Skocz do zawartości

koso

Zg(Red.)
  • Postów

    561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez koso

  1. koso

    Imprezy

    Oj, zdecydowanie tak, ci panowie Stary Browar nam pewnie zrównają z glebą Ale od Sandera się odkoleguj, przynajmniej tupnął mocno na początku, a na A&B to się tylko scena fajczyła i jakaś laska na szmacie wiła Lain, wpadaj, nie wiem gdzie jest Zduńska Wola, ale to niedaleko P-nia musi być ^_^
  2. koso

    Sadness

    Widzę że Dante2003 spróbował sprowadzić resztę na ziemię, pisząc w komentarzach o fejku, ale hamburgery dalej swoje.
  3. koso

    Imprezy

    Ach, przed GG to my jeszcze do Poznania zapraszamy na juwenalia, bo podobno line-upem mają zjeść tę studencką domówkę we Wrocławiu Szczegóły wkrótce.
  4. koso

    Imprezy

    Łobosz, wszyscy byście się tam na tych fruwajkach poryczeli, Kurde, trzeba było podejść, pogadalibyśmy A po awatarze wnioskuję, że na Lech Party Inspirations z Mr. Oizo będziesz, więc może wtedy będzie okazja.
  5. koso

    Imprezy

    Ktoś jeszcze poza Krisehem i Klaudią był na Godskitchen? Przesadzili ze sceną, była większa niż sam parkiet Dubfire konkretnie przywalił z RibCage'a, ale chyba nie miał pomysła na set, bo potem stopniowo przygasał. Mam w ogóle wrażenie, że strasznie krótka była ta impreza, ale to pewnie dlatego, że weszliśmy po północy. Scena się paliła nawet, w sposób niekontrolowany!
  6. koso

    UEFA Euro 2008

    Wiecie, niekiedy takie decyzje zapadają odgórnie - UEFA nie ma być tak silną marką jak FIFA, stąd przygotowanie polskiej wersji dla PS3 (po raz pierwszy) nie było priorytetem. Ale jestem pewien, że w od edycji 09 wszystkie edycje będą po polsku, z polskim komentarzem. Ja się już Włodka nie mogę doczekać
  7. koso

    UEFA Euro 2008

    Nie, w Euro nie ma polskiego komentarza, natomiast polska wersja jest na X360 i PS2.
  8. koso

    Alternatywa - linki

    http://uk.youtube.com/watch?v=KBiUDSa0sPA Zgrabny przewodnik po gatunkach muzyki, gdyby ktoś miał problemy z oczywistymi różnicami. :]
  9. koso

    Crisis Core: FFVII

    Nie, ale jakichś 3 groszy na pewno sobie nie odmówię
  10. koso

    Crisis Core: FFVII

    Tak z innej beczki - jeśli kogoś męczą misje poboczne, może je sobie ułatwić... przyklejając się do ścian. Chodząc zaraz przy ścianach czy krawędziach unikamy wszelkich walk, dzięki czemu szybko można dotrzeć do bossa. Nie wiem, czy to niedopatrzenie, czy nieusunięta furtka dla betatesterów, ale jest śmiesznie. Natomiast sama gra - świetna, zdecydowanie najlepsza ze wszystkich elementów Kompilacji. Choć nie odsądzałbym Dirge of Cerberus od czci i wiary, bo przedstawiona tam historia była bardzo dobra i jeśli komuś podoba się CC, to DoC też powinien, choć nieco mniej.
  11. koso

