koso

A Legia ile ma wspolnego z CWKS? Jakby sie w to wglebic, to tez nie maja prawa do odwolywania sie do tradycji, wiec nie pitol. Poza tym licencja Amiki to raczej przeklenstwo, bo to klub bardziej umoczony od Lecha. Jak sie zabiora za Amike, dopiero sie zacznie w Lechu rzeznia. Wiec to nie jest zadne uciekanie spod topora, tylko stwierdzenie stanu prawnego. Za ktory wkrotce pewnie zaplacimy. Widze ze nie rozrozniasz korupcji w ujeciu strukturalnym (gdy KLUB kupuje mecze, za zgoda i wiedza sponsora, szefa, trenerow) od zwyklego kupczenia meczami, zeby dorobic do wlasnej kiesy (gdy ZAWODNIK kupuje lub sprzedaje mecze). Podpowiadam - druga opcja nie konczy sie odebraniem niczego klubowi.

Z Jinem to zaskoczenie, chociaz przeciez w Loscie nie lubia sie pozbywac ludzi, zwlaszcza hurtowo. Fajnie ze wrocil, moze jeszcze odpowiednio zachachmęcą z Sun, ktora woli Widmore'a niz Bena i reszte starych znajomych. To, ze Ben stal za prawnikami żądajacymi krwi od Kate bylo oczywiste, chociaz scenarzysci ladnie zakrecili z matka Claire - zwatpilem. W ogole jakis taki odcinek w starym stylu, jak biegaja przez dzungle, plywaja sobie, a Sawyer mowi smieszne teksty.

Wiesz co sie dzieje, czy czytasz tylko naglowki na Onecie? Michniewicz sam sie zglosil do prokuratury, zeby zlozyc zeznania. Czy to juz jest w Rodzynach? Mnie jako kibica boli kretynstwo Reissa, ktory jest sympatycznym, dobrym kolesiem. Nie wiem, jak mogl sie angazowac w promocje czegokolwiek, wiedzac co ma na sumieniu. Z roli pomnika zostanie zdegradowany do pomiatacza, bo zadnej posady w klubie nie dostanie. Jest mi wstyd i za niego, i za klub, i za pieprzenie o tym, ze Lechowi nic sie nie stanie, bo gra na licencji Amiki. Jak Lecha zdegraduje, zaakceptuje to, trudno. Wiara w to, ze Legia czy jakikolwiek inny klub sa czyste, zdumiewa. Kwestia czasu, kiedy znajda paragrafy na reszte.

Nie wiem, rockowo-metalowe cudaki mnie smiesza, fascynacji podobną muzyką kompletnie nie rozumiem i wspolczuje mlodziezy chadzajacej w obuwiu ortopedycznym, ale jesli chodzi o Iron Maiden i Metallice - łoo, to zmienia postac rzeczy. Grajac "For Whom The Bell Tolls" czy "Fight Fire With Fire" chyba mozg wysmarkam, a fajnie ze i balladek nie zabraklo. Porownania do Ajeroszit sa nie na miejscu, zwlaszcza wobec tragicznej tracklisty tamze.

Uznalem, ze dopatrywanie sie w kolejnym filmie krytyki rzadow Busha i odniesien do wiezienia w Guantanamo nie bedzie juz jazzy.

Szacunek ze chce sie Wam tak rozpisywac, ja to ujme krotko. Wrestler nie zaskakuje, nie porywa, nie wyciska lez, nie zmusza lepetyny do myslenia. Archetyp goscia, ktory w zyciu umie robic jedno, wszedzie indziej zle sie czuje i niezaleznie od wszystkiego chce robic te jedna rzecz... coz, jest wlasnie archetypem, czyli schematem wyswiechtanym. Rezyser nie pokusil sie o jakas bardziej autorska interpretacje, co automatycznie wrzuca film do kategorii przecietnych. Film jest przewidywalny. Rourke godzi sie z corka - no hej, dramat po amerykansku przewiduje, ze chwile pozniej cos spieprzy. Rourke zawiesza kariere - hej, przeciez wiadomo, ze to tak dla picu. Rourke pracuje w markecie - hej, przeciez wiadomo, ze zaraz ktos go rozpozna i zrobi sie chryja. A w tym wszystkim nie ma pierwiastka dramatyzmu. Kamera zza plecow srednio pasuje do tej konwencji i czekalem tylko, kiedy wjedzie komisarz z W11. Podnieta rola Rourke'a tez jest na wyrost. Gra minimalistycznie, resztka zmarszczek mimicznych ktore mu pozostaly - rola zostala skrojona pod niego, wiec po prostu ciezko dyszy i jest przyglupem. Jakakolwiek role by teraz dostal, bedzie ciezko dyszal i bedzie przyglupem. Mozna powiedziec, ze ma juz swoja nowa hollywoodzka szufladke. Owszem, swietnie ukazano rozne oblicza wrestlera w zaleznosci od sytuacji - tych, w ktorych czuje sie dobrze, i tych, w ktorych jest nieporadny. Jesli chodzi o bohaterow, jedynie rola striptizerki dawala do myslenia. Fajnie skonstruowana postac, do tego fajnie zagrana przez Tomei, ktora pokazala, ze nawet w tym wieku mozna miec fajne cycki. Na Oscara moze nie zasluguje, ale i tak szacun. Po cichu licze, ze Rourke zdazy kipnac przed ceremonia, to modne ostatnio.

