Ölschmitz

grigori robisz z tego kulki i te 'na pozniej' zamrazasz? takie rozmrozone potem jest dobre?

http://www.dailymail.co.uk/news/article-2162080/McDonalds-Photoshop-video-reveals-menu-burgers-look-like-youre-served.html

ja tez zawsze robilem pizze z tysiacem skladnikow (wiecie - pol kilo boczku, szynki i kielbasy, trzy rodzaje papryk, pieczary, oliwy itd.), ale teraz przerzucilem sie na skromne - sa lepsze. duzo sera (zolty i mozarela) plus np. salami i ostra papryka. wypas.

akurat pizze i hamburgery to mozna mega dobre samemu zrobic.

w sumie jak ktos nie je miesa, albo sie odchudza i idzie cala 'paczka' do maca i nie chce siedziec glodny patrzac jak inni wpier... to moze sobie wziac salatke, w sumie nie widze tu nic dziwnego.

tez nadrobilem dwie czesci DKR. co tu duzo mowic - wypas. nie spodziewalem sie, ze bedzie az tak dobrze. joker jest genialny, batman emeryt swietny (peter weller!!!). komiks uwielbiam, film jest wierna adaptacja - wyszlo cudownie.

ale nie wiem co cie interesuje i co juz znasz.

house of m, spoczko, ale to fragment wiekszej calosci. avengers to kupa IMO.

[reklama] http://www.psxextreme.info/topic/102179-s-wielka-kolecja-komiksow-marvela-1-3/#entry2762141 [/reklama]

pierwsze koty za ploty. licze, ze to po prostu takie wejscie w rytm. momentami bylo niezle, ale brak skutecznosci straszny.

wydaje mi sie, ze albo bedzie ch.ujowo albo zaje.biscie niby ok, ale nie do konca podoba mi sie pomysl, zeby pep mial swoj pierwszy powazny egzamin po barcelonie wlasnie w monachium. oby nie bylo jak z klinsmannem.

HOW MANY TIMES?????

tylko ja pomyslalem o ogozo?

sprzedam numer 1 i 3, szczegoly na pw.

pogralem dzisiaj z 1,5 godzinki. jak dla mnie to wciaz jest mega trudno. doszedlem do trzeciego eventu i juz sa schody, jak trzeba 'zonglowac' trzema kolorami to kwicze i nic nie trafiam. tu sie jakos zmienia poziom trudnosci? bo gralem np. red hot chilli peppers i bylo banalne, a tu nagle nirvana in bloom i nutek jest miljard. chyba nie dane mi bedzie sie nauczyc grac na gitarze. czy moze tez mieliscie takie poczatki?

nauszne sluchawki ~100 zlotych. do konsoli i do laptopa (glownie muza).

glupi jestes

dziedziel > przybylska

jedyne wyscigi jakie mi sie w zyciu podobaly to project gotham racing 2. gralem w to ~100 godzin. szukam czegos w tym stylu. realistyczny arcade (w sensie bez powerupow, efektownych kraks za dodatkowe punkty itd. wszelkie klony burnouta odpadaja) najlepiej z jakims fajnym systemem kariery z kupowaniem nowych fur itd. odpadaja skrajnosci - z jednej strony burnout paradise, z drugiej gran turismo.

dziedziel i przybylska > grabowski i kuna

ufff

tez jak bylem w grecji to zarlem po dwa dziennie

batman

ej, ja np. nie moge na tego typa patrzec, ale obiektywnie uwazam, ze nie ma drugiego tak dobrego pilkarza jak on. no po prostu.

w ogole za malo eksmenow jak dla mnie i punishera.