Siara_iwj

...o. Trzy razy na sukę polowałem. Ledwo zooma starczyło.

...design, arena i MUZYKA przypominają mi TM 1 i 2, czyli wszystko idzie w dobrym kierunku. Tryb NUKE to będzie rzeźnia nie z tej ziemi.

...nie jestem. Moje butki do biegania, których używam do biegania, wygodne jak chui. Zamiast srebrnej mam białą skórę.

...6:14 pociąg z Rzeszowa, 5 godzin w (pipi)m InterRegio. Byle zdążyć na karuzelę.

Tak, marny dresie bez mózgu i celu w życiu.

...jak narazie po tych najkach większość jedzie, więc przeproś i bądź już grzeczny. A, New Rocki które zamieściłeś są akurat tragiczne.

...w sam raz dla takich osobników: Nawet moro ma

...weź już idź.

...dobra, więc prorodzinny festyn z "myszkom" miki.

Pierdzenie po fasoli też jest normą, co nie zmienia faktu, że po prostu śmierdzi. Karuzele, clowni, panowie na szczudłach i myszka miki może i pasują do Rock am Ring, gdzie spora część kapel to indie rockowa gejoza, ale wyjeżdżanie z niusem o wesołym miasteczku na kilka dni przed koncertem muzyki wrednej, sprawi tylko tyle, że ludzie bez planu na środę i bez pojęcia o tej muzyce wpadną z dzieciakami i rodziną na "soczek i kieubasę" doznając szoku na widok, bądź co bądź, hardkorowej publiki.

...jak nie będzie szło kupić baloników, to zrobię dym.

...z tego się robi piknik prorodzinny.

...no właśnie byłem na niejednym i na niejednym też były o aparaty ostre kłótnie z "karkami" na bramce. Pelipe - schowam pod jajami, a jak mnie ochroniarz zmaca, to powiem "marynarzu, to przez ciebie jest tam tak twardo" ;>

...planuję wnieść aparat (nie w komórce, normalny). Wie ktoś czy są jakieś zakazy w tej kwestii..? Nie uśmiecha mi się wyrzucanie go w krzaki, czy zostawianie u bramkarza.

http://www.youtube.com/watch?v=s_B5fij4gCs Polski król syntezatorów, ja odpływam.

3 trening, a ja wciąż żyję. Naciągnięta pachwina, jak również mięsień żebrowy. Poza tym zbite kolano, goleń, coś chrupnęło w karku na ostatnim parterze, ale bez konsekwencji na następny dzień. Cała reszta boli chyba, żeby nadgonić części ciała wymienione na początku. Ale jest wesoło, zakwasy schodzą mi już szybciej niż po pierwszym razie i zaczynam wyrabiać powoli nawyki w różnych sytuacjach. Bycie świadomym efektów jest całkiem przyjemne

Ta, tylko obiektywnie patrząc, to cena biletu leci jakieś 25-30 w dół. Zorganizują kogoś na ich miejsce..?

...niestety, że tylko 30.

...szkoda, odeszła jedna z potęg metalu

...dziś przyszły.

...wszedłem w posiadanie drogą kupna. 1/6 ceny conversów, czyli buty jednorazowe.

...albo pozerzy dla młotów.

Tak właśnie jest. Nie kręcą mnie sporty stricte uderzane, ja się czasem lubię też poprzytulać 8)

...trochę lipa. Miałem ochotę poskakać przy rudym z godzinkę

Pytanko, bo nie wiem czy jest sens. Mam zero praktycznego doświadczenia w sztukach walki. Treningu jakiegokolwiek też raczej w życiu nie zaznałem. Warunki fizyczne mam niezłe - 193 wzrostu i 103/4 kilo wagi. Marzy mi się zapisanie na MMA, bo jest niezła szkoła w okolicy. I dochodze do sedna - jestem stary. Prawie trzydziestka na karku (28). 16-sto letnie smerfy, co trenują od 10 lat poskładałyby mnie pewnie jak harmonijkę. Opłaca się zaczynać w to bawić w tym wieku..?