adi

No właśnie tak nie bardzo. Gdyby zamiast młodej lindianki był młody indianin zajmujący się kowalstwem, czy rolnictwem tez byłoby to rażące. Chodzi o to,że ta młoda Indianka gdzieś tam po kryjomu czasem sobie ćwicząca wyjaśnia doświadczonym myśliwym co oznaczają połamane krzaczki i ślady na ziemi. Cwicząc toporkiem rzucanie do celu walczy wręcz lepiej niż zaprawiony w boju wojownik.Ma psa, który okazuje się jakimś uber wilkołakiem myśliwsko-zabijająco-teleportującym. No, ale wiadomo-kobieta-jak się czepiasz to pewnie się boisz kobiet i nie kumasz.

Uff, ale w tym filmie jest masa "głupotek",żeby tylko jakoś usprawiedliwić zabiegi reżyserskie. Predator strzela strzałkami, no bo to jeszcze się dzieje zanim wymyślił działko laserowe.Znaczy ma statek kosmiczny błyskawicznie przemierzający galaktykę, wykorzystujący zapewne jakieś zakrzywienie przestrzeni, ma praktycznie identyczną zbroję,kamuflarze,bronie i bomby samonamierzające wszystko co się da....ale ma działko na strzałki, które musi póżniej zbierać. Indianka, która ćwiczy rzucając toporkiem w nieruchome cele, póżniej wyprawia rzeczy jakie były nieosiągalne dla "zawodowych" myśliwych. Tych myśliwych, którzy cały czas zajmowali się polowaniami, byli zżyci z naturą, wręcz byli częścią tego lasu, a którzy mieli kłopoty z tropieniem. No i jeśli ten kwiatek powodował takie obniżenie temperatury to raczej powinna leżeć półprzytomna, jak ten ranny, który wcześniej go dostał a nie odstawiać MMA. O grupie białych, która wie sporo o Predatorze to już sam nie wiem, co pisać. Przecież on pojawił się dzień przed samą główną akcją filmu, a oni już posiedli jakąś wiedzę o jego zwyczajach(JAK???),wytropili go (hahaha-bez pomocy tej małej indianki )zorganizowali wyprawę itp. No ten ostatni aspekt, to już wogóle mocno nie trzyma się kupy.

Zwykłe 1.4 baz multiAir jest całkiem żwawe.Ogólnie bez trudu można znależć zdrową Mito w bardzo dobrym stanie za 20 k.Moja mama przesiadła się z mocniejszej Micry na słabszą Mito i jest autem zachwycona.Ogólnie autko bardzo solidnie zrobione,mało awaryjne(jakieś drobiazgi typu zamek w klapie bagażnika) a bardzo fajnie jeżdzące i fajnie wyglądające.Ceny częsci eksploatacyjnych typu klocki, rozrząd, filtry to jakieś grosze.

Na co dzień mam Infiniti ex z 3.5 V6 benzyna z napędem AWD z preferencją tylnej osi.Jak chcę sobie sprawić przyjemność z jazdy to biorę Alfę GT 1.9 w kopciuchu na przód pędzoną, którą trzymam u teścia w garażu-cudowne auto

Podpinał ktoś jakieś dobre słuchawki do pada?Jest sens inwestować w coś droższego, czy jest jednak duża strata jakości?Gram na TV bez żadnego zestawu czy sounbara i się zastanawiam, czy dobre słuchawki byłyby ciekawszym rozwiązaniem.

W sumie to po dłuższym pograniu gra traci mocno swój urok.Okazuje się ,że ta swoboda jest mocno iluzoryczna.To raczej zbiór wydarzeń, które są serwowane losowo, lub z naszym małym wyborem .Wybór niby jest, ale sprowadza się głownie między podążaniem ścieżką ustaloną przez twórców a końcem gry.Tak do czwartej postaci grało się fajnie-póżniej niemalże wiemy w jaki sposób będą przebiegały konkretne segmenty. Ale fabuła spoko.

