Ölschmitz

proponuje obejrzec ostatni odcinek, dowiedziec sie jak sie konczy a potem odkrywac jak detektywi do tego doszli.

mi sie film podobal. gore bylo na wysokim poziomie i przede wszystkim swietnie zrobione technicznie. kilka scen dosc mocnych i przyjemnych. srednio mi sie podobalo zakonczenie, od momentu moim zdaniem sie wszystko troche posypalo. tak jakby tworcy filmu nie do konca wiedzieli jak go skonczyc. brakowalo mi tez wiekszej ilosci puszczanych oczek do fanow oryginalu. czemu glowny bohater nie nazywal sie ash? no i oczywiscie brak bruce'a. ku.rwa no mogli go jakos wcisnac. sam raimi wrzucil go do kazdej czesci spajdermena czyli sie da.

czyli warto zostac po napisach?

ja dopiero jutro, ale dzisiaj opijam mistrzostwo bajernu a w tle stara trylogia!

mowilem o podst. cos jak gomez rok temu, albo teraz lewy, ktory w BL w tym sezonie gral prawie 600 minut wiecej niz mandzukic. no, ale lewandowski gra naprawde swietnie. i tez za(pipi)iscie sie dziwie, ze chce odejsc. no, ale to w koncu polak. kasa misiu kasa.

totalna dominacja w bundeslidze potwierdzona. piekny sezon. szkoda, ze nie bylo podst. napadziora przez caly sezon. gomez z 2 ostatnich sezonow by na lajcie przy takiej grze 30 goli strzelil.

tez wlasnie skonczylem eryka. jade chronologicznie, teraz ruchome obrazki. wszystkie mi sie podobaly, ale najlepsza 'straz! straz!'. eryk tez spoko, przeczytany na raz. smialem sie w pociagu jak glupi jak ten koles co byl nibyparodia odyseusza mowil rincewindowi: - mogles mnie ostrzec, ze bede wracal do domu 10 lat wybralbym inna droge - nie chcialem zmieniac biegu historii - wiec w imieniu biegu historii bardzo ci dziekuje

no, ale mam 3 razy w tygodniu biegac po np. 15 kilosow? a stawy?

na chwile obecna biegam sobie po ok. 5 kilosow. w grudniu chce pobiec w polmaratonie. caly czas biegac krotsze dystanse czy rzadziej ale probowac jak najdluzej? czy moze hiit jest lepszy?

prawda jest taka, ze mozemy sie czasem smiac z lewego (oprocz ogorka), ale on serio sprawdzilby sie w wielu topowych klubach, bo praktycznie wszedzie znajdzie sie jeden badz kilku napastnikow gorszych od niego. bo tak serio, ale w realu nie ma lepszego snajpera niz on. inna sprawa, ze sa na swiecie tez lepsi od niego. zreszta nie ma co dyskutowac bo wydaje sie, ze jego przejscie za rok do bajernu jest juz zaklepane. sam robert ostatnio w wywiadze mowil, ze nie chce wyjezdzac z niemiec, ale tez nie chce przedluzac kontraktu. no chyba, ze idzie do szalke. wczorajszy mecz byl niezly, ale troche bezplciowy. wychodze z zalozenia, ze mecze na 0:0 moga byc dobre, ale to troche tak jak seks bez penetracji. mozna robic mnostwo innych przyjemnych rzeczy, ale zawsze chodzi jednak o zamoczenie pisiora. tak czy siak bvb jest w bardzo dobrej sytuacji przed rewanzem. wiadomo, ze bramka strzelona przez malage moze sporo namieszac, ale mysle, ze borussie stac na strzelenie im ze dwoch, a nawet trzech goli. takze na chwile obecna jest dobrze i zapowiadaja sie polfinaly marzen. aczkolwiek sam nie wiem czy lepiej zeby finaly byly niemcy-niemcy i hiszpany-hiszpany czy mieszane. z jednej strony jak jest 'wewnetrzny' final to jakas troche lipa, z drugiej fajnie gdyby dwa najlepszy kluby na swiecie byly niemieckie.

w sobote bajern jedzie do frankfurtu. prawdopodobnie bedzie duzo zmian w skladzie, zeby sobie chlopaki odpoczeli po i przed juventusem. licze na skromne 1:0 dla bawarczykow i przypieczetowanie tytulu.

hmmm a patrzac na reszte mojej diety to nie bedzie za duzo wegli? owsiane chlib ryz ryz ryz

i taki kurczak z ryzem na zimno jest dobry?

jakie najlepsze eventy i tpb polecacie z emejzing spajdermena? za dzieciaka czytalem tylko maximum carnage.

pie.rdolic hejterow, czworka jest spoko. tez kupilem ps3 i od razu emgiesa, pierwsze co wlozylem do czytnika. nie zawiodlem sie, a na koniec wzruszylem.

