MatekDM

Zwiastun klimatyczny, ale oczekiwałem czegoś lepszego po samym trailerze. Niemniej urywki gameplayu prezentują się dla mnie oszałamiająco nie tylko ze względu na grafikę, ale też fantastyczny klimat i dodatkowo ta walka wręcz... Świetnie, można wybrać w jaki sposób dobić przeciwnika, rewelacyjne ujęcie. The Order 1886 wkręciło mnie kompozycją steampunku i Epoki Wiktoriańskiej, dlatego liczę mocno na to, że gra niejednokrotnie pokaże pazurki i udowodni, że to ambitny i cholernie grywalny projekt. Póki co nic nie zapowiada, zeby miało być inaczej. Nakręcony jestem niesamowicie. Szkoda tego trailera kurcze, ledwo końcówka jest jako tako, a to pieprzenie całe przeplatane z jakimiś gównianymi bohomazami mogli sobie darować i wrzucić urywki gameplaya.

Knack Wreszcie ukończyłem ten tytuł. Odpaliłem z miejsca poziom Hard i przejście całej linii fabularnej zajęło mi 12 godzin i 37 minut. Gra na kilka posiedzień, sporo rzeczy powtarzałem, liżąc przy okazji ściany i próbując zdobyć możliwie jak najwięcej skarbów, by mieć łatwiejszą drogę do platyny. No właśnie, platyny która trochę mi się oddala, bowiem gra jest cholernie... męcząca. Początkowy "zachwyt", albo raczej uznanie szybko minął i ustąpił miejsca irytacji i wściekłości. Gra ma bardzo słabo zaprojektowane niektóre poziomy, a walka z chmarą przeciwników często przyprawia o ból głowy. Design niektórych lokacji woła o pomstę do nieba (chociaż zdarzają się fajne), lecz najgorsze i najbardziej męczące były potyczki w końcowych etapach gry. Szczególnie: Sama postać Knacka nie jest taka najgorsza. Fajny pomysł z tymi reliktami, które pozwalają mu przybierać większe formy. Może zbierać kryształy i stawać się co raz potężniejszym i silniejszym. Jest kilka smaczków i to faktycznie twórcom wyszło. Gram w angielskiej wersji językowej i tutaj Knack ma fajny głos. Polska odsłona to tragedia. Sama fabuła jest taka... nudna. Od początku wiadomo kto zawinił, a kto jest "dobry". Wiadomo też mniej-więcej co należy zrobić i gdzie się udać. Niczego szczególnie specjalnego nie ma pod tym względem. Gra bardzo mi się dłużyła i liczyłem na znacznie szybszy koniec, a tu dalej i dalej. Nie powiem, było to mocno zniechęcające bo nie miałem najmniejszej ochoty kierować tym Knackiem pod koniec... No ale wreszcie się udało. Raczej nie polecam tego tytułu nikomu, bo na rynku jest wiele znacznie lepszych platformówek z lepszym designem lokacji, lepszą główną postacią i lepszą linią fabularną, ale też nie uważam by Knack był grą na 2/10. To przeciętna produkcja, mająca kilka mankamentów, jak choćby blokowanie się postaci po wykonaniu uniku, czy "pudła" po doskoku (co teoretycznie powinno zakończyć się trafieniem), albo sztywne i brzydkie animacje. Graficznie to też nic specjalnego. Niektóre teksturki są fajne, inne trochę mniej... Efekty świetlne nie porażają, za to cholernie przeraża mnie jak bardzo ta gra gubi klatki. Szczególnie w końcowych etapach, niekiedy nie dało się nic zrobić bo framerate schodził poniżej 10. Co prawda na chwilę, ale jednak. Słabiutko. Ogólnie rzecz biorąc, to gra na 4+/10. Za co? Plusem są ciekawe rozwiązania związane z przemianą Knacka i dodatkowe bajery związane z jego różnymi formami + skarbami, które dają wiele różnych korzyści. Oprawa graficzna choć nie powala, to jednak jest całkiem przyjemna, a bossowie (oprócz ostatniego) wciągają i motywy walki z nimi są znane i przyjemne. Plus należy się także za długość i tryby dodatkowe (odblokowują się po przejściu gry, a nie będę zdradzać co to ) Minusów jest więcej, bowiem obejmują spartolony design przeciwników i większości lokacji. Tragiczny framerate, słaby system walki, pomniejsze błędy związane z animacją i detekcją kolizji. Wpieniało mnie też, jak bardzo niektóre etapy są przegięte i jak mocno trzeba sie natrudzić by je skończyć. Atak z doskoku ma 3x mniejszą siłę rażenia od zwykłego uderzenia, a postać po jego wykonaniu blokuje się na sekundę, co sprawia że przeciwnicy mogą w nas łatwo trafić. Zakończenie gry to tragedia i nie chce znowu przez to przechodzić. Ogólnie jednak się skuszę i go splatynuję bo nie jest to aż tak trudne, ale... Mam nadzieję, że sequel nie powstanie. Nie ma po co. Chociaż końcówka mogłaby to ewidentnie sugerować. W napisach końcowych występują sami Japończycy + Mark Cerny, a ponieważ Japończykom od lat nie idzie tworzenie gier to i Knack jest tego doskonałym przykładem. Nie takich gier na wyłączność oczekuje po PS4.

