Zwyrodnialec

To tym bardziej dziwne, że Guardiola zgodziłby się zostać. Moim zdaniem kara pewnie będzie ale jakaś blokada transferowa na rok, o odbieraniu tytułów nie ma mowy. A co do Kloppa to 2 razy bił się do ostatniej kolejki z Guardiolą, ale Man City nie pękło i utrzymali 1 miejsce. Miał pecha, że w swojej erze trafił na rywalizację z Guardiolą, któremu klub kupował kogo chce, a w Liverpoolu bardziej muszą się liczyć z kasą.

Niesamowity poziom ligi. 5 porażka z rzędu i nadal 2 miejsce.

W oryginale najsłabszy jest Saddler, ale to dlatego, że ma się już tak stuningowane bronie, że nie stanowi żadnego wyzwania. A mając granaty lub mine thrower nie jest nawet w stanie zranić Leona, bo po każdym wybuchu leży, a wtedy albo można go dźgnąć nożem w oko, lub wpakować porcję naboi z jakiejś mocnej broni i tak powtarzać do skutku.

Village łączy się nie tylko z 7, ale i początkiem serii. Jak to dla kogoś pierwszy RE, to tego nie zrozumie.

Masakra ten polski bramkarz. Lekki strzał w środek bramki, a on od piłki ucieka.

Każda jest dobra poza dwójką. Latające gołębie i zwolnione tempo w każdej scenie akcji. Dzisiaj wygląda to karykaturalnie. Do tego kręcili to chyba w jednym miejscu w Sydney, więc brakuje zróżnicowanych lokacji.

Może komuś się przyda, kod z monstera daje 1 token na podwójny xp przez 15 minut. Wystarczy się zarejestrować na cod.monsterenergy.com MMJ59P NPHR5K

Ja na to nie zwracałem uwagi. Po prostu grałem z każdym z kim się dało i kupowałem wszystkie karty w karczmach i w końcu wpadła cała kolekcja.

Pierwszy sezon to zdecydowanie wpływ Scorsese, ale im dalej to zyskał własną tożsamość.

Uniki łatwiej wchodzą jak się stoi tyłem do wrogów.

Ja się odniosę do tej ilości amunicji w RE3 i jest jej tam mnóstwo, tak że starczy na wybicie wszystkiego i jeszcze zostanie w zapasie na drugie przejście. Przecież sam proch daje duże możliwości i bez trudu można sobie przygotować masę zamrażających granatów, które starcia z Nemesisem sprowadzają do poziomu very easy.

Ja tam lubię RE6, nawet napierdalanie się na pięści z klonem Nemesisa. Beznadziejny jest system z perkami co ogranicza rozwój postaci i za dużo QTE, ale jako strzelanka jest ok, do tego kilka przeplatających siię scenariuszy. Jedne lepsze, inne gorsze, jakby jednak to doszlifować, to da się to naprawić.

Jakby było tego więcej to by tylko irytowało. Nemesis jest za szybki, za mocny, a w ogóle to dropi jakieś gówno. Także lepiej rzucić granat i mieć spokój.

Najbrzydszy wiedźmiński zestaw, ale jak grasz pod znaki to rzeczywiście przydaje się. Jak dojdą mutacje, ale to dopiero w Krew i Wino to warto wtedy rozwijać aard. W połączeniu z mutacją przenikliwy chłód daje takie moce jakby dziki gon najechał jakąś wioskę, albo do świata wiedźmina trafił Sub Zero i robi potężny rozpierdol.

Monster Assault czyli jeden z najrzadziej dostępnych jest teraz w Biedrze za piątaka.

Pewnie gra w nowego CODa

No chyba najlepszy i jeszcze Milky Way. Tak w ogóle beka z Amerykanów, tam Milky Way to europejski Mars.

Szansa na odbudowę była po pierwszym sezonie gdy była możliwość zakontraktowania Kane'a. Ale to mogło trwać do końca okienka, a Ten Hag nie chciał czekać i wolał duńskiego kota w worku. A napastnika cały czas brakuje. Hojlund miał jakieś mizerne liczby w Atalancie, Zirkzee w Bolonii. I wielkie zaskoczenie bo nie strzelają w trudniejszej lidze.

W Krew i Wino była narzucona nowa talia Skellige. Dla mnie ona jest słabsza niż królestwa północy i nilfgaard między innymi przez brak szpiegów. Trzeba było trochę szczęścia by wygrać tym turniej.

Tak. Żabka chwali się tym, że to limitowana edycja. Może chodzi o to, że puszka jest stylizowana na Halloween.

Ferguson liczył, że to Guardiola go zastąpi, ale ten wybrał Bayern, a Mourinho w tamtym czasie już wrócił do Chelsea. Moyes był dopiero opcją nr 3, bo przez lata prowadził Everton. Mourinho po tym drugim miejscu dostał Freda i chyba 3 bramkarza. Sytuacja kompletnie inna niż praktycznie pełny skład Ten Haga, którego nie potrafił wykorzystać.

Nawet jak się nie uda to świat mu się nie zawali. Inni też nie dali rady, a taka szansa przy założeniu, że jednak wypali, z miejsca wybije go do topki geniuszy trenerki. Szkoda, że Klopp był przywiązany do Liverpoolu, bo on obok Guardioli i przy pełnym wsparciu na transfery jakie chce mógłby zakończyć klątwę.

Odbudowanie MU to znacznie większy prestiż niż jakieś pucharki w Portugalii.

Najtrudniejszy to był turniej w Krew i Wino. Grasz narzuconą talią, której przede wszystkim brak szpiegów, więc nie jest łatwo. Do tego by wygrać trzeba pokonać 4 przeciwników bez sejwa między partiami.

Ogólnie to ci mistrze gwinta są łatwi, trudniej zawsze wygrać z handlarzami w wioskach.