Fani Losta kombinuja, z jakiegos forum: "Po obejrzeniu tego odcinka naszło mnie takie pytanie - czy scenarzyści Losta są na tyle pokręceni, żeby mały Charlie Widmore-Hume i Charles Widmore okazali się jedną i tą samą osobą?" I przywolanie do porzadku: "Zdecydowanie mało prawdopodobne. Charlie byłby jednocześnie własnym dziadkiem i wnukiem, czyli musiałby spłodzić wlasną matkę, aby móc się urodzić. Charlie to po prostu CHARLIE na pamiątkę Charliego (muzyka)." Fajnie podsumowuje istote serialu. Aha, relacje milosne miedzy Faradayem a Charlotte sa zbyt oczywiste, by dotyczyly stosunkow damsko-meskich. Stawiam, ze Daniel opiekowal sie malym rudzielcem w czasach swojego wczesniejszego pobytu na wyspie, gdy rzadzila Dharma. Charlotte ponoc sie na niej urodzila. I stad ta milosc - bardziej ojcowska. Dziewczyna ma jeszcze ogromna role do odegrania, a sprawa jej znikniecia z wyspy musi sie jakos laczyc z buntem mlodego Widmore'a.

Raczej srodkiem, za pomoca ktorego pokazuja odpowiedzi na wiekszosc pytan. Co na swoj sposob jest fajne, bo pozwala zaskakiwac na wiele nowych sposobow.