Kup nakładki, albo odsyłaj na gwarancji.

Nie jest to samo. 16:9 to obszar, który zajmuje obraz na Twoim telewizorze (tak normalnie). Gra wygląda w 16:9 jak na tym zdjęciu i zajmuje cały obszar ekranu TV bez pasów. Proporcje 2.40:1 znacznie rozszerzają perspektywę o dodatek po bokach i zwiększają pole widzenia, ale przy tym nie odbierają nic z obrazu, który jest w proporcji 16:9. Nie tracisz, a zyskujesz. Tam gdzie są pasy na dole i górze na moim obrazku, tam NIC nie ma. I nie powinno być w tej proporcji.

Nie czaisz kompletnie znaczenia proporcji i perspektywy Dla Ciebie to jedynie "zamazanie" czarnymi pasami części ekranu i tyle, co zresztą potwierdzasz swoim powyższym zdjęciem. Ale znacznie bliżej prawdy jest to:

Nie potrafię pogodzić się z fanatyzmem i zaślepieniem. Porównanie może nie jest szczególnie trafne, ale też myślę, że perspektywa wiele tutaj zmienia. To nie jest 21:9, jak rozszerzone monitory, gdzie po prostu mamy dołożone więcej po bokach i 16:9 zyskuje. To 2.40:1, czyli obraz panoramiczny w oddaleniu względem 16:9, który zyskuje na obszarze rysowania. I uczuciu filmowości tak czy siak. Dla wszystkich malkontenów głoszących, że to celowy zabieg mający zatuszować braki w mocy PS4 - The Order 1886 korzysta z rozdzielczości 1920x800 i do tego wykorzystuje 4xMSAA wygładzanie krawędzi (które jest bardzo wymagające). Ta kombinacja jest znacznie bardziej zasobożerna od 1080p.

Też to miałem, olałem temat, wyłączyłem konsole i grę, wróciłem następnego dnia i było ok. FIFA 14 przy ładowaniu łączy się z serwerami EA, może mają akurat jakąś konserwacje, albo coś im się popsuło (bo próbuje nawiązać połączenie, jeżeli masz net - kiedy go nie masz, to od razu przechodzi do menu z informacją, że nie ma połączenia z serwerami). Odepnij się od netu i spróbuj ponownie, jak Ci zależy pograć już teraz

Czy Ty masz jakiś wielki problem z tymi grami na PlayStation którekolwiek? Bo to nawet zabawne nie jest, jak dosłownie wszystko hejtujesz.

