Treść opublikowana przez Suavek
-
Growe Szambo
Nintendo takie dobre - Nintendo patents Link's Tears of the Kingdom abilities, and the loading screen | Eurogamer.net Oczywiście nie są oni jedyni w tym cyrku, bo takich opatentowanych mechanik jest mnóstwo od lat. Nie wiem, jak to faktycznie wygląda w świetle prawa, ale z mojego punktu widzenia jest to idiotyzm kompletny. Sztuczne hamowanie i ograniczanie postępu, kreatywności, a w pewnych przypadkach i wygody dla gracza. Kto o tym w ogóle decyduje i na jakich zasadach? Jakieś korpoludki patentują zdolność, czy mechanikę, że nikt inny nie może już stworzyć czegoś podobnego, bądź opartego na podobnych założeniach? A co jeśli zrobi? I gdzie są granice? Bo wiadomo, że kiedyś próbowano nawet patentować całe gatunki gier. Tylko komu to służy, oprócz garniturkom z korporacji? Co, gdyby każdy tak sobie każdy nowy pomysł patentował? Jak teraz wyglądałaby branża? "To możesz zrobić, ale tego nie możesz". A prawda jest taka, że korpo święte nie są i same zrzynają z cudzych pomysłów od lat. Może mój prosty umysł nie ogarnia, ale kurwa jak coś jest jawnym plagiatem, kopią, czy inną zrzynką, to oczywiście powinny prawa oryginalnych twórców być chronione i szanowane. Ale hamowanie możliwości stworzenia czegoś podobnego? Patentowanie interaktywnych loading screenów, albo interface'u do dialogów? ZDOLNOŚCI w grze? No debilizm.
-
Star Trek
Z musicalem 8+/10. Znajoma z pracy ogląda SNW, to z ciekawości sprawdziłem, jak wypada polskie tłumaczenie, szczególnie w odcinku z musicalem. No lektor trochę żenada, szczególnie, że w tym przypadku treści muzyki w ogóle nie przetłumaczyli. Ale ogólnie tłumaczenie nieszczególne w tej wersji. Napisy natomiast są bardzo dobre. Tłumaczenie nieporównywalnie lepsze od lektora. Podpowiedziałem znajomej, żeby w 9 odcinku włączyła również napisy, bo bez tłumaczenia moim zdaniem sporo się straci.
-
Chipsy
Kurcze, nie wiem, czy to to samo, ale kupiłem w Lidlu ich odpowiednik tych chrupek i faktycznie, zajebisty styropian. Całą paczkę od razu by się wsunęło. Dziś dokupiłem kilka paczek, bo to zdaje się jakaś limitowana partia, leży na innych półkach niż reszta.
-
W co obecnie gracie?
Wróciłem do pierwszego Gundam Breaker, tym razem na PSV. Jedna z moich pierwszych gier po zakupie PS3, ale nigdy jej w pełni nie skończyłem. Gra ma Cross-Save, więc wgrałem save sprzed lat, żeby popykać przenośnie w jakąś grę akcji, dla odmiany. I ogólnie jestem mile zaskoczony, jak ta gra wygląda i działa na PSV. Prosty do bólu hack'n'slash z ogromną customizacją. Co prawda późniejsze odsłony tylko poprawiły i wzbogaciły formułę, ale jedynka nie zestarzała się wcale źle. Do pogrania kwadrans, lub kilka w przerwie od czegoś większego i wyłączenia. Stacjonarnie by mi się już nie chciało, tym bardziej, że mam GB3 do przejścia na PS4, ale przenośnie bardzo miła odskocznia. Druga część serii jest dużo, dużo lepsza pod niemal każdym względem i również wyszła na PSV. Niemniej jednak mam wrażenie, że framerate nieco gorzej wypada, choć to wciąż nie poziom 15 FPSów części trzeciej. W dwójkę również się zaopatrzyłem na Vitę, ale tę część już zdążyłem ograć na PS3 i zdobyć Platynę, więc póki co czeka na lepsze czasy do odświeżenia. Jak przeglądałem oferty na eBay, to obie części mocno potaniały. Co prawda na PS3 wyjdą jeszcze taniej, ale na PSV można poniżej 90zł obie dorwać, albo ok. 50zł sztuka. Wiem, że starocie, w dodatku niszowa japońszczyzna, ale i tak będę polecał, bo gierki zacne.