Gram czwartą postacię.Pierwsza aresztowana, dwie przeszły granicę.Po recenzji Zagrajnika spodziewałem się większej swobody, a to w sumie gameplayowo takie Walking Dead w innym setingu.Mimo wszystko gra się fajnie.

Kurcze,przez tyle lat nawet jednej nie zaznaczyłem

????Mogę ściągnąć gry z 360 dostępne w GP i grać nawet po skończeniu abonamentu?

Większość Cayenne z gazem z OLX jest w stanie -"za 5000 km remont silnika"

Ech....a mogłeś mieć za tę kasę kilkunastoletniego AMG z wystrzelonymi poduszkami, albo Cayenne w gazie

EX 35.

Cóż, jako posiadacz SUV-a Premium Super Car Infiniti z wielowachaczowym zaawansowanym zawieszeniem już miałem coś pisać o prawdziwej motoryzacji i Cuore Sportivo po czym przeczytałem o przejeżdzaniu 50 km/h przez progi zwalniajce i zrobiło mi się smutno

Biorąc pod uwagę jakość i wygląd to bardzo mocno bym się zastanawiał nad takim Lwem za 200 K.Taki BMW3 ,Mercedes C czy Giulia wcale nie są lepiej wykonane a kosztują sporo drożej jeśli zrównamy wyposażenie.Jeśli kogoś nie obchodzi napęd na tył to ja wiem czy jest sens płacić sporo więcej? No ale wiadomo, to już wchodzimy na tematy gustów i upodobań-ja brałbym Giulię, bo serce każe

Czytam to, po czym wchodzę na olx i widzę roczną wersję demonstracyjną za 194 tys. w PROMOCJI.

Rozumiem,że auto zaksięgowałeś różwnież do użytku prywatnego?Nie miałeś możliwości wprowadzić tylko do użytku firmowego, czy nie chciało Ci się bawić w "kilometrówki" ?

Dzięki za radę.W zasadzie 99% pytań na foum jest niepotrzebne, bo zawsze znajdzię się ktoś inny, kto odpowie lepiej.W zasadzie to można pokasować wszystkie działy i zostawić tylko CW. Właśnie Vat jest u mnie kluczowy.Poza tym nie wiem jak teraz jest z ratami leasingowymi przy podniesieniu stóp procentowych.

Parę osób w tym temacie brało auto na firmę-oprócz 12 latków jest tu też sporo trochę starszych graczy. Księgowej w niedzielę przeszkadzać nie będe-pytam na razie orientacyjnie.

Paniowie, mam zamiar za jakiś czas kupić auto używane na firmę i mam dylemat-co się lepiej opłaca? Przejąć leasing czy kupić auto z fakturą 23 %. Kwotę jaką chcę przeznaczyć to około 90 tys.W chwili zakupu dysponowałbym całą gotówką. Ktoś porównywał może jakie są rónice finansowe oraz możliwości odpisu od podatków między tymi metodami zakupu?

Jeśli chodzi o lokowanie pieniędzy w gadżetach to u mnie są to modele aut 1:18 Autoart, CMC, Kyosho. Kupowałbym je czy tak, czy tak, a miło patrzeć jak nabierają wartości. No i w przeciwieństwie to elektroniki, płyt czy kartridzy lepiej znoszą upływ czasu.

Jest jeszcze spin-off Red Sonja.

Przejrzałem listę klasycznych filmów-O boże, to uzmysławia jakim ściekiem jest Netflix i Amazon

Chętny

Odrobinę małó czytelna w czasie walk-ale to nie wina Switcha tylko ogólnego nawalenia efektów i cyferek w czasie starcia.Interfejs i sterowanie dobrze dostosowane.A sama gra-jest dedykowany temat-niektórzy zachwyceni, mi natomiast średnio podeszła.

Tylko napisy.