pod koniec roku znow kilka kilo mi wrocilo, wiec od lutego przeszedlem na redukcje. teraz zmienilem robote i niestety moj dotychczasowy jadlospis sie troche posypal. w robocie nie mam jak opie.rdolic czegos na cieplo i mam troche problem. do tej pory zarlem tak (przykladowo) 1. 7-00 placek z owsianych (ok 100g) i jajek 2. 10-00 chleb pelnoziarnisty + wedlina + jakies warzywa 3. 13-00 kurczak/ryba 150g + ryz basmati 100g + warzywa 4. 16-00 serek wiejski 1,5% / twarog 5. 19-00 kurczak gotowany ok100g + warzywa 6. 22-00 jakas salatka warzywna / tunczyk (czasami godziny po drodze sie rozciagaly i konczylem na 5 posilku) teraz musze dojezdzac do roboty gdzie nie mam zadnej kuchni ani nic takiego i.. 1. 7-00 placek z owsianych (ok 100g) i jajek 2. 10-00 chleb pelnoziarnisty + wedlina + jakies warzywa 3. 13-00 ? 4. 16-00 serek wiejski 1,5% 5. 18-00 kurczak/ryba 150g + ryz basmati 100g + warzywa macie jakies pomysly co by do tej diety pasowalo co mozna ze soba wozic do roboty, albo w przerwie kupic w sklepie?

słitaśnie. fajnie, ze nowa sprawa, bo jeszcze by sie okazalo, ze terry chroni prezydenta usa, ktory bedzie glownym podejrzanym.

karzel ma i tak w sobie tyle chemii i koksu, ze pewnie po prostu zwieksza dawke i juz dzisiaj bedzie normalnie trenowal.

dzisiaj malaga-bvb moze byc spoczko meczyk. borussia juz nie jest tak silna w obronie jak rok temu, do tego chyba nie gra dzisiaj hummels, wiec licze na duza ilosc goli. nie wiem czego sie spodziewac po hiszpanach, ale licze na dobry wynik dajacy sporo szans borussi, np. takie 2-2 po dwoch bramkach demichelisa. potem w polfinalach bajern zdejmuje barcelone, borussia real i mamy dojcze finale.

a tymczasem w monachium lider serie a oddal dwa celne strzaly na bramke (oba w wykonaniu vidala - bylego pilkarza bundesligi).

tez takiej madzi teraz szukam, pikna jest.

coz, bajern na pewno jest faworytem dzisiejszego meczu, jak i calego cwiercfinalu, ale nie wiem czy to az tak duzo znaczy. 1. bajern mimo kosmicznej formy ma syndrom randomowego frajerskiego meczu. cos w stylu finalu z chelsea, rewanzu z arsenalem czy np. meczu z interem dwa lata temu (2:3). wiadomo o co chodzi - dobra gra, niezle akcje, strzaly w trybuny i potem na koniec placz, ze nie wyszlo. mam nadzieje, ze dzisiaj tego nie bedzie. porazka z arsenalem przyszla w idealnym momencie. nic nie znaczyla, ale wylany zostal kubel zimnej wody. zreszta wychodze z zalozenia, ze po 3:1 w londynie pilkarze po prostu chcieli to jakos dograc do konca i na luzie awansowac. dzisiaj wyjda zmotywowani na 100%. 2. niemcy slabo sobie radza z wlochami. takze obawiam sie, ze wlosi po cwaniacku ich po prostu wydymaja dzisiaj, takie np. 1:2. 3. bajern lepiej gra na wyjazdach niz u siebie. w czym szukam pozytywow? na pewno lepsza kadra, lepsza forma i sam fakt, jak perfekcyjny sezon rozgrywa bajern. w tym sezonie gral 3 razy z silniejsza ekipa (z bvb) i zdobyl "7 punktow", wiec poszlo niezle. niby juventus tez swietnie gra w serie a, ale wszyscy wiemy jaka przepasc dzieli bundeslige i serie a, wiec tym sie zbytnio nie sugeruje. jestem przekonany, ze bajern i borussia spokojnie znalazly by sie na dwoch pierwszych miejscach we wloszech. licze na 2:0. wynik na pewno realny, ale tak jak mowie. bajern potrafi na luzie przegrac wygrany mecz, wiec emocji nie powinno zabraknac.

szkoda, ze wczoraj lewandoski strzelil bo gdyby byl remis w sztutgarcie to byloby ladne przypieczetowanie tytulu. z juve na pewno bedzie ciezko, ale wazne, ze jest dobra forma. tylko te stale fragmenty w obronie... ;[

a co powiecie o xperia s? spoczko?

no i wyszlo, ze milan to cienias.