-
własnie ukonczyłem...
Tylko nie kolejna dyskusja o tym, czy tytuł zasługuje na 5, 7, czy może 6, bo na pewno nie 8, i od jakiego poziomu grę można uznać za "dobrą" i dlaczego nie...
-
PERSONA 3
Wróciłem do P3P. Mimo wszystko fajnie się gra, nawet włącznie z grindem w Tartarusie, ale kurcze jednak jest tu tyle archaizmów, które Atlus mógł poprawić wypuszczając tą reedycję, że głowa mała. Już zapomniałem jak tragiczny był brak możliwości wyboru skillów przy fuzji. Żenada, że nic z tym nie zrobili, a w Nocturne mogli. Chyba największa bolączka całej gry. No może oprócz niewielkiej ilości zdobywanego EXP. Pół biedy level postaci, ale levelowanie Person jest trochę upierdliwe. Jeszcze w kwestii remake'u, na początku aż tak mnie nie bolał fakt, że będzie tylko facet, ale im więcej gram powtórnie babką, tym bardziej uważam, że ma ona o wiele lepsze wątki. Tj. S-Linki i niektóre dialogi z drużyną. Już sam fakt, że więcej czasu spędzamy z SEES, aniżeli jakimiś randomami o beznadziejnych historyjkach jest o niebo lepszy. Nowe znajomości babki również robią wrażenie, z czego jeden jest szczególnie warty podkreślenia. Wrzucam w spoiler na wszelki wypadek, ale jeśli ktoś nie planuje/nie chce powtarzać gry FemMC, to warto obejrzeć. A tymczasem u MaleMC... Aż jestem ciekaw, czy cokolwiek z nim zrobią w remake'u, czy pozostawią bez zmian.
- Quake 2
-
Zakupy growe!
Nie rozumiem. Rozczytam, lub rozpoznam pojedyncze krzaczki, lub ich zbiór. Reszta intuicyjnie, bądź na domysł, co pozwala mi grać bez większych trudności w niektóre gry. Czasem wspomogę się FAQ, albo ostatnio translatorem w telefonie. Miałem fazę na naukę krzaczków w robocie, ale wystarczy chwila przerwy - zarówno od nauki, jak i gier - i niestety szybko zapominam. Większość tych gier nigdy nie została wydana po angielsku, dlatego nie mam specjalnie wyboru, jeśli chodzi o wersje. Jeśli mam, to biorę oczywiście wersje angielskie, jak np. SRW na PS4, które w Azji zostały wydane w zrozumiałym języku. Albo np. Gundam Breaker 3, również nareszcie zlokalizowany, bo 1 i 2 są tylko po japońsku. Z drugiej strony, z tymi lokalizacjami też różnie bywało swego czasu. Pogrywam ostatnio w Dynasty Warriors Gundam na PS3 i tam z jakiegoś powodu w angielskich wersjach wycięli dużo muzyki z anime. Pewnie kwestie licencyjne, ale dziwne o tyle, że to były remixy bez wokalu. W niektórych grach też dubbing jest horrendalny i mnie osobiście mocno psuje wrażenia z gry. Często w tych grach fabuła jest nieistotna, bądź mnie osobiście kompletnie ona nie interesuje, to dla samego gameplay'u mogę grać po japońsku. A w paru przypadkach po prostu kupiłem niektóre gry po japońsku do kolekcji, lub ze względu na cenę.
-
Zakupy growe!