    Devil May Cry 4

    Zwykły, mało przydatny i praktycznie nieużywany w ciągu gry bajer, warto dodać. Ale za to nieoceniony w Bloody Palace, sposób wprawdzie bardzo tani, ale szkoda go nie używać, skoro producent pozwala
  12. Blah, tyle napalania się na epizod z Michaelem i brak jakiegokolwiek zaskoczenia... poza akcją w pokoju hotelowym Toma :] Michael to najbardziej żałosny zawodnik w Loście i mam nadzieję, że Sayid zafunduje mu jakieś wymyślne torturki. Zwłaszcza że inne popychadła już raczej tortur nie zaznają - . Niezbyt mi się podoba, że chwilowo odstawiono wątki mitologiczne i skupiono się na wyjaśnianiu całej reszty, zwłaszcza że rozwiązania są dość oczywiste i nie zaskakują (Widmore stojący za całą akcją, Michael na łodzi). Liczyłem, że mimo wszystko więcej w tym odcinku będzie o Walcie, niestety bohaterem jest Michael - oglądanie kolejnych nieudanych prób samobójstw to jakaś szopka. Że niby go chcieli uwiarygodnić psychologicznie, co? Lol.
  13. OK, Acquafresca podjął decyzją, oczywiście oczywistą. Wypromował się przynajmniej chłopak i zauważyli go przynajmniej w dwóch europejskich krajach. nice.
  14. Dwie różne sprawy - Cantoro nie ma polskich korzeni, a Acquafresca jak najbardziej. Cantoro grał w argentyńskich juniorach i to go dyskwalifikuje, przypadek Włocha z matką Polką daje mu możliwość wyboru, mimo że gra w kadrach juniorskich od wielu lat.
  15. Po zebraniu lapa możesz od razu wyjść z misji.
  16. Haha, no fakt, widocznie tego nie zatrybiłem. Ale przez to tym bardziej nie rozumiem idei tego odcinka - czy scenki Jina cokolwiek wniosły, czy tylko miały "mylić" widza, że niby biegnie do Sun do szpitala?
  17. Tak, widząc Jina biegnącego z pandą od razu wiedziałem, że nie biegnie do Sun. Nie żebym był jakiś ponadprzeciętnie sprytny, sądziłem że większość tak pomyśli Oczywiście nie wiedziałem, że Jin "nie żyje" - bardziej sądziłem, że para się rozstała, a Sun wzdycha do innego Jina. To wszystko jest nieco zbyt proste jak na Losta i byłoby ciekawie, gdyby faktycznie historia Sun stanowiła ff, a wątek Jina - fb. Na korzyść tej teorii świadczy fakt, że Jin biega sobie po mieście swobodnie, nikt go nie poznaje itd., jakby nie bał się, że ktoś rozpozna ofiarę katastrofy lotniczej. Na niekorzyść - 2 miesiące małżeństwa (może amnezja?), które wg naszej wiedzy musiały nastąpić jednak po powrocie z wyspy.
  18. Nie bardzo rozumiem, ale wątek jest złożony dość klarownie i przejrzyście - zbyt klarowanie i przejrzyście, by nie spodziewać się oczywistego twista. W tym wypadku łatwo było wytypować, jak się to skończy. Inaczej niż np. jeśli chodzi o zleceniodawcę Sayida, bo tu można było mieć kilka wariantów. A jeśli Sun rodzi, a Jin biegnie z pandą, to byłoby bardzo nielostowo, gdyby wszystko skończyło się happy endem - mielibyśmy najżałośniejszy odcinek w serii, proste.
  19. Ej, trochę pomyślunku :] Jin był już w drodze do szpitala, zanim Sun powiedziała lekarzom, kogo mają zawiadomić - wniosek z tego prosty i nie wiem, jak ktoś mógł się czuć zaskoczony końcówką W efekcie dostaliśmy najbardziej przewidywalny odcinek w sezonie - wygląda jakby nakręcił go jakiś głupawy adept szkoły filmowej, bo twista spieprzył potwornie. Zresztą nawet gdyby warsztatowo nie nawalił, bo finału można się było spodziewać - końcówki odcinków z reguły zaskakują, a tu rozwiązanie nasuwało się samo. Ten odcinek był też dziwny o tyle, że do bólu dosłowny - kapitan zgrabnie wyłożył na ławę kilka tajemnic. Niby to dobrze, ale jak na Losta nietypowo. Aha, no i zabawny epizodzik Zoe Bell (panienki, która czyta książki do góry nogami i lubi nurkować), znanej z Death Proofa i dublowania Umy Thurman. Co ciekawe, w 5. epizodzie jako guest star pojawił Fisher Stevens (Minkowski) - szczerze mówiąc bałem się, że zagości w serialu na dłużej. Ta podła psia mordka psuje każdy film, w którym się pojawia, a dzięki niemu "Hakerzy" są uznawani za film kultowy tylko w nielicznych kręgach. Booing.
  20. koso