http://www.dualshockers.com/2014/02/16/the-order-1886-169-1080p-vs-2-401-1920x800-video-and-screenshot-comparison-pixel-count-vs-art/ Na wstępie wyjaśnienie: Tutaj jest naprawdę fajnie pokazane, w jaki sposób proporcje 2.40:1 wpływają na odbiór obrazu i w jaki sposób różni się to od 16:9. Po tym artykule zaczynam przekonywać się do tych pasów. Perspektywa jest rozszerzona, gra sprawia rzeczywiście wrażenie większej filmowości. Na górze 2.40:1, na dole 16:9. Po tych zdjęciach, dla mnie ta perspektywa nagle zaczęła mieć sens. Zobaczymy jeszcze po gameplayu, ale to ciekawe rozwiązanie i nastawiam się pozytywnie, bo byłem wielkim przeciwnikiem tych pasów i uważałem to za poroniony pomysł... A teraz... już niekoniecznie W newsie jest jeszcze film, który na przykładzie trailera pokazuje różnice w proporcjach i też dobrze widać na czym polega 2.40:1. Podoba mi się.

Może teraz wreszcie będzie można normalnie podyskutować w tym temacie. Ja z chęcią sprawdzę ten tytuł i zobaczę jak to wszystko wygląda.

I tylko dlatego płacisz 229 zł? Przepłacając 60 zł tutaj i znacznie na każdej innej grze? Wiele sklepów jest niezawodnych, szkoda twojej gotówki. No ale cóż... twoja sprawa.

Dobra, kupiłem je: http://www.komputronik.pl/product/218761/Strefa_Gier/PS4/Sony_PS4_Wireless_Stereo_Headset_2_0_Boxed_PS4_.html Cena niezła, znacznie taniej niż na alledrogo. Dostawa w okolicach 19-20 lutego. Jak dojdą, to nie omieszkam wrzucić zdjęć i mini-recenzji

http://www.kontrolfreek.com/ Tu masz. Natomiast tutaj strona z nakładkami dedykowanymi do next-genów: http://www.kontrolfreek.com/next-gen-xbox-one-ps4.html?utm_source=KFhome&utm_medium=banner&utm_campaign=KF-home-page

jaki masz sprzęt? Gtx 770 2gb AMP!, i5-4670k , 8gb ram ddr3.Na low idzie pograć na wyższych już rwie ekran a wykorzystanie pamięci max. Ewidentnie masz coś nie tak. Stawiam, że system jest zasyfiony jakiś wirusem, bo absolutnie ta gra nie wymaga takiego kompa i powinna latać. Ja mam i5-3570k, 8GB RAM i GTX660 i do tej pory nie znalazłem gry, która by mi ten sprzęt zmuliła, a Ty masz sporo wydajniejszą jednostkę. Przeskanuj kompa, albo postaw system od nowa.

To poprawne określenie dotyczące wyglądu. Ale ja nie ujmuje tej grze za(pipi)istości w rozgrywce, bo pewno za(pipi)iście wkręca i sam bym pograł. Grafika to odmienna kwestia.

http://www.pcgamer.com/2014/02/14/titanfall-screenshots-maxed-settings-at-7680x1440-on-lpc/ Tutaj są screeny w rozdzielczości 7680x1440 przy max detalach. Można ocenić, jak Titanfall się prezentuje. Nie ujmując grywalności (bo dla przykładu w Quake'a 3 gram do dziś), wygląda obrzydliwie, tym bardziej jak na grę z 2014 roku.

Pojęcia nie mam, ja znalazłem je tylko za taką kwotę...