Małopolskie Mistrzostwa Szkół w Wirtualnej Piłki Nożnej na konsole POLONIA VIRTUAL SOCCER’2009 INFORMACJA PRASOWA Idea: Pomysł zrodził się w mojej głowie chyba dwa lata temu w jednej z szkół gdzie mamy treningi ktoś zrobił zawody chyba wtedy FIFA06. Bardzo mnie to zaciekawiło i dzieciaki miały super zabawę !!! Czas leciał a pomysł siedział mi w głowie… I w końcu postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i zająć się tym ! Cel: Dać dzieciom niezapomniane przeżycia w wirtualnym świecie! Ale nie tylko tym z Krakowa, a może szczególnie właśnie tym z poza Krakowa, często małych miejscowości w których mało się dzieje – o tych dzieciach często nikt nie pamięta i którymi nikt się nie zajmuje… A poza tym dzieci z małych miejscowości maja na ogół biedniejszych rodziców, czasem żyją z daleka od techniki i nowinek cywilizacji (jak internet czy gry komputerowe) i to szczególnie zaważyło na tym że nie zamykamy się w samym tylko Krakowie (co oczywiście było by dla nas o wiele łatwiejsze i mniej obciążające – mamy w końcu tu prawie 100 szkół podstawowych i tysiące dzieci). Ale tak jak nasz klub Polonia Kraków wychodzi poza zwykłe ramy zajęć sportowych – tak i te mistrzostwa postanowiliśmy uczynić czymś niezwykłym – dla dzieci, aby dać im choć trochę tego wielkiego świata rozrywki wirtualnej. Oczywiście ważnym elementem jest to iż jako Polonia działamy w wielu środowiskach poza Krakowem – prowadzimy zajęcia sportowe także w kilku miejscowościach poza Krakowem i to znacznie ułatwia start z ta inicjatywą! Kraków oczywiście też jest ważny bo na pewno i tu są dzieci biedne i wiele z nich marzy pewnie o konsolach, siedząc godzinami w kafejkach czy u kolegów… I tu właśnie główna nagroda – ma przyciągać i zachęcać ale też liczę po cichu na to że KONSOLĘ XBOX360 wygra dziecko które nie ma konsoli i będzie to dla niego początek wycieczki w wirtualny świat dziecięcych marzeń ! 1 Termin i miejsce: 17.stycznia-7.luty.2009 Małopolskie eliminacje rozpoczną się w sobotę 17.stycznia w Sp26 – gdzie eliminacje na konsolach będą połączone z rozgrywkami w realną piłkę nożną – na hali sportowej (tej szkoły). Eliminacje rozgrywane będą w szkołach podstawowych w Krakowie i w wybranych miastach Małopolski (Bochnia, Dobczyce, Myślenice, Wieliczka, Kocmyrzów). Eliminacje rozgrywane będą w dniu powszednie od godz.14 a dwóch miejscach w soboty od rana od g.10 Zapisy w każdej lokalizacji można dokonywać 30minut przed rozpoczęciem turnieju – zapisy trwają 30minut lub do wyczerpania wolnych miejsc – decyduje kolejność zgłoszeń. ILOŚĆ MIEJSC OGRANICZONA ! Przy zgłoszeniu należy mieć z sobą ważną legitymację szkolną – celem potwierdzenia danych i wieku zawodników. Szczegółowy harmonogram: Kraków: 17.I -Sp26 - ul. Krasickiego (od g.10) 19.I -Sp86 - os. Jagiellońskie (od g.14) 20.I -Sp130 - os. Oświecenia (od g.14) 21.I -Sp114 - ul. Łąkowa (od g.14) 22.I -Sp104 - os. Wysokie (od g.14) 23.I -Sp101 - os. Jagiellońskie (od g.14) 3.II - Sp95 - ul. Wileńska (od g.14) 4.II - Sp144 - os. Boh. Września (od g.14) 5.II - Sp89 - os. Piastów (od g.14) Małopolska: 26.I - Sp Dobczyce 27.I - Sp Kocmyrzów (od g.14) 28.I - Sp Stadniki (od g.14) 29.I - Sp Proszówki (od g.14) 30.I – Sp2 Wieliczka (od g.14) 31.I - Bochnia Ochronka (od g.10) 2.II – Sp3 Myślenice (od g.14) 7.II - WIELKI FINAŁ – POŁĄCZONY Z ROZGRYWKAMI W REALNĄ PIŁKĘ NOŻNĄ – NA KONIEC CEREMONIA ZAKOŃCZENIA MISTRZOSTW I WRĘCZENIE NAGRÓD !!! 2 Pozostałe informacje: -Organizacje wspierające: CD Projekt-wydawca gry PES2009, Techland, PSX Extreme, Portal Sport1.pl, Telewizja internetowa TvNet, Wrota Małopolski, Małopolanin.pl, Głos Wielicki, Portal Onlinecenter.pl, AktaPlus, Promos, TMTechnologie, BiuroExpress, SFT. -Patronat Honorowy: : Udało nam się zainteresować turniejem i zachęcić do objęcia honorowego patronatu Pana Ireneusza Rasia - Poseł na sejm RP. Opis turnieju: -Turniej podzielony jest na dwie fazy: 1.Eliminacje w 16 miejscach 2.Wielki Finał -Z każdej eliminacji do finału przechodzi 4 najlepszych zawodników -Zgłoszenia do turnieju następują w miejscu każdym miejscu eliminacji oddzielnie. -O udziale w turnieju decyduje KOLEJNOŚĆ ZGŁOSZENIA! -Zapisy trwają od 13.30-14.00 (na eliminacje w dniach poniedziałek piątek) od 9.30-10 (soboty) -Osoby które nie zakwalifikują się z eliminacji to finału - mogą startować w kolejnych eliminacjach. -Osoby które zakwalifikują się do finału - nie mogą startować w pozostałych eliminacjach. -W wielkim finale zmierza się z sobą zwycięzcy każdej z eliminacji, w sumie 64 osoby. Szczegółowy opis turnieju, wraz z regulaminem znajduje się na stroni e www.poloniakrakow.p l -LOGO IMPREZY W ZAŁĄCZNIKU  -JEŻELI BĘDĄ PAŃSTWO POTRZEBOWALI JAKIŚ KONKRETNYCH INFORMACJI – SŁUŻĘ POMOCĄ ! Pozdrawiam. Rafał Chechelski – Wice Prezes / kierownik działu szkolenia e-mail: RafalCh@poloniakrakow.pl ; tel.kom. 0602 42-72-33

Szukam lalek na wymiane - mam Terese. Ewentualnie wypozycze komplet na chwile

Ech, na głeboka wode sie rzucili scenarzysci z tym podrozowaniem w czasie. Bylo juz tyle filmow i seriali opartych na tym motywie, ze jeden nieuwazny krok moze zaowocowac katastrofa. Ostatnio np. Time Hollow srednio sobie poradzil Nie mozna zmieniac przeszlosci? Czyli jakim cudem Locke wpadl na Ethana? Ethan jakos nie dal po sobie poznac w pierwszej serii, ze znal Locke'a z tego nietypowego spotkania (lekko kpie, bo zakladam ze wtedy takiego obrotu scenariusza tworcy nie zakladali). Chyba ze dopiero pozniej - gdyby Ethan nadal zyl - obudzilby sie tak jak Desmond i "przypomnial wspomnienie". Tyle ze Desmonda sie te prawa nie imaja... Wiec co z Ethanem? Troche to grubymi nicmi szyte. I zaskakujace, bo sadzilem ze to jednak wyspa sie przenosi - stad statek w jej srodku, miski itd. Ale pewnie ten watek jeszcze pociagna. No i w tym momencie najbardziej mniej interesuje wieczna mlodosc Richarda. PS. Wbijam w 7x00, Hurley bardzo ladnie strescil poprzednie sezony

Fajny temat. Cóż. Halo. Half-Life po czesci tez.

