatorze, więc żadne zaskoczenie, że gra wciąż mi się podobała i grało mi się wyśmienicie. Tym razem jednak bardziej zwracałem uwagę na ilość zgonów, tanie zagrywki przeciwników, czy dyskusyjne pułapki zastawiane na gracza. Nie wiem, czy to już zboczenie, awersja do działań wszelakich korporacji, czy po prostu starość, ale kiedyś kompletnie nie zwracałem na to uwagi i po prostu jak ginąłem, to wrzucałem kolejne 10 wirtualnych żetonów i kompletnie nie zawracałem sobie głowy porażką. Grałem dla przyjemności. Teraz jakoś szukam wszędzie drugiego dna... I gdyby nie to, to nadal było przyjemnie. Gra się bardzo dobrze zestarzała, wizualnie i gameplay'owo. Lekki styl anime, aniżeli typowo komiksowy, o dziwo sprawdza się bardzo dobrze. Na ekranie dzieje się dużo, choć niekiedy może i za dużo. Cztery grywalne postacie są bardzo zróżnicowane między sobą i mają swoje własne zestawy ruchów i combosów, w przeciwieństwie do poprzednich dwóch gier, w których z subtelnymi różnicami każdą postacią grało się niemal tak samo. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to że postacie nie są za dobrze zbalansowane, choć zakładam, że wtedy mało kto zawracał sobie takimi sprawami głowę. Tu się podpisuję. Linn jest fajna, ale wypada stosunkowo słabo na tle Predatorów. Tymczasem Predator Hunter udało mi się przejść cały pierwszy poziom z bossem bez straty HP. Postać jest silna, szybka, a działko powala przeciwników, w przeciwieństwie do pistoletu, który niekiedy nawet nie wywoływał stuna. Ale generalnie najmniej chyba lubię Majora. Nie wiem, czy zgodzę się w kwestii otoczenia. Było zróżnicowanie, choć oczywiście nacisk na bazy i statki kosmiczne. Szkoda, że więcej akcji nie rozgrywało się w ruinach miasta. Muzyka bardzo fajna i nawet byłem zaskoczony, jak duża jej część utkwiła mi w pamięci po latach. Może i na jedno kopyto chwilami, ale w zależności od okoliczności i nastroju, jaki gra chce wprowadzić, muzyka zmienia tempo. Nie wiem, na ile przemawia tu sentyment, ale przeciwników klepało się fajnie, także ze względu na udźwiękowienie, które nadaje wszelkim ciosom dodatkowego "powera". Obcy są względnie zróżnicowani, podobnie jak Bossowie. Przeciwnicy ludzcy wkurzali mnie najbardziej, bo choć ginęli stosunkowo szybko, to mieli w zwyczaju w ułamku sekundy wyskakiwać spoza ekranu i rzucać granatami. Bez zapamiętania, kiedy tak się dzieje, to przejście tej gry bez straty życia moim zdaniem jest niemożliwe. Ale kto by się tym przejmował teraz przy nieograniczonej ich liczbie... Grałem na Anbernicu i gra na nim zostaje. W przeciwieństwie do Punishera czy Cadilaców myślę zdarzy mi się jeszcze gierkę odpalić od czasu do czasu. A przy okazji, jeśli ktoś ma wciąż niedosyt beat'em'upów, to z ery CPS2, to polecę jeszcze Dungeons and Dragons: Chronicles of Mystara. W tym przypadku to dwie gry w jednym pakiecie, wydane na PC, PS3 i X360. Bardzo rozbudowane gry, ogromne replay-value, mnóstwo sekretów, totalnie odmienne od siebie postacie i co-op do czterech graczy.
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Gość chyba bardzo lubi dragonballa...
-
Unicorn Overlord
Fajna kolekcjonerka: Gra karciana, artbook, OST, żadnej naciąganej figurki. No takie coś kusi. Pytanie, jak z ceną u nas.
-
Wasze komiksy
Też polecę Azyl Komiksu. Warto zaglądać tam częściej, bo nie tylko asortyment się zmienia co chwilę, ale też ceny importów czasem niezłe można wyłapać. W części przypadków trzeba poczekać na dostawę, ale i tak warto. Mile byłem zaskoczony, jak stan "dostateczny" z opisu okazywał się właściwie nówką. Choć to akurat loteria raczej. Ja już nie inwestuję tyle w komiksy. Ostatnie miesiące prezentują się następująco z zakupów: Fajnie się Dragon Ball zamknął w ostatnim tomie drugiej sagi. Następne to już będzie DBZ. Nie wiem, czy będę dalej kupował, bo zależało mi głównie na oryginalnym DB, którego darzę większym sentymentem, niż Zetkę. Tym bardziej fajnie, że kolorowe wydanie kończy się w odpowiednim momencie. Star Treków w zależności od ceny i tematyki pewnie jeszcze trochę kupię w przyszłości. No i pojawił się wreszcie pre-order na kolejny tom "Ku twej wieczności", więc też pociągnę serię dalej.