Ja dziś pograłem trochę dłużej i babciu... to jest za(pipi)iste!
Na początku mi było bardzo trudno się połapać, bo jesteśmy wrzuceni na głęboką wodę i bez możliwości żadnego treningu a nawet sprawdzenia command listy trafiamy na sieciową arenę.
System walki jest bardzo podobny do tego z Marvel vs Capcom, tzn mamy asysty, zmiany postaci, x-factor, dość uproszczony system inputów.
Online działa bardzo dobrze. Podczas walki jest licznik ile aktualnie mamy klatek laga i zwykle mam od 2 do 4.
Grafika jest niesamowita. Nie ma to jak skończyć rundę destructive finisherem.
BTW, trafiłem na Twiczowego streamera i koleś zaliczył ragequit :) https://www.twitch.tv/videos/175233927?t=42m35s