Trzeba poczekać na polską premierę, bo w USA możesz przełączać kanały głosowo, czy dostawać powiadomienia o zaplanowanych filmach/programach (i przechodzić do nich głosowo). W PL tego jeszcze nie ma (bo nie działa OneGuide), ale liczę, że we wrześniu się to zmieni
Co do moich kolejnych spostrzeżeń:
- wibracje w padzie w Forzy 5 to jakiś majstersztyk. Czuć każde przełożenie, przeciążenia na spustach, drgania podczas przejazdu np. po kocich łbach, uderzenia z konkretnej strony - pad reaguje na wszystko. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak dobrze grało mi się na czymkolwiek innym, niż kierownica. Efekt jest niesamowity.
- rzeczywiście drażnią trochę te długie czasy instalacji gier. Jedne szybciej, drugie wolniej, ale to przepaść względem błyskawicy na PS4.
- FIFA 14 działa tutaj lepiej - nie wspomnę o komendach głosowych (przeprowadzanie zmian za pomocą głosu to świetna opcja), ale nie ma takich mikrozwolnień przy wykonywaniu rożnych czy karnych, jak na PS4. Niby nie przeszkadzały one w grze, ale często drażniły, a tu jest płynnie. W dodatku 3x szybciej łączy się z siecią, odpala i pobiera dane.
- usługi sieciowe i sama jakość działania sieci na Xbonie przewyższa wszystko, co do tej pory widziałem. PS4 się tutaj nie umywa.
- Forza 5 wygląda ślicznie, o wiele lepiej niż niektóre prezentowane tutaj zrzuty - emocje, które pojawiają się podczas wyścigu z 15 innymi pojazdami są nie do opisania, kiedy na trasie widzisz swoich znajomych. Drivatar to chyba najlepsza rzecz, jaka spotkała wyścigi. eX4cT - skubańcu, jak Ty śmigasz! Ostatnio prawie całe okrążenie jechałem pierwszy, to mnie dorwałeś, wyprzedziłeś po wewnętrznej i już nie mogłem Cię dorwać Ten system to GENIUSZ. W ogóle wyścigi nabrały kompletnie innego znaczenia.
- Zabawa przy Kinect Sports Rivals jest nie do opisania - wczoraj śmigałem z dziewczyną do 5:00 rano, a te gierki są naprawdę rajcujące. No i szacun dla Kinecta za taką dokładność. Wykrywa ściśnięcia dłoni, zgięcie pojedyńczego palca, czy ułożenie stopy i robi to bezbłędnie.
- mega opcja ze słuchaniem płyt w trakcie gry. Wsadzam płytkę, odpalam na snap Audio CD Player, wchodzę do Titanfalla i rozkoszuje się muzyką przy za(pipi)istej zabawie - wreszcie mam chwilę czasu, żeby przesłuchać te krążki, które od dawna zalegały na półce
- genialne to jest, że najlepsze akcje z FIFY czy Kinect Sports nagrywają się same. Aż przyjemnie później obejrzeć te powtórki i przypomnieć sobie, jakie siaty padały. A jeszcze lepszy jest fakt, że znajomi mogą wejść na Twój profil i obczaić te wszystkie nagrania - leci to z automatu (pewno można tak czy siak te opcje wyłączyć), niczego nie trzeba uploadować, odpalać - dzieje się samo. I jest świetne!
- jeszcze raz podkreślę - komendy głosowe to genialna rzecz. Grasz w FIFE, chcesz przejść do Titanfalla, mówisz jedynie "Xbox, go to Titanfall" i niczym więcej się nie martwisz. Chcesz TV, mówisz jedną komendę, chcesz IE, mówisz jedną komendę - wygoda jak diabli.
Generalnie co raz bardziej się przekonuje, że popełniłem wielki błąd inwestując w PS4 od samego początku. Dawno nie bawiłem się tak dobrze, a Forza 5 zjada wszystko co do tej pory widziałem (głównie za sprawą genialnego Drivatara). O matko, czekam na Horizon 2 z tym genialnym patentem. Gry są mega wkręcające, a cała konsola w ogóle nastawiona na aspekty społecznościowe. Każda gra ma jakieś multi, czy do splita, czy co-opa, czy coś więcej. Wbijasz i grasz ze znajomymi. PS4 to system dla jednego gracza i chyba też tak był konstruowany. Zamykasz się w pokoju, patrzysz na swoją piękną, błyszczącą konsolę i podziwiasz detale i 1080p w odosobnieniu.
Jak odpalę Dead Rising 3 to ocenie z czym to się je, ale póki co - ludzie, którzy chcą się mega dobrze bawić, a nie czekać i mają znajomych - bierzcie Xboxa One peace.