Zakupy z ostatnich miesięcy raczej monotematyczne, bo głównie kolekcjonerskie, choć nie tylko. Zakupy objęły dosłownie każdą konsolę Sony, zupełnie przypadkiem. Poza tym trochę Nintendo i PC. PSX. Bijatyka to uproszczony Gundam Battle Assault obejmujący jedynie Gundam Winga. Pogrywam czasem na Anbernicu, bo mam sentyment do tej gierki. Super Robot Wars Alpha Gaiden miałem juz w wersji Premium, ale trafiło się normalne wydanie za raptem 20zł, więc przeboleję pęknięte pudło. Gierka dostała fanowskie tłumaczenie na angielski, więc będzie trzeba kiedyś przejść do końca. Na PS2 głównie robociki. Scramble Commander miałem nie kupować do kolekcji, bo to dziwny spinoff serii w formie RTS, ale był za raptem 2$ od sprawdzonego japończyka. Alpha 2 również miałem już z wydania Premium, ale było niedrogie, więc wziąłem i zwykłe wydanie. Zeonic Front był wydany na zachodzie, ale miał horrendalny dubbing. Może kiedyś ogram wersję undub. Sunrise World War to jakiś tani klon Super Robot Wars dorwany za grosze. Beatmania niedrogo, plus podobają mi się okładki tej serii. Sengoku Musou gratis od sprzedawcy. Gundam True Odyssey a.k.a. MS Saga: A New Dawn to jeden z moich ulubionych średniaków na PS2. Mam już wersję angielską, ale za 20zł żal było nie wziąć japończyka. Tym bardziej, że moim zdaniem ma o wiele ładniejszą okładkę. Nie wiem, dlaczego na zachodzie ją tak obcięli. PS3 uzupełnienie kolekcji. Spora różnica cenowa Masou Kishin. Pride of Justice kosztował mnie 4$, a Coffin of the End 40$. Gundam Musou do poklepania kiedyśtam. Dragon's Dogma w sumie nie wiem, czemu wziąłem, bo mam na PC, ale gra jest po angielsku i również kosztowała grosze. PS4. Wincyj robotuf! SRW:T coś chyba niewielki nakład miało, bo ciężko było dostać w pewnym momencie, a cena w ogóle nie malała, więc wziąłem zawczasu z Play-Asia razem z 30 oraz Relayer. Ten ostatni niedrogi, a japończyk niby ma też wersję angielską i darmowy upgrade PS5. FFXV Royal wiem, że nie ma dobrych opinii, ale jeśli czas pozwoli, to kiedyś ogram z czystej ciekawości, bo klimacik mnie zaintrygował. Megateny typowo do kolekcji pudełkowej, ale może kiedyś je sobie odświeżę na konsoli. Na handheldy robociki, dla odmiany... Na PSP klasyki ograne lata temu na "kopiach zapasowych"... G Generation Portable fajny był, ale mocno nastawiony na grind, z tego co pamiętam. Super Robot Wars MX to mój pierwszy japoński SRW, ograny na PS2 kilkanaście lat temu. MX Portable to dobry port, ale zwiększyli poziom trudności. Gundam Breaker 1 i 2 ograłem już na PS3, ale wersje PSV obie kosztowały mnie mniej niż 100zł z wysyłką i cłem, więc stwierdziłem, że chętnie sobie odświeżę w wyrku. Tym bardziej, że chciałem jakąś grę akcji na ten sprzęcik, podczas gdy moja kolekcja Vity to głównie gry rytmiczne i strategie. Obie gry mają cross-save z PS3, więc sobie wgrałem postępy sprzed lat. GB2 mam już Platynę co prawda, ale ta odsłona była naprawdę przezabawna, a w pewnych kwestiach bardziej urozmaicona nawet od trzeciej części i chętnie do niej wrócę. Jedynki nigdy nie przeszedłem do końca, więc ta idzie na razie na pierwszy plan. Ku mojemu zdziwieniu obie gry działają i wyglądają na PSV bardzo dobrze. Wiem, że GB3 na Vicie działał w 15-20 FPS, ale