    Jericho

    Ahaha, obejrzałem właśnie odcinek 2x4 - Bonnie kosząca z shotguna elitarną jednostkę Ravenwood powinna zgarnąć jakąś statuetkę Szkoda, bo drugi sezon ma potencjał i fajnie się rozkręca, a ta akcja ośmieszyła scenarzystów kompletnie.
  21. koso

    FIFA 08

    Tez tego nie zrobilem, natomiast wynika to chyba z bledu w polskim tlumaczeniu. Sprobuj zmienic zawodnikow wlasnie po tej 85. minucie i wtedy strzelic - moze zadziala (daj znac czy faktycznie tak jest ).
  22. Ktoś poddaje w wątpliwość sprawę sądową, która początek ma na forum internetowym - pewnie nie wie, że ogromna liczba podobnych spraw przewijających się przez wymiar sprawiedliwość wynika z oskarżeń słownych, bez dowodów w postaci papieru czy pisma. Tu dopiero jest pole do popisu dla prawników, bo raczej trudno takie rzeczy udowodnić. To, że pismo jest luźne, a forum zabawne, nie oznacza że jest tu przyzwolenie na wszystko. PE to największe i najstarsze pismo o grach na rynku, od ponad 10 lat pracuje na zaufanie Czytelników. Jeśli ozzy-ileś-tam w jakikolwiek sposób próbuje to podważyć, trudno się dziwić, że redakcja zrobi wszystko, by sprawę rozwikłać. Osobiście nie chciałbym, żeby na autorach pisma, które czytam, ciążyły jakiekolwiek podejrzenia o nierzetelność czy nieuczciwość. Wydawnictwo każdego szanującego się pisma zrobiłoby dokładnie tak samo. Przyznam, że początkowo myślałem, że to ktoś skopiował mój artykuł z magazynu i zamieścił gdzieś na stronie internetowej, ale skoro ozzy-ileś-tam twierdzi, że czytał go miesiąc temu, ten wariant trzeba wykluczyć. Możemy czuć się dziwnie, że dorosłego (według metryki) człowieka musimy uczyć dorosłości i odpowiedzialności za słowa, ale to już nie nasz problem.
  23. Wybacz, założyłem sobie że 24-letnia osoba jest bardziej rozgarnięta i umie czytać ze zrozumieniem. Wywiad jest podpisany moją ksywką, zatem od początku do końca jest mój. Po to podpisuje się teksty w prasie, żeby było wiadomo, czyjego są autorstwa - najwyraźniej wszyscy poza Tobą wiedzą, że tak to działa. Jeśli wywiad jest "wydrukowany w niezmienionej formie" (Twoje słowa), nie będziesz miał problemów żeby go znaleźć w internecie dzięki wyszukiwarce - zgadza się? Zatem czekam, bo etykietka szczekającego psiaka zacznie Cię prędzej czy później uwierać. Trzeba umieć udowadniać oszczerstwa.
  24. Strasznie wiarygodne. Myślę, że gdybym napisał, że widziałem jak puka Cię Ronald McDonald, byłbym podobnie wiarygodny No i też nie umiem już znaleźć linka do zdjęcia. Litosci, ile Ty masz lat? Włóż swoje zdjecie do cukiernicy to bedziesz dzieci straszyl a nie robisz z siebie Johna Rambo LOL. Rzucasz sobie beztrosko oskarżeniem, nie umiesz go nawet odowodnić i myślisz że Ci przyklasnę? Podważasz moją rzetelność i wiarygodność, po czym płaczesz, bo mi się to nie podoba? Wielkiego wyboru nie pozostawiasz :]
  25. Może i tak Diabeu, ale idea była taka, żeby pytania w większości pochodziły z forum. Ja je tylko zadałem. Tak naprawdę więc użytkownik ozzy69 uderza nie tylko we mnie, ale i wszystkich forumowiczów, którzy te pytania zadawali - bardzo ładnie, jednym ruchem narobić sobie tylko wrogów :]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...