Darujcie sobie te zalosne pyskoweczki, to temat o Poradniku.

Ta, najgorszy odcinek Dextera ze wszystkich trzech sezonów. Jak na finał - totalna klapa, przewidywalność i brak tąpnięcia. Pierwsza seria rządziła, końcówka drugiej też była kozacka, a tu w 12. odcinku wszystko było od początku wiadomo. Nie mówiąc o tym, że Skiner przy Ice Truck Killerze to mały miki.

A mój ziom ustawia pedał w drugą stronę i wciska go piętą Jest to jakaś metoda, na pewno mniej bolesne dla nogi.

Dla mnie hit - na www.lem.com.pl zestaw za 849, na empik.pl za 719. Nie wiem, za który bok się trzymać w trakcie śmiechu. Hint: Empik ma "trochę" wspólnego z Lemem.

Świetny odcinek, jakby odbiegający stylistyką od tego sezonu.

Jak się dobrze przyjrzysz, to gwarantuję, że zobaczysz :>

Nie żebym się czepiał drogi Zaxie, ale niefrasobliwość może też dotyczyć terminów łacińskich - po co konsensus, skoro mamy piękny konsens? http://www.poradniajezykowa.us.edu.pl/baza...T=Wyrazy%20obce E tam, AI=SI, sztuczna inteligencja brzmi ładnie i ją stosujmy.

? Gdzieś staję na straży czegoś? Spytałem o Twoją wersję. Sam pozbyłbym się casual gamingu, ale tylko pod warunkiem, że znajdzie się fajny odpowiednik tego terminu. Dorywczy - sorry, jeszcze głupsze od niedzielnego grania. Dorywcza to może być praca, a nie granie (gracz casualowy = gracz dorywczy? Bez jaj). Ma być zgrabne i chwytać od razu. Gracz okazyjny, czy poprawnie - okazjonalny - już lepiej. Teraz pozostaje zebrać grupę śmiałków i wysłać na wszystkie fora o grach, żeby szerzyli i wpajali nową regułę growego języka polskiego. Bo za nowym słówkiem musi iść używanie go. Jeśli sensownego polskiego terminu brak, pozostaje wersja oryginalna. Bardziej chodzi tutaj o unikanie maniery, że np. "secretsy odkrywają nowe ficzery w tym wylaunchowanym niedawno release'ie". Brr. Poza tym jeśli gameplay stanowi synonim dla rozgrywki, też nie widzę w tym nic specjalnie dziwnego. Tak samo jak polskie oddziały zachodnich firm nie spolszczają executive producerów, product managerów i innych czegoś-tam-holderów, bo stworzone w ten sposób wersje byłyby... zabawne. Co najmniej.

Zaproponujesz jakiś polski zgrabny odpowiednik casual gamingu? "Granie niedzielne" można użyć raz czy drugi, ale nie na zasadzie pojecia, które zastąpi to pierwotne na stałe. Hardcore przeszedł do formy hardkor płynnie, ale każual czy kaziual brzmi co najmniej kretyńsko.

Podpisuję się pod tym, bo dziwne byłoby pozostawienie tych wątków niepołączonych w żaden sposób. Poza tym jest jeszcze jedna sprawa -

Hyhy, wczoraj się trochę z Diabeuem pooplataliśmy języczkami (jeśli wiecie co mam na myśli), ale jednak wolę kampanię i AI. Sterowanie truposzami to fajna rzecz, ale raczej jako rozrywka na krótką metę - łatwo zginąć. Inna sprawa, że jak już przypisze nas do Tanka, to żyć nie umierać Ozi, wyskakuj z Gamertaga

Mieli szansę na twista miesiąca, ale wszystko spalili spoilując w tytule odcinka ("Selfless"), lol. lutoslav: tak, ale bardziej chodzi o fakt, ze Self znalazł się w tytule, niezależnie od znaczenia słówka. Taki cichy bohater drugiego planu, a tu od razu na eksponowanej pozycji - samo sie narzuca, że coś wywinie

Temat o Engarde jest w Hyde Parku, tu skupiamy sie na 'inteligentnej krytyce pod adresem zg(Red.)ow', choc osobiscie mniej inteligentną też nie pogardzę.