tutaj gry zdają się trzymać przyzwoity framerate. Świetna seria, którą będę uparcie polecał. Dwójeczka miała bardzo wpadającą w ucho muzykę w głównym hubie i przy wyborze misji. Killzone Mercenary japończyk, ale gra w pełni po angielsku. Wygląda i działa prześlicznie na ekranie Vity (jest nawet KOLOR!), ale niestety sterowanie wymaga zdecydowanie zbyt dużo mazania po ekranie dotykowym, jak na mój gust, więc prawdopodobnie ogram to kiedyś na Vita TV. Wiem, że to nie to samo, ale nie toleruję takiego pół-na-pół i zbędnego mazania paluchem po ekranie, żeby zrobić coś, co spokojnie można by było zrobić przyciskiem. Na Nintendo parę exów z promki. Jakiś dziwaczny SupaRobo za raptem 2$ w stanie idealnym na NDS, oraz moja pierwsza i najprawdopodobniej jedyna gra na Wii. Oczywiście kolejny SRW do kolekcji, do ogrania na emulatorze kiedyśtam, może. Ta odsłona jest dość specyficzna, zarówno od strony mechaniki, jak i serii, które obejmuje. Na PC kolejne klasyczne gry Star Trek do kolekcji. Nie wiedziałem, że Armada wyszła w DVD-Boxie, ale chętnie się skusiłem, bo wolę takie pudło na półkę. Instrukcja do gry prawie jak książka - tyle papieru, że aż się zdziwiłem, jak chwyciłem ciężkie pudło. Away Team raczej średniak, ale do zbioru tematycznego będzie. Lekturka trochę w ciemno kupiona, bo nie była droga. Manga P5 ma okładkę jakiegoś doujina yaoi, ale to oficjalne wydanie Atlusa. Zbiór krótkich śmiesznych historyjek i parodii. Mocno chujowy szary papier, niestety... Udon rozczarował w tej kwestii. Monotematycznie, ale zmobilizowałem się konkretnie uzupełnić kolekcję Super Robot Wars. Właściwie mogę śmiało powiedzieć, że mam już wszystkie główne/znaczące odsłony. Brakuje mi jedynie paru spinoffów (Scramble Commander 2), jednej odsłony z Nintendo 64 oraz staroci z GameBoy'ów i WonderSwanów. Tych ostatnich zbierać nie planuję, bo gry GBA w komplecie niestety są drogie, plus nigdy nie wiadomo, czy/ile to faktycznie podziała. Podobnie WonderSwan, którego nie mam i nie potrzebuję, więc tu robię wyjątek. Jak trafią się konkretne okazje, to kupię, ale polować celowo nie mam zamiaru. Przy okazji zbiorę kiedyś znowu wszystkie gry z tej kolekcji do zdjęcia. Czy raczej zdjęć, bo z tego co policzyłem to będzie ponad 50 odsłon pudełkowych... Podłogi mi nie starczy na wszystko. Miejsca na półce zresztą też mi już brakuje. Chciałem napisać, że w takim wypadku przerwa na razie z zakupami do kilku jesiennych premier, ale znając życie pewnie ulegnę kilku okazjom i promocjom w międzyczasie.
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Kolejny fajny bundle, tym razem z turówkami, w tym Songs of Conquest - https://www.humblebundle.com/games/take-your-turn-tactics-rpgs
-
PlayStation 2 Extreme
GameCube Extreme?
-
PlayStation 2 Extreme
Szkoda, że nie ma okładki MGS3. Poniekąd rozumiem wybór dwójki, ale jednak to właśnie trójkę milej wspominam i utożsamiam z PS2. Po prostu PS2 miał tak bogatą bibliotekę dobrych i znanych tytułów, że ciężko by było zadowolić wszystkich. Zawsze się coś pominie. Tym bardziej chętnie się wróci do tych czasów pamięcią.
-
PlayStation 2 Extreme
Okładka z Okami jest rzekomo limitowana do 200 egzemplarzy. Zamówiona, bo faktycznie zarazem najładniejsza.