Dobra, to wrzucam fotki: Tutaj są preferowane przeze mnie nakładki w stylu tych od pada do Xboxa 360. Są trochę większe, ale podobnie wygodne, palec bez problemu ląduje w tym zagłębieniu i czujemy większą kontrolę nad postacią czy pojazdem. Są wykonane z dobrego jakościowo materiału i nie wydaje się, żeby miały za chwilę odpaść. Mocowanie nie dostarcza żadnych problemów. Przez ich wielkość i kształt dziwnie to na początku wygląda, ale po chwili się przyzwyczajamy Porównałem je do drugich nakładek z tego samego zestawu, które mam na niebieskim kontrolerze: Tutaj porównanie z DS3: Drugie nakładki nie mają wgłębienia przez co trochę tracą na "przyczepności" - spocone czy mokre dłonie ześlizgują się z nich w niektórych momentach, ale i tak są znacznie wygodniejsze od "oryginalnych" analogów. Bardziej przypominają grzybki od DualShocka 3. Też warto je zamontować, bo przez swoją wielkość poprawiają precyzję i komfort użytkowania, poza tym dobrze chronią analogi i wydają się bardzo solidne. Porównałem też DS4 z nakładkami do kontrolera od Xboxa 360. Są trochę większe, ale też wygodniejsze. Z tymi nakładkami kontroler do PS4 znacznie zyskał w moich oczach i warto było wydać te 38 zł (+ przesyłka). Wolę dmuchać na zimne i choć z analogami nie miałem żadnych problemów, to dzięki temu przedłużę ich żywotność, a dodatkowo mam znacznie więcej zabawy przy długich sesjach przy konsoli. Kiedy chwytam DS3 po sesji na DS4 to ciągle zadaje sobie pytanie, jak mogłem kiedyś na tym grać. No ale wyboru w zasadzie nie było Przy tych nakładkach wygodniej też użytkuje się L3 i R3 - łatwiej je wcisnąć i znacznie przyjemniej wykorzystać w biegu w BF4 czy w Killzonie. Nie testowałem ich długo, więc tak naprawdę nie mogę powiedzieć niczego konkretnego odnośnie wytrzymałości. Liczę jednak, że pociągną bardzo długo. Niby można je wymienić, ale to mija się z celem... Pada od X360 mam do PC, ale DS4 stał się na tyle wygodny z tymi nakładkami, że chyba przeskoczę całkowicie na niego Gdyby ktoś był zainteresowany, można je kupić tutaj: http://allegro.pl/zestaw-nakladek-8w1kontrolera-sony-ps4-i3948204814.html

Wszystko na nic, xboty stwierdzą że pływający FPS to jak w Killzonie i syf ;( Ciekaw jestem analizy na Digital Foundry.

To rozumiem, ale nie jestem w stanie zrozumieć rentowności takiego przedsięwzięcia.

Wydaje mi się, że miałeś farta, albo łapałeś wiele osób i miałeś to w (pipi)e - ale ja najpierw łapałem byle kogo prowadząc Mustanga i za cholerę nie wpadało. Dopiero jak się przyłożyłem i łapałem gości w Mustangach to trofeum wskoczyło.

Standard? Wii U? To dla mnie absolutny ewenement i ogromne zaskoczenie, że chce im się bawić w wersje na Wii U. Nie wiem po kiego oni to robią w ogóle.

Morele również polecam. Poskładałem tam dziesiątki komputerów i za(pipi)iście sobie ten sklep cenie. Za asortyment, rabaty, możliwość targowania cen czy sprawną i solidną obsługę gwarancyjną

Jak dla mnie takie nakładki znacznie poprawiły komfort użytkowania. Nie wyobrażam sobie ich zdjąć.

W Saturnie w Złotych Tarasach pełno konsol. Goła PS4 za 1849 zł, w bundle'u z Killzonem za 1999 zł, a znalazłem nawet jedną edycję gracza (dwa pady, kamera, Killzone) za 2249 zł. Konsol było mnóstwo, zarówno na wejściu do działu z grami, jak i w sektorze wydzielonym dla PS4. Są też dostępne w tamtejszym Komputroniku (goła 1899 zł) i w Games World (goła 1899 zł). Gry też dostępne bezproblemowo (ale ceny koło 249 zł). Nie ma podstawek, nie ma oddzielnie kamer, nie ma nowych słuchawek (i nie wiadomo kiedy będą).