-
Chipsy
Trochę offtop, ale zawsze podkreślam, że AJS oglądam dla Alexa i w takim przypadku też wypada on zabawnie, szczególnie mając porównanie z drugim gościem: Moim zdaniem to tylko i wyłącznie materiał na YT. Nikt normalny tego nie zje "ot tak se".
- Quake 2
-
Star Trek
Też nie przepadam za musicalami, ale w tym przypadku mi się podobało. Zapewne dlatego, że nie było to do końca na poważnie, koncept był oryginalny jak na właściwie całą serię, jak i gatunek, plus muzyka i choreografia były zaskakująco dobre. Nie wiem, ile aktorzy mieli wcześniej wspólnego z tańcem i śpiewem, ale wypadli oni dobrze. Plus momentami się trochę pośmiałem. Szkoda, że jutro koniec, ale lada moment kolejny sezon Lower Decks.
-
Gry za darmo na PC
- Star Trek
- Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Wrócił Humble Bundle z Resident Evil - https://www.humblebundle.com/games/resident-evil-decades-horror-village-edition Warto zwrócić uwagę na progi. Za niewiele ponad 18 Euro (~82zł) są właściwie wszystkie RE od 0 do 7 oraz Revelations. Oczywiście czwórka w wersji oryginalnej. Najwyższy próg za 32 Euro dodaje raptem tylko Village (i ZNIŻKĘ na DLC XD). Świetna oferta, czekałem na powrót tego bundla, bo z jakiegoś powodu za pierwszym razem odpuściłem. Nie miałem sporej części tych RE. Teraz poproszę o więcej czasu na ogranie wszystkiego...- Gundam
- Steam Deck
Ogólnie warto się tym sprzętem zainteresować. Wiem, że niektórzy na tym forum mają ogromną, niewyjaśnioną awersję do wszystkiego związanego z PC, ale jako bardziej wydajna alternatywa dla Switcha z pokaźną biblioteką i możliwościami emulacji, SD naprawdę wciąż jest mocno niedoceniony. Tyle osób ciągle gada, że "przenośnie gra się najlepiej", albo że kupiło daną grę "żeby grać przenośnie", mówiąc przy tym o bieda-wersjach na Switcha. Tymczasem to samo i więcej na SD nie tylko często kosztuje mniej, to jeszcze działa zdecydowanie lepiej. Nawet nie chodzi mi tutaj o jechanie po Switchu, co po prostu rozważenie SD jako kolejnego sprzętu. W końcu nikt nie każe nikomu wybierać albo-albo. Sam gram na obu. Wsparcie Valve też robi spore wrażenie, a powyższa oferta jest tego dobrym przykładem. Jeśli ktoś poradzi sobie ze zmianą dysku, to 1500zł jak najbardziej warto. Plus nie trzeba żadnych dodatków, peryferiów, poza kablami, a świetnej jakości pokrowiec jest już w zestawie.- Red Dead Redemption & Undead Nightmare
Gdyby ktoś się zastanawiał, gdzie idzie ta cała kasa z kotletów i micro$ - Take Two Interactive execs' pay doubled this year (axios.com) A i tak większość kupi, mimo zrzędzenia. Jak nie na premierę, to później. Może nawet sam kiedyś kupię w dużej promocji, ale to dlatego, że nie grałem nigdy w RDR, na PS3 już mi się nie chce, klocka nie mam, no to oferta akurat dla mnie. Ale fakt, że wydaje to jakieś dzikie studio na last-geny mimo wszystko beka. Brak PC również - pewnie by nie potrafili ogarnąć, więc nawet się nie podjęli. Oby nie zjebali jak Trylogię. A R* i TT jebać za te perfidne praktyki.- Steam Deck
Oficjalnie odnowione Steam Decki w sprzedaży. https://store.steampowered.com/sale/steamdeckrefurbished- Persona phantom x
- Star Trek: Resurgence
Pudełeczka 6 października - Let’s Get Physical (Media) - Star Trek Resurgence (startrek-resurgence.com) W niektórych sklepach są już pre-ordery. Najtaniej 170zł widziałem (160zł na PS4).